Dzieci i ryby jak wiadomo głosu nie mają. Po akcjach Zielonych w obronie przyrody okres przedświąteczny obfituje w akcje humanitarnego obchodzenia się z
karpiem. Oto kilka przykładów:
:: Zabijanie
karpi w domach najczęściej odbywa się nieprofesjonalnie. Według naukowców, najmniej bolesną formą jest całkowite ogłuszenie ryby przez uderzenie w głowę, a następnie wykrwawienie na śmierć. Ludzie jednak nie potrafią dobrze ogłuszyć ryby, przez co
karp często budzi się jeszcze podczas usuwania łusek czy odcinaniu głowy. :: czy też inny :: Prezes Klubu Gaja Jacek Bożek podkreśla, że nie powinno się przenosić żywych
karpi w foliowych reklamówkach. Jeśli ktoś musi go przetransportować powinien użyć w tym celu wiadra z wodą. Potem zabić jak najszybciej, żeby skrócić jego cierpienie. Podczas akcji Bożek rozebrał się do bielizny i owinął folią, aby pokazać jak czuje się
karp. ::
Może to próba zwrócenia na siebie uwagi, chociaż przedświąteczne skracanie
karpia o głowę nie ...