grosstraktor METAPHISYCUS.
powinieneś był to wiedzieć. nie wolno wyjmować o zmierzchu
gwoździ wbitych w wapienny obojczyk nad kotliną. nie znosi się
do spokojnych miast miedzi brzęczącej wykradzionej spod progu.
nieuważnie postąpiłeś i pod sudecką gwiazdę się uciekaj idioto
gdy
grosstraktor metaphisicus wybudza się z cichym pomrukiem
po drugiej stronie gór suchych jak portal świątyni. cały mordor
rusza zwartym czambułem z broumovskich ścian, żłobiąc zbocza
prosto w rozwarte szczęki pogranicza. bądź pewien, że wgniecie
twój jasny kontur w skałę. przyczajony, podobny łucznikowi
na sępim gnieździe, czekaj na ten cień, bądź niczym lirnik
o zapomnianym obliczu wroga. nie lękaj się. śpiewaj.
[kom:f7eb97fd23="Inez"] Poprawiłam temat, tematy piszemy małymi literkami :) [/kom:f7eb97fd23]