Nie chodzi o algorytmy postępowania przy ustalaniu i wykrywaniu usterek w instalacji
elektrycznej podawane w postaci blokowej typu jak sprawne to przejdź do następnego punktu... jak niesprawne to zrobić.... itd., a o gotowe niejako wynikowe zasady postępowania. Podam przykład " W przypadku mrugającej słabym światłem czerwonym lampki kontrolnej prądnicy szukamy zwarcia w białych przewodach nie zabezpieczonych bezpiecznikiem po przekręceniu kluczyka w stacyjce". Ustaliłem, że takich zasad uczono w Szkole Zawodowej w Brzegu jeszcze 3 - 4 lata temu. Ciekawy sposób, a brak jakichkolwiek wiadomości na ten temat w podręcznikach. Może ktoś ma więcej takich przykładów-wskazówek?