Pragnę podzielić się refleksjami z forumowiczami na temat sprzeciwu watykańskich hierarchów koscioła rzymskokatolickiego wobec rozpoczęcia nowych badań w podgenewskim
cernie. Zapytuję zatem, w szczególnosci osoby szczerze wierzące w swego boga (lub Boga, jak kto woli) - dlaczego urzędnicy najbogatszego państwa świata werbalnie i bez kawałka wstdyu sprzeciwiaja się badaniom naukowym?