Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

O nas forumowiczach - Rzucam Palenie kto ze mną?

yasiu - 2007-11-05, 19:38
Temat postu: Rzucam Palenie kto ze mną?
Od dzisiaj postanowiłem sobie (biorąc za wzór mojego Tatę który po wieeelu latach palenia w jeden dzień rzucił ten nałóg), że rzucam palenie. Cały dzień nie palę i jakoś mnie tak ciągnie z powrotem, szukam dlatego kolejnej osoby do motywacji która razem ze mną rzuci palenie.
KtOŚ - 2007-11-05, 19:40

yasiu, możemy się o to założyć :>
jadore - 2007-11-05, 19:43

yasiu, masz moje wsparcie - bardzo duże, bo jestem za tym, żebyś nie tylko Ty, zerwał z nałogiem - tak więc mocno trzymam kciuki za Ciebie - dasz radę!! :)
bartoszek - 2007-11-05, 19:50

kilka prób rzucenia palenia >>>>>>>>>.... efekt :D palę super lighty :D

musisz poprostu założyć się o coś dużego, cennego albo :D :D

zróbmy ankiętę :D ile wytrzyma bez fajki :D

ps. gdy młody facet rzuca palenie w 99% podyktowane jest to >>>>> narzekaniami kobiety :D :D >>>>>>>>>>>> efekt tego jest taki >>>>>>>>>. należy zmienić kobietę :D :evil: :D

yasiu - 2007-11-05, 19:55

Tu akurat nie o kobietę chodzi :D Po prostu od ostatnich kilku miesięcy ciągle męczy mnie duszący kaszel co niestety jest spowodowane paleniem od kilku lat około 2 paczek czerwonych papierosów dziennie. Ostatnio dużo ograniczyłem ale chcę już całkowicie rzucić.


Dlatego proponuję wspólne rzucenie z kimś papierochów bo na zdrowie to nie wychodzi.

bartoszek - 2007-11-05, 20:04

yasiu napisał/a:
duszący kaszel

pobiegaj trochę >>>>>>>>>. przejdzie :)
pal max 3/4 paczki dziennie !! i przerzuć się na lighty :)

rok temu miałem badane płuca po 5 letnim paleniu >>>> czyściutkie :evil:
choć to uczucie przed jak czeka się jak na skazanie..... bezcenne :D

postanowiłem sobie, że jak nie będę w stanie wytrzymać gry w piłkę to rzucam :D
poza tym smak fajki z papierosem :) albo piwka z fajką >>>>>>>>>>> :D

yasiu - 2007-11-05, 20:33

bartoszek napisał/a:
albo piwka z fajką >>>>>>>>>>> :D


Oj nie mów mi więcej, mi już ręce chodzą :D

Necia - 2007-11-05, 20:45

yasiu wydaje mi sie że po fakcie
yasiu napisał/a:
paleniem od kilku lat około 2 paczek czerwonych papierosów dziennie.
rzucenie z dnia na dzien fajek może być nie najlepszym pomysłem, moze spwodowac dużo skotków ubocznych... radziła bym najpierw ograniczyć palenie, przerzucić się na lighty i stopniowo rzucać...

Ps. Szefie trzymamy kciuki 8)

ślicznotka-e-34 - 2007-11-05, 20:52

Witam Serdecznie
ja nie pale już 7 dzień i super się czuję, a teraz namawiam innych do skończenia z tym wstrętnym nałogiem więc Yasiu trzymam kciuki !!! :) i jeszcze się pochwale bo w weekend robiliśmy z dziewczyną tzw domówkę, było towarzystwo, piwko się piło i bez fajki się obeszło (ze wszystkich tylko ja nie paliłem) - jestem z siebie dumny :D A więc zapraszam na terapie Yasiu hehe ;)

bartoszek - 2007-11-05, 20:54

gdy rzucałem po raz n-ty palenie przerzuciłem się na cygara

efekt: papierosy są smaczniejsze :D

co jest najgorsze jak zobaczysz kogoś z fajką :D

Necia - 2007-11-05, 20:56

bartoszek tutaj mamy go motywacyjny do rzucenia a nie pisać o tym jakie fajki sa cudne :x :?
bartoszek - 2007-11-05, 20:59

Neciu przeczysz sama sobie

Cytat:
rzucenie z dnia na dzien fajek może być nie najlepszym pomysłem, moze spwodowac dużo skotków ubocznych... radziła bym najpierw ograniczyć palenie, przerzucić się na lighty i stopniowo rzucać...

Necia - 2007-11-05, 21:06

bartoszek napisał/a:
poza tym smak fajki z papierosem :) albo piwka z fajką >>>>>>>>>>> :D
_________________


bartoszek napisał/a:
efekt: papierosy są smaczniejsze :D


fest mi motywacja, ja napisałam z punktu widzenia zdrowotnego a nie zeby nie rzucał palenia :? niektórzy mają trudności ze zrozumieniem postów... i uwielbiają komentować i robić off topy :X

bartoszek - 2007-11-05, 21:14

niektórym ciężko zrozumieć iż przeczą sami sobie :)

z punktu widzenia zdrowotnego rzucenie palenia jest OK, neciu nie paliłaś <chyba ??? nałogowo> to nie wiesz jak to jest ......

Necia - 2007-11-05, 21:19

bartoszek jesli chcesz się dowiedzieć czehoś na temat mojego życia to zapraszam na PW, tutaj udzielać sie nie będę, zresztą temat nie dotyczy mnie tylko rzucania palenia
:offtopic:

sory mody, ale jego czepialstwo doprowadza mnie do szału...

bartoszek - 2007-11-05, 21:21

NECIU >>>>>>..... nie mam zamiaru

sorry mody ale nie proszę postuluje o wyrzucenie tego :offtopic:

yasiu - 2007-11-05, 21:24

Silence I Kill you :lol:

Wracamy do tego kto ze mną rzuca :D

kubut - 2007-11-05, 21:37

Ja rzucić nie mogę...bo nie pale... :-P Głównie ze względu na wiek ale i po to że w kolarstwie trza mieć płucka ^^ Ale proponuje strajk-jak Yasiu będzie dalej palił to przez miesiąc nie wchodzimy na forum :D Trzymam kciuki Yasiu :)
Kathia - 2007-11-05, 21:39

yasiu napisał/a:
Od dzisiaj postanowiłem sobie


Ach wujku Yasiu, ile to już razy było tych 'dzisiaj' :evil:

yasiu napisał/a:
Wracamy do tego kto ze mną rzuca :D

Ja z chęcią, ale niestety najpierw sama musiałabym zacząć palić, żeby z Tobą rzucać :wink:

Aczkolwiek wierzę, że tym razem się uda :D

xpikolox - 2007-11-05, 21:41

kiepska sprawa... chętnie bym rzucił, ale.... lubię palić :P
mimo wszystko trzymam kciuki :wink:

Panna Nikt - 2007-11-05, 21:47

xpikolox napisał/a:
kiepska sprawa

Właśnie,dlatego nie pal! Umrzesz mi na raka,o!
xpikolox napisał/a:
chętnie bym rzucił

zaczynasz myśleć jak normalny człowiek :)
xpikolox napisał/a:
ale.... lubię palić

żartowałam,Nałogowcu! Umrzyj!

Moja mama po dwudziestu latach palenia rzuciła,początkowo zastępując papierosy landrynkami,gumami,wcześniej też były słomki od soków (czymś musiała zająć ręce i usta)
Yasiu może też tak spróbuj?
Szefuńciu trzymam kciuki i mam nadzieję,że jutro nie pojawi się temat ,,kto idzie ze mną na fajkę?,, ;)

yasiu - 2007-11-05, 21:51

Ja jak narazie delektuję się wszystkim co się da, teraz szamam paluszki :D
Kathia - 2007-11-05, 21:55

A moja koleżanka najlepsiejsza też rzuciła z dnia na dzień, więc nie wierzę, że się nie da :P
I zaznaczam, że nic jej nie było :)
A wcześniej jak się chciała ograniczać, palić 'lżejsze' fajki czy coś, to kiepsko jej to wychodziło. Więc jestem zdania, że lepiej raz, a porządnie :mrgreen:

KtOŚ - 2007-11-05, 22:10

sugeruje taką terapię: w 5-7 dzień nie palenia wziąć nałogowcowi przed oczami zniszczyć cała paczkę fajek ;) ...ale sztuka po sztuce delektując się tym niszczeniem.... :evil: :evil: :evil: :twisted:
smooth - 2007-11-05, 22:15

yasiu, zuch chłopak :wink:
Twoja wartość na licytacji wzrośnie o ok 50% :)
Powodzenia oczywiście również życzę i pamiętaj, żeby nie popadać w skrajność.
Ponoć częstym objawem rzucania jest tycie..ale myślę, że Tobie to nie zaszkodzi i wkrótce zamiast "nasza szkapa" powiemy "nasz yaś"..."nasz johny"

Kathia - 2007-11-05, 22:25

smooth napisał/a:
wkrótce zamiast "nasza szkapa" powiemy "nasz yaś"..."nasz johny"


ooo taaak :D
I podobno jak się rzuca palenie, to rosną bary 8)

Każdy sposób jest dobry, żeby kogoś zmobilizować :D
No wymyślajcie, wymyślajcie, im więcej, tym lepiej :P

yasiu - 2007-11-05, 22:32

Jednak wolę być szczupły, brzusio jeszcze urośnie (tak po rodzinie ;) )
ślicznotka-e-34 - 2007-11-05, 22:34

palacze dużo szybciej się starzeją !!!
Necia - 2007-11-05, 22:44

yasiu będziesz mógł wiecej pięniedzy przeznaczyć ma Madzie :>

7 zł x 2 x 365= 5110 zł.... omg wiesz co za to można pożytecznego zrobić lub kupić...

Kathia - 2007-11-05, 22:57

Necia napisał/a:
7 zł x 2 x 365= 5110 zł.... omg wiesz co za to można pożytecznego zrobić lub kupić...



Yasiu niecałe dwa lata i kupujesz madzi koleżankę :D
Drugą madzię :evil:

bartoszek - 2007-11-05, 23:15

najlepszy tekst na fajkach :D

palenie powoduje problemy z potencją :D

pale od 17 roku życia i jakoś tego nie odczuwam :D

nie mówię, że fajki są ok..........ale bynajmneij dla mnie to już jakiś styl życia.........
grać w dartsa bez kufla żywca i fajki :/

ślicznotka-e-34 - 2007-11-05, 23:50

pewnie odczujesz to bartoszek za 20 lat :)
basiek8 - 2007-11-06, 08:34

Yasiu po 22 latach palenia właśnie rzuciłam ( nie palę już 4 tygodnie ) ,jest ciężko, ale jaka satysfakcja. Powodzenia- życzę aby ci się udało.
Agnes - 2007-11-06, 08:44

bartoszek napisał/a:
ale bynajmneij dla mnie to już jakiś styl życia.........



pogratulować 'stylu' życia :roll:


ja tam tylko dodam, że jak Yasiu chcesz rzucić palenie to musisz tego na prawde chcieć, a nie tylko wmawiać sobie że chcesz, bo z własnego doświadczenia wiem, że nic z tego nie bedzie...


tak swoją drogą ja też jestem na dobrej drodze, żeby rzucic palenie:)

Marcim B. - 2007-11-06, 09:21

Rzucanie palenia jest bardzo proste. Sam już to robiłem kilkanaście razy. Najdłuższą przerwą w paleniu był tydzień bez "dymka". Ja podobnie jak Bartoszek palę od 17 roku życia i odczuwam niestety problemy związane z paleniem głównie kaszel.
Wiki - 2007-11-06, 09:53

Dobrze, że ja nie pale. Nie mam, więc tego problemu :wink:
Inez - 2007-11-06, 14:29

Kathia napisał/a:
I podobno jak się rzuca palenie, to rosną bary 8)

Nie tylko bary :oczko:

bartoszek napisał/a:
palenie powoduje problemy z potencją :D

pale od 17 roku życia i jakoś tego nie odczuwam :D

Przyjdzie czas, że poczujesz, a raczej nie poczujesz :evil:

Yasiu, trzymam kciuki, żeby ten raz był już tym ostatnim :wink:

bartoszek - 2007-11-07, 21:09

:x

Cytat:
nie będę całowała się z popielniczką
już więcej

:oops: :cry:

no to jest mocny powód do rzucenia palenia......


więc yasiu podejmę tę próbę niestety, 8 XI nie kupię już papierosów rano......

jak wytrzymam pierwsze 24h to będzie sukces..... a jak tam yasiu Twe niepalenie ?? ??

yasiu - 2007-11-07, 21:11

Moje "palenie" od momentu rzucenia wypalony jeden papieros. Nie mogłem wytrzymać :cry:


Ale jak na razie idę w dobrą stronę i wierzę, że rzucę ten nałóg.

alfix - 2007-11-07, 21:47

Trzeba jeszcze palić, żeby rzucić... :)
kubut - 2007-11-07, 22:24

Jesteśmy z Tobą, Yasiu! :-P Jako nasz wódz naczelny powinieneś dawac innym przykład nie paląc, także aby ten jeden był już ostatni ^^
Kathia - 2007-11-07, 22:52

No no no, Yasiu mija trzeci dzień :evil:

Życzę nadal wytrwałości :D Jesteśmy z Tobą. Pis :]

xpikolox - 2007-11-08, 21:54

Po przeczytaniu książki "Narkotyki" Witkiewicza na prawdę odechciewa się palić... mocno polecam..
LiscLisc - 2007-11-11, 15:10

bartoszek napisał/a:
pale od 17 roku życia i jakoś tego nie odczuwam :D


Poczekaj jeszcze 10 lat to zobaczysz :P

xpikolox Jak patrze na twój to widze że przstałeś palic :lol: <żart>

Mój dziadek przestał palić jak zmarł. Ja nie pale i to moja przestroga.

YASIU! W zdrowym ciele, zdrowy duch. Nie pal 8)

Agnes - 2007-11-11, 15:14

ja już nie pale chyba 6 dzień i jestem z siebie dumna :D
ślicznotka-e-34 - 2007-11-11, 21:17

ja jestem już wolny 13 dzień :)
Kathia - 2007-11-11, 21:25

Agnes napisał/a:
ja już nie pale chyba 6 dzień


ślicznotka-e-34 napisał/a:
ja jestem już wolny 13 dzień


Czyżby jakaś nowa moda na niepalenie? :wink:
Więc witamy w gronie pięknych, młodych i zdrowych :P

Necia - 2007-11-11, 21:28

Ponoć mają wprowadzić zakaz palenia w miejscach publicznych, oraz mają wzrosnąć ceny tytoniu, wiec ludziska przygotowują sie :> i to w bardzo dobry sposób, popieram :P
bandit - 2007-11-11, 21:34

Yasiu pierwsze dni sa latwe, pierwszy tydzien moze dwa ale nastaje okres kiedy tylko i wylacznie myslisz o papierosie nie wazne gdzie jestes co robisz czy jestes w pracy czy jestes w domu czy ubikacji czy w piwnicy za kazdym razem bedziesz myslal tylko o jednym zeby zapalic papierosa, jezeli przelamiesz ten okres to gratulacje rzuciles palenie.

ja zamierzam rzucic ale jeszcze sie nad tym zastanawiam poniewaz jak rzuce to rzuce ale nie wiem czy chce jeszcze teraz, nie napisze ze rzucalem bo bym sklamal ale robilem sobie przerwe zeby pluca troche odpoczely i powiem ci jak nie palilem to jadlem a jak nie jadlem to myslalem o fajce.

Devon - 2007-11-11, 21:38

pierwsze 2-3 tygodnie organizm oczyszcza się z toksyn... to jest najcięższy okres niestety. ja czasami nie pale dwa dni, a potem jakoś mam ochotę :) np. dziś
basiek8 - 2007-11-14, 21:46

Jak tam abstynencja nikotynowa Yasiu? Ja się trzymam i nie palę -zaczął się 6 tydzień abstynencji, nie jest tak źle, za wyjątkiem wyżerania wszystkiego zjadliwego , no i szkoda mi trochę jak koleżanki z pracy idą na fajkę- czuje się nieco wyizolowana.
ślicznotka-e-34 - 2007-11-14, 22:50

mija już 16 dzień jak nie pale i bardzo dobrze się czuję :) trzymam za Was kciuki Pozdro
Panna Nikt - 2007-11-15, 19:19

znalazłam coś dla nałogowców ;)
edit :prawie oduzależnionych nałogowców ;)


http://zdrowie.onet.pl/79...nia,serwis.html

alferx - 2007-11-28, 20:45

A ja odświeżę temat i zapytam :

Yasiu udało się ?

yasiu - 2007-11-28, 21:51

alferx napisał/a:
Yasiu udało się ?


Nie do końca ale, palę teraz paczkę na 3-4 dni przy wcześniejszych 2 paczkach czerwonych dziennie. Samo powoli mnie odrzuca.

Kathia - 2007-11-28, 23:32

alferx napisał/a:
Yasiu udało się ?

Jak się Yasia zagada, to mu się udaje :P
Jak się Yasiowi nudzi, to już jest gorzej :wink:

Rich Kramer - 2007-11-29, 08:36

wklejam ciekawy filmik dla osob palacych i chcacych rzucic palenie. doswiadczenie pokazuje co powstaje w plucach po wypaleniu 400 papierosow.


http://www.metacafe.com/w...king_watch_this

ślicznotka-e-34 - 2007-12-04, 16:02

widziałem ten filmik wczoraj :?
Ewa - 2007-12-04, 18:20

Ja niestety pale reveny blue lekkie ale trzymam kciuki za osoby ktore maja mocny :!: charakter :!:
kubut - 2007-12-04, 20:00

Yasiu nawet podczas prowadzenia Mazdy nie potrafi nie palic...nieładnie Panie Administratorze :-P hehe
yasiu - 2007-12-04, 20:14

Właśnie palę jeszcze jedynie w aucie oraz sporadycznie przy piwku ;)
Kathia - 2007-12-04, 20:30

yasiu napisał/a:
jedynie w aucie

Jedyna okazja, kiedy Yasiu może zapalić i nikt na niego nie krzyczy :P
Biedna Madzia, taka szara i śmierdząca :-P

Agnes - 2007-12-04, 20:33

yasiu napisał/a:
Właśnie palę jeszcze jedynie w aucie



a dlaczego akurat w aucie? :-

yasiu - 2007-12-04, 20:33

W aucie mam taki odruch (choć już się go oduczam), co jak co ale palę coraz mniej i jestem z siebie dumny :)
kubut - 2007-12-04, 22:04

Pamietaj ze jestes pod ciagla obserwacja forumowiczów :D Nigdzie sie przed nami nie ukryjesz :evil: :-P
Jamps - 2007-12-10, 18:04

i jak się trzymasz Yasiu? bo my tu ciągle ci kibicujemy
yasiu - 2007-12-10, 18:57

Trzymam się dobrze :D

A co do palenia to naprawdę coraz mniej. Osatnio przy piwie papieros po prostu mi nie smakował ;)

Kathia - 2007-12-10, 19:11

yasiu napisał/a:
Osatnio przy piwie papieros po prostu mi nie smakował ;)

Ach, jak dobrze, że teraz w większości knajp obowiązuje zakaz palenia :D
A potem to już się tak nie chce... Palić oczywiście :-P Bo przecież na dworze tak zimno i się wychodzić na zewnątrz nie chce :wink:

gosiaczek86 - 2007-12-10, 19:19

No ja sie musze pochwalic moje kochanie juz prawie nie pali jak przez caly dzien spali jedna fajke to jest duzo... i oby jak najszybciej bylo tak zeby zadnej nie wypalil :P
Moni - 2007-12-20, 20:51

A mnie zmotywowal do rzucenia palenia moj mezczyzna :) I rzucilam w ciagu jednego dnia.Ja tez niechcialabym wiedziec jakie to uczucie calowac sie z popielniczka :x
smooth - 2007-12-21, 16:39

Moni napisał/a:
a tez niechcialabym wiedziec jakie to uczucie calowac sie z popielniczka


Otóż to :) Mądrego to i warto posłuchać ;) W moim małym światku i relacjach z przeciwną płcią to ma bardzo duże jak nie decydujące znaczenie..a że działa to również w drugą stronę to i dla dwóch stron taki argument powinien być wartościowy :)

Acio - 2007-12-24, 21:02

Ja jeszcze się nie nauczyłem palić, rażący jest dla mnie widok Kobiety z papierosem,

Kobieta nie powinna palić jak mężczyzna nie pali, jeżeli pali to jest nieprzyjemne całowanie się z nią !!!! :-P :-P :-P

warlike - 2007-12-24, 21:26

Acio napisał/a:
Kobieta nie powinna palić jak mężczyzna nie pali, jeżeli pali to jest nieprzyjemne całowanie się z nią !!!


to chyba działa w obie strony :-P jak dziewczyna nie pali a chłopak tak

jak dla mnie szkoda zdrowia i kasy na fajki

Cytat:
A co do palenia to naprawdę coraz mniej. Osatnio przy piwie papieros po prostu mi nie smakowa


nakapuje na Ciebie a co :-P widziałem Ciebie z fajką przy piwie :twisted:

yasiu - 2007-12-25, 12:39

warlike napisał/a:
nakapuje na Ciebie a co :-P widziałem Ciebie z fajką przy piwie :twisted:


Eghm, no przyznam się. Jeszcze całkowicie nie rzuciłem ale (choć wiem że nie jest to wytłumaczenie) Systematycznie coraz mniej ;)

Pozdrawiam wytrwałych.

bandit - 2007-12-26, 03:48

yasiu nie zalamuj sie ja tez rzucam ale stopniowo, ja tak nie moge od razu, jak sie tylko na cos wkurze to mysle o fajce, wszystko o czym pomysle gdzie sa fajki, a tak jak stopniowo to lepiej, ostatnio to pale pol fajki z rana, w srodku dnia i na koniec, wiec postepy jak cholera :)
bezimienny90 - 2007-12-26, 13:33

bandit napisał/a:
ostatnio to pale pol fajki z rana, w srodku dnia i na koniec, wiec postepy jak cholera
nie chcę Cię kolego martwić, ale z tego jak widzialem "stopniowe" rzucanie palenia przez znajomych czy nawet moich rodziców, to nic z tego nie wyszło... jednak dobrze to zrobić raz na zawsze, choć wiem że to trudne widząc znajome mi osoby... ja się za to nie biore - szkoda kasy a tymbardziej zdrowia...
bandit - 2007-12-26, 15:35

wiesz to jest naprawde trudne jak sie pali ponad 10 lat, a do tego zdenerwowanie, jak by patrzyl to jest nikotyna ........... skoro sie ograniczylem to tez jestem w stanie rzucic, tylko czasami jestem straszny nerwus wiec jak sie zdenerwuje to papieros pomaga mi sie uspokoic, z czasem to opanuje wiec wszystko idzie jak powinno a jak bedzie to czas pokaze
smooth - 2007-12-26, 16:00

bandit napisał/a:
tylko czasami jestem straszny nerwus wiec jak sie zdenerwuje to papieros pomaga mi sie uspokoic,


No ale to właśnie na tym polega uzależnienie (tzn. ta strona psychiczna), że od pewnych stanów zależne są reakcje.
Stan - zdenerwowanie
Reakcja - palenie.
Rzucenie palenia nie polega na likwidacji stanu, co raczej likwidacji reakcji na ten stan...równie dobrze możesz tą reakcje przeprogramować na hmm powiedzmy reakcje sprzątania..czyli wkurzasz się i zaczynasz sprzątać. Popatrz ile byłoby z Ciebie pożytku.

Cóż pewnie co osoba to inny charakter, zestaw zachowań, reakcji itp itd..więc to, że dla jednego lepszym rozwiązaniem będzie całkowite rzucenie w danym momencie, nie oznacza, że dla drugiego będzie złe rozkładanie rzucania nałogu, na raty. Niemniej jednak moim zdaniem rozkładanie na raty sprzyja oszukiwaniu umysłu, więc moim zdaniem "raz a dobrze"

bezimienny90 - 2007-12-26, 19:08

smooth napisał/a:
"raz a dobrze"
zgadzam się .
bandit wierzymy, że Ci się uda :wink:

Yvvone - 2007-12-26, 19:55

No ja również trzymam kciuki za wszystkich rzucających ~! :wink:
Osobiście jeszcze nie miałam bliższego kontaktu z papierosami (nie paliłam) i jakoś mnie do tego nie ciągnie, nie mam zamiaru próbować, wierzę, że mi się uda :D

MaJsTeR_16 - 2007-12-26, 23:52

nie paliłem.. i nie zamierzam :wink:
ale 3mam kciuki i walczcie z nałogiem, nikomu to nie potrzebne :wink:

pochwale sie nawet... w domu wytępiłem papierosy :D nikt już nie pali... a palili

Yvvone - 2007-12-27, 14:39

MaJsTeR_16 napisał/a:
pochwale sie nawet... w domu wytępiłem papierosy :D nikt już nie pali... a palili


Masz jakąś receptę na to ? :D

MaJsTeR_16 - 2007-12-27, 20:12

hehe :mrgreen:
a wiec...
- gniecenie paczek papierosów i wyrzucanie przez okno( to takie bardziej brutalne :wink: )
- wchodzenie na psyche:P rodziców... typu, albo nie będę mówił można sie domyśleć (śmierdzi itp... taka podpowiedź)
-i mówienie ze ja w tym nie chce brać udziału... że jeżeli mają już potrzebę, to niech wyjdą z domu :wink:

u mnie zadziałało:D ale nie tak odrazu

Pozdrawiam :wink:

basiek8 - 2007-12-27, 20:46

Trzymam kciuki za rzucających i ograniczających palenie. Ja już nie palę pow. 2,5 m-ca.
michor2 - 2007-12-30, 13:06

a ja mogę się pochwalić, iż nie palę już prawie 5 lat a rzuciłem w dniu, kiedy żona powiedziała mi, że jest w ciąży. I tak jakoś mnie to zmotywowało i ... proszę 5 lat!!!
powozenia dla wszystkich, chcących rzucić ten śmierdzący nałóg.

Natek - 2008-01-17, 14:53

w ramach motywacji do rzucania - obejrzyjcie:

http://www.youtube.com/watch?v=0fOMmRo76eI

Yvvone - 2008-01-17, 16:07

Co masz w organiźmie po wypaleniu stu papierosów
Miłego oglądania :D

d0mino - 2008-01-17, 17:07

Moje noworoczne postanowienie to rzucenie palenia, jak na razie nie pale do dziś próc pamiętnego dnia protestu gdzie zaprotestowałem sam sobie przeciwko rzucaniu palenia :P
ślicznotka-e-34 - 2008-01-17, 19:29

wytrzymałem i jestem wolny od nałogu !!! w nowym roku życzę wszystkim Silnej woli :D
KS - 2008-01-27, 19:44

Przepraszam, że tak wtargnę... ale yasiu jak Twoje rzucanie palenia ?
yasiu - 2008-01-27, 19:53

Przykro mi to stwierdzić ale nie rzuciłem jeszcze, choć nawet na imprezach spalę max 3 papierosy (przez całą noc ;) )
d0mino - 2008-01-27, 20:05

ślicznotka-e-34 napisał/a:
wytrzymałem i jestem wolny od nałogu !!!


Nigdy nie bedziesz wolny :evil:

yasiu - 2008-01-29, 20:23

Może nie będę zapeszał ale, nie paliłem od sobotniego wieczoru ani ani trochu :D
basiek8 - 2008-01-29, 21:07

trzymam kciuki. powodzenia.
biedronka - 2008-01-29, 21:12

a ja nie potrafię rzucić :( mimo że naoglądałam sie tych różnych filmików... nie działają na mnie... eh... męczę sie z tym, ale nie potrafię :(
d0mino - 2008-01-29, 22:08

dasz radę robaczku :) mi jak na razie sie udaje, a paliłem 10 lat. Zawziełem sie i już :D 8)
Najgorsze jest to że ja lubie palić :P

doko - 2008-01-29, 22:15

robaczek napisał/a:
a ja nie potrafię rzucić mimo że naoglądałam sie tych różnych filmików... nie działają na mnie... eh... męczę sie z tym, ale nie potrafię

No właśnie ja mam ten sam problem. Nie chodzi już o kasę ale zdrowie.
Jednego dnia spaliłem 11 papierochów, ale na drugi dzień nadrobiłem to - zjarałem całą paczkę. Dlaczego fajki nie są zakazane jak np. narkotyki?

yasiu - 2008-01-29, 22:17

doko, znam ten problem, też sam rano jak wstaję to najpierw jest salwa kaszlu. Jeżeli w tym wieku już mnie tak bierze to boję się co będzie później, dlatego chcę rzucić dla siebie.
doko - 2008-01-29, 22:19

Co zrobić z głodem nikotynowym. Są może jakieś sprawdzone sposoby? :cry:
yasiu - 2008-01-29, 22:24

Ja głód nikotynowy zastępuję słonecznikiem, cukierkami i drażami ;)
doko - 2008-01-30, 00:00

Tak tak... jedzenie to chyba nie jest dobry pomysł. Przy siedzącej robocie, no nie wiem. Efekty uboczne w postaci nagromadzonego tłuszczu w ciągu kilku tygodni :?
biedronka - 2008-01-30, 13:22

to zrezygnuj z samochodu, aby poruszać sie troszkę po pracy :P ruszaj sie jak najwięcej, i jedz ile chcesz :P
yasiu - 2008-01-30, 19:04

Miło mi stwierdzić że spędziłem kolejny dzień bez papierosa ;)
ślicznotka-e-34 - 2008-01-30, 23:01

d0mino, dlaczego nigdy ??? wytłumacz mi :)
d0mino - 2008-01-31, 09:01

ślicznotka-e-34 napisał/a:
d0mino, dlaczego nigdy ??? wytłumacz mi :)


Tak samo jest z alkoholem, piłeś, piłeś, nie pijesz, ale jak sie napijesz to znowu bedziesz pił. Oczywiście nie każdy który palił wróci do palenia, ale jest duża szansa że jesłi podwinie ci sie noga to znowu możesz zacząć palić. Moich kilku znajomych nie paliło po kilka lat, wystarczył jeden czynnik w postaci np stanu nerwowego (najczęstsza przyczyna), niecodziennej przytłaczającej sytuacji itp. i znów palili. Acha również częstą przyczyną powrotu do tego nałogu jest tzw "jeden papierosek" . Mówimy sobie a jeden mi nie zaszkodzi i tak nie bede palił, ale paląc tego jednego, za jakis czas sytuacja sie powtórzy i bedzie prawdopodobnie powtarzać tylko już z wiekszą częstotliwością i tym sposobem znowu palimy :/


Spostrzeżenia oparte na własnej osobie oraz znajomych. Sam paliłem 10 lat, a rzucać próbowałem ..... sam nie wiem ile :shock:

ad hoc - 2008-01-31, 14:31

Paliłem 4 lata. Nie pale od 2.Rzuciłem z powodu dziewczyny. Przestało mnie ciągnąć do palenia. Rzuciła mnie dziewczyna, ale przynajmniej nie pale. Jeśli chodzi o picie to z dużą łatwością można sobie wyznaczyć pewne granice. Co do palenia łatwiej jest definitywnie je rzucić, przynajmniej w moim przypadku tak było. Niemniej jednak wydaje mi się z tego co przeczytałem ten temat, że jego założyciel wcale nie chce rzucić palenia.. ale pewnie mam mylne wrażenie.
d0mino - 2008-01-31, 15:33

gdyby palenie było zdrowe to paliłbym nadal :D :evil:
ślicznotka-e-34 - 2008-01-31, 23:11

d0mino, oczywiście masz rację, wiesz ciągnie mnie i kiedyś pewnie jeszcze zapale :?
doko - 2008-02-07, 23:05

Odradzam tym, którzy próbują zaczynać palenie - nie warto. Wiem coś o tym. Próbuję zmobilizować się do rzucenia tego nałogu, ale jak na razie nic z tego.
Mam słabą silną wolę :)
A tutaj prezentuję moją popielniczkę - fajna , co?

Manic - 2008-04-30, 14:47

Nie palę już tydzień i teraz zastanawiam się jak mogłem przez 3 lata to świństwo palić a feeeeeeee.
d0mino - 2008-04-30, 15:38

Dj Manic napisał/a:
Nie palę już tydzień i teraz zastanawiam się jak mogłem przez 3 lata to świństwo palić a feeeeeeee.

to gratuluje, ja nie paliłem od nowego roku, niestety od 3 tygodni znowu zostałem niewolnikiem nikotyny :x

krt - 2008-05-01, 10:22

Nie pale od roku. Postanowiłem z dnia na dzień nie palić. Paliłem 8 lat - pomogły plasterki nikotynowe :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group