Forum Brzeg Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X) UGKS Odra Brzeg (tenis stołowy) - Tenis stołowy - historia qiero - 2005-08-21, 13:07 Temat postu: Tenis stołowy - historia Losy tenisa stołowego w Brzegu w pierwszych latach istnienia były ściśle związane z tenisem ziemnym. Krótko po powołaniu do życia sekcji tenisa zimnego, jego twórca – Stanisław Axentowicz stworzył sekcję pingpongistów i tak w 1949 roku w Związkowcu Brzeg rozpoczęli treningi zawodnicy tenisa stołowego. Przez kilka kolejnych lat zmieniała się nazwa klubu, był więc Włókniarz, Włókniarz-Garbarnia i wreszcie w 1956 roku – Piast. Do bardziej znanych nazwisk graczy w tych latach należy zaliczyć takich zawodników jak: Negricz, Skubis, Krynicki, Jaszczyński, Kwaśniewicz, Cierpisz, Jaworski, Muszański, Aleksandrowicz, Mitek, Gromnicki (znany w Polsce parodysta), czy Michniowski. Zawodnicy ci odnosili wiele indywidualnych sukcesów, głównie w turniejach klasyfikacyjnych federacji Włókniarza oraz w okręgu. Pod koniec lat 50-tych w Brzegu już nie było sekcji tenisa stołowego i było tak do 1966 roku. Wówczas to powstał Ośrodek Wychowania Fizycznego, który zgłosił zespół pingpongistów do gry w Klasie A i po roku awansował do Ligi Okręgowej. W zespole tym występowali między innymi Władysław Jaworski, grający wcześniej w Piaście, Tadeusz Kryk, Bronisław Husak, Adam Kwiatkowski oraz Janina Karwowska i Elżbieta Eilmes, które później zdobywały wicemistrzostwo Opolszczyzny. Po awansie sekcja trafiła do powołanej do życia Stali Brzeg i tam jeszcze istniała przez cztery lata, by znów na pewien czas zawiesić działalność w naszym mieście. W czasie, kiedy w Brzegu nie było sekcji tenisa stołowego, gracze z Brzegu występowali w barwach Victorii Kościerzyce, a do bardziej znanych graczy tego klubu należał Tadeusz Stępień. W 1976 roku przy szkole podstawowej nr 8 oraz przy Piaście powstał SKS założony przez Jerzego Mularza, który jednak prowadził tylko dzieci i młodzież. Na kolejny klub trzeba było czekać do 1989 roku, wtedy to za sprawą Zdzisława Grobelskiego powstała sekcja w Wojskowym Kole Sportowym Odra Brzeg. W 1991 roku SKS SP8 przekształcił się w Szkolne Koło Ludowych Zespołów Sportowych, a cztery lata później oba kluby: LZS-WKS Odra oraz SK LZS połączyły się, by w 2002 roku ponownie się rozdzielić. Rok później WKS-LZS przekształcił się w Uczniowski Garnizonowy Klub Sportowy Odra. Od początku istnienia Odra zaliczyła na swoje konto kilka znaczących sukcesów, głównie w kategoriach młodzieżowych. W 2001 roku Arkadiusz Pająk i Rafał Bandrowski zdobyli drużynowo brązowy medal na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w Zawadzkiem. Rok później brzeski zespół został sklasyfikowany na czwartym miejscu w Mistrzostwach Polski LZS-ów. Najlepszym graczem, jaki występował w barwach Odry był na pewno Tomasz Wdowik, który w jednym z sezonów był klasyfikowany jako 27. pingpongista w Polsce i wielokrotnie wygrywał Mistrzostwa Opolszczyzny. Zawodnik ten po rezygnacji klubu z sekcji seniorskiej przeszedł do Sokoła Niemodlin. Innym graczem, który mógł wiele osiągnąć był Grzegorz Omelan, ale niestety nie wykorzystał w pełni swoich możliwości. W chwili obecnej w Odrze jest fala utalentowanej młodzieży, która odnosi sukcesy w najmłodszych kategoriach. Natalia Bajor zdobyła nieoficjalne Mistrzostwo Polski w kategorii skrzatów, zespół Odry zajął piąte miejsce w ogólnopolskim finale o Puchar Polskiego Związku Tenisa Stołowego dla UKS-ów. Nie można też nie wspomnieć o tym, że Odra od 1998 roku przez sześć kolejnych sezonów grała w II lidze i dopiero w 2004 roku się z niej wycofała. SK LZS Brzeg przed połączeniem z Odrą występował w III lidze i odnosił sukcesy na szczeblu okręgowym, a do wyróżniających się zawodników prowadzonych przez Jerzego Mularza należeli między innymi. Grzegorz Omelan, Wojciech Milewski, Rafał Bogdanik, Paweł Bogdanik, Krzysztof Podawca, Zbigniew Świerczek, Franciszek Pociecha, Piotr Mizera i Wiesław Morys. Na początku lat 90-tych w Brzegu powstał jeszcze jeden klub, który działa do dnia dzisiejszego. Jest to Stowarzyszenie Miłośników Tenisa Stołowego „Szczęśliwa Siódemka”, której twórcą i trenerem jest Zbigniew Piątkowski. Zawodnicy tego klubu występują głównie w zawodach dla niepełnosprawnych, ale nie tylko, grają bowiem też w lidze i w najbliższym sezonie wystartują w IV lidze.. Największym sukcesem tego klubu jest złoty medal Igrzysk Paraolimpijskich zdobyty przez Piotra Skrobuta. KANDYDACI W PLEBISCYCIE 60-LECIA POWOJENNEJ HISTORII SPORTU BRZESKIEGO ZAWODNIK PIOTR SKROBUT Podopieczny Zbigniewa Piątkowskiego w Szczęśliwej Siódemce, największy sukces osiągnął w 2000 roku, kiedy to na Igrzyskach Paraolimpijskich zdobył złoty medal. TRENERZY ZDZISŁAW GROBELSKI Reaktywował w 1989 roku po kilku latach przerwy sekcję tenisa stołowego w Brzegu w WKS Odra, od tamtej pory wyszkolił i prowadził wielu bardzo dobrych zawodników, będących w czołówce Opolszczyzny, jego zespół przez sześć lat grał w II lidze. ZBIGNIEW PIĄTKOWSKI Twórca klubu Szczęśliwa Siódemka i trener Piotra Skrobuta – Mistrza Igrzysk Paraolimpijskich w Sydney w 200 roku. Grzech - 2005-09-06, 01:07 tu Grzegorz Omelan, napisałem sporych rozmiarów odpowiedź na ten tekst, ale chyba się skasowała, bo nie byłem zarejestrowany. W sumie autor ma rację, iż nie wykorzystałem swoich mozliwości, ale jest to temat na osobnma rozprawę:) i nie o tym w tym miejscu chcę napisac. Martwi mnie brak w artykule nazwiska mojego Taty. To on, po pierwsze, był mistrzem Brzegu w tenisa stołowego w roku 1948 (miał 15 lat!), a po drugie, to przy nim i przy Jerzym Mularzu rozwinął się tenis stołowy w Brzegu. Działalnośc Zdzisława Grobelskiego, Zbigniewa Piątkowskiego, a także powrót do brzeskiego pingponga Tadeusza Stępnia, to okres późniejszy. To między innymi mój ojciec uczył grac takich zawodników, jak bracia Bogdanikowie (jakiegoż figla spłatało życie - młodszy z nich, Paweł, jak zołnierz zawodowy, jest obecnie moim uczniem na kursie języka angielskiego!), Sebastian Gall, Wojtek Milewski i wielu innych. To także z jego trenerskiego doświadczenia (mój Ojciec był wieloletnim trenerem siatkówki) korzystał znacznie mniej wówczas doświadczony Zdzisław Grobelski, zaczynajacy wówczas swoją trenerska przygode. Tak więc żałuję, że nie ma śladu mojego ojca w historii brzeskigo pingponga. A to własnie on i Jezry Mularz byli tymi bezimiennymi działaczami, którzy nierzadko swoje pieniądze inwestowali w to, by młodzież mogła jeździć na zawody. Pozdrawiam serdecznie Grzegorz Omelan Ps Planuję pojawić sie w tegorocznych brzeskich rozgrywkach amatroskich, w pingponga nie grałem ponad rok, ale chyba w piłeczkę jeszcze trafię:) qiero - 2005-09-06, 08:17 Dzięki Grzesiek za odpowiedź, te tamaty historyczne są między innymi po to, by ta historię uzupełniać, trudno jest w tej chwili dotrzeć do wszystkich informacji, więc dobrze jest jak każdy, kto coś wie, to dopisze parę słów. Pozdrawiam Rysiek Dzwonek dariodzi - 2007-02-06, 23:41 co Pan sądzi Panie Grzesku o tym aby od września grać znowu w lidze okręgowej smooth - 2007-02-07, 02:05 Ktoś wygrzebał ten temat i go zauważyłem. Jako absolwent PSP nr 8. doskonale pamiętam Pana Jerzego Mularza (bardzo sympatyczny człowiek) jak również Grzegorza Omelana, który kiedy my zaczynaliśmy trzymać rakietki do tenisa stołowego (czyt. "stigi 1 2 3" potem chyba "butterfly" dla bardziej kasiastych) to Grzesiek już wymiatał. Razem jeździliśmy na zawody (między innymi Prudnik itp)... Tak sentymentalnie chciałem zaznaczyć, że Pan Mularz to bardzo pozytywna postać, która zawsze z dużym optymizmem, dawała młodzieży alternatywę "ping pongową" i bez wątpienia jest pedagogiem, którego należy zapamiętać !! Grzech - 2007-02-10, 19:50 Tu Grzegorz Omelan. Do "dariodzi" - dlaczego nie? Jesli tylko ktoś coś mi zaproponuje, zawsze rozważę. Już od czterech lat brakuje mi atmosfery współzawodnictwa, radości po zwycięstwach i smutku po porażkach. Jeśli można spytac - skąd taki mlody człowiek, jak Ty, może mnie pamiętać? Czy spotkaliśmy sie jedynie na polu sportowym, czy może innym także? (w moim zawodzie to bardzo mozliwe:-)) To masz dla mnie propozycję gry w przyszłym sezonie w IV lidze? Jestem zainteresowany, jeśli tak. Do "Smooth" (strasznie lubię to słowo w ang!!) - dzięki za miły wpis, bardzo sympatyczny. Kiedyś i Ryszard Milewski, i Zbigniew Piątkowski powiedzieli to samo, co Ty - że tenis stołowy rozwinął się w Brzegu przy mnie. Przechwała to, ale tak chyba jednak było. Nie zapominałbym jeszcze o moim Tacie, który mnie do pingponga namówił i nauczył grać. A o Jerzym Mularzu proszę tylko pozytywnie, Jemu dużo zawdzięczam - tak jako Jego uczeń i zawodnik, a chyba nawet więcej prywatnie. Podobne zdanie mam o Zbigniewie Piątkowskim i Tadeuszu Stępniu - oni zawsze wspomagali mnie, "trzymali" ze mną gdy było mi to potrzebne. Jeśli już tak dziękuję wszystkim, to dziękuję Janowi Eksterowiczowi, który, gdy w Brzegu już nie było dla mnie miejsca, umozliwił przejście do Polonii Karłowice, gdzie osiągnąłem szczyt swojej kariery w kategorii seniorów - grałem w II lidze i wywalczyłem miejsce w pierwszej "100" w kraju. Dzięki za wpisy po ponad roku od pierwszego mojego. Może jakoś pociągniemy to pingpongowe forum? Tymczasem zapraszam Was do lektury moich felietonów na www.brzeg.com.pl, tytuł cyklu "Esejofelieton." Dzięki, take care! kwm - 2007-02-10, 23:12 Zgadzam sie z Grzeskiem, nie wsponienie o jego ojcu, ktory jest rowniez osmiele sie to napisac "ojcem brzeskiego tenisa stolowego" jest troche nie na miejscu. Przeciez to On trenowal np. pngpongistow na obozach sportowych, to On cierpliwie i z uporem przerpowadzal z synem indywidualne treningi. qiero napisał/a: a do wyróżniających się zawodników prowadzonych przez Jerzego Mularza należeli między innymi. Grzegorz Omelan, Wojciech Milewski, Rafał Bogdanik, Paweł Bogdanik, Krzysztof Podawca, Zbigniew Świerczek, Franciszek Pociecha, Piotr Mizera i Wiesław Morys. wg mnie wypadaloby tez wspomniec tez o zawodnikach z tej "epoki" takich jak np.: Benek Tennenberg, Wojtek Babiniec, Marcin Babiniec czy Jacek Tyszkiewicz, ktorzy to nie raz stawali na podium reprezentujac klub na szczeblach wojewodzkich. Grzech - 2007-02-11, 08:10 był jeszcze taki zawodnik jak Marcin Blabuś, jeśli dobrze pamiętam nazwisko smooth - 2007-02-11, 09:20 kvm napisał/a: Benek Tennenberg, Wojtek Babiniec, Marcin Babiniec czy Jacek Tyszkiewicz No na potwierdzenie Jacka sukcesów jestem ciut za stary, ale pierwsza trójka (Bernard, Wojtek, Marcin) była mi bliska i potwierdzam występowanie emocji na wysokim poziome na decydujących meczach na zawodach Grzech napisał/a: był jeszcze taki zawodnik jak Marcin Blabuś A i owszem był i ja pamiętam.. kurcze pamiętam też, że było rodzeństwo blondynów i nie dam sobie głowy uciąć ale chyba nazywali się Bogdanikowie.. również przez głowę przeszło mi nazwisko Podawca, Krzysztof Podawca.. Grzech - 2007-02-11, 09:48 owszem, Rafał i Paweł. Nie wiem, co teraz się dzieje z Rafałem, podobno poświęcił się futbolowi. Natomiast z Pawłem mam stały kontakt, jest żołnierzem zawodowym i był moim uczniem na kursie jezyka zawodowego dla żołnierzy naszej Brygady Saperów. Pododno od września ma być na poziomie 2. Pozdrawiam. [ Dodano: 2007-02-11, 09:12 ] języka zawodowego, czyli angielskiego, się rozpędziłęm:-) dariodzi - 2007-02-11, 12:29 Do "Grzech" spotkaliśmy się na treningu, kiedy to Pan służył jako pewnego rodzaju sparingpartner czy tez dochodzący trener, u nas czyli w Szczęśliwej siódemce Brzeg u trenera Piątkowskiego. Już w zeszłym roku chciał Pan grać w lidze w naszych szeregach, ale jakoś tak wyszło ze do tego nie doszło. Ja będę w przyszłym roku pisał maturę i trener uznał ze nie będę miał za dużo czasu na treningi. Jest to główny powód dla którego w lidze raczej w przyszłym roku nie wystąpimy dlatego mam zamiar sam zabrać się za organizowanie teamu i potem wspólnie z Panem Piątkowskim rozważyć wszystkie alternatywy. Już teraz wiem ze nie zawsze będę w dyspozycji i 2 dodatkowe osoby w lidze by się nam przydały. Na razie pomyślałem tylko Panu, dlatego czekam na odpowiedź co Pan o tym myśli. pozdrawiam Grzech - 2007-02-11, 13:46 ok, dzięki za dodatkowe wyjaśnienia. Czyli rozumiem, że już na tych treningach u Pana Zbyszka pograliśmy wspólnie troszkę? A co do moich planów - to jestem bardzo otwarty na propozycje, rozmowy, itd. Z Panem Zbyszkiem kontakt miałem dawno, ale myślę, że jeśli będzie jakaś inicjatywa, zawsze mogę rozważyć. Zapytam zatem, czy w tym sezonie gracie w lidze? Możemy tez przejśc na korespondencję mailową. Pozdrawiam, G.O. [ Dodano: 2007-02-11, 15:53 ] W klubie brzeskim, gdy treningi w sali jednostki wojskowej zaczął prowadzić Pan Zdzisław Grobelski, grało kilku żołnierzy - Tadeusz Bartczak (obecne szef szkolenia I Brygady Saperów), Apolony, Czernik (niestety, imion nie pamiętam) i najlepszy z nich, zmarły tragicznie Aleksander Szmigiel. Nie pochodzili oni z Brzegu ani nie byli wychowankami żadnego z naszych trenerów, ale swój wkład w rozwój brzeskiego pingponga mają. Myslę, że nie powinnismy o tym zapominac. Pozdr. G.O.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group