|
Forum Brzeg Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X) |
|
O bezrobociu i rynku pracy - Umowa o pracę na 10 lat!
Roztropek - 2007-07-08, 09:29 Temat postu: Umowa o pracę na 10 lat! Słyszę ostatnio od różnych znajomych stwierdzenia: ja mam umowę o pracę na 10 lat, a ja do roku 2014 itp., czyli mogę spać spokojnie.
Nic bardziej błędnego. To nowy (stary) sposób na ominięcie przepisów pracy przez pracodawców. Większość ludzi tłumaczy to w ten sposób, że skoro tylu wyjechało do Anglii to pracodawca musi się zabezpieczyć przed wyjazdem pracownika. To rozumowanie jest błędne.
Jest to w dalszym ciągu umowa na czas określony stawiająca pracownika w gorszej sytuacji niż umowa na czas nieokreślony. I tak nie zapewnia wysokości wykazanych zarobków, bo w każdej chwili można otrzymać aneks do takiej umowy.
Przede wszystkim okres wypowiedzenia wynosi tylko dwa tygodnie i , co najważniejsze, pracodawca nie musi podać powodów zwolnienia. Niby przysługuje odprawa, ale trzeba się w tym celu udać do sądu.
Po co komu umowa o pracę na 10 lat, skoro można ją rozwiązać w dwa tygodnie?
agaciau - 2007-07-08, 11:30
Roztropku, poruszyłeś bardzo ważny temat! Sama znam dwie osoby, które mają zawarte takie umowy - jedna na 5, druga na 10 lat. I obie są z tego powodu bardzo zadowolone, bo według nich mają zapewnioną pracę przez kilka lat. Pokażę im Twój post, może dzięki temu zrozumieją pewne sprawy.
smooth - 2007-07-08, 11:40
Roztropek napisał/a: | Po co komu umowa o pracę na 10 lat, skoro można ją rozwiązać w dwa tygodnie? |
No rok, dwa, pięć czy dziesięć.. bez różnicy.. no, ale co w takim razie ? Sugeruje Pan, że taki pracownik nie powinien się zgadzać na takie warunki ? Czy powinien zażądać umowy na czas nieokreślony ? No i jak by się to miało do naszego rynku pracy i bezrobocia ?
agaciau napisał/a: | Pokażę im Twój post, może dzięki temu zrozumieją pewne sprawy. |
Ale co mają zrozumieć, przecież mają w umowie zapisany okres wypowiedzenia, to chyba nie będzie to dla nich zaskoczeniem ?
agaciau - 2007-07-08, 11:59 Temat postu: Re: Umowa o pracę na 10 lat! Zaskoczeniem dla nich będą poniższe kwestie:
Roztropek napisał/a: | Jest to w dalszym ciągu umowa na czas określony, stawiająca pracownika w gorszej sytuacji niż umowa na czas nieokreślony. I tak nie zapewnia wysokości wykazanych zarobków, bo w każdej chwili można otrzymać aneks do takiej umowy. Przede wszystkim okres wypowiedzenia wynosi tylko dwa tygodnie i , co najważniejsze, pracodawca nie musi podać powodów zwolnienia. Niby przysługuje odprawa, ale trzeba się w tym celu udać do sądu. |
Podpisując umowę, nie byli tego świadomi.
alferx - 2007-07-08, 12:30
Taka umowa ma i dobre i złe strony dla pracownika.
Okres zwolnienia (rozwiązania umowy):
Zła strona :
W przypadku zwolnienia przez pracodawcę mamy tylko 2 tygodnie na znalezienie sobie czegoś innego.
Dobra strona
Jeżeli sami chcemy się zwolić bo przykładowo znaleźliśmy lepiej płatna prace to tylko 2 tyg. i skok do drugiej firmy (nawet jeszcze mniej bo parę dni urlopu)
Negocjacje podwyżki
Większość ludzi się przyzwyczaiło, że negocjuje się z pracodawcą podwyżkę w momencie wygaśnęcia/przedłużenia umowy (standardowo to się robi po przejściu z umowy próbnej). Zatem takie osoby płaczą, że nie mają szans przez 10 lat o podwyżkę.
Co mają powiedzieć osoby z umową na czas nieokreślny ?
Jaka będzie pensja zależy tylko od tego jak potrafimy siebie ocenić i jak potrafimy negocjować z szefem i wykazać/udowodnić swoją wartość
Błędem jest myślenie że tylko musza być podwyżki (jak napisał Roztropek), ale to dotyczy też aneksów do umów o czas nieokreślony.
I tu jak się komuś wynagrodzenie nie podoba patrz pkt. 1 - wg mnie osoby na 10 lat maja lepiej niż
Poszukiwanie pracy :
Łatwiej pójśc na rozmowę do innej firmy, ponieważ zapytani "od kiedy może Pan/Pani zacząć" odpowiemy za 2 tygodnie zamiast za 3 miesiące. Jaki pracodawca będzie czekał 3 miesiące (chyba że wie, że to specjalista , a za proponowaną cenę to czysty zysk, tylko że takich przypadków jest naprawde niewiele)
Jedyna korzyść z umowy "na stałe" to mniejsze problemy przy zaciąganiu kredytów długoterminowych, ale i tak zawsze podstawowym kryterium sa dochody.
Z tego co wiem, to ludzie niee patrza na okres umowy - bardziej parzą na wynagrodzenie i ew, haczyki (jak Ci co ich nie dostrzegli podpisując umowe z LG)
ciupik - 2007-07-08, 17:52
ale pierw trzeba znalezc prace w 2 tygodnie a to w dzisiejszych czasach jest nie lada wyczynem
|
|