Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Szkoły średnie - Matura ustna polski

stempol - 2007-05-22, 22:03
Temat postu: Matura ustna polski
Ile osób miało Maksymalną ilość punktów tzn. 20?? Jestem ciekaw jak to wygląda w skali Brzegu, gdyż w mojej klasie większość miała maksa, Wpisujcie swoje :)
Mój: 20

Grzech - 2007-05-23, 08:57

Drogi Stempolu, chwalisz się maksymalną liczbą punktów uzyskanych na maturze z języka polskiego i słusznie, bo jest czym. Ja jednak zadam Ci takie oto pytanie - czy sądzisz, że otzrymanie od egzaminatora wiedzy z historii literatury polskiej z elementami litetrarury powszechnej (bo wszak z tego jest obecnie egzamin ustny a z polaja) w takiej formie, w jakiej dzisiejsza matura z tego przedmiotu rzeczywiście jest, sprtawdza Twoją wiedzę na temat własnie literatury ojczystej i powszechnej? Przeciez Ty musłaeś przygotwac się z jednego tematu, skorzystać z kilku pozycji wcześniej umieszczonych na planie swej wypowiedzi, prawda? To teraz powiedz, czy ten konkretny egzamin (mówimy li tylko o ustnym) rzeczywiście sprawdza Twoją wiedzę nt. literatury ojczystej i powszechenj? W moim przekonaniu nie - sprawdza jedynie stopień przygotowania się do wcześniej wyscenariuszowanej prezentacji. Przyznasz, Młody Człowieku, że to niewiele... Ale chwal się dwudziestoma punktami, a ja Ci szczerze gratuluję...
Włóczykij - 2007-05-23, 11:39

Grzech, ale w czym Ty widzisz problem? Stempol chciał jedynie sprawdzić jak wygląda punktacja na terenie naszego powiatu, a Ty zaczynasz kwestionować jego wiedzę. Nie jesteśmy odpowiedzialni za charakter matury ustnej. Jesteśmy uzależnieni od wyboru jednego z wielu zagadnień przygotowanych przez wybranych polonistów. Opracowujemy go, a następnie przedstawiamy. Prezentacja nie dotyczy tylko jednej książki lecz kilku o tej samej tematyce. Twoje pytanie brzmi, jakby było zadane przez człowieka, który każdy istniejący problem uwzględniany w literaturze, poparł co najmniej jedną przeczytaną lekturą. Matura pisemna jest od tego, żeby sprawdzić naszą wiedzę dotyczącą przeczytanych książek: podstawowa - zawartych w kanonie lektur szkolnych - i jakby nie patrzeć, wcale nie jest ich tak mało, a rozszerzona, jak się w tym roku okazało, wykraczających poza spis omawianych na lekcjach. Ja nie traktuję tego egzaminu jako sprawdzenie mojej wiedzy, a raczej patrzę na to pod kątem umiejętności przekazania informacji dotyczących jednego z motywów, który był poruszany na przełomie kilku epok, rzecz jasna, po zbadaniu każdego aspektu za pomocą lektur mi bliskich... :wink:
Grzech - 2007-05-23, 14:20

Do Włóczykija - ponieważ spodziewałem się, iż potencjalny polemista użyje argumentu, iż w maturze pisemnej wymagana jest szersza wiedza, to się zabezpieczyłem i napisałem, iż chodzi mi jedynie o maturę ustną. Napisałem też, że uczeń przygotowując się do matury ustnej może i powinien korzystać z kilku pozycji czy to teoretycznych, czy samych dzieł literackich. Moje narzekanie na egzamin ustny z polaja jest biadoleniem nad formą - ja musiałem na ustny (jeśli chciałem go dobrze zdać) znać dosłownie wszytsko to, co przerobiłęm z moimi nauczycielami na zjęciach przez czetery wówczas lata. I to porównanie, przyznasz, wychodzi na moją korzyść. Inną sprawą jest to, jaką rzeczywiście wiedzę na temat literatury ojczystej posiada każdy przyzstępujący do matury uczeń, bez względu, czy zdaje maturę w 2007 roku, czy, tak jak ja, w 1996. To już kwestia indywidualnych chęci i potrzeb.
Dzięki za polemikę.

Martuska - 2007-05-23, 15:01

Tylko, ze Drogi Grzechu byłeś sprawdzany zarówno na egzaminie pisemnym , jak i ustnym przez swojego nauczyciela,a na nowej nauczyciel uczacy nie ma prawa zasiadac w komisji... Poza tym na pisemny w nowej maturze tez trzeba nauczyc sie wszystkiego, a skoro na pisemna stara mature nauczyczyles sie wszystkiego, to wykorzystales to pzoniej na ustnej... :]
steve - 2007-05-23, 16:10

Martuska napisał/a:
a na nowej nauczyciel uczacy nie ma prawa zasiadac w komisji...


jak to nie ma prawa ?? Moja polonistka siedziala i mnie pytala :) to jak to jest ? :>

Włóczykij - 2007-05-23, 16:33

Grzech napisał/a:
Moje narzekanie na egzamin ustny z polaja jest biadoleniem nad formą


jeśli chodzi o formę oczywiście jest ona absurdalna, bo tak jak powiedziałem nie jest sprawdzany całokształt naszej wiedzy, jeśli chodzi o literaturę, a tylko wybrana przez nas część. Oprócz straty czasu na egzaminach ustnych, nie wynika z nich więcej żadnych 'korzyści'. Nie jestem w stanie pojąć, do czego jest mi to potrzebne, bo przecież żadne uczelnie nie zwracają na to uwagi. Może dlatego jakoś specjalnie nie przykładam się do tego. Ułatwieniem jest to, że tak jak Martuśka powiedziała, żeby zdać maturę pisemną(na dobrym poziomie), trzeba znać wszystkie omawiane lektury na lekcjach, a fakt, że najpierw są pisemne, a dopiero później ustne matury to wychodzi na korzyść dla nas. Jeśli chodzi o egzaminatorów, to oficjalnie w komisji nie może zasiadać osoba, która uczyła nas przez lata nauki szkolnej. Czasami jednak zdarza się, że egzaminuje nas nasz były nauczyciel, ale tak naprawdę wiodącą rolę ma osoba siedząca obok, która ocenia. Prowadzący ogranicza się do sugestii :wink:

stempol - 2007-05-23, 16:48

Grzech napisał/a:
chwalisz się maksymalną liczbą punktów uzyskanych na maturze z języka

po 1: nie chwale się gdyż zaznaczyłem, że większość klasy miała taki wynik i nie jest to żadne osiągnięcie.I nie było moim celem chwalenie się a zobaczenie ile osób ma max.
po 2: temat formy w jakiej występuję matura ustna z polskiego to już inna kwestia ale zgadzam się nie sprawdza ona wiedzy, ma ona na celu nauczenie ucznia korzystania z różnych książek źródeł itp. tzw kreatywność, myślenie twórcze i aktywne, nie sucha wiedza.
steve napisał/a:
jak to nie ma prawa ?? Moja polonistka siedziała i mnie pytała :) to jak to jest ? :>

No to chyba twoja matura będzie nie ważna :D Wedle przepisów pana Giertycha z Września nie możesz być egzaminowany przez nauczyciela który uczył Cię w ciągu 2 ostatnich lat.

steve - 2007-05-23, 16:56

stempol napisał/a:
teve napisał/a:
jak to nie ma prawa ?? Moja polonistka siedziała i mnie pytała :) to jak to jest ? :>

No to chyba twoja matura będzie nie ważna :D Wedle przepisów pana Giertycha z Września nie możesz być egzaminowany przez nauczyciela który uczył Cię w ciągu 2 ostatnich lat.


Widzisz tego nie bylo jak ja zdawalem nową maturę :) więc widać, że wy macie kichę i dobrze wam tak :) pozdro

KS - 2007-05-23, 17:23

Ano rzeczywiście jeszcze 2 lata temu, jak zdawaliśmy ze Stevem maturę, obowiązkiem była obecność osoby uczącej.. no ciekawe rzeczy Pan Roman wprowadza... cóż..
tak czy siak - czy temat będzie dążył w kierunku w jakim został założony...? Mam nadzieję... pozdrawiam i gratulacje dla tych co uzyskali maxymalny wynik :)
(to bardzo miłe uczucie.. ;) ) !

stempol - 2007-05-23, 18:45

Chce jeszcze dodać oburzonym formą nowej matury ustnej, że jest to tylko praktycznie formalność, wystarczy mieć te 6pkt czyli 30% żeby zdać nie ma żadnej różnicy (oprócz moralnej, i satysfakcji) czy ktoś zdał na min. czy max, gdyż żadna uczelnia (normalna) nie bierze pod uwagę wyników uzyskanych na maturze ustnej, czy to z polskiego czy z z j.obcego(wyjątkiem jest filologia)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group