Wozu - 2007-04-28, 13:13 Temat postu: Czy 10 punkt prawa definiuje harcerza ??? Niejednokrotnie spotkałem sie, jak i zapewne Wy, że harcerze definiowani są na podstawie 10 punktu prawa harcerskiego. Trochę to dla mnie tak jakby 10 przykazań boskich sprowadzić do samego "nie zabijaj ". Co sądzicie na ten temat czy ten punkt ostatecznie definiuje to kim jest harcerz czy może jest on jednym z 10 równoważnych ??? 1. Harcerz sumiennie spełnia swoje obowiązki wynikające z Przyrzeczenia Harcerskiego. 2. Na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy. 3. Harcerz jest pożyteczny i niesie pomoc bliźnim. 4. Harcerz w każdym widzi bliźniego, a za brata uważa każdego innego harcerza. 5. Harcerz postępuje po rycersku. 6. Harcerz miłuje przyrodę i stara się ją poznać. 7. Harcerz jest karny i posłuszny rodzicom oraz wszystkim swoim przełożonym. 8. Harcerz jest zawsze pogodny. 9. Harcerz jest oszczędny i ofiarny. 10. Harcerz jest czysty w myśli, w mowie i uczynkach; nie pali tytoniu i nie pije napojów alkoholowych smooth - 2007-04-28, 16:31 No ja myślę, że chyba logicznym jest, że skoro jest 10 punktów "prawa harcerza" to wszystkie razem definują harcerza, choć słowo 'definują' nie jest do końca trafne !!.. tak jak 10 przykazań nie definiuje chrześcijanina tylko jest kodeksem moralnym, zbiorem wytycznych itp itd... kubut - 2007-04-28, 21:55 Dokładnie! Tak jak nie da się zdefiniowac człowieka tak i nie da się harcerza. Prawa harcerskie nie są definicją tylko wskazówka czy moze wytycznymi na styl zycia harcerza. Jeśli traktowac to jako definicje to nawet sam punkt 10 "Harcerz jest czysty w myśli, w mowie i uczynkach..."swiadczyłby ze harcerz jest nieomylny, niegrzeszny i wogóle święty. a jak wiadomo: wszyscy jesteśmy grzeszni i harcerz nie jest wyjątkiem że on jest święty... Prawa to można powiedzieć że to są cele do których harcerz dązy. A co do sprawy czy sam punkt 10 obejmuje wszystko: Uwarzam ze jest to podsumowanie, takze można tak powiedziec, ale nie do końca, bo można wstawić punkt "harcerz jest dobry" i to tez by było podsumowanie wszystkich punktów-a wcale by nie znaczyło że jest jakiś najważniejszy... Wozu - 2007-04-29, 12:03 skoro to nie definicja harcerza to jak myślicie dlaczego ludzie przede wszystkim po tym poznają harcerza ze nie pije i nie pali choć jest jeszcze 9 pozostałych praw alferx - 2007-04-29, 12:40
Chyba odwrotnie, ludzie widząc harcerza (główne w mundurze) automatycznie mówią o nim: "On nie pije i nie pali" Ja do 18 roku nie piłem (max to szampan na Sylwester i wino Sangria na urodzinach w ilościach symbolicznych) i nie paliłem (nie palę do tej pory) a Harcerzem nigdy nie byłem 
Wozu - 2007-04-29, 13:15 ni
kubut - 2007-04-29, 22:32
Moze troche zbocze z tematu ale też o tym "nie pali i nie pije". Jest wiele harcerzy (mówię tu o osobach powyżej 18 roku zycia) którzy "podpalają i podpijają", bo jakby nie patrzeć papierosy i alkohol w umiarkowanych ilosciach też dla ludzi. No i co-nie są harcerzami jak piją np. nawet na takim sylwestrze? SĄ! No i tutaj jest właśnie przykład tego że praw nie powinno traktowac się bardzo dosłownie. Wiadomo ze chodzi tutaj poprostu o to żeby wszystko było z umiarem (i w odpowiednim wieku). Przynajmniej ja to tak rozumiem. Dlatego błedne jest patrzenie na harcerza ściśle pod katem którego kolwiek z praw. A ludzie mogą patrzeć pod kątem "nie pije i nie pali" bo mogą nie znać albo nie zastanawiać się nad znaczeniem innych punktów. alferx - 2007-04-29, 23:02
Uważam, że ludzie u harcerzy odbierają i inne cechy takie jak pomaganie innym (stereotyp przeprowadzania staruszki na druga stronę ulicy), że można polegać na harcerzach, można im ufać, są słowni i honorowi (wywiązują się z powierzonych im zadań). Ja osobiście przykleił bym im oprócz naklejki "Nie pije, nie pali" drugą "Bóg, Honor, Ojczyzna" i raczej tę drugą jako priorytetową. kubut - 2007-04-29, 23:14
Zgadzam się! Oczywiscie pod Warunkiem że "Bóg" nie rozumiemy tylko jako Pan Bóg "Chrześcijański" bo uwarzam że tak jak kazdy człowiek może mieć inną wiare tak i harcerz nie musi być Chrześcijaninem. Ale i tak Bóg jest wazny-niezaleznie jak go dany harcerz nazywa. A nawet jak w nic nie wierzy, tj. w żadną religie to jego bogiem może być poprostu jakiś szczytny cel. Wozu - 2007-04-30, 10:17
kubut - 2007-04-30, 12:43 Nie chodziło mi ze swobodnie tylko że nie nalezy ich rozumieć bardzo dosłownie bo one mają głębszą treść nad którą najpierw należałoby się zastanowić. "Harcerz jest zawsze pogodny"-dosłownie można to zrozumieć ze nawet jak ktoś go bije po twarzy, albo jego przyjaciół to harcerz ma być uśmiechnięty... Ja to bardziej chyba rozumiem że nie powinien tracic nadziei że można coś z problemem zrobić, i powinien dążyć do rozwiązania. Ja np. nie podchodze do praw jak do zwykłych prostych zdań tylko jak do głebszych tresci nad którymi trzeba się zastanowić żeby zrozumieć o co w nich chodzi. Bo myśle że jak harcerz ma dajmy na to 25 lat i się żeni czy jest na sylwestrze to chyba może wypiś troche szampana czy innego trunku? Bo przeciesz to jest dla ludzi... Tylko tak jak powiedziałem: ja ten punkt rozumiem ze w odpowiednim wieku, i w odpowiednich ilościach... Gosia - 2007-05-01, 13:02 Nie oszukujmy samych siebie bo dobrze wiemy że harcerze nie są święci i że stosują używki, nie mówie to oczywiście owszystkich a raczej o pewnym procencie, ale powiedzcie sami, nie znacie takich harcerzy? No kurde ja znam. Ja np intepretuje prawa harcerskie podobnie jak Kubut tzw niedosłownie. Np harcerz jest zawsze pogodny znacie człowieka zawsze uśmiechniętego zawsze pogodnego itp? ja nie... więc trzeba sie zagłebic tak, cos jak to
a co do 10 prawa to są ludzie którzy mówią "o to harcerz to nie pali nie pije dobry z niego człowiek" ale druga częśc ludzi "hahah harcerze Ci to hleją na tych obozach, jarają aż sie z uszu dymi" a dzieki komu takie zdanie? dzięki tym którzy poddali sie presji otoczenia i musili wybrac albo harcerze albo my... i wybrali to my czyli pijaństwo jaranie itp a najgorsze jest to że w tak młodym wieku... poprostu zabrakło im autorytetów... Takie moje skromne zdanie. Wozu - 2007-05-01, 15:13
 którzy poddali sie presji otoczenia wykreowali zły wizerunek aczkolwiek ten wizerunek rozdmuchały też media i nieodpowiedzialni ludzie
kubut - 2007-05-05, 16:37 No dokładnie-ja tez znam niektórych harcerzy którzy piją, palą i ćpają Gosia - 2007-05-05, 20:47
hm nawet takich po których bym sie nie spodziewała... palenia a do tego jeszcze ćpać... ale nie moge nakręcac bo sama święta też nie jestem >.< Zuzka - 2007-05-09, 15:24 Jeśli harcerz pije pali i ćpa to jest tylko oznaka że nie powinien nazywać siebie harcerzem - owszem - jest takich wiele - ale pozostawiam te sprawy ich sumieniom maatee - 2007-05-17, 18:25 Bycie harcerzem polega na uczciwości, tej wobec innych, ale chyba przede wszystkim wobec siebie samego. To chyba oczywiste, że harcerz powinien stosować się do Prawa, o tym mówi Przyrzeczenie i wszystkie harcerskie ideały, ale tak jak napisał Kuba, nie jesteśmy święci. Wydaje mi się, że najważniejsze, to umieć przyznać się do błędu, starać się być coraz lepszym, a Prawo Harcerskie odbierać w szeroki sposób... Chyba na tym właśnie to wszystko powinno się opierać... Tak właśnie myślę. No. ... - 2007-05-29, 23:46 Uważam, że harcerz który cpa pije i pali nie powinien nazywać sie harcerzem. Sama jetesm harcerka i nie pije, poniewaz składałam przyzeczenie w ktorym obiecywałam byc posłuszna Prawu Harcerskiemu a 10 punkt sie w nim zawiara. wiadomo ze nie jestesmy idealni ale powinnismy do tego dazyc. jezeli ktos nie potrafi sobie odmowic wypicia piwa ze swoimi znajomymi i w ten sposob łamie 10 punkt to jaka mamy pewnosc ze innych punktów tez nie łamie?? osobiscie nie pije poniewaz harcerstwo jets dla mnei bardzo wazne i staram sie byc wierna swoim ideałom. pozatym prowadze gromade i nie wyobrazam sobie takiej sytuacji ze ktorys z moich podopiecznych widzi mnie z piwem(!), ponadto harcerstwo ma wychowywac...prowadzac gromade mam swoja postawa dawac przykład dzieciakom... aby je przekonac zeby nie piły i nie paliły musze byc wiarygodna tudziez sama musze tego sie wystrzegac Jest jeszce jedan istotna kwestia. harcerstwo to jest słuzba do ktorej harcerz zawsze powinien byc gotowy. a jak wiadomo alkohol i wszelki uzywki otepiaja umysł a człowiek odurzony nie jest w stanie trzezwo patrzec na swiat. harcerz musi byc "czujny" tzn gotowy do pomocy i słuzby drugiemu człowiekowi a wiec nie powienin sobei pozwalac na wszelkiego rodzaju urzywki. Pozdrawiam 
|
