Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Teatr - TDN, Rzeka

Bochen - 2007-03-09, 10:51
Temat postu: TDN, Rzeka


Już wkrótce, zapraszam,
Oficjalna strona tej sztuki to www.tdn.xt.pl , jest tam krótki filmik
Premiera najprawdopodobniej pod koniec kwietnia, dam jak coś jeszcze info.

Pozdrawiam,

Aithne - 2007-03-10, 07:49

No Patryczku zapomniałeś napisać drugiej obsady jeśli chodzi o "Rzekę". Ale wybaczamy bo może nie pamiętasz nazwisk albo co :D Trzeba dodać,że jest to historia miasta podobnego do Brzegu, małego,trochę klaustrofobicznego, skąd większość młodych ludzi ucieka np. na studia do większych aglomeracji albo w poszukiwaniu pracy za granicę. Język sztuki jest bardzo specyficzny , dużo tutaj takiego polskiego, językowego folkloru.Jak ktoś był na "Piaskownicy" to powiem,że jest to również dramat M.Walczaka, tego samego autora co "Piaskownicy". W razie czego będzie dawać znać na bierząco jak wyglądają postepy na próbach :)
Franco Zarrazzo - 2007-03-10, 07:59

Zwiastun bardzo misie - intrygujące :) . Niektórzy aktorzy przychodza na zajęcia tangowe z tekstem "Rzeki" w dłoniach :) . Zaczynam oczekiwać premiery :D .

Kilka uwag co do stronki. W Obsadzie aż się prosi o atuora sztuki no i... reżysera. Jeśli rzeczywiście jest jakaś druga załoga, to zgodnie z sugestią Aithne też trzeba ją wymienić. I w miarę możliwości wszystkie osoby uczesniczące w przedsięwzięciu.

Gratki dla Ciebie Bochenku - nawet nie wiedziałem, że TAAAAKa z Ciebie osobowość. Teraz na jakiejś próbie napadnę Cię osobiście :D . Strzeż się Zarazy :D (oczywiście w tym pozytywnym aspekcie - napadnę :) .

Bochen - 2007-03-10, 10:50

aaaaaaaaaa Chudzian co ty tu robisz, wiem wiem, muszę wpisać ciebie jako 2 Wierzba tylko zapomniałem Uleńko, zaraz to zrobię, jeśli chodzi o autora to będzie, bo strona będzie jeszcze aktualizowana, pojawią się zwiastuny już z "aktorami", więc wpadajcie tam często.

Od dziś powoli rusza na brzeskich stronach reklama naszej sztuki, a premiera (jak dobrze pójdzie) to koniec kwietnia. Już się doczekać nie mogę!

Jak jakiś aktor to czyta to niech uczy się tekstu :D

No i poszukujemy jakichś stron, blogów gdzie moglibyśmy "wkleić" nasz banner ;-)

Franco Zarrazzo - 2007-03-10, 11:41

Bochen napisał/a:
No i poszukujemy jakichś stron, blogów gdzie moglibyśmy "wkleić" nasz banner


Póki co możecie korzystać z Księgi Gości Tango w Brzegu. Po weekendzie wkleję Wam banerek :) .

Pozdro

Franco El Muerte Zarrazzo

Aithne - 2007-03-10, 14:53

No Patryczku , fajowsko to wyszło i jest naprawdę zachęcaJąCE!! ja już idę uczyć się tekstu,żeby nie było :) miejmy nadzieję,że w środę od razu będziemy wchodzić po tej 18 na Dużą Scenę :)
Włóczykij - 2007-03-10, 15:05

a cóż to za podkład muzyczny został wykorzystany w tym zwiastunie? strasznie ujmujący...
Indra - 2007-03-10, 22:06

Brzmi trochę jak Carrantuohill, ale głowy nie dam :P

Sam zwiastun hmm.. zastanawiający. Nie pozostaje nic, jak tylko czekać na premierę.

Aithne napisał/a:
Trzeba dodać,że jest to historia miasta podobnego do Brzegu, małego,trochę klaustrofobicznego


Wybacz, ale ze stwierdzeniem, że Brzeg jestem miastem klaustrofobicznym się nie zgodzę. Bądź co bądź, to stwierdzenie bardziej przywołuje mi na myśl "wielkie aglomeracje", z przytłaczającymi ze wszystkich stron ogromnymi budynkami i wąskimi uliczkami (co nie znaczy, że takowych nie lubię :-P ).

Dalville - 2007-03-11, 21:01

Ot, mnie chcieli wcisnąć w mini-rolę jakiegoś pijaka, bo podobno moja aparycja świetnie do tej kreacji pasuje;p

Na spektaklu napewno się pojawię. I jeszcze pytanie, odnośnie kolejnego wydarzenia- na kiedy planowana jest premiera "Piaskownicy"?

Włóczykij - 2007-03-11, 21:59

Dalville napisał/a:
Ot, mnie chcieli wcisnąć w mini-rolę jakiegoś pijaka, bo podobno moja aparycja świetnie do tej kreacji pasuje;p


och, ach, Twoja aparycja "wesołego dekadenta" z pewnością pasowałaby do roli, którą chcieli Ci "wcisnąć". Dołożyłbyś do tego swoje doświadczenia związane z nieodłącznym atrybutem tego człowieka i czuję, że zebrałbyś laury. Ja zadbałbym o Twój wizerunek w świecie teatru, a po znajomości wpłynąłbym także na przyznanie Ci "bursztynowego pierścienia" przez jury...dlatego zastanów się dobrze, może to łatwiejsza droga niż ta, która prowadzi przez vademecum historyczne... :-P

Dalville napisał/a:
Na spektaklu na pewno się pojawię. I jeszcze pytanie, odnośnie kolejnego wydarzenia- na kiedy planowana jest premiera "Piaskownicy"?


z góry zaznaczam, że loża, czyt. pierwszy rząd, będzie zajęta przez moją osobę i nie myśl sobie, że pozwolę takim ja Ty siadać obok siebie. Czym jest "Piaskownica" i kto jest wykonawcą? :-P

Bochen - 2007-03-12, 16:36

Jak widać baner pojawił się na stronie info-brzeg.pl, bardzo jesteśmy z tego powodu wdzięczni :)

Garuda napisał/a:
strasznie ujmujący...


to znaczy?:P

Garuda napisał/a:
Czym jest "Piaskownica" i kto jest wykonawcą?


Piaskownica, to rownież sztuka ,którą napisał Walczak, w/g mnie ( i widzów) była świetna (premira dosyć dawno była, jakieś pół roku temu) , my również staramy się ją "odegrać" jak najlepiej, mam nadzieje ,że się pojawicie ,

tak btw. Dlaczego w dziale "sztuka" czy coś takiego, nei ma "teatr" ?

Jak już mówiłem pojawią się zdjęcia z przygotowań, ale Wierzba, bądz "sprzedawca coli" muszą przynieść cyfrówkę,

Może "klaustrofobiczne" to za duże słowo, ale ta sztuka, automatycznie mi się z Brzegiem skojarzyła, ale to może tylko moje odczucie, co jak co ale też mamy rzekę - Odrę :P ,

Ścieżki dźwiękowe - tajemnica xD, ale to nie jest to o czym "indra" wspomniała, kiedy czytam scenariusz rzeki, to czasami mi się łza w oku kręci, nie tylko zwiastun jest ujmujący, ale myślę ,że choć trochę nawet nasz spektakl , ale to nie nam ocenać :P ale wam, więc liczymy na was :P

No więc ja powoli zacznę wykonywać bardziej "konkretny" zwiastun, awy mam nadzieje pojawicie się razem z osobą towarzyszącą, moim zdaniem każdemu mieszkańcowi, tak małego miasta jak Brzeg i tak podobnego do tamtego z "rzeki", spektakl powinien sprawić przyjemność :P

Ja kończę,bo czas w 3vNecie leci nie ubłaganie.

Indra - 2007-03-12, 16:49

Bochen napisał/a:

tak btw. Dlaczego w dziale "sztuka" czy coś takiego, nei ma "teatr" ?
Właśnie trwa na ten temat rozmowa.. http://www.forumbrzeg.pl/...p?p=87538#87538

Bochen napisał/a:
Ścieżki dźwiękowe - tajemnica xD, ale to nie jest to o czym "indra" wspomniała
Mówiłam, że nie jestem pewna.. ocaliłam swoją głowę :>

Cytat:
Może "klaustrofobiczne" to za duże słowo, ale ta sztuka, automatycznie mi się z Brzegiem skojarzyła, ale to może tylko moje odczucie, co jak co ale też mamy rzekę - Odrę :P
taaak, to wiele wyjaśnia.. Cóż za zaskakujący tok rozumowania :-P
Bochen napisał/a:
tak małego miasta jak Brzeg
:evil:
Włóczykij - 2007-03-12, 17:40

Bochen napisał/a:

Garuda napisał/a:
strasznie ujmujący...

to znaczy?:P


to znaczy, że podoba mi się melodia, tak fajnie sielankowo brzmi i dlatego ja jako widz, nie uznaję takich rzeczy jak:

Bochen napisał/a:
Ścieżki dźwiękowe - tajemnica xD


...więc w ramach zainteresowania mojej osoby prosiłbym o podanie twórcy utworu (może być na PW, obiecuję, że nie zdradzę nikomu :-P ), bo...

Bochen napisał/a:
kiedy czytam scenariusz rzeki, to czasami mi się łza w oku kręci, nie tylko zwiastun jest ujmujący, ale myślę ,że choć trochę nawet nasz spektakl


...chcę, żeby i w moim oku łezka się zakręciła :)

Bochen napisał/a:
tak małego miasta jak Brzeg


oj, tutaj z tym małym miastem to byłbym ostrożnym...jak trzeba w 10 min. przejść z terenów nadodrzańskich na dworzec PKP, to droga przeciąga się niemiłosiernie...taki mały off-topic na koniec...

Anaitis - 2007-03-13, 15:56

Ja powiem tak Patryczku- pozytywnie,ze zająłeś się akcją reklamującą naszą "RZEKĘ" filmik cudowny!
Ehh no ja tez chciałabym aby udało nam sie robić próby częściej na dużej scenie.Nawet bardzo..powiedziałabym :D
A co do łezki w oku przy czytaniu scenariusza...Patryś to z powodu tej "RZEKI chlupotającej Ci między nogami" ? ;) ;)

Bochen - 2007-03-13, 16:54

Kamila, też mam taką nadzieję w końcu "SCENA TEATRALNA" powinna być przede wszystkim dla aktorów :P , musimy się w każdym bądź razie sprężyć, już się nie mogę doczekać tzw. tremy przedpremierowej, a ja na dodatek będę jeszcze "pół nagi" :x :x

Hiehie

Aithne - 2007-03-20, 10:59

Patryczku nie tylko Ty będziesz półnagi!! W pierwszej scenie to większość... I mam nadzieję,że pogoda będzie dopisywać i ciepło będzie bo na naszej scenie jest strasznie zimno!! Tomuś a Ty masz wszelkie walory, które pozwoliły by Ci wystąpić w roli Pijaczka z małego miasteczka..który jeszcze ma w dodatku żonę i syna(Patryk w tej roli),a żona to taka krzykaczka czyli Ania Mrozowska :) . Ale Pijaka znaleźliśmy już równie godnego aparycją znaczy Arek :) .Ale najlepsze w tym spektaklu jest to ,że przedział wiekowy zawaha się od 15 do 50 lat :) cały przekrój wiekowy! Jeszcze czegoś takiego nie robiliśmy z takim przestrzałem wiekowym :)

[ Dodano: 2007-03-20, 11:00 ]
Sory za powtórzenia w dwóch ostatnich linijkach słowa "wiekowy" zastąpcie go innym. :P

FK - 2007-03-22, 00:02

Co jak co, ale pijacy są po prostu najlepsi w całej sztuce! :D A do tego nie muszą być "półnadzy". :) Mam nadzieję, że nie jestem ostatnią osobą, która nie umie jeszcze całego swojego tekstu... Wstyd... :| Niedługo się poprawię! Obiecuję!
Aithne - 2007-03-22, 09:07

No powiem Ci,że nie jesteś jedyną osobą, która tekstu nie zna jeszcze na pamięć...Ale trzeba w kocu się go nauczyć...a czasu jest niewiele bo tylko do końca marca a dzisiaj mamy już 22!! :) do zobaczenia na próbach !!

[ Dodano: 2007-03-22, 09:21 ]
Acha...niedługo wrzucę na forum zdjęcia z próby "Rzeki" zrobione wczoraj przez Franco.Mimo,że wycofał się z forum to jednak chce pomagać w promowaniu brzeskiej kultury.

[ Dodano: 2007-03-23, 09:56 ]


Tutaj mamy małą grupkę aktorów + pomoc techniczna...czyli na zdjęciu Emil-->Izydor wraz z Anią-->mamą :) i Klaudiusz...nasza złota rączka...Widać,że wszyscy oni w pełnym skupieniu koncentrują się na sztuce :P



Tutaj pełen czułości akt części zespołu TDN...Trzeba wesprzeć się w ciężkich chwilach.



Yyy yyy...chyba każdy ma swoją własną historię do opowiedzenia... :)




No nasza Pani Reżyser- Dorota Herman...ucieka na koniec widowni aby sprawdzić czy jej podopieczni są i będą słyszalni dla widzów siedzących na końcu...emisja głosu i dykcja to podstawa!!Razem z nią Złota Rączka Klaudiusz i Ślepy Tomek vel Karateka :)




No w końcu weszli na scenę...Na razie bez strojów...ale już grubą kreską zarys scen...Tutaj scena Pijaków...hmmm..



Izydor , Jacuś , Wierzba , Poeta ---patrząc od lewej strony...czyli próba czytana ---> scena 18 "W knajpie ze starym profesorem Poetą"




Kolejna scena w knajpie... Tym razem spotykają się tam Izydor i Wierzba...Na razie prowizoryczne zastępstwa za rekwizyty i scenografię...trzeba sobie radzić w ekstremalnych warunkach :D



No i nasza ulubiona scena... Izydor siedzi u fryzjera należy dodać Ślepego Fryzjera...Izi trzymaj się!!



Dodam tylko w ramach przypomnienia ,że zdjęcia robił Franco :) na środowej próbie w godz. od 18:30 do 20:00 za co mu serdecznie dziękuje

FK - 2007-03-23, 14:47

Oto tu, na forum Brzegu, oficjalnie obiecuję, że na następną próbę w środę nauczę się swojego tekstu na pamięć! Możecie być ze mnie dumni! :D A jeśli nie będę umiała tekstu do środy to... sama nie wiem... chyba lepiej nic nie napiszę. :-P
Aithne - 2007-03-25, 20:39

Ewcia teraz ja będę Ci pilnować z tą Twoją obietnicą!! i ja mówię i obiecuję,że zacznę uczyć się już tekstu :)
Walenty - 2007-03-26, 09:52

Witam wszystkich wielbicieli TDN

Puszczam parę gorących fotek:

Babcie na miarę naszych czasów:



Czytelnia -prosimy o ciszę:


Sprzęt AGD:


Słuchaj a będzie Ci podpowiedziane:



Władza:



Gdzie te kubusie z tamtych lat...



Nad rzeką...



AGD cd....



Poczekalnia dworcowa:



Tak to jes z tą młodzieżą:



Rzeczne kłopoty:



Barowe klimaty:







Mama Rzeka:



Wizyta u fryziera:







To by było tyle...

Fryzier (ślepy do tego).

Pozdrawiam


Moderowany przez alferx:
Nazwy zdjęć nie powinny posiadać odstępu (spacji).
Polecam lekturę Dodawanie zdjęć na forum

Aithne - 2007-03-27, 21:53

Genialne zdjęcia Walenty! :) hahaha !!Poproszę o zgranie ich dla Wierzby na płytkę, oki ? :) kurczę ale ta scena czyściutka...Do zobaczenia jutro na próbie :)
FK - 2007-03-29, 15:54

Mnie urzekło zdjęcie Ani (Mamy) z odkurzaczem. :D
Anaitis - 2007-03-29, 19:00

Zdjęcia rzeczywiście ujmujące !I pijaczki są.... :mrgreen: (Swoja droga ja też gdzies powinnam mieć te zdjecia,któe ty robiłęś Patryczku..pamietasz?)
Druga Wierzba rónież prosi o zgranie ich na płytkę! (Wręcz będzie bardzo zacieszona :> ) Do zboaczenia jutro na próbie !

Walenty - 2007-03-30, 07:13

Witam

nowe fotki - kolejny dzień walki.

Koncentracja, zaduma, zabawa:



Co się na plaży wydarzy:



Grunt to dobre wychowanie:



Relaks to podstawa sztuki:




Egzamin z czytania:




Wieczorek poetycki:



Szalone "golonko" u Ślepego:



to tyle

pozdrowienia
HYDZIK

deathang3l - 2007-03-30, 11:28

Bochen, zarzuć mi tym banerkiem najlepiej na adres e-mail.
Aithne - 2007-03-30, 14:26

Walenty!! Znowu genialne zdjątka!! Zostaniesz nowym (już mianowanym) aparatem nadwornym! Widzisz jakie same zaszczyty Cię spotykają!! Miłej próby wam życzę dzisiaj i owocnej a ja uciekam do pracy... :)
Aithne - 2007-03-30, 21:42

Jak się patrzy na te zdjęcia to taki duży rogalik pojawia się na buźce !! Dzięki Kochani!! :)
Bochen - 2007-03-31, 12:56

Ja powiem tylko tak:

LOL600 :lol:

Boże:D:D 100 X :lol:

Moderowany przez smooth:
Proszę nie używać tak dużej ilości emotek.. zamiast tego można zastosować zbieg "N x <emotka>", gdzie N - jest liczbą naturalną wyrażająca siłę danej emocji, a <emotka> jest emotką :-P wyrażającą określoną emocje

Walenty - 2007-03-31, 14:13

Aithne napisał/a:
Zostaniesz nowym (już mianowanym) aparatem nadwornym!


Dzięki za tę nominację, ale jest jedno ale.... Nadworny aparat nie posiada aparatu i pstryka tym, co ktoś przyniesie :)
Niezorientowanym podpowiem, że zdjęcia mają dwóch autorów

jameswest - 2007-04-11, 13:53

Podajcie jakąś przybliżoną datę rzeki... ??? ...
Aithne - 2007-04-11, 14:21

Przybliżona data rzeki? Wiesz jak jest :D czyli orientacyjnie w maju...ale kiedy dokładnie nie wiadomo :)
Włóczykij - 2007-04-11, 19:44

Aithne napisał/a:
Wiesz jak jest :D czyli orientacyjnie w maju...ale kiedy dokładnie nie wiadomo :)


ale przeciągacie strunę, okropieństwo po prostu..za takie informacje powinni karać <wymierza karę chłosty dla Aithne :-P >

Aithne - 2007-04-11, 21:13

Bo tak wygląda sprawa jeśli mówimy o grupie (dość spore) osób w różnym wieku, którzy albo pracują albo uczą się :) ciężko jest zestawić ich wszystkich w jednym miejscu i o jednej porze :)
A co do chłosty to radzę uważać bo może okazać się,że spodobała się taka forma kary ;)

jameswest - 2007-04-12, 07:19

Chudzian wiesz, że tak naprawdę niechodzi o czas (choć wiadomo jak jest) tylko o chęci... I nikt nie będzie mi wpierał, że nie ma czasu, bo czas by się znalazł tylko siły bądź chęci brak.... :idea:
Aithne - 2007-04-12, 08:28

West wiesz też jak jest,że jednym chce się a innym nie za bardzo i tylko nadrabiają miną... I gdyby wszystko zależało od tej grupy, której chce się to wszystko byłoby już dawno gotowe :)
Radek W. - 2007-04-16, 13:46

jo ale troche inaczej wygląda dostepnosc czasowa u osób które pracują a które nie pracują. Mieszanie tych dwóch kategorii osób zawsze rodzi napięcia i niezrozumienie bo to nie jest ta sama dostepność czasowa i percepcja świata. gwarant sto procent :)
ale powodzenia czekam na info o premierce bo mam kilka pomysłów z nią związanaych ;()

Anaitis - 2007-04-16, 20:38

Właśnie problem polega na tym,aby całą grupkę ludzi (zaznaczam,ze w różnych przedziałach wiekowych) zebrać do "kupy" w jednym miejscu i w jednym czasie.
Zaangażowanie i konsekwencja również jest niesamowicie ważna.Jeżeli zabraknie kilku osób na próbie to jest mozliwośc,ze próba będzie troszeczkę "posypana".Wiadomo,ze nie można zrobić niektórych scen w pełnym,prawidłowym składzie.A i osoby nieobecne mają troszeczkę nieobecności.
Uważam,że szczególny szacunek należy sie tym starszym aktorom grającym w "RZECE",którzy pracują.Bo mimo wszystko pojawiają sie na próbach sumiennie.Troszeczke gorzej jest z osobami "uczącymi się" (dobra,dobra..bez ściemy,że się tyle uczycie).
Miejmy nadzieję,ze uda sie nam w końcu zebrać do tej "kupy" i zdążymy wystawić naszą Rzekę na maj.
Pozdrawiam całą ekipę grającą i wspierajacą-WIERZBA :mrgreen:

FK - 2007-04-24, 15:44

Wybaczcie mi, ale ostatnio, to zaczynam wątpić czy zdążymy z premierą na maj. Może oskarżycie mnie o pesymizm, ale sami widzicie jak mało osób przychodzi na próby. A jeśli już nawet ktoś wpadnie, to nie ma jego "przyjaciół ze sceny". :x
Włóczykij - 2007-04-24, 15:59

nie no, dajcie spokój. Nie chcę uchodzić tutaj za jakiegoś ignoranta lub pesymistę, ale cały czas mgła nad tym spektaklem zaczyna się robić większa. Kwiecień, maj, czerwiec? Jak tak dalej pójdzie to premiera będzie miała miejsce przez cały rok. Nie rozumiem jednej rzeczy. Skoro ktoś decyduje się brać udział w jakimś tam przedsięwzięciu, to chyba logiczne jest, że musi poświęcić temu celowi trochę więcej czasu i jest to jednoznaczne z odrzuceniem na pewien czas innych zajęć. Jeśli ktoś ma zamiar uczęszczać na próby według swoich zasad (np. dzisiaj nie, bo jestem zmęczony; jutro też nie, bo mam 8 lekcji, pójdę w środę - zapomniałem, w środę nie ma próby, pojawię się zatem w przyszłym tygodniu), to z szacunku dla reszty zespołu powinien sam sobie powiedzieć "out", bo systematyczność w chodzeniu to moim zdaniem podstawa sukcesu i szybszej realizacji całego projektu. To z boku wygląda trochę niepoważnie i takie "oszukiwanie" widza niczego dobrego dla całego spektaklu nie wprowadzi...
FK - 2007-04-24, 16:44

Włóczykij napisał/a:
Jeśli ktoś ma zamiar uczęszczać na próby według swoich zasad (np. dzisiaj nie, bo jestem zmęczony; jutro też nie, bo mam 8 lekcji, pójdę w środę - zapomniałem, w środę nie ma próby, pojawię się zatem w przyszłym tygodniu), to z szacunku dla reszty zespołu powinien sam sobie powiedzieć "out", bo systematyczność w chodzeniu to moim zdaniem podstawa sukcesu i szybszej realizacji całego projektu.

Zgadzam się. Trzeba tylko wiedzieć, w którym momencie powiedzieć "out"... Niestety, nie można tego zrobić za późno, bo wtedy więcej się popsuje niż polepszy. :x

Aithne - 2007-04-24, 20:42

Wiesz, Włóczykiju nie każdy ma w sobie taką miłość i możliwości aby wszystko inne zostawić i poświęcić się jednej rzeczy a w ogóle to było gdzieś wcześniej zapowiadane ,że są to terminy orientacyjne i mogą ulegać zmianie bo zespół jest duży i różne rzeczy mogą się dziać. :) jednak ja wierzę w powodzenie (znaczy w doprowadzenie sztuki do premiery)! I proszę widzów w imieniu grupy o wybaczenie ale na razie żadne oficjalne terminy nie wyszły tylko wszystko było podawane orientacyjnie . :) pozdrawiam i trzymajcie mocno kciuki za nas!!
jameswest - 2007-04-26, 09:18

Chudzian ja mam rozwiązanie przekażcie Dorotce ode mnie żeby dała sobie spokój z Rzeką... Niech zbierze kilka (max 5 osób), które regularnie uczęszczają na próby- znajdzie z nimi tekst i wio... Krótka piłka bez bólu... A jak się coś komuś nie podoba to niech płaci za warsztaty teatralne :offtopic:
Radek W. - 2007-04-26, 09:44

ale o co chodzi? no że co, jak nie ma terminów to znaczy że premiera będzie jak będzie, nawet chociażby i wiosna przyszłego roku to co? kino. z artystycznym harcerstwem zawsze tak jest.
Włóczykij - 2007-04-26, 09:53

dosyć kontrowersyjne rozwiązanie, ale i w moim przekonaniu jak najbardziej słuszne. Aithne, przed podjęciem próby zaangażowania się w jakiś projekt, należy zadać sobie pytanie "czy dam radę?" i wtedy nie ma tłumaczenia, że nie mogłem/am uczestniczyć w zajęciach, bo byłem/am na zajęciach plastycznych, czy odrabiałem/am zadanie domowe. A tak tworzy się nerwowa atmosfera, Ci co przychodzą są źli, że spektakl stoi w miejscu i nie można kontynuować prac, bo nie ma odpowiednich osób. Druga strona natomiast się wykręca, podaje powody dlaczego ich nie było, a w rzeczywistości tak naprawdę mają czas, ale im się po prostu nie chce przychodzić(np.). Do niczego dobrego to nie prowadzi.

Radek W. napisał/a:
ale o co chodzi? no że co, jak nie ma terminów to znaczy że premiera będzie jak będzie, nawet chociażby i wiosna przyszłego roku to co?


no to w takim razie gratuluję pomysłodawcy założenia grupy, bo dla mnie to jest bez sensu. Skoro został utworzony zespół teatralny to chyba nie po to, żeby tylko istniał w świadomości potencjalnych widzów. Skoro to są tylko warsztaty dla zmotywowanych osób (bo tak to na razie można odbierać), to nie widzę powodu, dla którego została podana informacja o rzekomym wystawieniu sztuki. Niech na próby uczęszczają tylko osoby zdecydowane, może pomoże im to w przyszłości, jeśli dalej będą pragnąć występować na deskach teatru, ale wtedy nie mówmy o grupie, która ma w planie wystawiać sztuki, co sprawi, że nie będzie żadnych niedomówień wewnątrz i na zewnątrz.

Anaitis - 2007-04-26, 13:13

Zgadzam, z opinią Radka. Premiera będzie kiedy będzie..I co się stanie?
Przecież tak jak już wyżej wspomniano terminy były 'planowe' wiadomo,ze wiele rzeczyw mogło się po drodze wydarzyć.
Powyższe rozwiązanie nie podoba mi się.Nagle mielibyśmy zrezygnować i poddać się? Nie ma co RZEKI bronić będę :p! Co prawda trzeba być zorganizowanym i przychodzić na próbę (a jeżeli już sie nie podoła to należy o tym jakoś wcześniej poinformować). scenariusze "RZEKI" dostaliśmy już jakiś czas temu.Spora część osób systematycznie przychodziła na zajęcia.Wszyscy bardzo nastawili się na RZEKĘ.nie mówię już tutaj o samej widowni,ale także o ludzich,któzy biorą w "RZECE" udział..
Poza tym uważam,ze taki "krótki projekt" dobry byłby w ramach warsztatów własnie,a nie jako owoc całorocznej pracy i zasuwania na próbach.

Anaitis - 2007-04-26, 13:24

Włóczykij napisał/a:


Radek W. napisał/a:
ale o co chodzi? no że co, jak nie ma terminów to znaczy że premiera będzie jak będzie, nawet chociażby i wiosna przyszłego roku to co?


no to w takim razie gratuluję pomysłodawcy założenia grupy, bo dla mnie to jest bez sensu. Skoro został utworzony zespół teatralny to chyba nie po to, żeby tylko istniał w świadomości potencjalnych widzów. Skoro to są tylko warsztaty dla zmotywowanych osób (bo tak to na razie można odbierać), to nie widzę powodu, dla którego została podana informacja o rzekomym wystawieniu sztuki. Niech na próby uczęszczają tylko osoby zdecydowane, może pomoże im to w przyszłości, jeśli dalej będą pragnąć występować na deskach teatru, ale wtedy nie mówmy o grupie, która ma w planie wystawiać sztuki, co sprawi, że nie będzie żadnych niedomówień wewnątrz i na zewnątrz.


Jak narazie to nikt tak sie nie bulwersuje na jakieś opóźnienia w terminie,czy fakt "zawierceń" w grupie,jak Włóczykij :p! Spokojnie...Cierpliwość popłaca. Zresztą pragnę nadmienić (bo zapomniałam wyżej napisać),że tak naprawdę najbardziej wiarygodny termin premiery powinien paść z ust reżysera. A jak narazie reżyser,czyli p.Dorotka nie podała KONKRETNEJ daty.Sami mocno wierzyliśmy (wszyscy),ze uda nam sie RZEKĘ wystawić w maju (nie pod koniec kwietnia jak to było podane w filmiku reklamowym).Niesety nie zawsze mamy wpływ na innych ludzi,a zwłaszcza kiedy ich jest tak sporo na scenie to różne rzeczy mogą sie wydarzyć.

A co do grupy i tego czy osoby chodzące na zajęcia są zdecydowane i się kwalifikują,to wydaje mi się,że ocenić można dopiero po obejrzeniu czegokolwiek w ich wykonaniu..I wtedy ewentualnie oceniać czy w przypadku danej grupy można mówić o wystawianiu jakiejś sztuki.

Włóczykij - 2007-04-26, 14:25

Anaitis napisał/a:
Jak narazie to nikt tak sie nie bulwersuje na jakieś opóźnienia w terminie,czy fakt "zawierceń" w grupie,jak Włóczykij :p! Spokojnie...Cierpliwość popłaca.


ja się nie bulwersuję , bo mnie to nie dotyczy. Nie robię czegoś z przymusu. Po prostu nie lubię olewactwa, jak się czegoś podejmuję, to poświęcam wszystko, żeby wyszło tak jak zaplanowałem. Wspaniałe odzwierciedlenie polskiej mentalności. Najpierw wspaniałe plany, a potem wielkie nic, bo zaczyna się człowiekowi coś nudzić. Ty uczęszczasz systematycznie na próby, a co z resztą? Co rozumiesz przez pojęcie "krotki projekt"? Jeśli czas wystawiania sztuki na scenie, to tym bardziej nie widzę przyczyn przesuwania premiery. Wiadome jest to, że komuś może coś wypaść, to jest zrozumiałe, ale nie przez cały czas. Nawet jak ktoś nie pojawiłby się w tygodniu na jednej próbie, to przy "krótkim projekcie" opóźnienie można nadrobić. Skoro na początku było tyle zaangażowanych i role były obsadzane 2:1 (mowa tutaj o Tobie i Uli, które gracie "Wierzbę"), to czy nie można zrobić selekcji, jakiś podziałów i tego przyspieszyć? Słaba coś ta Wasza wiara, bo nie czyni cudów.

P.S. Nie jestem jedyny wyrażającym złą opinię, bo oprócz mnie, także FK oraz jameswest wyrażają swoje niezadowolenie...

Anaitis napisał/a:
A co do grupy i tego czy osoby chodzące na zajęcia są zdecydowane i się kwalifikują,to wydaje mi się,że ocenić można dopiero po obejrzeniu czegokolwiek w ich wykonaniu..I wtedy ewentualnie oceniać czy w przypadku danej grupy można mówić o wystawianiu jakiejś sztuki.


cóż, ja nie wychodzę z założenia, że wszyscy macie nadzwyczajne zdolności wcielania się w różne postaci i dokładnego przedstawiania ich typów zachowań na scenie. Tworzycie grupę amatorską, w której jedni pragną pod okiem reżysera wynieść coś dla siebie, liznąć cząstkę świata teatru i poszerzać swoje umiejętności, a drudzy traktują to jako chwilowe "zabicie nudy". Jeśli chce się coś osiągnąć, to na tych drugich nie powinno się polegać, tylko tworzyć grupy zainteresowanych na dłuższą metę. Ciebie oceniam jako niepoprawną, Ulę jako beksę, starczy? :-P Reszty ocenić nie mogę, bo nie ma sytuacji, w której miałbym taką możliwość, chyba że oceniamy całokształt, czyli m.in. podejście do samej gry, ale chyba nie warto, bo z tutejszych relacji wnioski nie będą pozytywne.

Anaitis - 2007-04-26, 15:18

Włóczykij napisał/a:

Po prostu nie lubię olewactwa, jak się czegoś podejmuję, to poświęcam wszystko, żeby wyszło tak jak zaplanowałem. Wspaniałe odzwierciedlenie polskiej mentalności. Najpierw wspaniałe plany, a potem wielkie nic, bo zaczyna się człowiekowi coś nudzić. Ty uczęszczasz systematycznie na próby, a co z resztą? Co rozumiesz przez pojęcie "krotki projekt"?


Ajj ja również nie lubię olewactwa (dlatego właśnie staram sie nie omijać prób :mrgreen: ).Niesety jednak niektórych rzeczy sie nie da się zmienić, ale widzisz z *najsłabszymi ogniwami* (czyli olewatorami,że tak to ujmę..) już jest zrobiony porządek i jak tutaj gdzieś już wspomniałam pracujemy dalej.
Krótki projekt to własnie według mnie taka selekcja do 5 osób maksymalnie,a następnie stworzenie czegoś w bardzo krótkim czasie (np.miesiąc).Według mnie takie krótkie projekty są bardzo dobre przy jakiś warsztatach(np.podczas ferii).Myślę,że takowa sprawa nie będzie dobrym rozwiązaniem,ponieważ od kilku miesięcy staramy sie zrobić coś z RZEKĄ i takie "porzucenie placu boju" będzie nietaktowne (no i byłoby pójściem na łatwiznę tak trochę) :P . Zaznaczam,ze jest to tylko moje skromne zdanie !

Włóczykij - 2007-04-26, 15:32

Anaitis napisał/a:
ale widzisz z *najsłabszymi ogniwami* (czyli olewatorami,że tak to ujmę..) już jest zrobiony porządek i jak tutaj gdzieś już wspomniałam pracujemy dalej.


no i bardzo dobrze, zawsze powtarzałem, że klapsy na goły tyłek przynoszą zamierzone efekty.

Anaitis napisał/a:
Myślę,że takowa sprawa nie będzie dobrym rozwiązaniem,ponieważ od kilku miesięcy staramy sie zrobić coś z RZEKĄ


najlepiej będzie jak zmienicie jej nurt i skierujecie w odpowiednią stronę :-P ok, nie marudzę już i życzę iskry... :wink:

Anaitis - 2007-04-26, 15:55

Włóczykij napisał/a:


no i bardzo dobrze, zawsze powtarzałem, że klapsy na goły tyłek przynoszą zamierzone efekty.




No właśnie!Żelazną dyscyplinę trzeba trzymać!Klapsy na goły tyłek wierzbowymi witkami i po sprawie! :mrgreen:



Włóczykij napisał/a:

najlepiej będzie jak zmienicie jej nurt i skierujecie w odpowiednią stronę :-P ok, nie marudzę już i życzę iskry... :wink:


no nie marudź już...ja też nie marudzę! Dziękujemy!

Bochen - 2007-04-26, 19:47

Nie należy sobie zadawać pytania "Czy dam radę?", należy sobie zadać pytanie "Czy dam radę spróbować".

Fakt nasza ekipa trochę się posypała, musieliśmy przejść na plan B.

ULA i inni. Nie odczuwam żadnego żalu z pwoodu odejścia AKTORA (jednego aktora, niektórzy wiedzą jakiego) Spróbował się zmierzyć z teatrem i gratulację za to dla niego bo to nielada wyzwanie, ale w jego sytuacji chyba postąpiłbym identycznie. Empatia moi mili.

Wniósł coś do tetaru i zostawił to nam i chwała mu za to, przez niego - w moich oczach teatr przestał być stereotypem.

Pozdrawiam!

FK - 2007-04-28, 12:15

Bochen napisał/a:
Nie odczuwam żadnego żalu z pwoodu odejścia AKTORA (jednego aktora, niektórzy wiedzą jakiego) Spróbował się zmierzyć z teatrem i gratulację za to dla niego bo to nielada wyzwanie, ale w jego sytuacji chyba postąpiłbym identycznie. Empatia moi mili.


Zaraz, zaraz... Jednego?! Czy ja o czymś nie wiem? :shock: Wydawało mi się, że tych aktorów była liczba sztuk: 2. No nie ważne... Ja tam jakoś niewiele empatii względem ich odczuwam. Jak już się do czegoś zabierać, to powinno się to dociągnąć do końca. Nie mam zamiaru ich pouczać czy krytykować. To jest jedynie moja subiektywna opinia. Może gdybym wiedziała coś więcej o tej sprawie, to bym ich zrozumiała. W tej chwili jest mi po prostu przykro, że wykruszają się osoby, które najlepiej poznałam przy pracy nad "Przychodzimy, odchodzimy"... :(

Aithne - 2007-05-09, 08:51

A więc po długim weekendzie trzeba ruszyć do pracy i to ze zmorzoną siłą!! Jeśli chcielibyśmy podprowadzić nasze przedsięwzięcie do końca to nie ma innej opcji!! :) Trzymam za nas wszystkich kciuki!Uda sie nam!
Walenty - 2007-05-24, 19:10

Długa cisza zapanowała w tym wątku. Nikt nie pisze bo nie ma czym się chwalić?
Z ostatniej próby wróciłem podbudowany. Takiej ilości aktorów jeszcze na próbach "Rzeki" nie widziałem. Prawdziwy tłum. Coś się wreszcie ruszyło. Poprzednie próby to były obrazy rysowane patykiem na wodzie. Teraz są to szkice węglem. Wiadać już wyraźnie kształty. Jeszcze trzeba dodać kolory i będzie pięknie. No i to co najważniejsze, pani reżyser podała datę premiery. A jak ona coś powie, to tak jest. Zatem zaplanujcie sobie wieczór w BCK na dzień 12-13 czerwca. Trzymajcie kciuki za aktorów Teatru Dnia Niepowszedniego.

Maga - 2007-05-24, 19:27

Walenty napisał/a:
Zatem zaplanujcie sobie wieczór w BCK na dzień 12-13 czerwca. Trzymajcie kciuki za aktorów Teatru Dnia Niepowszedniego.

ok, już wpisałam do kalendarzyka...
Teraz tylko byłabym bardzo wdzięczna, jeśli ktoś obdarzyłby mnie zaproszeniem na spektakl :)

Włóczykij - 2007-05-24, 19:38

ja już ostatnimi czasy dowiedziałem się z przecieków, że praca posuwa się do przodu i aktorzy stali się bardziej zaangażowani, co mnie osobiście bardzo ucieszyło. Jakby nie patrzeć, data nie jest wcale odległa, więc trzeba zacząć się nastawiać. Życzę wytrwałości i chęci... :wink:
Walenty - 2007-05-24, 19:43

O ile mi wiadomo, nie będzie biletów, wstęp wolny. Gdzieś będzie stała tylko skarbonka. Kogo stać niech wrzuci co łaska :) . Nie jest to wiadomość oficjalna, lecz jedynie zasłyszana. No chyba że zaproszenie sprawi Ci przyjemność....
Maga - 2007-05-24, 19:52

Walenty napisał/a:
No chyba że zaproszenie sprawi Ci przyjemność....

pewnie sprawiłoby mi przyjemność :) Ale jeśli nie jest potrzebne to się cieszę, bo przed "Piaskownicą" było trochę zamieszania, gdyż miałam problem z załatwieniem zaproszenia/wejściówki i obawiałam się, że nie zobaczę spektaklu... :) ale jeśli tym razem nie będzie takich problemów, to przyjdę na spektakl na pewno :)

Anaitis - 2007-05-25, 22:01

Cieszę sie,ze ostatnie próby wyglądają tak jak wyglądają i serdecznie dziękuję wszystkim aktorom za te "krejzolskie" śmichy i psikusy.
(Walenty Twój śmiech powoduje wprost niewyobrażalne,pozytywne rozruchy w BCKu)
Tak ogólnie to napisac chciałam,że do premiery zostało już tylko kilkanaście dni :mask:
dlatego powiem to : ZAPRASZAMY ...




Z dziką euforią i oddaniem-Wierzbina * *

Bochen - 2007-05-29, 20:21

Ohh krejzole!

"Ludzie, ludzie ja nie mogę!" rzeka już za 2 tygodnie! :D

FK - 2007-06-01, 14:56

Już czerwiec! Czerwiec! Aaa!!! Niedługo premiera, a prób co raz mniej! Ojojoj... Ale wierzę, że każdy świetnie się przygotuje i w końcu premiera (prawdopodobnie podwójna) będzie rewelacyjna! Trzymam za nas kciuki! :)
Walenty - 2007-06-02, 19:28

FK napisał/a:
premiera (prawdopodobnie podwójna) będzie rewelacyjna! Trzymam za nas kciuki!

Zamiast trzymać kciuki, niech cała ekipa weźmie w ręce różaniec i zacznie odmawiać zdrowaśki. Albo nie, chwyćcie się lepiej za tekst sztuki. I żeby na premierę przyszli wszyscy aktorzy!

Anaitis - 2007-06-04, 21:32

Walenty napisał/a:

Zamiast trzymać kciuki, niech cała ekipa weźmie w ręce różaniec i zacznie odmawiać zdrowaśki.!


Eś Walenty..gdyby to pomogło to dobrze by i było się parę razy pogibać w stronę Mekki, pomedytować w intencji harmonii tego spektaklu,odmawiać zdrowaśki a nawet i odprawiać kabalistyczne obrządki.. I tak własnie chyba wszystcy powinni zacząć upraszać o łaskę.. :roll:

Walenty napisał/a:

I żeby na premierę przyszli wszyscy aktorzy!


Ot iluzja..
Utopia... o.O

deathang3l - 2007-06-06, 21:13

Anaitis dobrze mówi! :P
Włóczykij - 2007-06-06, 21:28

Moi Państwo, zostało 6-7 dni do dnia premiery. Miejmy nadzieję, że wcześniej podana data nie była na 'odczep się'...
Aithne - 2007-06-06, 23:59

Data nie była na odczep się :) i premiera jest 12.06.2007r. (wtorek) w BCK na Dużej Scenie o godz. 18:00 i 20:30 :) Tylko,żeby wejść trzeba mieć zaproszenie :) bo wejście jest darmowe ale TYLKO Z ZAPROSZENIEM :) Miejmy nadzieję,że te osoby, które chcą zobaczyć "Rzekę" dostaną zaproszenia (w posiadaniu aktorów).
Anaitis - 2007-06-07, 10:01

deathang3l napisał/a:
Anaitis dobrze mówi! :P


Jak to dobrze,że zawsze można liczyć na Twoje poparcie :P


Włóczykij napisał/a:
Moi Państwo, zostało 6-7 dni do dnia premiery. Miejmy nadzieję, że wcześniej podana data nie była na 'odczep się'...


Żadna informacja,która dotyczyła "RZEKI" nigdy tutaj nie była podana na 'odczep się'.Jeżeli jakieś daty były podawane to znaczy,że były brane pod uwagę...(Niesety raz się zdarzyło,że kwietniowy termin był pomyłką).
I tak nawiasem: "Moi Państwo",6-7 czy nawet 5-4 dni przed pramierą raczej nikt już by nie przesuwał terminu...

alferx - 2007-06-07, 10:05

Cytat:
Data nie była na odczep się :) i premiera jest 12.06.2007r. (wtorek) w BCK na Dużej Scenie o godz. 18:00 i 20:30 :) Tylko,żeby wejść trzeba mieć zaproszenie :) bo wejście jest darmowe ale TYLKO Z ZAPROSZENIEM :) Miejmy nadzieję,że te osoby, które chcą zobaczyć "Rzekę" dostaną zaproszenia (w posiadaniu aktorów).

Może utworzyć temat w "informacjach bieżących" ?

Zostanie dopisany do Kalendarza

Indra - 2007-06-07, 10:30

Aithne, czy mogę liczyć na zaproszenie? :>
Aithne - 2007-06-07, 10:33

Indra możesz liczyć na zaproszenie :)
Indra - 2007-06-07, 10:53

Dzięki Aithne <thanks> :*
Maga - 2007-06-07, 11:14

Aithne, Ja też bym chciała... możesz mi też załatwić? :>
Włóczykij - 2007-06-07, 12:54

Anaitis napisał/a:
I tak nawiasem: "Moi Państwo",6-7 czy nawet 5-4 dni przed pramierą raczej nikt już by nie przesuwał terminu...


Różne cuda się zdarzają w tym Brzegu malutkim. Bardzo mnie to cieszy, że zaangażowanie wygrało. Pytałem czysto prowizorycznie. W razie jakichkolwiek niedogodności chciałem wypożyczyć Wam konie i wozy, żeby ewentualnie 'rzutem na taśmę' jeszcze dotrzeć do tej Mekki :wink: We wtorek na pewno się stawię. Nie wiem, czy będę mógł być na dwóch, ale na pewno o 18:30 obejrzę całość. W końcu się okaże, jak to nasze wierzby potrafią szumieć...

Aithne - 2007-06-07, 15:28

Ziomek dla starych herbaciarzy wszystko sie da zrobić :) tylko o której godzinie wolałybyście pójść(Indra i Ziomek)?
Indra - 2007-06-07, 16:38

O 18 :)
Mówię od razu za Ziomka ;)

Maga - 2007-06-07, 21:23

Zuzia idzie z nami :D
Ale ona będzie miała zaproszenie :)

Zuzka - 2007-06-10, 20:45

ja ide na 20 :)
Kowal - 2007-06-10, 23:17

A czy można się dowiedzieć do kiedy będzie wystawiana ta sztuka??
Anaitis - 2007-06-11, 05:47

Kowal napisał/a:
A czy można się dowiedzieć do kiedy będzie wystawiana ta sztuka??


Sztuka będzie wystawiona jak na chwile obecną 2 razy-Jutro (wtorek 12.06)
o godz. 18:00 i 20:30 .

smooth - 2007-06-11, 07:04

Ja mam pytanie - kiedy będzie następna możliwość zobaczenia sztuki, gdyż jutro mam to szczęście być na koncercie w Katowicach, a co za tym idzie nie mogę być na naszej brzeskiej sztuce - dziękuje za odpowiedz !
Aithne - 2007-06-11, 08:51

Smooth teraz jest taka dość dziwna sytuacja w BCK,że jest dużo imprez i generalnie gdyby był inny termin to premierę rozłożylibysmy na dwa dni a nie dwa spektakle w jeden dzień więc nie wiadomo na razie co i jak .Ale na pewno "Rzekę" będziemy grać też w nowym sezonie wiec na pewno Ci,którzy przed wakacjami nie zobaczą to na pewno po letnim wyoczynku przeżyją to :)
astrid - 2007-06-11, 21:24

o KTÓREJ SIĘ JUTRO WIDZIMY?WIEM TO BRZMI GŁUPIO ALE Z TEGO WSZYSTKIEGO ZAPOMNIAŁAM:)
Aithne - 2007-06-12, 06:41

No widzimy się o godz. 18:00 lub 20:30 (jeśli chcesz być częścią publiczności) lub 1,5h przed spektaklem jeśli jesteś częścią zespołu teatralnego :) czyli 16:30 :) ;) pozdrawiam
Walenty - 2007-06-12, 09:50

Nadszedł długo oczekiwany przez wielu dzień. Dzień podwójnej premiery. Przyjdźcie i zobaczcie, co zespół TDN dla Was przygotował. Obejrzyjcie efekty ciężkiej pracy lokalnych aktorów amatorów. Nikt nie powinien się nudzić.
Zuzka - 2007-06-12, 22:22

Spektakl był wspaniały :) :)
Najbardziej podobała mi się postać Mamy i pijaka który był kościalnym :) :):)

W każdym razie (bynajmniej dla mnie) "Rzeka nie jest już taka jak dawniej"

i każdy powinien masturbować się po posiłku :P

Włóczykij - 2007-06-12, 22:28

Świetne, świetne, świetne, nie spodziewałem się aż tak dużej dawki groteskowego humoru. Cała paleta zachowań ludzi żyjących na wsi/mieście. Dosyć szczegółowe odzwierciedlenie charakterów. Ogólna znieczulica, dbanie o swój interes, podrygi miłosne, wypełnianie wolnego czasu, stosunek do kościoła i prałata, powroty bliskich, stare znajomości, zrzędzenie i niezadowolenie z rzeczywistości, przy butelkach z winem, obalenie modelu patriarchalnego... :)
O Wierzbach się nie mogę wypowiedzieć, bo wiadomo, że słodzić będę, a mam czym, bo garnuszka miodu nie odebrała jedna z nich :-P Nie podejrzewałem ich jednak o takie lenistwo i że wykorzystywać będą pomocników do smarowania 'kory' :) Idąc dalej, wielkie gratulacje dla fryzjera, dla mnie był najbardziej przekonywający, te jego gesty, mimika i zmiana tonacji była naprawdę czymś wartym uwagi. Zapamiętałem także dobrze chłopaka(Bocian?), który podrywał Arletkę. Miał strasznie ciekawą rolę, sypał wyszukanymi pojęciami, chciał przechytrzyć kobietę, a do tego nie rezygnował, co najważniejsze z wyznaczonego celu. No i na końcu oczywiście ksiądz wikary, nie wiem czy to najbardziej obyta osoba ze sceną w całej grupie, ale tak jak w 'Piaskownicy', tak i podczas 'Rzeki', można było zauważyć kawał dobrej roboty (rozmowa z Burmistrzem, pijąc kawę naprawdę świetna). Ta trójka zapadła mi najbardziej w pamięci, chociaż rola prałata i tego żulika, co zbierał ofiary na kościół także bardzo dobre. Ze scen najlepsze wydawały mi się właśnie 'u fryzjera', rozmowa przy butelce wina (skoro rzeka nie płynie, to i ryba nie może :lol: ) i msza święta (mieszkańcy przychodzący z przymusu i na pokaz, Wierzba żująca gumę, Bocian zbliżający się do Arletki, 'coca-cola' w tle, plażowy ubiór co niektórych). Biegający Patryk po sali dodawał komicznego charakteru. Teraz czuję, że można wejść dwa razy do tej samej rzeki... ekstra wieczór, gratulacje dla wszystkich tworzących :wink:

Maga - 2007-06-12, 22:36

"Rzeka" w obu obsadach bardzo mi się podobała, niektórych aktorów zdążyłam pochwalić od razu po spektaklu, niektórych nie udało mi się spotkać przez jakieś dziwne ruchy uniemożliwiające spotkanie pewnych, bardziej pożądanych aktorów.
Gratulacje dla wszystkich aktorów:) Podobały mi się kreacje Ani, Uli i Kamili, Emila, Sora;), Pijaczków (Ewa i "szystko";)), Proboszcz, Ksiądz i oczywiście Fryzjer:) Przepraszam o tych, których nie zapamiętałam:)
Sztuka była świetnie przygotowana (wytrwałość i cierpliwość popłaca?;).
Dziękuję za dostarczenie wspaniałych wrażeń, bardzo się cieszę, że poświęciłam te 2 godziny, zwłaszcza że miejsce miałam idealne (zarówno o 18 jak i o 20.30:)
Pozdrawiam:D

Soroslaw - 2007-06-13, 09:08

a dzięki dzięki czuje się spełniony :)
Aithne - 2007-06-13, 09:37

Wiecie co...Wielkie DZIĘKI WSZYSTKIM za przybycie!! Klimacik był niesamowity! Cudownie...uwielbiam takie chwile, a Włóczykiju po ten garnuszek z miodem to się jeszcze zwrócę o to bądź spokojny! :) Chciałam tutaj jeszcze podziękować takiej jednej małej duszyczce , która z wielkim zaangażowaniem upamiętniała chwile naszej scenicznej zabawy :) Adrianku! Wielkie, wielkie dzięki za sesję zdjęciową i całą energię, którą poświęciłeś temu :) ...Jak uda się to parę zdjątek powrzucamy na stronkę z premiery :) podwójnej...Najlepsze jest to,że będziemy mieli nagranie ze spektaklu o 20:30 :)

Włóczykiju byłeś na obydwóch spektaklach?

Jeszcze raz wielkie dzięki publiczności i całemu zespołowi Teatru Dnia Niepowszedniego! Wszyscy razem składamy się na definicję teatru... :)

wiecie co, powiem tylko tyle,że bez paru osób, których na scenie nie było widać nie mielibyśmy takie efektu, bez ludzi należących do zespołu pod postacią technicznych ! Należy wymienić! Klaudiusz, Krzysiu, Pan Józeczek, Jasiu M. i oczywiście główny prowodyr Dorotka Herman! :) dzięki , dzięki, dzięki :)

Włóczykij - 2007-06-13, 09:54

Aithne napisał/a:
Najlepsze jest to,że będziemy mieli nagranie ze spektaklu o 20:30 :)


kiedy będziesz je posiadać, to przypomnij sobie o moim istnieniu :)

Aithne napisał/a:
Włóczykiju byłeś na obydwóch spektaklach?


ze mną to jest dziwna sprawa, bo wczoraj zaszła pewna paradoksalna sytuacja. Otóż, oglądałem spektakl od końca do początku. Żyjąc sobie ze świadomością, że premiera zaczyna się o 18:30, przybyłem właśnie na tę godzinę. Do tej pory ciągle mam przed oczami 18:30 i nie jestem w stanie wytłumaczyć sobie dlaczego. Wtedy już rzeka i ryby nie płynęły. Korzystając jednak z sytuacji i wolnego czasu do ostatniego transportu, odwiedziłem BCK ponownie o 20:30 mogąc zobaczyć, co się działo na samym początku - całe szczęście, bo te filozoficzne wywody na plaży były naprawdę genialne. :)

P.s. Dziękuję jeszcze raz za zaproszenie i wywiązanie się z umowy, co do podpisu i kwiatuszków :)

astrid - 2007-06-13, 09:59

Nie jestem za bardzo wygadana więc chciałam wam wszystkim podziękować:*
zarówno aktorom jak i technicznym oraz Pani Dorotce:)Mam nadzieję że zostaniemy jak najdłużej w takim samym gronie(lub szerszym:), i że nadal będzie nam to przynosiło tyle satysfakcji:)A list i tak był z wąglikiem :evil:

Babula:D

Walenty - 2007-06-13, 10:01

Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Każda osoba mająca jakiś udział w powstaniu tego przedstawienia była ważna. Trochę długo te przygotowania do premiery trwały, ale było warto poczekać. Mnie się podobało. Efekt końcowy był lepszy, niż się spodziewałem. Jednak adrenalina robi swoje.
Brawa za "zimną krew" i przytomny umysł.
Mam nadzieję, że widownia nie potraktowała tego całkiem zabawowo, że nasunęły się wam jakieś refleksje.
Do zobaczenia na kolejnych spektaklach.

Aithne - 2007-06-13, 10:59

Włóczykiju to miałeś bardzo fajny , można powiedzieć , panoramiczny obraz całej rzeki :) z dwóch członów składający niekoniecznie w chronologicznej kolejności!! :)
Kfiatuszki były tak jak zażyczyłeś sobie o Wielki Szlachcicu !! :) teraz czekam tylko na ten wielki garnek miodziku! <mniam> :mrgreen: i jak będę w posiadaniu nagrania to przypomnę sobie o Tobie :)

Anaitis - 2007-06-13, 14:23

Kurcze wszystcy teraz tak tutaj pięknie dziękują,to i ja się dołożę.
Przede wszystkim dziękuję osobie,która w cały spektakl włożyła swoją duszę-Pani Dorotce.Bo bez niej nic by z miejsca nie ruszyło..Dziękuję Klaudiuszowi,P.Józeczkowi,Krzysiowi,P.Jankowi i wszystkim,którzy pomagali.
Dziękuję wszystkim,którzy grali. Drugi spektakl widziałam zza kulis i jestem szczęśliwa,ze mogłam z wami pracować..Każdy z osobna bardzo mi się podobał.Mam nadzieję,że nasza Rzeka jeszcze nie raz popłynie (i poinformuje nas o tym szanowny pijaczek lub Jacuś)
Szkoda tylko,że coś się zamknęło...skończyło.. (ale to tylko na momencik :P )
Na koniec dziękuję wszystkim ludziom,którzy tam byli,oglądali...i tym dalszym i tym blizszym..Fajnie,że wpadli !


Z pozdrowieniami Wierzbina :brawo:

Aithne - 2007-06-13, 18:01

Tak jak obiecałam parę zdjątek ale tylko troszkę bo reszta to ma być suprise!! :)














Chciałam tylko powiedzieć,że zdjęcia robił brat jednego z aktorów,za co dla niego jeszcze raz wielkie podziękowania! Adrianku dzięki wielkie! :) I była to dla niego pierwsza tego typu "akcja fotograficzna" jak dla mnie bomba! :)

Maga - 2007-06-13, 22:03

Zdjęcia wyśmienite, nie spodziewałam się, że Adrianek jest waszym fotografem:)
Nie znam się na zdjęciach, ale bardzo mi się podobają. Co prawda Adrian mi się chwalił aparatem przez spektaklem o 20:30, jednak nie wiedziałam, że robi on zdjęcia nie na "potrzeby własne":)
Adrianku, jeszcze raz gratulacje (nie mogę ograniczać się jedynie do gg:P)

Aithne - 2007-06-13, 22:15

Miejmy nadzieję ,że nie tylko w tym jednym spektaklu ale już we wszystkich! :) Niesamowite są bo zrobione z wyczuciem , i jeszcze czarno-białe!!Bardzo teatralne wyszły :)
Aithne - 2007-06-14, 14:48

Ahhh...już niedługo będziemy w posiadaniu nagrania z premiery! <jupi>
Nasz niezawodny Pan Klaudiusz ;) ma go u siebie i razem ze Ślepym Fryzjerem zaczynają sztukę piractwa rozprzestrzeniać wśród młodych i jeszcze niezdeprawowanych aktorów!! Czekam z wielką niecierpliwością aby w końcu zobaczyć spektakl z zewnątrz krytycznym okiem..żeby wiedzieć , co poprawić , co ulepszyć :)

Grzechu_Overlord - 2007-06-14, 15:57

Jeżeli ktoś ma film z tego spektaklu to ja z największą przyjemnością chciałbym takową osobę poprosić o ewentualną kopie tego filmu albo informację skąd film można dorwać. Dziekuję z góry
Włóczykij - 2007-06-14, 16:09

No to życzymy teraz owocnej pracy i mam nadzieję, że w sobotę na spotkaniu herbacianym pierwsze egzemplarzem zostaną już podarowane 'zapartym fanom' :)
Walenty - 2007-06-14, 17:11

Aithne napisał/a:
... zaczynają sztukę piractwa rozprzestrzeniać wśród młodych i jeszcze niezdeprawowanych aktorów!!

Aithne, jakie piractwo?! Płytę otrzymaliśmy przecież legalnie. I nie zarobimy na niej ani grosza. Za pomówienia, za karę, płytę dostaniesz jako ostatnia i jeszcze będziesz musiała powiedzieć wierszyk lub zaśpiewać piosenkę :) .
Kopie nagrania aktorzy TDN dostaną, przy odrobinie szczęścia, już w sobotę. Zainteresowani spoza TDN niech szukają znajomości :) .
Aithne napisał/a:
Nasz niezawodny Pan Klaudiusz
to ja :D
Aithne - 2007-06-14, 22:44

Walenty napisał/a:
a pomówienia, za karę, płytę dostaniesz jako ostatnia i jeszcze będziesz musiała powiedzieć wierszyk lub zaśpiewać piosenkę


:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Klaudiuszku nie bądź taki bezduszny dla mnie!! Pozałatwiałam sprawy związane z sobotą i w ogóle cały rok byłam grzeczna :) Ja poproszę jako pierwsza!! :)


Chciałam tylko jeszcze zostawić namiary na naszego fotografa Adriana Najczuka , jeśli ktoś miałby ochotę na równie piękne upamiętnienie swoich poczynań to proszony jest o kontakt pod nr gadu-gadu 432015!! Polecam !! :)

Aithne - 2007-06-14, 23:05

Włóczykij napisał/a:
No to życzymy teraz owocnej pracy i mam nadzieję, że w sobotę na spotkaniu herbacianym

No wygląda na to,że przez moje rozgadanie i beztakcie będzie to możliwe dopiero w niedziele...ale nie ma tego złego co by... no właśnie! Czyli będzie płytka ale troszkę później! Już sama nie mogę doczekać się bo chciałabym obejrzeć efekty naszych starań :)

Aithne - 2007-06-17, 11:59

Z melancholią, lekką nostalgią i radością w sercu żegnaliśmy wczoraj sezon teatralny 2006/2007 przez który dużo działo się, wiele osób przewinęło się przez grupę, wiele też zostało (miejmy nadzieję,że na dłużej).Ale to nie koniec, to tylko przerwa...coś skończyło się i zacznie na nowo! Nabierzemy sił, ściągniemy energię słońca i tą wielka siłę przeniesiemy na kolejne działania. Pani Dorotko gdyby nie Pani nie byłoby tego! Wielu ludzi nie odkryłoby co to znaczy pasja i radość tworzenia! Anioły czuwają mocno nad nami jeśli takie osoby jak Pani stawiają na naszej Drodze! Cudownie,że jesteście i że chcecie coś wspólnie tworzyć! Mamy razem marzenia!I chcemy o nich głośno mówić...

Wczoraj(dzisiaj) wytańczyliśmy wszystko...Spotkaliśmy się aby pobyć wspólnie na innym gruncie niż tylko scenicznym :) Dla każdego z osobna wielki buziak i serdeczne dzięki za obecność i działanie!!
Wieczór był pełen niespodzianek! Gołąbeczki zawładnęliśmy tym parkietem!W mojej duszy i serduszku ciągle gra muzyka i tańczę... :) Takie rzeczy nie zdarzają się dwa razy! Wielkie dzięki jeszcze raz! Panie Fotograf ;) nie wiedziałam,że z Pana taki tygrys parkietu! :)
ps.kiedy wybieramy się na partię w piłkarzyki ? :*

Zdrawim wsio słonecznie i promiennie!! Z wyskokiem! :)

Anaitis - 2007-06-17, 12:19

Aj wczorajsze tańce i hulańce były cudowne! Ja też przesyłam buziaki każdemu z osobna i serdecznie dziękuję...Szkoda tylko,ze sezon sie zakończył.No,ale skoro sie zakończył to zapewne zacznie sie nowy :>
Oj popłynęła ta nasza RZEKA ostatnio...popłynęłaaaa... :mrgreen:

Aithne - 2007-06-17, 12:33

Anaitis napisał/a:
Oj popłynęła ta nasza RZEKA ostatnio...popłynęłaaaa... :mrgreen:


Miśka popłynęło,popłynęło i to rwącym strumieniem :) a wiesz co powiem Ci,że mam siniaczka z tyłu po wczorajszych naszych wygibasach :P

Anaitis - 2007-06-18, 13:24

Aithne napisał/a:


Miśka popłynęło,popłynęło i to rwącym strumieniem :) a wiesz co powiem Ci,że mam siniaczka z tyłu po wczorajszych naszych wygibasach :P


No wiesz-dla sztuki to jednak trzeba się poświęcać. (No ja cie kurcze przepraszam za tego siniaczka).Musimy poprostu popracaować nad techniką..zwłaszcza wtedy gdy,ze tak powiem jesteśmy "wyjątkowo uradowane z powodu rwących potoków"(Rzeki naturlisz!) :evil:

Aithne - 2007-06-18, 14:00

Anaitis napisał/a:
No ja cie kurcze przepraszam za tego siniaczka


no a ja Ci kurczę powiem,że się nie gniewa :) bo takie zjawiska są wpisane w ogólny bilans owych zjawiskowych i grupowych spotkań. A nad techniką też popracujemy :P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group