a2r - 2007-03-06, 23:46 Temat postu: [10.03.2007] Kopciuch powraca!!! TEATR MUZYCZNY LOŻA
ZAPRASZA NA MUSICAL KOPCIUCH !!! KOPCIUCH POWRACA !!! TROSZKE ZMIENIONY TROSZKĘ UDOSKONALONY INACZEJ OŚWIETLONY
 A PRZEDE WSZYSTKIM - JAK ZAWSZE PRAWDZIWY !!!ZAPRASZAMY SERDECZNIE !!!!
ZAPROSZENIA SĄ DOSTĘPNE NA PORTIERNI BCK OD PONIEDZIAŁKU 05.03.2007 !!!
OCZYWIŚCIE WSTĘP DLA OSÓB POWYŻEJ 15. ROKU ZYCIA !!! Devon - 2007-03-07, 17:25 I jeszcze jest dodane do kalendarza tutaj majavip - 2007-03-07, 17:34 Dziś widziałam plakat na mieście ! Zapro z tego co pamiętam 9 i 18 zł. Maga - 2007-03-07, 17:54
To za Kopciucha trzeba płacić? Sądziłam, że zaproszenia są darmowe i właśnie takie będę miała... a2r - 2007-03-07, 21:30
COOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO??????????????????????????????? TO JAKIEŚ BZDURY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ZAPROSZENIA SĄ BEZPŁATNE I TRZEBA BYŁO SIĘ WYBRAĆ DO BCK NA PORTIERNIE !!!!!!!!!!! JEDNO ZAPROSZENIE JEST NA DWIE OSOBY !!!! W TEJ CHWILI W BCK ZAPROSZEŃ JUZ NIE MA ALE MOŻNA JE SPOTKAĆ JE JESZCZE W SKLEPIE HOUSE'A !!! WNIOSKUJĄC PONAD 200 OSÓB JUŻ JEST CHĘTNYCH DO PRZYJŚCIA WIEC KTO PIERWSZY.... 
Jamps - 2007-03-08, 08:56 dzięki a2r za sprostowanie dostałem zaproszenie i po przeczytaniu tekstu majavip zacząłem mieć wątpliwości co do przyjścia! jak ktoś nie ma sprawdzonej informacji, to proponuję nie pisać takich rzeczy!!! parę osób mogło to zniechęcić! chyba że to była prowokacja dla rozruszania tematu 
Devon - 2007-03-08, 18:06
Prasa Forum Brzeg też będzie !! zalev - 2007-03-08, 19:26 i ja też się nawet pojawię 
ps. ciekawe co by mi zrobili jakbym się nie pojawił
Maga - 2007-03-08, 21:57
Ja bym na Twoim miejscu nie ryzykowała... Biceps... 
PS. A jak ktoś nie ma zaproszenia to jest możliwość, że też się znajdzie na spektaklu? draq - 2007-03-08, 22:27
dokładnie chciałbym zadać to samo pytanie . . . Bo zaproszenia nie mam a na premierze nie byłem i chciałbym zobaczyć 
a2r - 2007-03-08, 23:18 może jakieś 10 zaproszeń pojawi się na portierni przed spektaklem.... ale nie obiecuje !!!! zdarza się że osoby zaproszone nawet z rodzin występujących nie mogą przyjść i gdy taka sytuacja będzie to zaproszenia znajda się na portierni..... a tak apropos - zastanawiam się czy chęć obejrzenia tego spektaklu przez tyle osób to kwestia darmowych zaproszeń czy chęć obejrzenia kopciucha z jakiegoś (subiektywnego ) powodu ???
Maga - 2007-03-08, 23:41
Ja lubię wstępy Loży, może to dlatego, że znam pare osób, które będą występować, np. koleżanka z klasy i mój sąsiad. A poza tym... w Brzegu sie nie dzieje zbyt wiele, a takie spędzenie czasu - w BCK jest bardzo miłe 
Już zostałam zaproszona na spektakl prze kolegę, tak więc nie będę miała problemu z zaproszeniem hihihi
Jamps - 2007-03-09, 18:05
Ja odpowiem szczerze - o poprzednich "Kopciuchach" wiedziałem, ale nie przyszedłem, bo: - z trudem znajduję czas (ale absolutnie nie mam pretensji do terminów i godzin spektakli (tu piję do niektórych forumowiczów) - jakbym chciał to na pewno dopasowałbym się (tak jak dopasuję się jutro)) - musicale to nie jest moja pasja (jakbym zobaczył jakiś musical w tv to na pewno bym przełączył na inny kanał albo wyłączył telewizor) - dodatkową "zniechętą" (w przeciwieństwie do zachęty) była odpłatność (za premierę coś się chyba jednak płaciło?) Teraz zamierzam przyjść, ponieważ: - dostałem darmowe zaproszenie (przyznam, że nawet 5 złotych za wstęp od osoby mogłoby mnie zniechęcić), - doceniam pracę, którą włożyli w musical brzescy autorzy, - chcę spędzić czas z bliską mi osobą - za musicalem nadal nie przepadam, ale spodziewam się, że będzie fajnie (to tak jak z "potańcówkami" - trudno mi się wybrać, ale szybko mnie wciąga i nigdy się nie zdarzyło, żebym potem żałował) usatysfakcjonowałem cię chociaż w jakiejś części a2r? a2r - 2007-03-09, 21:03
nie płaciło sie
jak anjbardziej
draq - 2007-03-09, 22:41 Nie mam zaproszenia 
Włóczykij - 2007-03-09, 23:07 szkoda, że spektakl nie był ustalony na godzinę wcześniej, bo wtedy mógłbym zobaczyć go po raz czwarty, czy piąty życzę powodzenia jutro i pozdrawiam "piastowskie" marudy...
draq - 2007-03-10, 15:08 <jupi> mam zaproszenie ale jedno mnie ciekawi czy zaproszenie odpowiada dwóm miejscom siedzącym ? a po za tym zaproszenie można skerować 
Włóczykij - 2007-03-10, 15:11
nie, jedno miejsce jest siedzące, a drugie stojące ... wyraźnie napisane, że zaproszenie jest dla dwóch osób. Trochę ciszej z tym kserowaniem
draq - 2007-03-10, 20:52 Było super* i tyle widziałem a2r, smootha i Jampsa *oprócz piosenki "szmal" i "deju vu" według mojej opinii
Rich Kramer - 2007-03-10, 21:05 ja z innej beczki - slyszalem ze odwolano przedstawienie andrzeja grabowskiego z powodu 'wielkiego zainteresowania' ze strony widzow. podobno sprzedano az 15 biletow.. a2r - 2007-03-10, 21:15 DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM WIDZOM ZA LICZNE PRZYBYCIE !!! Dla pełnej widowni gra się o niebo lepiej !!! Mistrzami świata nie jesteśmy ale zagraliśmy dojrzalej niz w tamtym roku na premierze za co wielkie BRAVA dla całej ekipy !!! Praca z Wami jest dla nas zaszczytem !!! ps. Dziękuję za zainteresowanie i chęć wypowiadania się w tym temacie
ps. liczę DEVON na zdjecia ze spektaklu chyba byłeś ??
Jamps - 2007-03-10, 21:50
zgadzam się i miałem przyjemność osobiście podziękować twórcom za spektakl poprzez uściśnięcie dłoni
akurat tym bym się nie czepiał miałem innych "faworytów" - jakoś się złożyło, że były to tel wolniejsze "numery" i wiązało się to z tym co napisał Smooth o długości - trochę siadało w tym momencie tempo i raz nawet ziewnąłem przeciągle (mam nadzieję, że ze sceny nie było widać )
brakowało mi trochę śpiewanych dialogów (jedynym musicalem, który kojarzę, a raczej kawałkiem z tego musicalu jest deszczowa piosenka i pewnie spodziewałem się podświadomie czegoś podobnego)
i tu się w pełni zgadzam - też miałem wątpliwości, ale, pewnie podobnie jak Smooth, nie miałbym żadnych, gdyby na widowni były tylko dorosłe osoby i jeszcze w trakcie spektaklu uznałem, że trochę zalatuje w tym rozumowaniu moralizatorstwem a życie (nie tylko na dyskotekach) biegnie swoim torem i nie sądzę, żeby ktokolwiek z młodych ludzi miał co do tego wątpliwości; a różnica jest poważna: tu był jakiś morał od razu i może ktoś z tej młodzieży coś zrozumiał, a w życiu uczymy się na własnych błędach i zwykle za późno; powodzenia w dalszej pracy dla całego zespołu KuczorkA - 2007-03-10, 22:17 Dzięki wszystkim... mojej kochanej I dyy mojemu Piastowi.. no wszystkim. To był chyba najlepszy Kopciuch (najprawdziwszy) jak już mi ktoś tam dzisiaj powiedział w końcu chyba dojrzaliśmy do tego żeby go wystawiać
P.S. Arek interakcje z Tobą to sama przyjemność
dreyfus - 2007-03-11, 14:18 Wczorajszego dnia wybrałem się po raz drugi na owe przedstawienie i z radością muszę stwierdzić, iż podobało mi się równie mocno ja za pierwszym razem. Ale chciałbym zwrócić uwagę na pewien problem, który zaistniał podczas spektaklu. Nie wiem jak sytuacja wyglądała na parterze, gdyż zajmowałem jedno z miejsc na piętrze. Otóż większą część spektaklu grupka młodych ludzi (na oko ok. 15-16 lat) zakłucała mój oraz jak mniemam innych osób spokój swoimi pokazami komórek, najnowszymi plotkami, oraz wygibasami na siedzeniach. Nie chciałem interweniować w trakcie przedstawienia i wzniecać niepotrzebne zamieszanie. Tak więc po zakończeniu szybko udałem sie do wyjścia i czekałem na "przywódce" tejże grupy. Wyjaśniłem mu, iż na przyszłość nie życze sobie takiego zachowania, poprzez które przeszkadzał on jak i jego znajomi w spokojnym odbiorze spektaklu. W tym miejscu chciałbym poprosić wielu młodych ludzi, iż jeśłi nie potrafią zachowywać sie na "poziomie" przynajmniej w takim miejscu i uszanować widzów przybyłych by mile spędzić czas, a w szczególności osoby biorące udział w przedstawieniu i obsługujące je, radze poprostu jak najszybciej nauczyć sie podstaw kultury osobistej, bądź na przyszłość nie pokazywać sie w tego typu miejscach, nie przeznaczonych dla hołoty. Indra - 2007-03-11, 15:29
) młodzieżą. Już nawet nie mówię o ciągłych 'echach i achach' na temat urody aktorów, z którymi dziewczyny mogły poczekać do końca spektaklu. Pokaz komórek to była przesada. Jeżeli nie interesowało was to, co się działo na scenie, tylko wygląd waszych komórek to chyba pomyliliście adresy.
Samo przedstawienie bardzo mi się podobało. Tak wulgarne, że aż prawdziwe I jak to powiedziała moja koleżanka: "Choć z dzieciństwa pamiętam 'trochę' inną wersję i szczęśliwe zakończenie, było to bardzo fajnie przerysowane."
zalev - 2007-03-11, 15:35 w gruncie rzeczy było całkiem nieźle, ale... żal mi tych przygotowywanych w pocie czoła zip-locków z przeróżną zawartością - nigdy do mnie nie wracają 
mam nadzieję, że się podobało i widok mojego straszliwego ryła na scenie nie zraził zbyt wielu widzów
truth, truth... nie ma to jak "jedyny słuszny punkt widzenia poparty jedyną słuszną argumentacją" 
to się wie
yasiu - 2007-03-12, 22:49 Kłótnie w sprawie BCK przeniesiono: http://www.forumbrzeg.pl/...opic.php?t=5246 |
