Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Muzyka - Techno (dance,trance,house,club,mix)

Bartosz - 2006-12-30, 13:38
Temat postu: Techno (dance,trance,house,club,mix)
Smooth podsunął mi pomysł o założeniu tematu odnośnie muzyki techno.
Co wy sądzicie o tej muzyce?? Ja wiem ,że wam się ona kojarzy z „ umcyk, umcyk, bum, bum jazda !!”.Jeżeli tak myślicie to stwierdzam ,że nie macie zielonego pojęcia o tego rodzaju muzyce. Proszę o opinie i dyskusje.

Pozdr@wiam :wink:

Moderowany przez smooth:
Przepraszam, pozwoliłem sobie na małe zmiany edycyjne. Posty przeniesione z tematu http://www.forumbrzeg.pl/...54053aecb#69681


Derian, Ziomek, czytając wasze posty to mi się smiać chce :wink: :!:

Zudrak, jak ty się na tym nie znasz to się nawet nie wypowiadaj.Tobie to techno kojarzy się tylko z umcyk umcyk bu bu jazda!!.
Przeczyta co napisał DjManic na forum :!:

http://www.forumbrzeg.pl/...er=asc&start=30

Zudrak - 2006-12-30, 13:58

Bartosz napisał/a:
Tobie to techno kojarzy się tylko z umcyk umcyk bu bu jazda!!.

A z czym mi się ma kojarzyć?? Może jeżeli Ty codziennie słuchacz Techno/trance/house i może w mniej znanych utworach nie ma tylko "umc-umc", ale ja techno znam tylko z radia, i tam leci tylko "umc-umc". Ja w przeciwieństwie do Ciebie nie zgłębiam się w tą muzykę, aby odnaleźć kawałek gdzie nie ma tego "umc-umc", bo wystarczająco odepchnęły mnie od tej muzyki kawałki puszczane w radiu.

Bartosz - 2006-12-30, 14:10

Zudrak napisał/a:
ale ja techno znam tylko z radia, i tam leci tylko "umc-umc".


Zudrak napisał/a:
nie zgłębiam się w tą muzykę, aby odnaleźć kawałek gdzie nie ma tego "umc-umc", bo wystarczająco odepchnęły mnie od tej muzyki kawałki puszczane w radiu.


To już jest twój problem.A Safri Duo słuchałeś :?: .chyba że to jest twoim zdaniem umcyk :D . Ja nie bede z Tobą dyskutował bo to nie ma sensu.

Bartosz - 2006-12-30, 16:04

smooth napisał/a:
uważam, że dobre techno można zrobić, ba nawet kiedyś słyszałem (niestety nie jestem w stanie przytoczyć przykładu)


masz racje smooth,

Derian - 2006-12-30, 17:51

Bartosz napisał/a:
To już jest twój problem

To Ty zdajesz się mieć z tym problem...

Bartosz napisał/a:
Ja nie bede z Tobą dyskutował

To po ch*j się w ogóle odzywasz. Wiesz do czego służy forum? Do wyrażania opini i do dyskutowania. Jeżeli to jest dla Ciebie problem usłyszeć, że techno to jakaś mierna namiastka muzyki, to po prostu tego nie czytaj ^.^

Bartosz napisał/a:
Derian, Ziomek, czytając wasze posty to mi się smiać chce

Całe szczęście. Głupio by było jakbyś się rozpłakał.

Bartosz napisał/a:
Co wy sądzicie o tej muzyce?? Ja wiem ,że wam się ona kojarzy z „ umcyk, umcyk, bum, bum jazda !!”.Jeżeli tak myślicie to stwierdzam ,że nie macie zielonego pojęcia o tego rodzaju muzyce

To po co w ogóle pytać, skoro Ty dobrze wiesz jak nam się kojarzy i że się ludzie kompletnie nie znają? O.o Gdzieś mi tu logika poszła się je***ć :-P

Morg - 2006-12-30, 18:32

muzyka elektroniczna tak samo jak każda inna może porwać i się podobać tylko pod warunkiem że jest dobrze zrobiona i nie zrzyna żywcem z klasyki albo innego gatunku muzycznego, bo to jest żałosne, niestety wileu ludzi którzy "tworzą" taką muzykę powtarza się sromotnie albo kopiuje innych, gdyż wydaje im sie że wystarczy pomieszać parę bitów i juz są mistrzami świata - stąd obiegowa opinia o tandetności tej muzyki, a zdarzają się dobre rzeczy (mówię to jako człowiek który raczej [czytaj - wcale] techno nie słucha)
smooth - 2006-12-30, 18:39

Morg napisał/a:
muzyka elektroniczna tak samo jak każda inna może porwać i się podobać tylko pod warunkiem że jest dobrze zrobiona


I ja jestem tego samego zdania.. trochę nam się namnożyło badziewnego techna, ale jak już pisałem słyszałem techno w dobrym wykonaniu, dlatego twierdze, że przy odpowiednich założeniach i ich trzymaniu się można zrobić coś co w kręgu fanów techno zostanie okrzyknięte jako dobre techno... słyszałem dobre techno..ale nigdy się do niego nie przekonam ... bo to kwestia pewnej podatności i wrażliwości muzycznej..każdy ma inną.. moja jest przekrojowa..ale techno jako takie tam nie występuje... co nie zmienia faktu, że uważam techno jako gatunek muzyki, który można zrobić dobrze..

Derian - niepotrzebne emocje :wink:

Derian - 2006-12-30, 20:54

Emocje? :> Które? :P

Źle to odebrałeś. Tam nie ma emocji, to raczej ekspresja :mrgreen: A tak poważnie to ja się nie denerwuje :P Po prostu zabawne dla mnie są sposób wypowiedzi i logika kolegi, do którego odpowiedź była kierowana.

Poza tym chciałem się podpisać pod postem kolegi Morga, który bardzo trafnie to wszystko ujął.
Sam temat jest bardzo obszerny. I tak chciałem poruszyć 2 kwestie.

1. Zastanawiam się jak można mieć tak mało szacunku dla klasyków muzyki i przerabiać ją na techno. Np. kiedyś słyszałem remix głównego motywu z Bravehearta :/ Przecież to było straszne O.o
Chociaż to jest kwestia względna. Przykładowo cover Thy Disease głównego motywu z "Ostatniego Mohikanina". Ciężkie metalowe granie, ale udało się świetnie. Ale jest tak faktycznie?, czy potrafie to stwierdzić bo lubie taką muzykę. Może faktycznie jest w tym troche hipokryzji. Ale cóż.. :P
Tylko te 2 przypadki różni jeden mały szczegół. Znajomi, którzy znają ten utwór, wiedzą że to kawałek TD. Ale w pierwszej kolejności znają oryginaly utwór, czyli inspiracje chłopaków z Thy Disease. Za to ludzie, którzy "uraczyli" mnie techniawką, na stwierdzenie "ej, to przecież motyw z Bravehearta" odpowiedzieli zgodnie "czego?" O.o I to jest dopiero hipokryzja...

2. Sam podział muzyki elektronicznej jest dla mnie cholernie niezrozumiały. A może samo nazywanie. Bo Muzyka Jeana Michel'a Jarre'a to też muzyka elektroniczna. Ale nigdy bym tego nie porównał do jakiejś miernej techniawy, zupełnie bez duszy.

alferx - 2006-12-31, 00:47

Derian napisał/a:
1. Zastanawiam się jak można mieć tak mało szacunku dla klasyków muzyki i przerabiać ją na techno. Np. kiedyś słyszałem remix głównego motywu z Bravehearta :/ Przecież to było straszne O.o
Chociaż to jest kwestia względna.


Co do przeróbki "Breaveheart" przez DJ Sakin'a & Friends to są dwie wersje :
- Protect Your Mind (breaveheart) - pierwotna z 1998 roku - jest to klasyczny Vocal Trance. Wg mnie bardzo miła przeróbka, ponieważ taki klimat trance'u mi leży 8)
- For the Love of A Princess (breaveheart 2006) - Trance'owa wersja, bardziej odbiegająca od oryginału, ale za to bardziej trance'owa. :D

Faktycznie każdy preferuje inną muzykę i przeróbka danego utworu w klimatach w których się obraca jest dla jego ucha milsza i przyjemniejsza. Bo nawet utwór Mandaryny (jeżeli ma jakiś własny ;) ) przerobiony przez zespół Death Metalowy dla miłośnika takiej muzyki będzie "miodzio", bo w wersji której można wysłuchać. :D

Derian napisał/a:
Sam podział muzyki elektronicznej jest dla mnie cholernie niezrozumiały. A może samo nazywanie. Bo Muzyka Jeana Michel'a Jarre'a to też muzyka elektroniczna. Ale nigdy bym tego nie porównał do jakiejś miernej techniawy, zupełnie bez duszy.


Dla mnie osoby wychowanej na JMJ jakakolwiek przeróbka przez jakikolwiek zespół utworu JMJ będzie bee, fuj i takie tam.
Za to z miłą chęcią słucham przeróbek trence'owych, choć i dobrym DJ'om trafiają się wpadki. Przykładowo Blank & Jones IMHO świetnie przerobił Home & Drive zespołu Pet Shop Boys, natomiast całkowicie skwasił "The Forest" The Cure, jak równiez niepotrzebnie wziął się za kawałek Kosheen "Catch" - w oryginale o niebo lepsze. Ostatni ich utwór "Sound Machines" (przeróbka własnego przeboju "Sound of Machines" z 1999) wyłaczyłem po 30 sek słuchania - po prostu nie mogłem tego wysłuchać pomimo, że B&J był dla mnie swego czasu bardzo dobrym zespołem. :x

Co do samej muzyki Techno/Trance to niestety sam zauważam że schodzi na psy :x
Wolę posłuchać utworów z lat 1997-2002 miały bardziej trance'owy klimat.

alferx - 2006-12-31, 02:07

Derian napisał/a:
Chociaż to jest kwestia względna. Przykładowo cover Thy Disease głównego motywu z "Ostatniego Mohikanina". Ciężkie metalowe granie, ale udało się świetnie. Ale jest tak faktycznie?, czy potrafie to stwierdzić bo lubie taką muzykę. Może faktycznie jest w tym troche hipokryzji. Ale cóż.. :P


Właśnie z ciekawości sobie ściągnąłem ten utwór z netu i odsłuchałem.
Niestety nie znam się na muzyce metalowej ale jak dla mnie perkusja zbyt ostra i za szybka (przypomina mi strzelanie z CKMu ;) ) Ale chyba o to w metalu chodzi więc dla osób słuchających tego gatunku na pewno utwór się podoba ;)

Bartosz - 2006-12-31, 09:50

Derian napisał/a:
To po ch*j się w ogóle odzywasz. Wiesz do czego służy forum? Do wyrażania opini i do dyskutowania. Jeżeli to jest dla Ciebie problem usłyszeć, że techno to jakaś mierna namiastka muzyki, to po prostu tego nie czytaj ^.^


Spoko ,Spoko miała to być tylko zabawa :evil: .Ja w swoich postach nie wyjeżdżam z takimi epitetami.Piszesz ,że forum służy do wyrażania swoich opini.Ok, ale ty to już przegiąłeś. . . :!: :evil:

Derian napisał/a:
To po co w ogóle pytać, skoro Ty dobrze wiesz jak nam się kojarzy i że się ludzie kompletnie nie znają? O.o Gdzieś mi tu logika poszła się je***ć


Pytanie także było skierowane do osób które naprawdę mają jakieś pojęcie :!:

Derian napisał/a:
Jeżeli to jest dla Ciebie problem usłyszeć, że techno to jakaś mierna
namiastka


Widać ,że jesteś bardzo tolerancyjny :evil: heh po prostu no comment :evil: :!:

Derian - 2006-12-31, 10:45

Bartosz napisał/a:
Widać ,że jesteś bardzo tolerancyjny

A gdzie ja stary powiedziałem, że jestem tolerancyjny O.o Powiem Ci coś w tajemnicy... NIE JESTEM :]

Bartosz napisał/a:
Ok, ale ty to już przegiąłeś

I..? Ach, rozumiem. Ma mi być teraz przykro i mam przepraszać. Kalam się zatem :|

Bartosz napisał/a:
Spoko ,Spoko miała to być tylko zabawa

O.o
Bartosz napisał/a:
no comment
Twoja słowa. Całkiem dobrze tu pasują jako odpowiedź.


Generalnie to zacząłeś mnie już śmieszyć. Najpierw zarzucasz wszystkim że nikt się nie zna. Wielce czujesz się urażony, jak ktoś źle mówi o muzyce, którą lubisz. Ale dyskusji to Ty jeszcze nie podjąłeś, pomijając pierwszy post w temacie, który w zasadzie do tematu nic nie wnosi, a tylko nadaje mu nazwę. Natomiast ludzie, którzy tu coś napisali, jakimś niebywale wielkim cudem, mieli coś do napisania, posiadali jakieś argumenty etc.
A Ty mój drogi kolegi, nic w dalszym ciągu nie powiedziałeś, pomijając te kilka zbędnych komentarzy.
Znów powtórze, że logika tego wszystkiego gdzieś mi tu po drodze zniknęła.

ps. I jak zwykle konflikt pomiędzy kulturami techno i metalu przybiera ten sam obrót. Ech ten Romek, zdziwił by się gdyby wiedział jak jest naprawde. [To taki podprogowy przekaz dla ludzi którzy będą wiedzieć o co chodzi :P ]

Edit:
Alferx, co do perkusji, to tam bardzo ładna stopa jest :mrgreen: Wcale nie za ostra. Trzeba docenić chłopaczka, który to zagrał. No chyba, że ja o czymś nie wiem, i nagrali to za pomocą automatu perkusyjnego O.o Ale mimo wszystko brzmi fajnie.
A i trzeba pochwalić klawisz, rewelacja :P
Tempo tego wszystkiego bardzo duże, ale chyba na tym polega cover. Zagrali motyw na swój sposób.

alferx - 2006-12-31, 12:02

Derian napisał/a:
Alferx, co do perkusji, to tam bardzo ładna stopa jest :mrgreen: Wcale nie za ostra. Trzeba docenić chłopaczka, który to zagrał.


Tu faktycznie perkusiste trzeba pochwalić, bo nigdy nie przypuszczałem że tak szybko można uderzać. Lecz oprócz stopy (jak myślę jest to ten największy bęben uderzany nogą za pomoca stopki) niestety ja nic nie słyszę. :( Ale podobnie osoby słuchające muzyki rock/metal w techno/trance słyszą tylko bum-bum ;)

Ale zamiast szukania różnic znalazłem coś co łaczy te dwa gatunki muzyczne - dla "Moherowych Beretów" oba są muzyką szatana :evil:

Bartosz - 2006-12-31, 12:43

Ja poprostu pozwole sobie zacytować dwa posty które pyły napisane prze DJ-ów tutaj na forum

DJ Manic napisał/a:
Jeszcze raz powtarzam masz male pojęcie o muzyce ,a masz dużo do powiedzenia odrózniaj HOUSE & TRANCE OD TECHNO !!!! Tak samo jak ja bym mówił na ludzi którzy słuchają Hip Hop ze słuchają RNB to są calkiem inne Gatunki umiej to odróżnic albo prosze cie nie wypowiadaj sie na ten temat !!!Zresztą to by bylo na koniec nie bede juz odpowiadal na twoje posty bo wiem że tobie sie nie przegada hahah ty wiesz najlepiej ....


DJ Eclipse napisał/a:
Uwież mi że muzyka tzw. Techno to ogół. Na ten gatunek składają się np. house , trance , rave itd. "Techno" to nie jest tylko mocne bicie basu i ostry sopran melodyczny( niekiedy tylko są takie utwory ) kiedy dochodzi wokal muzyka nabiera kształtu i staje się esensją ( nie w każdym przyopadku )

przykład pierwszy .!
Utwór Hi-Tack - Say Say Say
Utwór z radia ESKA.. zaliczjący się do gatunku house ( house zalicza się do techno )
napewno sobie nie raz koleżanko nuciłąś......... Dalej w orginale stwożył ją Michael Jackson i Paul McCartney napewno ich kojarzyć.... był to wielki hit wtedy i niedawno na ESCE więc nie mów że nie niesie to przesłąnia.... nie będe się wgłębiał w tekst bo też ma w sobie fajne przesłąnie

Przykłady następne....... posłuchaj sobie Andain - Beautiful Things i Kasino - Stay Tonight to zrozumiesz że przesłąnie jest....

A jak dalej nie rozumiesz to może DODA Elektroda ci wytłumaczy jak ona robi piosenki z przesłaniem


ja już się nie będę powtarzal :evil: :!: :!:

Maga - 2006-12-31, 12:56

Bartosz napisał/a:
Derian, Ziomek, czytając wasze posty to mi się smiać chce :wink: :!:

grr... a czemu? proszę o kontynuację tego tematu bo nie wiem o co chodzi... :?:

Derian - 2006-12-31, 13:18

Cytat:
Ja poprostu pozwole sobie zacytować dwa posty które pyły napisane prze DJ-ów tutaj na forum


Świetnie, nie ma to jak dyskusja na poziomie. Fajnie, że potrafisz przedstawić swoje zdanie, i napisać o co Ci dokładnie chodzi. To cieszy, że ludzie już w tym wieku potrafią dyskutować. No i widać w Twoich wypowiedziach dojrzałość i inteligencję...

Dobra dość wyśmiewania i ironii. Stary, jak zaczniesz coś pisać to wtedy możemy podyskutować. Jak narazie wszystkich skrytykowałeś, a sam wyszedłeś po prostu na lamera :/

Pozdro dla chłopaków, których wypowiedzi przytoczyłeś. Nie brali oni udziału w tej dyskusji, bo jakoś ich postów nie zauważyłem. Takoż do mnie nie były te słowa kierowane. Ale widać że się chłopaki znają i wiedzą o czym piszą.
Jak dojdziesz do ich poziomu to zapraszamy do dyskusji ponownie O.o

Qbass - 2006-12-31, 14:38

Dobrym przykladem na to, ze muzyka zrobiona na samplach i innych urzadzeniach djewoskich jest zespół SKALPEL, sa to dwaj muzycy którzy na samplach tworza... jazz... warto posluchac tego skladu, robia bardzo ciekawa muzyke. A co do klasycznego techna to sie nie wypowiadam, bo sie nie znam... nie kreci mnie ten styl muzyki, ale nie mam nic przeciwko, znam tez ludzi, którzy bawia sie w tworzenie takiej muzyki, z tego co slyszalem znajomego kawalki to sa one na wysokim poziomie.
smooth - 2006-12-31, 15:43

Jeśli miałbym się kierować emocjami, wówczas wygarnął moje, żale związane z moim sąsiadem - techno-maniakem ..i objechałbym z góry na dół techno... bo w końcu te umcy umcy, nie daje spokojnie żyć, a zwłaszcza mojemu schorowanemu ojcu ... ale póki co staram się konstruktywnie i obiektywnie myśleć o techno, choć na 100% nigdy mnie ten rodzaj muzyki nie przekona...

Słuchajcie, a czy kawałek z filmu "Das boot" Klaus Doldinger, nie zawiera sporej dawki techno... zawsze mi się podobał !

Morg - 2006-12-31, 16:04

moim zdaniem techno jako coś co powstało na potrzeby raczej imprez dyskotekowych niż po to by delektować się nim jako muzyką w domowym zaciszu ;) właśnie dlatego nie jest powalające konceptualnie. Dlatego większość kawałków które można usłyszeć to umcy umcy. Przez to też większość słuchaczy tego gatunku muzyki musi go słuchać na max głośności i z podbitym basem do oporu - chyba jara ich to nieszczęsne umcy umcy i woow patrzcie jaki mam głośny sprzęt grający. Tacy wyrabiają temu gatunkowi opinię. Zapewne można znaleźć kawałki robione przez ludzi którzy się na rzeczy znają, ba potrafią coś ta muzyką wyrazić. Inna sprawa że chyba trochę o takich trudno - ale to tak w każdym gatunku muzycznym można zauważyć;)
smooth - 2007-01-01, 12:30

Morg napisał/a:
moim zdaniem techno jako coś co powstało na potrzeby raczej imprez dyskotekowych niż po to by delektować się nim jako muzyką w domowym zaciszu


...no ciężko tu mówić o delektowaniu się, niemniej jednak z własnego otoczenia widzę, że techno "zapodowane" w domowym zaciszu domowym, działa jako programator, jako coś przypominającego, że dana jednostka funkcjonuje, ba nadaje jej rytmu ...hmm a może to taki zagłuszacz myśli, taki swoisty bunt przeciwko intelektualizacji społeczeństwa, czyli zagłusz myśli, pozwól uzewnętrznić się prymitywnym instynktom, niech muzyka podkreśli rytm bicia serca, a tym samym "miej serce, patrzaj w serce" :wink:


Z cyklu „Ciekawostki z prasy” – trochę jakby o korzeniach techno i jakby o aspekcie psychologicznym „społeczności” techno. W artykule Pt. „Technokracja” – Bartłomiej Dobraczyński pisze:

Cytat:
Subkultura techno nie pojawiła się znikąd. Wprawdzie muzyka, stanowiąca rdzeń wokół którego cała reszta się obraca i organizuję – ma wybitnie użytkowy, quasi-terapeutyczny i quasi-wzorniczy charakter to jednak źródła zarówno muzycznych, jak i „ideologicznych” inspiracji techno są na tyle rozległe, że nawet pobieżne ich zestawienie jednoznacznie sugeruje, iż mamy do czynienia ze zjawiskiem znacznie ciekawszym i głębszym, niżby się to na pierwszy rzut oka mogło wydawać. Niektórzy co odważniejsi badacze zagadnienia sugerują powrót swoiście rozumianej tożsamości plemiennej, jakiś perwersyjny neoszamanizm i neopoganizm, niepokojący mariaż rymów rodem z Afryki z entuzjastyczną wiarą w możliwość odkrycia efektywnych sposobów oddziaływania przy pomocy elektroniki bezpośrednio na mózg słuchacza. Niekiedy też traktuje się przypisany niemal na stałe kulturze techno narkotyk ecstasy – jako wypełnienie fantazji rodem z „Nowego wspaniałego świata” Aldousa Huxleya: a więc twierdzi się, iż jest to współczesna „soma”, cudowna chemiczna substancja , która – jak pisał ekscentryczny angielski wizjoner – „ma zalety chrześcijaństwa i alkoholu – bez ich wad”. I tak jak w starożytnej Grecji odbywały się „Winne Ekstazy Dionizyjskie”, tak dzisiaj w klubach techno organizuje się, „Chemo Ekstazy Decybeliczne”, rytuały wielkomiejskiego voo-doo, podczas których tańczy się, aby wyrzucić z siebie złe duchy niszczących emocji oraz demony upokorzenia, bezsilności i smutku. Dziwaczny to taniec – często w ciemnych, dodatkowo izolujących od otoczenia okularach, „pojedynczy” i autystyczny, niemal antywspólnotowy – jest swoistą parabolą samotnego mierzenia się ze swoim losem i odosobnieniem w otoczeniu podobnych, wyalienowanych ludzi i skomputeryzowanego otoczenia

Franco Zarrazzo - 2007-01-01, 12:37

A to ciekawe :) . Dzięku Smooth - możesz na priwa puścić więcej o tej subkulturze ? Zabieram na forum kulturoznawstwa z pozdrowieniami z Brzegu :) .


Szczęśliwego Nowego Roku !!!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group