Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Motoryzacja Ogólna - Czy szybka jazda jest bezpieczna ?

smooth - 2006-12-14, 19:44
Temat postu: Czy szybka jazda jest bezpieczna ?
Zaintrygowany stwierdzeniem forumowicza Barana :wink: postanowiłem was zapytać czy szybka jazda może być bezpieczna ? Jak dla mnie jakby z definicji jest niebezpieczna i nie mam co do tego żadnych wątpliwości !!

Co Wy na to ? Zwłaszcza Ci, którzy mieli okazje Barana widzieć w akcji, czy też nawet jechać wraz z nim ?



ps.
Mam nadzieje Baran, że nie uraziłem Cię tym tematem, ale czuję misje uświadomienia Ciebie o pewnych sprawach :wink:

blaster - 2006-12-14, 20:16

według mnie bezpieczna :)
smooth - 2006-12-14, 20:24

blaster napisał/a:
według mnie bezpieczna


No tego można się domyśleć, ale już dlaczego tak uważasz to nie można, więc może jakieś argumenty ?
Oczywiście nie mówię tu o jeździe na autostradzie, gdzie należy jechać szybko.

Baran - 2006-12-14, 20:26
Temat postu: Re: Czy szybka jazda jest bezpieczna ?
smooth napisał/a:
Zaintrygowany stwierdzeniem forumowicza Barana :wink: postanowiłem was zapytać czy szybka jazda może być bezpieczna ? Jak dla mnie jakby z definicji jest niebezpieczna i nie mam co do tego żadnych wątpliwości !!

Co Wy na to ? Zwłaszcza Ci, którzy mieli okazje Barana widzieć w akcji, czy też nawet jechać wraz z nim ?



ps.
Mam nadzieje Baran, że nie uraziłem Cię tym tematem, ale czuję misje uświadomienia Ciebie o pewnych sprawach :wink:

Nie uraziłeś mnie !
Niebezpieczna szybka jazda jest wtedy gdy wyprzedzamy an trzeciego myslimy o niebieskich migdałach , pod szkołami jezdzic 120 . Mam prawko do 23 pazdziernika zrobiłęm prawie 4 tys km , i mysle ze jest bezpieczna! Nie powołuj sie na ludiz któryz ze man jechali bo to co dla niektórych jest ekstremalne dla innych mzoe byc szybkie badz normalne !

Bartosz - 2006-12-14, 20:27

Bezpieczna jazda tak do 160 km/h na autostradach :wink:
Baran - 2006-12-14, 20:29

Bartosz napisał/a:
Bezpieczna jazda tak do 160 km/h na autostradach :wink:

Na 3-4 pasmowej autostradzie nawet 200 jest bezpieczne ! Tylko nie w polsce , nie radze jechac ponad 200 gdy sporo dalej seicento zaczyna wyprzedzanie tira ! emocje podczas hamowania gwarantowane!

Bartosz - 2006-12-14, 20:34

Baran napisał/a:
seicento zaczyna wyprzedzanie tira


albo tir zaczyna wyprzedzać malucha :P

smooth - 2006-12-14, 20:38

Proste pytanie. W czasie jazdy na zamieszkanych..zabudowanych terenach - szybka jazda jest bezpieczna ? Jak tak, to dlaczego ?
Bartosz - 2006-12-14, 20:43

smooth napisał/a:
W czasie jazdy na zamieszkanych..zabudowanych terenach - szybka jazda jest bezpieczna ?


w terenie zabudowanym szybka jazda jest niebezpieczna...w każdej chwili na droge może nam wyskoczyć dziecko,rowerzysta lub jakiś pies. . . (dozwolona prędkość w terenie zabudowanym to 50 km/h od 5:00 do 24:00 i 60 km/h od 24:00 do 5:00 :)

blaster - 2006-12-14, 20:47

ja jezdze bardzo szybko i czest oza to place mandaty :/ ale ogolnie jezdze bezpiecznie jesli widze ze niema warunkow do przycisniecia nie robie tego na sile :) am jelsi mozna to z mila checia
smooth - 2006-12-14, 20:49

Bartosz napisał/a:
w terenie zabudowanym szybka jazda jest niebezpieczna...w każdej chwili na droge może nam wyskoczyć dziecko,rowerzysta lub jakiś pies. . . (dozwolona prędkość w terenie zabudowanym to 50 km/h od 5:00 do 24:00 i 60 km/h od 24:00 do 5:00

:wink:
O dziękuje. Przy okazji sobie powtórzę kodeks ruchu drogowego. :wink:
Wychodzi na to, że powinienem bardziej sprecyzować temat, to może byłyby inne wyniki ankiety, ale szczerze mówiąc miałem nadzieje, że temat zostanie rozpatrywany w kontekście ruchu na obszarze zabudowanym..bo przecież na co dzień właśnie na takich obszarach się poruszamy !!

[ Dodano: 2006-12-14, 20:51 ]
blaster napisał/a:
ja jezdze bardzo szybko i czest oza to place mandaty :/ ale ogolnie jezdze bezpiecznie jesli widze ze niema warunkow do przycisniecia nie robie tego na sile :) am jelsi mozna to z mila checia


No tak tylko ja nie do końca o to pytałem. Pytałem dlaczego uważasz, że jazda szybka jest bezpieczna, podczas gdy moim zdaniem im szybciej jedziemy tym mniejszą mamy kontrole nad autem !!

Baran - 2006-12-14, 20:57

czasami na miescie tez mozna przycisnac oczywiscie nie o 15 , ale draznia mnie maluchy które 30 jada np. jana pawłą !
smooth - 2006-12-14, 20:59

Baran napisał/a:
czasami na miescie tez mozna przycisnac oczywiscie nie o 15 , ale draznia mnie maluchy które 30 jada np. jana pawłą !


He he, ok. , ale czy to oznacza, ze szybka jazda jest bezpieczna ? :wink:

barmanik - 2006-12-14, 21:09

Moja odpowiedź w ankiecie - tak, szybka jazda może być bezpieczna ale tylko w okreslonych warunkach.
Według mnie jeżdzić bezpiecznie to znaczy dostosować prędkość do warunków panujących na drodze. Nie chodzi mi tylko o warunki atmosferyczne, chociaż wiemy jaki wpływ ma śnieg, deszcz, mgła, itd. Nalezy równiez dostosować swoja prędkośc do innych kierowców. Niebezpiecznym kierowcą będzie np. ten który jedzie 140 w deszczu gdy warunki pozwalaja na 80.
Niebezpiecznym jest również ten który spowalnia ruch całej kolumny i jedzie 70 w niedzielę na rosół do teściowej.

Bartosz - 2006-12-14, 21:24

barmanik napisał/a:
Nie chodzi mi tylko o warunki atmosferyczne, chociaż wiemy jaki wpływ ma śnieg, deszcz, mgła


Droga hamowania samochodu osobowego na oblodzonej drodze jest znacznie dłuższa,np jak jedziemy 120 km/h to droga hamowania samochodu wynosi od 160 nawet do 200 m .

smooth - 2006-12-14, 21:27

barmanik napisał/a:
Moja odpowiedź w ankiecie - tak, szybka jazda może być bezpieczna ale tylko w okreslonych warunkach.


No niby można tak odpowiedzieć, ale powstaje pytanie czy skora ja uważam, że szybkiej jeździe zmniejsza się kontrola nad autem (niezależnie od warunków jezdni) to czy ja się mylę ? Czy może mogę się mylić ?

barmanik napisał/a:
Według mnie jeżdzić bezpiecznie to znaczy dostosować prędkość do warunków panujących na drodze


Tu jak najbardziej się zgadzam !

Zastanawiam się dlaczego nie ma odwrotnej proporcji głosów.. wiem oczywiście wynika to z małego sprecyzowania tematu, może nawet jakieś kruczki psychologiczne, ale skoro można zrobić analizę kiedy należy jechać szybciej a kiedy wolniej, to dlaczego nie zagłosujecie odwrotnie..a następnie zrobicie tę analizę.
Pozwolę sobie na stwierdzenie takiej zależności "Im szybciej tym mniejsze panowanie nad autem i mniejsza zdolność reagowania na to co się dzieje na drodze i w otoczeniu. Im mniejsze panowanie nad autem tym bardziej niebezpiecznie"
Czy zatem stwierdzenie "szybka jazda = małe panowanie nad autem" nie jest jednoznaczne z stwierdzeniem "szybka jazda = niebezpiecznie".
Chyba możemy sobie pozwolić na takie uproszczenie przy tak prostym sformułowaniu ankiety ?
Czy nie ?

Sawka - 2006-12-14, 21:31

smooth napisał/a:
Co Wy na to ? Zwłaszcza Ci, którzy mieli okazje Barana widzieć w akcji, czy też nawet jechać wraz z nim ?


No miałam okazję i szczerze mówiąc jestem cholerną panikarą i nikt mi nie wmówi, że szybka jazda jest bezpieczniejsza niż normalna. Przepisy nie są po to aby je łamać, potem dziwić się, że wypadki są :roll: Szczerze jak usłyszałam ostatnio o jakiś nastepnym wypadku to od razu pomyślałam, że to Baran, który lubi szybką jazdę :roll:

Necia - 2006-12-14, 21:34

Nie tylko baran :P
Bartosz - 2006-12-14, 21:36

Szybka jazda na motorze np. 280 km/h to jest dopiero hardcor :wink:
Włóczykij - 2006-12-14, 21:37

Saw_woman napisał/a:
szczerze mówiąc jestem cholerną panikarą i nikt mi nie wmówi, że szybka jazda jest bezpieczniejsza niż normalna


Potwierdzam...
-"Baran zwolnij"
-"Baran możesz trzymać kierownicę?" :)

Necia - 2006-12-14, 21:58

Ja tam z baranem jeździłam i nie krzyczałam trzeba ufać kierowcy, takie krzyki jeszcze bardziej rozpraszają :wink:
Kwiatuszek - 2006-12-14, 22:14

Ja tam powiem króko to zależy od kierowcy ?? I jego rozwagi :D
Baran - 2006-12-14, 22:15

Necia napisał/a:
Ja tam z baranem jeździłam i nie krzyczałam trzeba ufać kierowcy, takie krzyki jeszcze bardziej rozpraszają :wink:


Może i nie jezdze powoli , ale !
Ufam chodz troszkę sobie i nie chce zginąc , jakieś zdolności mam bo nikt nie jest Kubica bo on jest jeden !
Teraz po miescie sobie jechałem i co miałem 50 jechac ? Droga pusta etc.
Jedyne niebezpieczeństwo to piesi którzy mysla ze auta zatrzymuja sie w miejscu !
Na mokrej drodze badz sliskiej nikt nie bedzie szalał bo mozna zginąc !
Ja planuje pojechac gdzies potrenowac jazde na matach anty poslizgowych zeby nauczyc sie technik wychodzneia z poslizgu / a jezdzic mnie nauczył mój s.p. Tato i nie tylko na lotnisku. po 1 oswoił mnie z prędkościa gdzie nie bede wspominał bo jakis Pan 4 łapy moze lookac na forum , bo człowieka po samym kursie nauki jazdy jest zielony 110 max i to z krzykiem egzaminatora!

Więc uważam ze gadanie ze zawsze szybka jazda jest niebezpieczna to bład !
Przejechałem prawie 4 tys km od 23 pazdziernika pzdr [/scroll]

Necia - 2006-12-14, 22:15

Cytat:
Ja tam powiem króko to zależy od kierowcy ?? I jego rozwagi :D


No dokładnie ;)

steve - 2006-12-14, 22:16

Kwiatuszek napisał/a:
Ja tam powiem króko to zależy od kierowcy ?? I jego rozwagi :D


i co powiesz o mnie ?? :>

Kwiatuszek - 2006-12-14, 22:23

steve napisał/a:
i co powiesz o mnie ??
Sprytnie :)
steve - 2006-12-14, 22:24

Kwiatuszek napisał/a:
steve napisał/a:
i co powiesz o mnie ??
Sprytnie :)


czyli :> :>

Kwiatuszek - 2006-12-14, 22:25

steve napisał/a:
Kwiatuszek napisał/a:
steve napisał/a:
i co powiesz o mnie ??
Sprytnie


czyli :>


Tak średnio na jeża Ci idzie :)

smooth - 2006-12-14, 22:26

steve, Kwiatuszek, offtopicom mówimy stanowczo NIE !!
Baran - 2006-12-14, 22:26

kierowca szybki moim zdaniem jest lepszy od muła bo ma refleks skupia sie nad jazda a nie mysli o dup** marynie !
steve - 2006-12-14, 22:28

Kwiatuszek napisał/a:
Tak średnio na jeża Ci idzie :)


aha... to 2 od dzisiaj jeżdze jak prawo nakazuje...

smooth napisał/a:
steve, Kwiatuszek, offtopicom mówimy stanowczo NIE !!


steve i Kwiatuszek jak ladnie brzmi... :)

ale my offtopica nie robimy, ale rozmawiamy o szybciej jeżdzie i kierowcach :)

[ Dodano: 2006-12-14, 22:29 ]
Baran napisał/a:
kierowca szybki moim zdaniem jest lepszy od muła bo ma refleks skupia sie nad jazda a nie mysli o dup** marynie !


zgadzam się z tym... tylko z tą prędkością nie może przesadzać..

smooth - 2006-12-14, 22:30

steve napisał/a:
ale my offtopica nie robimy, ale rozmawiamy o szybciej jeżdzie i kierowcach


chyba o dupie Maryni ..bez obrazy ale jak chcesz sobie z Kwiatuszkiem poflirtować to załóż ku temu wątek albo gg

Baran - 2006-12-14, 22:30

steve to wiadomo ale mysle ze piesi powinni byc karani za wtargniecie na jezdnie ! najweselej jest gdy robia tak w zimie hamulce koła sie blokuja i lodowisko bo jakiejs babci sie spieszy !!!!
steve - 2006-12-14, 22:34

smooth napisał/a:
bez obrazy ale jak chcesz sobie z Kwiatuszkiem poflirtować to załóż ku temu wątek albo gg


e tam gadasz...

Baran napisał/a:
steve to wiadomo ale mysle ze piesi powinni byc karani za wtargniecie na jezdnie ! najweselej jest gdy robia tak w zimie hamulce koła sie blokuja i lodowisko bo jakiejs babci sie spieszy !!!!


no racja :/ w zimie jest najgorzej :/ ale co zrobisz jak wejdą Ci na pasy, a Ty w nich to kto ma przerąbane, oczywiście my... ale jak widzisz śniegu co raz mniej to nie trzeba się martwić na zapas :)

Baran - 2006-12-14, 22:47

ale ślisko będzie , a ja bede miał 1 zime za kierownicą , juz we wro sie ostatnio przjechałem ale to ze swojej winy , 100 na blacie , mokra kostka 215 oponki hebel a tam slizg , reczny pulsacyjnie i sie zatrzymałem na pasie do skretu w lewo prawie na przejsciu dla pieszych !
poprostu fart ale człowieka sie uczy na błedach

KtOŚ - 2006-12-14, 23:50

Baran napisał/a:
ale ślisko będzie , a ja bede miał 1 zime za kierownicą , juz we wro sie ostatnio przjechałem ale to ze swojej winy , 100 na blacie ,


gdzie jest 50 km/h........i gdzie tu głowa (jeszcze na kostce brukowej, która nawet na sucho jest śliska + szyny kolejowe, które też nie zwiększają przyczepności)

piszesz, ze przejechałeś 3 czy tam 4k kilometrów........ale to jest guzik.......to swoje doświadczenie to mozesz sobie postawić na półce i podziwiać (bez obrazy :P )......ale ty jeszcze jesteś na początku drogi, do bycia kierowcą.....nie trafiłeś jeszcze na naprawdę niebezpieczne warunki i czytając twoje wypowiedzi......muszę stwierdzić, ze ty albo nie rozróżniasz warunków ciężkich od łatwych.......albo to po prostu olewasz (co jest jeszcze gorsze) ......

Baran - 2006-12-14, 23:56

KtOŚ napisał/a:
Baran napisał/a:
ale ślisko będzie , a ja bede miał 1 zime za kierownicą , juz we wro sie ostatnio przjechałem ale to ze swojej winy , 100 na blacie ,


gdzie jest 50 km/h........i gdzie tu głowa (jeszcze na kostce brukowej, która nawet na sucho jest śliska + szyny kolejowe, które też nie zwiększają przyczepności)

piszesz, ze przejechałeś 3 czy tam 4k kilometrów........ale to jest guzik.......to swoje doświadczenie to mozesz sobie postawić na półce i podziwiać (bez obrazy :P )......ale ty jeszcze jesteś na początku drogi, do bycia kierowcą.....nie trafiłeś jeszcze na naprawdę niebezpieczne warunki i czytając twoje wypowiedzi......muszę stwierdzić, ze ty albo nie rozróżniasz warunków ciężkich od łatwych.......albo to po prostu olewasz (co jest jeszcze gorsze) ......

wiem ze jestem na początku drogi, i nie zaczałem jezdzic jak kierowca z zielonym listkiem , tylko jak ktos kto posiada prawko dłuzej , powrócimy do tego tematu po zimie , warunki rozrozniam nie daje czadu na mokrym bo mam szerokie oponki a na nich nosi , KTOŚ a Ty tak duzo tk przejechałęs?

KtOŚ - 2006-12-14, 23:59

Baran napisał/a:
, KTOŚ a Ty tak duzo tk przejechałęs?



swoje zrobiłem :P .......i to w przeróżnych warunkach........w tym nie raz szczeście/szybka reakcja* ratowały mnie przed kasacją auta......






* nie potrzebne skreślić

Sawka - 2006-12-15, 15:03

Garuda napisał/a:
Potwierdzam...
-"Baran zwolnij"
-"Baran możesz trzymać kierownicę?"


Jeszcze dodać "Baran, patrz przed siebie" :lol:
Przy okazji pozdro dla Garudy "Z tylnego siedzenia" :lol:

Baran napisał/a:
piesi powinni byc karani za wtargniecie na jezdnie


Tak? Ja szłam dzisiaj przez pasy z przepisami ale o mało by mnie pewna "czarna vectra" nie przejechała, co Ty na to, hmm....? :-P :P :wink:

Baran - 2006-12-18, 08:13

Baran napisał/a:
piesi powinni byc karani za wtargniecie na jezdnie


Tak? Ja szłam dzisiaj przez pasy z przepisami ale o mało by mnie pewna "czarna vectra" nie przejechała, co Ty na to, hmm....? :-P :P :wink: [/quote]

Dobra Saw_woman tego nie komentuje ;]
hahahahhaha ;]

Włóczykij - 2006-12-18, 15:56

Saw_woman napisał/a:
Tak? Ja szłam dzisiaj przez pasy z przepisami ale o mało by mnie pewna "czarna vectra" nie przejechała, co Ty na to, hmm....? :-P :P :wink:


jednak hipoteza się potwierdza, że kobieta na drodze jest niebezpieczeństwem dla innych :D pozdrawiam koleżankę "z przodu" - czyt. pilota :)

Qbass - 2006-12-19, 15:49

Baran, jak czytam twoje posty to mi sie wydaje ze ty nie masz wyobrazni... Ty jestes kierowca z zielonym listkiem ... masz prawko od kilku miesiecy, a uwazasz sie za króla kierownicy. To co miales ten przypadek na kostce potwierdza to, ze nie masz jeszcze duzego pojecia o jezdzie samochodem. Kierowca rajdowym zdarzaja sie wypadki, a Ty przejechales tylko 3-4 tys km..., Sa ludzie którzy jeżdza miesięcznie po 15 tys. km i więcej i oni maja wypadki, wiec dla mnie twoje uzasadnienie, ze przejechales aż 4 tys. km nie jest żadnym uzasadnieniem. Przeczytaj sam od poczatku swoje posty i przemysl to co robisz na drodze. To, ze ty mozesz sobie zrobić krzywdę to mnie wisi, ale jesteś zagrożeniem dla innych użytkowników drogi, czy dla innego kierowcy, rowerzysty czy pieszego. Pamietaj nie ma bezpiecznych samochodów są jedynie rozważni i bezpieczni kierowcy.
Baran - 2006-12-19, 17:02

Qbass napisał/a:
Baran, jak czytam twoje posty to mi sie wydaje ze ty nie masz wyobrazni... Ty jestes kierowca z zielonym listkiem ... masz prawko od kilku miesiecy, a uwazasz sie za króla kierownicy. To co miales ten przypadek na kostce potwierdza to, ze nie masz jeszcze duzego pojecia o jezdzie samochodem. Kierowca rajdowym zdarzaja sie wypadki, a Ty przejechales tylko 3-4 tys km..., Sa ludzie którzy jeżdza miesięcznie po 15 tys. km i więcej i oni maja wypadki, wiec dla mnie twoje uzasadnienie, ze przejechales aż 4 tys. km nie jest żadnym uzasadnieniem. Przeczytaj sam od poczatku swoje posty i przemysl to co robisz na drodze. To, ze ty mozesz sobie zrobić krzywdę to mnie wisi, ale jesteś zagrożeniem dla innych użytkowników drogi, czy dla innego kierowcy, rowerzysty czy pieszego. Pamietaj nie ma bezpiecznych samochodów są jedynie rozważni i bezpieczni kierowcy.

Przeczytałęm swoje posty !
Nigdzie nie napisałem ze sie uważam za króla bo majac nawet 20 lat stazu nie mozna tak myslec!
Myśle ze jezdze pewnie i potrafie sie zachowac w awaryjnej sytuacji np. podczas awaryjnego hamowania nie wjezdzajac na jezdnie tylko na przeciwny pas kraweznik badz cos innego!
W momencie który opisałem potrafiłem sie zachować i nie skasowałem 4 aut w tym jednego kumpla!
I przejechałem 4 tys km narazie bezpiecznie w miarę i to mnie cieszy , czuje sie pewnie za kółkiem i daje 99 % ze jestem lepszy niz niedzielni kierowcy którzy nie czują auta jada 50 i nie kumają tego tematu! w piątek jade do niemiec dalej nabierac doświadczenia , Qbass masz wogle prawko ? to sie pochwal jak smigasz o ile je masz / chyba widzę ze albo ja jezdze ostrzej albo wszyscy forumowicze są grzecznymi szoferami!

Włóczykij - 2006-12-19, 17:17

Baran napisał/a:
chyba widzę ze albo ja jeżdze ostrzej albo wszyscy forumowicze są grzecznymi szoferami!


...albo zdarza się im także jeździć "ostrzej", tylko się tym nie chwalą... :P

Baran - 2006-12-19, 17:34

Garuda napisał/a:
Baran napisał/a:
chyba widzę ze albo ja jeżdze ostrzej albo wszyscy forumowicze są grzecznymi szoferami!


...albo zdarza się im także jeździć "ostrzej", tylko się tym nie chwalą... :P


Ja sie tym nie chwale i nie chowam tego do puszki , czasem takich akcji nie da sie ukryc przyznaje sie otwarcie

august - 2006-12-19, 20:59

Według mnie szybka jazda może być bezpieczna, pod warunkiem, że osoba kierująca tym pojazdem zachowa choć trochę rozsądku... :-P
kisiol - 2006-12-19, 21:04

takie piszecie farmazony ze slabo sie robi
jak sie to czyta. Przeciez pojecia - "szybka jazda"
oraz "bezpieczenstwo" sie wzajemnie wykluczaja.
Oczywiscie ja mam na mysli bezpieczenstwo
innych uzytkownukow drog, bo to mnie glownie
interesuje.

Woźny - 2006-12-19, 21:11

Widzę kisiol'e, że w końcu zabrałeś głoś w tym jakże nurtującym Cię temacie ... ;)
W pełni podpisuję się pod słowami mojego przedmówcy. Radzę niektórym zastanowić się czasami trochę dłużej zanim napiszą kolejnego posta ... Nie wiem czy śmiać się, czy płakać, gdy czytam, że ktoś pisze, że ma prawko od kilku miesięcy i wydaje mu się, że wyjdzie z najgorszej opresji na drodze ... Szczerze to gówno mnie obchodzi czy ta osoba wyjdzie z tego cało czy nie !!!!! Jednak gdy w trakcie "wychodzenia z opresji" wyrządzi krzywdę innemu użytkownikowi drogi to widzę dla niego dwa wyjści - więzienie, alno ... piach ...

smooth - 2006-12-19, 21:21

kisiol napisał/a:
Przeciez pojecia - "szybka jazda"
oraz "bezpieczenstwo" sie wzajemnie wykluczaja.


:wink:
No to miał być od początku temat "eksperyment", taki wabik-prowokacja na tych co to chcą swoje udowodnić nie zwracając uwagi na ujęcie tematu i tylko z uśmiechem na twarzy patrzyłem jak pojawiają się "argumenty" zaprzeczające czemuś co dla mnie było od początku oczywiste. Tak sobie pomyślałem, po pierwszych paru postach kiedy to miałem nadzieje, że jakieś logiczne argumenty zadziałają, ....że jednak nie zadziałają.. więc nie pozostaje nic innego jak tylko pozostawić temat aby żył własnym życiem...

kisiol - 2006-12-19, 21:29

nie rozumiem jak mozna twierdzic ze "poradze
sobie w >>kazdej<< sytuacji", przeciez granica
miedzy zyciem a smiercia jest bardzo sliska.
Polecam ponizszy link, dla wszystkich, ktorzy
uwarzaja ze sa twardzielami na drodze.
http://motoryzacja.interi...nica,846956,415
moze nie jest zupelnie zgodny z tematem,
ale pokazuje jak niektrozy zachowuja sie na drodze.

Baran - 2006-12-19, 21:50

Zacietrzewiliście sie ossstro
Pokażcie tego kto napisał ze sobie poradzi w każdej sytuacji ?
Ja poprostu przerobiłem 2 takie sytuacje gdzie z dobra prędkoscia zaczałem hamowac koła sie zblokowały i uniknałem wypadku , a ten co sie nie czuje pewnie na kółkiem powinien oddac prawko do urzędu komunikacji!
Z tematu zrobił sie :offtopic: bo każdy am swoje zdanie!

steve - 2006-12-19, 22:26

Ja powiem tak każdy kto dostal prawko przez kilka miesięcy cwaniaczyl i chcial się pokazać, myślal, że jest już super kierowca. Z wiekiem już przychodzi doświadczenie i rozsądne myślenie..
Baran - 2006-12-19, 22:28

steve napisał/a:
Ja powiem tak każdy kto dostal prawko przez kilka miesięcy cwaniaczyl i chcial się pokazać, myślal, że jest już super kierowca. Z wiekiem już przychodzi doświadczenie i rozsądne myślenie..


/ a jak ktos czekał na prawko długo i lubi szybko jezdzić ? to tez cfaniactwo ? I trzeba byc debilem zeby powiedziec ze jest sie super kierowcą a nawet dobrym , ale można powiedziec ze jezdzi sie pewnie.

steve - 2006-12-19, 22:31

Baran napisał/a:
steve napisał/a:
Ja powiem tak każdy kto dostal prawko przez kilka miesięcy cwaniaczyl i chcial się pokazać, myślal, że jest już super kierowca. Z wiekiem już przychodzi doświadczenie i rozsądne myślenie..


Steve głupoty / a jak ktos czekał na prawko długo i lubi szybko jezdzić ? to tez cfaniactwo ? I trzeba byc debilem zeby powiedziec ze jest sie super kierowcą a nawet dobrym , ale można powiedziec ze jezdzi sie pewnie.


glupota :o chlopie każde co znalem cwaniaczyl prawkiem, nawet sam lubilem się pokazać, ale teraz po 2 latach jezdzenia już mi się to znudzilo... i przecież każdy lubi szybko jeżdzić, ale do tego trzeba podejść z glową!!

Baran - 2006-12-19, 22:39

a moze masz racje i trzeba sie wyszalec :P szybko jezdziłem ale juz skonczyłem bo jak kupie new silnik do auta to bede o niego dbał i mniej piescił prawą nogą / pogadamy po mojej 1 zimie za kółkiem
butter - 2006-12-19, 22:49
Temat postu: Jazda
Szybka jazda niebezpieczna?? zgadza sie szczególnie jak się jeździ tak jak na tym amatorskim filmiku: http://video.interia.pl/o...222,Szalony_TIR

szybka jazda może być "bezpieczna" (specjalnie w cudzysłowiu dałem) ale jeśli prowadzi się z głową... na autostradzie można szybko pojechać niestety nie u nas z powodu braku kultury na drogach a co za tym idzie przy bardzo szybkiej jeździe kraksa bardzo możliwa.
Dla jednych jazda z prędkością 70km/h w terenie zabudowanym to szaleństwo i coś nie do pomyślenia, ale np w miejscowości GAĆ itp. ja nigdy nie jeżdzę 50 km/h bo wiem że aż tak duzego zagrozenia to tam nie ma, jedynie zwalniam przy przejsciu dla pieszych przy przystankach gdzie często dzieci latają, a dalej znowu ze zwiększoną prędkością.

Szybka jazda jest może i bezpieczna jak jestes sam na drodze, bo w razie jakiś problemów kasujesz tylko siebie, nie narażasz innych.

Baran - 2006-12-19, 22:56

pzdr wszystkich kierowców tirów ładny :censored2: !
smooth - 2006-12-20, 00:38

Baran napisał/a:
I trzeba byc debilem zeby powiedziec ze jest sie super kierowcą a nawet dobrym


Baran, ja uważam, że trzeba być nierozsądnym, żeby twierdzić, że szybka jazda jest bezpieczna. Uważam również, że jesteś zagrożeniem na drodze... może nie stać Ciebie na odrobinę autoanalizy, ale ktoś tak chaotyczny jak Ty plus szybka jazda przy przekonaniu że jest się Panem i władcą kierownicy oraz twierdzeniu że szybka jazda jest bezpieczna..stanowi pewne niebezpieczeństwo. Zamiast więc wytaczać porywczo argumenty, często dziwne powinieneś szukać metod na wyciszenie siebie, a to już na pewno zagwarantuje lepszą jakość Twojej jazdy i osób, które twierdzą, że szybka jazda jest bezpieczna !

[ Dodano: 2006-12-20, 00:41 ]
butter napisał/a:
Szybka jazda jest może i bezpieczna jak jestes sam na drodze, bo w razie jakiś problemów kasujesz tylko siebie, nie narażasz innych.


Więc szybka jest bezpieczna pod warunkiem, że skasujesz tylko siebie ? Wiesz co ? Ja się nie będę denerwował i prowokował do dziwnych dyskusji, ale poświęć chwile na przeczytanie tego co napisałeś !!

[ Dodano: 2006-12-20, 00:44 ]
steve napisał/a:
i przecież każdy lubi szybko jeżdzić, ale do tego trzeba podejść z glową!!


...jaaaaaaaasne podejść z głową i wylądować z słupem w dupie :!: :x :mlotek:

Baran - 2006-12-20, 00:50

Smooth napisał/a:
Baran, ja uważam, że trzeba być nierozsądnym, żeby twierdzić, że szybka jazda jest bezpieczna. Uważam również, że jesteś zagrożeniem na drodze... może nie stać Ciebie na odrobinę autoanalizy, ale ktoś tak chaotyczny jak Ty plus szybka jazda przy przekonaniu że jest się Panem i władcą kierownicy oraz twierdzeniu że szybka jazda jest bezpieczna..stanowi pewne niebezpieczeństwo. Zamiast więc wytaczać porywczo argumenty, często dziwne powinieneś szukać metod na wyciszenie siebie, a to już na pewno zagwarantuje lepszą jakość Twojej jazdy i osób, które twierdzą, że szybka jazda jest bezpieczna !


Smooth nie poznałes mnie za kółkiem , nigdy siebie nie uwazałem za Pana i władce , od 23 pazdziernika gdy dostałęm prawko miałem auto smigałem cały czas szybko i żyje i nikogo nie skrzywdziłem.A miałem kilka niebezpiecznych akcji !
Przykłąd jade do Wrocka koło 150 lece droga sucha , z przeciwka Cinquecento wyprzedza Tira wyhamowałem do 40 zeby sie z nim minac ! I teraz powiedz mi ze szybka jazda jest niebezpieczna ? Można lecieć Cinquecento i stworzyc większe zagrożenie niz jadacy szybko.
p.S. Smooth powiedz jeszcze ze samochody z mała moca są bezpieczniejsze od tych z kopytkiem.

bzyku - 2006-12-20, 10:14

Wg mnie nalezy rozróżniac pojęcia. Może być: szybka jazda jest niebezpieczna albo można jeździc szybko w bezpieczny sposób. Całkowicie bym tutaj wykluczył przypadek szaleństwa w mieście. Baran piszesz że przejechałeś 4 tys. ja przejechałem 60 i co?? Mój kolega z mieszkania przejechał tyle albo i więcej niż ja w 1.5 roku i dwa tygodnie temu przeżył okropny wypadek we wrocławiu. Najważniejsze jest doświadczenie, a doświadczenie to przewidywanie, obserwaca drogi i warunków pogodowych. Po pierwszej zimie zmienisz zdanie o swoich umiejętnościach i może nabierzesz troche pokory. Ja jeżdżę dynamicznie. Nie staram sie osiągać zawrotnych prędkości. Niemniej uważam, że Ty (Baran) powinienes sie najmniej wypowiadac w tym temacie. Jak się nauczysz jeździć to wtedy możesz swoje posty skopiować i wkleic na nowo, bo gdybys nie napisał ile jeździsz to uznałbym, że przejechałeś już z 200tys km. serio.
Baran - 2006-12-20, 20:41

Jezdząc szybko człowiek bardziej sie uczy miałem juz kilka sytuacji niebezpiecznych i dałem sobie rady w piątek jade po kolejne nauki jazdy do NIemiec / po akcji we wro wiem juz ze hamowac tylko pulsacyjnie obojetnie co by sie działo TO JEST NAUKA!
smooth - 2006-12-20, 21:59

Repetito est matter studiorum..ale Ty Baran powtarzasz i powtarzasz wciąż te same rzeczy.. a nam wcale nie jest obce, że przydatna jest również umiejętność szybkiej i sprawnej jazdy..ale czego Ty nie chcesz zrozumieć o czym się tu między innymi mówi..a mówi się między innymi o tym, że jazda szybka nie jest bezpieczna i nie zmienią tego różne poboczne wnioski i związane z nimi przykłady.. przy szybkiej jeździe zmniejsza się panowanie nad autem.. zdolność reagowania na różne nieprzewidziane sytuacje ..powiedz mi Baran czy to tak ciężko zrozumieć ? .. Jeździć należy odpowiednio do warunków - to fakt, jeździć szybko ( jak już jeździć) to z głową - to też truizm, ciężkie sytuacje życiowe (bo nie tylko te na drodze) zawsze wzbogacają naszą wiedze i doświadczenie (choć zdarza się, że również wypaczają nasz punkt widzenia i odruchy - generalizując) - to też wiadomo.. ale dlaczego tak ciężko jest Ci przyznać coś tak oczywistego, że szybka jazda nie jest bezpieczna.
Druga kwestia. Czy uważasz, że brawura na drodze popłaca ? I czy uważasz, że popisywanie się na drodze nie niesie ze sobą zagrożeń ? I czy fakt, że jeden z znakomitych kierowców zginął w wypadku poprzez szybka i brawurową jazdę, mógłby wpłynąć jakoś na Twoją psychikę i nastawienie ..no i w końcu na udzielane odpowiedzi ?

Qbass - 2006-12-20, 22:03

a jak bedzie taka sytuacja, ze ci sie nie uda z niej wyjsc?? jak kogos skrzywdzisz?? Raz ci się udało, drugi, trzeci, a nie daj Boże za czwartym zabierzesz komus zdrowie, lub zycie. Ja nie mam prawka, ale mam wyobraźnie, ktorej chyba tobie brakuje. Przemysl to co robisz, jak jeździsz, chyba jest cos z twoimi argumentami nie tak jak tyle osob je neguje. Pozdrawiam i życze bezpiecznej jazdy :)
Baran - 2006-12-20, 22:09

smooth napisał/a:
Jeździć należy odpowiednio do warunków - to fakt, jeździć szybko ( jak już jeździć) to z głową - to też truizm, ciężkie sytuacje życiowe (bo nie tylko te na drodze) zawsze wzbogacają naszą wiedze i doświadczenie (choć zdarza się, że również wypaczają nasz punkt widzenia i odruchy - generalizując) - to też wiadomo.. ale dlaczego tak ciężko jest Ci przyznać coś tak oczywistego, że szybka jazda nie jest bezpieczna.
Druga kwestia. Czy uważasz, że brawura na drodze popłaca ? I czy uważasz, że popisywanie się na drodze nie niesie ze sobą zagrożeń ? I czy fakt, że jeden z znakomitych kierowców zginął w wypadku poprzez szybka i brawurową jazdę, mógłby wpłynąć jakoś na Twoją psychikę i nastawienie ..no i w końcu na udzielane odpowiedzi ?


Smooth czy ja wspomniałe o brawurze pod szkołami ? badz w jezdzie po hali targowej badz o jakiejs innej brawurze?
Czy według CIebie brawurą jest jazda po suchej drodze 140 zamiast 90 ?
Wątpie czy ktoś jadac autostrada badz zwykła droga robi to dla popisów ( chodiz o prędkość)
Może w tym momencie lubię szybko jezdzić ale czasy i ludzie sie zmieniają , może mnie zima zmieni / wszystko przedemną [/center]

smooth - 2006-12-20, 22:35

Baran napisał/a:
Smooth czy ja wspomniałe o brawurze pod szkołami ?


Baran a czy ja napisałem, że to Ty jeździsz z brawurą ...nawet jeśli tak jest to tego nie napisałem. Zadałem proste pytania a Ty na żadne nie odpowiedziałeś. Baran jak zaczniesz czytać uważniej to może jakaś dyskusja będzie miała sens :wink:

Woźny - 2006-12-20, 22:36

Widać, że żadne argumenty do Ciebie nie trafiają i wydaje mi się, że polemika z Tobą akurat w tym temacie jest pozbawiona sensu ... Po prostu masz swoje zdanie na ten temat i nikt Cię nie przekona ...
Mam tylko nadzieję, że gdy "niedajboże" nadejdzie ten moment, że spowodujesz sytuację z której nie uda Ci się wyjść bez szwanku to będziesz sam na drodze i nikt poza Tobą nie ucierpi ...

Baran - 2006-12-20, 22:47

Smooth napisał/a:
Druga kwestia. Czy uważasz, że brawura na drodze popłaca ? I czy uważasz, że popisywanie się na drodze nie niesie ze sobą zagrożeń ? I czy fakt, że jeden z znakomitych kierowców zginął w wypadku poprzez szybka i brawurową jazdę, mógłby wpłynąć jakoś na Twoją psychikę i nastawienie ..no i w końcu na udzielane odpowiedzi ?


Brawuta nie popłaca / popisywanie np. zobacze czy zdąze gdy ewidentnie widać ze auto z przeciwka jest blisko albo zobacze czy zdaze wyhamowac / w zyciu trzeba miec fart


Moderowany przez Siwy:
Baran uczymy się cytować ;)

bzyku - 2006-12-21, 11:57

Baran napisał/a:
po akcji we wro wiem juz ze hamowac tylko pulsacyjnie obojetnie co by sie działo TO JEST NAUKA!


nie obojętnie co by sie nie działo. jesli potrzebujesz tylko wyhamować nie hamuje się pulsacyjnie. pulsacja, nie blokowanie kół (abs) ma tylko sens gdy potrzebujesz odzyskać przyczepność, a co za tym idzie sterowanie nad pojazdem. Badania wykazały, że abs przy hamowaniu wydłuża droge hamowania o 1/3 w porównaniu z wciśnięciem hamulca do podłogi.

butter - 2006-12-21, 17:13
Temat postu: jazda
najpierw co do postu "bzyka", faktycznie ABS wydłuza drogę hamowania, najlepszym i najskuteczniejszym rodzajem hamowania jest to hamowanie przy pierwszych objawach poślizgu, czyli gdy koła zaczynają bardzo lekko sie uślizgiwać...

natomiast co do szybkiej jazdy.... powiem tak, BARAN masz jak narazie bardzo dużo szczęścia (i życze Ci abyś nadal je miał) skoro szalejesz na drodze bez jakiegokolwiek doświadczenia bo te kilka tysiecy to jest nic, jak dla mnie to wogóle nie mozna nazywać doświadczeniem, o doświadczeniu można mówić po kilunastu latach jazdy jeśli nie po kilkudziesięciu.
A co do Twojego szczęscia to chciałem przedstawić dzisiejszą sytuację na trasie Wrocław-Opole a dokładnie Gać-Brzeg, jade no cóż śpieszyłem sie troche i jechałem 110/120 i co? nagle widze że dosyć daleko, ale nie aż tak daleko ażeby bezpiecznie wyprzedzić, zaczyna manewr wyprzedzania TIR, widząc to i sądząc ze sie nie zmieści zdjałem noge z gazu, widze ze dalej tnie na przód i niezamierza sie schować to po hamulacach aż dymek poszedł, i pozostało mi tylko patrzenie jak ta kupa żelastwa leci mi na maske, w czasie tego czekania"na śmierć" zdążyłem jeszcze skręcić koła aby móc jeszcze do rowu "wskoczyć" i ten SKU***(bo inaczej go nazwać nie można) dosłownie 2 metry przed maską zchował sie na swój pas, a ja byłem na skraju rowu...
i chciałem tym nawiązać do Twojej odwagi, "doświadczenia" itd., BARAN ponieważ gdybyś na tej trasie jechał tą swoją prędkością 160 km/h to ja Ci to GWARANTUJE że już byłbyś trupem i nie było by co zbierać z Twojego auta, więc nie mów że jeździsz bezpiecznie bo to nie prawda...

Baran - 2006-12-21, 22:39
Temat postu: Re: jazda
butter napisał/a:
najpierw co do postu "bzyka", faktycznie ABS wydłuza drogę hamowania, najlepszym i najskuteczniejszym rodzajem hamowania jest to hamowanie przy pierwszych objawach poślizgu, czyli gdy koła zaczynają bardzo lekko sie uślizgiwać...

natomiast co do szybkiej jazdy.... powiem tak, BARAN masz jak narazie bardzo dużo szczęścia (i życze Ci abyś nadal je miał) skoro szalejesz na drodze bez jakiegokolwiek doświadczenia bo te kilka tysiecy to jest nic, jak dla mnie to wogóle nie mozna nazywać doświadczeniem, o doświadczeniu można mówić po kilunastu latach jazdy jeśli nie po kilkudziesięciu.
A co do Twojego szczęscia to chciałem przedstawić dzisiejszą sytuację na trasie Wrocław-Opole a dokładnie Gać-Brzeg, jade no cóż śpieszyłem sie troche i jechałem 110/120 i co? nagle widze że dosyć daleko, ale nie aż tak daleko ażeby bezpiecznie wyprzedzić, zaczyna manewr wyprzedzania TIR, widząc to i sądząc ze sie nie zmieści zdjałem noge z gazu, widze ze dalej tnie na przód i niezamierza sie schować to po hamulacach aż dymek poszedł, i pozostało mi tylko patrzenie jak ta kupa żelastwa leci mi na maske, w czasie tego czekania"na śmierć" zdążyłem jeszcze skręcić koła aby móc jeszcze do rowu "wskoczyć" i ten SKU***(bo inaczej go nazwać nie można) dosłownie 2 metry przed maską zchował sie na swój pas, a ja byłem na skraju rowu...
i chciałem tym nawiązać do Twojej odwagi, "doświadczenia" itd., BARAN ponieważ gdybyś na tej trasie jechał tą swoją prędkością 160 km/h to ja Ci to GWARANTUJE że już byłbyś trupem i nie było by co zbierać z Twojego auta, więc nie mów że jeździsz bezpiecznie bo to nie prawda...


jazda autem jest ogólnie ryzykiem / co do postu wyzej niz Twój hamowanie pulsacyjne tylko na mokrej nawierzchni i poslizgu to chyba normalne;]

Jose33 - 2006-12-22, 14:19

To zależy gdzie.Na niemieckiej autostradzie szybka jazda jest nie tylko bezpieczna ale wręcz wskazana:)Na polskich wąskich dziurawych drogach trzeba się dostosować do warunków, inaczej się jedzie o 4 nad ranem kiedy droga jest pusta a inaczej w ciągu dnia.
bzyku - 2006-12-22, 17:17
Temat postu: Re: jazda
Baran napisał/a:
co do postu wyzej niz Twój hamowanie pulsacyjne tylko na mokrej nawierzchni i poslizgu to chyba normalne;]


Czy mi się wydaje, czy Ty nadal nie rozumiesz o co chodzi?? A może zacząłbyś pisać posty używając jakiś znaków interpunkcyjnych, bo mam problemy ze zrozumieniem Twoich wypowiedzi??

terdi - 2006-12-24, 15:40

Niestety kierowców typu "baran" jest sporo na naszych drogach i dlatego coraz częściej słyszy się o wypadkach śmiertelnych w których giną niewinni ludzie. To chęć szpanu i nieznajomość praw grawitacji podparta brakiem wyobraźni. Każdy kto ma jako takie doswiadczenie za kółkiem(nie mówię tu o tzw niedzielnych kierowcach) wie ,że mimo umiejętności nabytych po przejechaniu np pierwszych 120 tys km w różnych warunkach,tj w śniegu,błocie,deszczu,słońcu świecącym prosto w oczy ,że zakres niespodzianek na drodze się nie wyczerpał i jedzie stosownie do warunków.Baranowi życzę następnych 4 tys km bez kolizjioraz żeby nikogo nie zabił jadąc po terenie zabudowanym szpanując dużą prędkością. Bo wtedy,oprócz konsekwencji prawnych będzie miał na swoim sumieniu czyjeś życie.
Baran! Sprawdź drogę twojego hamowania przy 50/h i 70/h i pomyśl o dzieciach nagle wybiegających na drogę!!

Baran - 2006-12-24, 15:48

terdi napisał/a:
Niestety kierowców typu "baran" jest sporo na naszych drogach i dlatego coraz częściej słyszy się o wypadkach śmiertelnych w których giną niewinni ludzie. To chęć szpanu i nieznajomość praw grawitacji podparta brakiem wyobraźni. Każdy kto ma jako takie doswiadczenie za kółkiem(nie mówię tu o tzw niedzielnych kierowcach) wie ,że mimo umiejętności nabytych po przejechaniu np pierwszych 120 tys km w różnych warunkach,tj w śniegu,błocie,deszczu,słońcu świecącym prosto w oczy ,że zakres niespodzianek na drodze się nie wyczerpał i jedzie stosownie do warunków.Baranowi życzę następnych 4 tys km bez kolizjioraz żeby nikogo nie zabił jadąc po terenie zabudowanym szpanując dużą prędkością. Bo wtedy,oprócz konsekwencji prawnych będzie miał na swoim sumieniu czyjeś życie.
Baran! Sprawdź drogę twojego hamowania przy 50/h i 70/h i pomyśl o dzieciach nagle wybiegających na drogę!!

Nie chec szpanu bo szpanowac mozna tez jadac na rowerze.
Prawa grawitacji znam i poznaje , sytuacja niebepiczna zawsze mozna uciekac skrecac hamowac probowac uniknac niebepieczenstwa . Moze ty szpanowales predkosci a jadac po m iescie ? Ja jezdze tak jak lubie i w polsce i po niemczech teraz i nie mam problemow. Czytajac wypowiedzi niektoych forumowiczow powinienem dawno przejechac caly oddzial moherowych beretow i szkolke niedzielna.Teraz mozesz pisac 5.5 tysiaca:P

Qbass - 2006-12-25, 18:57

d
Cytat:
Teraz mozesz pisac 5.5 tysiaca:P


ale fajnie BARAN przejechal, az 5,5 tys km :) coz to za czlowiek:) ja w ciagu roku robie tyle na rowerze:P ale samochodem to jest sztuka :)

Baran - 2006-12-25, 19:46

Qbass napisał/a:
d
Cytat:
Teraz mozesz pisac 5.5 tysiaca:P


ale fajnie BARAN przejechal, az 5,5 tys km :) coz to za czlowiek:) ja w ciagu roku robie tyle na rowerze:P ale samochodem to jest sztuka :)


Qbass odbija sie Tobie karpiem ze jestes taki upierdliwy:P
Nie wiem dlaczego takie dziwne posty piszesz ? Przedstaw sie , bo jestes ze starego i ja tez.
Przejechalem 5.5 tys km za wlasna kase we wlasnych sprawach za wlasne paliwo szybko i bezpiecznie !
Na drugi raz popijaj karpia winem unikniesz swiatecznej zgagi:P

KtOŚ - 2006-12-26, 14:23

Baran napisał/a:
bezpiecznie !


z tym bezpiecznie z tego co widziałem, to niezbyt :P

Cytat:
Na drugi raz popijaj karpia winem unikniesz swiatecznej zgagi:P


moze by tak trzymać się tematu........wątek o jedzeniu wigilijnym jest gdzie indziej ;)

Baran - 2006-12-26, 18:36

KtOŚ napisał/a:
moze by tak trzymać się tematu........wątek o jedzeniu wigilijnym jest gdzie indziej
wiec kolega swoj jad upuszcza do sloika a nie wylewa go an forum parda za offtopic
smooth - 2006-12-26, 18:55

KtOŚ napisał/a:

z tym bezpiecznie z tego co widziałem, to niezbyt


No tak z tego co ja widziałem to dla Barana raczej ważniejsze jest żeby zaświrować niż bezpiecznie jeździć... Baran od razu ostrzegam, że nie warto zaprzeczać :!: :wink:

Baran - 2006-12-26, 19:14

Dobra Wy jechaliscie 80 a ja kolo 100 na suchej drodze wielkie niebezpieczenstwo !!!!
smooth - 2006-12-26, 19:30

Baran napisał/a:
Dobra Wy jechaliscie 80 a ja kolo 100 na suchej drodze wielkie niebezpieczenstwo !!!!


Baran Ty to taki trochę oporny jesteś, poza tym jeśli uważasz, że różnica 20 km/h daje efekt taki jaki widzieliśmy to teraz jestem pewien, że masz problemy z wyobraźnią.. poza tym nie chodzi o mokrą / suchą nawierzchnie ... Baran..ale ja sobie oszczędzę nerwów i ciiiii

Baran - 2006-12-26, 19:43

Smooth powiedz sobie ostygnij :P
smooth - 2006-12-26, 19:51

Baran napisał/a:
Smooth powiedz sobie ostygnij


Baran powiedz sobie "więcej nie jeżdżę, to wyjdzie mi i innym na dobre" :wink:

Baran - 2006-12-26, 20:08

smooth napisał/a:
Baran powiedz sobie "więcej nie jeżdżę, to wyjdzie mi i innym na dobre
zdalem panstwowy egzamin i jak Paniowie Niebiescy dojda do takich wnioskow to mi prawko zabiora:)
Morg - 2006-12-27, 15:57

szybka jazda jest bezpieczna chyba że guma pójdzie, tak czy siak niektórzy ludzie bardzo sobie chwalą
smooth - 2006-12-27, 16:08

Morg napisał/a:
szybka jazda jest bezpieczna chyba że guma pójdzie, tak czy siak niektórzy ludzie bardzo sobie chwalą


heh no tak nowy temat się szykuje... jak coś to uprzedzam, że będę za Durex'em

aghta - 2006-12-27, 16:10

ja tam wcale nie uważam, żeby szybka jazda była niebezpieczna...sama jeżdzę 60 na krajowych drogach (niezabudowanych) :D :D:D hyh hyh hyh
...a to przecież szybko :wink:

smooth - 2006-12-27, 16:12

aghta napisał/a:
ja tam wcale nie uważam, żeby szybka jazda była niebezpieczna...sama jeżdzę 60 na krajowych drogach (niezabudowanych) :D :D :D hyh hyh hyh
...a to przecież szybko


hmm a czy koleżanka czytała cały temat ? :wink:

aghta - 2006-12-27, 16:13

oczywiscie....i dlatego ta wstawka, która odnosi sie tylko do tematu:D
smooth - 2006-12-27, 16:16

aghta napisał/a:
oczywiscie....i dlatego ta wstawka, która odnosi sie tylko do tematu:D


hmm to proszę mi wytłumaczyć co znaczy to zdanie:

aghta napisał/a:
ja tam wcale nie uważam, żeby szybka jazda była niebezpieczna


:?:

aghta - 2006-12-27, 16:24

czyżbym namieszała?? :oops:
smooth - 2006-12-27, 16:27

aghta napisał/a:
czyżbym namieszała??


Nie no wszystko ok, tylko proszę o rozwinięcie tematu, zwłaszcza jeśli deklarujesz się jako osoba, która cały temat przeczytała... (hmm a przypuszczam, jednak że nie)

Morg - 2006-12-27, 16:29

a jeśli chodzi o szybką jazdę samochodem to najpierw należało by zdefiniować słowo "szybka" bo to [wg. mnie] chyba zależy od umiejętności kierowcy (dla rajdowca zawodowego 100k/h to nie jest szybko;) )
smooth - 2006-12-27, 16:32

Morg napisał/a:
a jeśli chodzi o szybką jazdę samochodem to najpierw należało by zdefiniować słowo "szybka" bo to [wg. mnie] chyba zależy od umiejętności kierowcy (dla rajdowca zawodowego 100k/h to nie jest szybko;) )


No myślę, że nie ma sensu definiować tego słowa..ale można przeczytać wątek (uważnie) od początku... (przyznaję uważne czytanie wymaga trochę czasu) :wink:

Morg - 2006-12-27, 16:35

wątek został jak najbardziej przeczytany w całości, chciałem się jedyniue odnieść do tytułu tego wątku.
aghta - 2006-12-27, 16:37

smooth napisał/a:
Nie no wszystko ok, tylko proszę o rozwinięcie tematu, zwłaszcza jeśli deklarujesz się jako osoba, która cały temat przeczytała... (hmm a przypuszczam, jednak że nie)

no to rozwinięcie

z uwagi to na to, ze w pierwszym poście został przedstawiony konkretny powód utworzenia tego tematu (rozwiniecie samego tytułu), a niestety ja osobiscie nie miałam przyjemnosci ogladać Barana w akcji (mam na mysli niebezpieczną jazdę). Postanowiłam sobie (bez pozwolenia jak widzę) przedstwic swój punkt widzenia na szybko jazde!!! (oczywiscie żartobliwie, jeśli ktos nie zrozumiał).

Z powazaniem:P

[ Dodano: 2006-12-27, 15:39 ]
widzę,że mój przedmówca został posądzony o podobną rzecz!!!:>

smooth - 2006-12-27, 16:43

aghta napisał/a:
oczywiscie żartobliwie, jeśli ktos nie zrozumiał)


No widzisz, a ja wcale nie traktuje tematu żartobliwie, więc jakbyś zechciała poważnie na ten temat się wypowiedzieć, to czekamy (to również dotyczy przedmówcy :wink: )

aghta - 2006-12-27, 16:46

smooth napisał/a:
No widzisz, a ja wcale nie traktuje tematu żartobliwie, więc jakbyś zechciała poważnie na ten temat się wypowiedzieć, to czekamy (to również dotyczy przedmówcy )


to spójrz głębiej w moją wypowiedz i zauwaz jej sens ;) Wiesz, SENS (chodzi oczywiscie o to, zeby ludzie mnie naśladowali i ZWOLNILI!!!!!)

[ Dodano: 2006-12-27, 15:47 ]
to takie moje przesłanie na Nowy Rok:D

Baran - 2006-12-27, 17:13

aghta napisał/a:
ogladać Barana w akcji (mam na mysli niebezpieczną jazdę).
Przepraszam najmocniej jakby powiedziala pewna profesorka z 1 LO ja czyli BaRaN jezdze co najwyzej SZYBKo a nie niebezpiecznie ! Bo chce troche pozyc !
smooth - 2006-12-27, 17:17

Baran napisał/a:
BaRaN jezdze co najwyzej SZYBKo a nie niebezpiecznie


Mam nadzieję, że ta "profesorka" to nie polonistka, bo jeśli tak to wstydź się, że wspominając o niej masz problemy ze stopniowaniem słowa "szybko" :wink:

Baran - 2006-12-27, 17:29

smooth napisał/a:
Baran napisał/a:
BaRaN jezdze co najwyzej SZYBKo a nie niebezpiecznie


Mam nadzieję, że ta "profesorka" to nie polonistka, bo jeśli tak to wstydź się, że wspominając o niej masz problemy ze stopniowaniem słowa "szybko" :wink:


Czekam na szybka odpowiedz gdzie popelnilem blad w 14 minut chyba nie zdazysz ale w domciu jutro z checia przeczytam pzdr !

aghta - 2006-12-27, 17:32

Baran napisał/a:
ogladać Barana w akcji (mam na mysli niebezpieczną jazdę).

Przepraszam najmocniej jakby powiedziala pewna profesorka z 1 LO ja czyli BaRaN jezdze co najwyzej SZYBKo a nie niebezpiecznie ! Bo chce troche pozyc !


sorki, tak sie zastanawiałam, czy nie dopisać: niebezpieczna, bezpieczna - jak kto woli - oczywiscie w odniesieniu do jazdy Barana

Baran - 2006-12-27, 17:34

Czepiliscie sie ogrom ludzi tak jezdzi:P i nie bede pokazywal palcem :P
aghta - 2006-12-27, 17:42

a wracając do mojej pierwotnej myśli, jednak uważam szybko jazde za niebezpieczną, bezwgledu na to kto prowadzi. Już nie raz zdarzyły mi sie sytuacje, gdzie jakis ***** wyprzedza nieprzepisowno...
Morg - 2006-12-27, 19:05

wolna jazda może być równie niebezpieczna tak apropos
aghta - 2006-12-27, 19:11

Morg napisał/a:
wolna jazda może być równie niebezpieczna tak apropos


jeśli wolną jazdą nazywasz jazdę przepisową!!
oczywiste jest, że czasami można przyspieszyć, bo 1. są dobre warunki atmosferyczne, 2. nie ma innych pojazdów ma drodzę.

ale jeśli ktos mówi, że np. o tej porze roku jeździ szybko, a bezpiecznie, to można mu tylko życzyć szczęscia, bo na rozum to już za późno

Morg - 2006-12-27, 20:22

wolną jazdą nazywam wolną jezdę - czyli poruszanie się powoooooli w miejscach 1 do tego nie przeznaczonych bądź 2 tak że inni uzytkownicy jezdni są zmuszeni do niepotrzebnego, w innym wypadku, wprzedzania co już samo w sobie jest niebezpieczne (jak ktoś był zmuszony się wlec 40-50 km/h poza obszarem zabudowanym za jkimś kaszlakiem to wie o co chodzi)
aghta - 2006-12-27, 20:32

Morg napisał/a:
wolną jazdą nazywam wolną jezdę - czyli poruszanie się powoooooli w miejscach 1 do tego nie przeznaczonych bądź 2 tak że inni uzytkownicy jezdni są zmuszeni do niepotrzebnego, w innym wypadku, wprzedzania co już samo w sobie jest niebezpieczne (jak ktoś był zmuszony się wlec 40-50 km/h poza obszarem zabudowanym za jkimś kaszlakiem to wie o co chodzi)


oczywiscie zgadzam się z Tobą!

Baran - 2006-12-28, 11:19

NIe musi byc to kaszlak a moze byc seicento ktore z wrocka na dluuugiej prostej w strone olawy jedzie 80 i jest wyprzedzane przez autobuse sindbada !
alferx - 2006-12-31, 02:24

Baran napisał/a:
moze byc seicento ktore z wrocka na dluuugiej prostej w strone olawy jedzie 80 i jest wyprzedzane przez autobuse sindbada !


W piątek jak wracałem z Wrocka to "Sindbad" na prostej Groblice - Marcinkowice pociskał 130km/h z pasażerami na pokładzie. Na czarnym punkcie zwolnił do 90km/h (teren zabudowany). Hmmm, a co na to tachograf - czyżby wyłączony :?:

Baran - 2006-12-31, 02:52

alferx napisał/a:
Baran napisał/a:
moze byc seicento ktore z wrocka na dluuugiej prostej w strone olawy jedzie 80 i jest wyprzedzane przez autobuse sindbada !


W piątek jak wracałem z Wrocka to "Sindbad" na prostej Groblice - Marcinkowice pociskał 130km/h z pasażerami na pokładzie. Na czarnym punkcie zwolnił do 90km/h (teren zabudowany). Hmmm, a co na to tachograf - czyżby wyłączony :?:


Nie zapytam sie czy na pewno / ale nawet na autobanie w niemczech jechali 4 dni temu setrą 105-100 siedziałem w drugim rzędzie i predkosciomierz widziałęm ! Cała flota sindbana ejst w miare nowa w wszystkie nowe autobusy maja ogranicznia!Ale tak jak kierowcy kreca tachografami w ciezarowkach ze bija 89 a jadac 95 tak tez pewnie da sie obejsc zabezpieczenia.

KtOŚ - 2006-12-31, 11:14

Baran napisał/a:
Nie zapytam sie czy na pewno / ale nawet na autobanie w niemczech jechali 4 dni temu setrą 105-100 siedziałem w drugim rzędzie i predkosciomierz widziałęm ! Cała flota sindbana ejst w miare nowa w wszystkie nowe autobusy maja ogranicznia!Ale tak jak kierowcy kreca tachografami w ciezarowkach ze bija 89 a jadac 95 tak tez pewnie da sie obejsc zabezpieczenia



Sindbad ma chyba oddzielną licencje ;) ........i On moze jechać więcej niż normalny autobus ;)

Necia - 2006-12-31, 13:47

KtOŚ napisał/a:
Sindbad ma chyba oddzielną licencje ;) ........i On moze jechać więcej niż normalny autobus ;)


Każda linia może coś takiego wykupić, nie pamiętam jak to się nazywa, ale na pewno coś takiego jest, bo mam kolegę który jest kierowcą na trasach zagranicznych i swoim autobusem tez może jechać więcej

Baran - 2007-01-06, 15:25

Necia napisał/a:
Każda linia może coś takiego wykupić, nie pamiętam jak to się nazywa, ale na pewno coś takiego jest, bo mam kolegę który jest kierowcą na trasach zagranicznych i swoim autobusem tez może jechać więcej

Autobus to nie samolot , i czy sindbad czy PKS autobus ma podobne drogi hamowania ! Autobusy predkośc maxymalna i tak mają większą ! Wiec 120-130 to kosmos !

KtOŚ - 2007-01-06, 16:01

Baran napisał/a:
Autobus to nie samolot , i czy sindbad czy PKS autobus ma podobne drogi hamowania !


ale w PKS-owe to zwykłe autobusy.....a te są specjalnie przystosowane...są bezpieczniejsze itp.....no i muszą przechodzić o wiele bardziej restrykcyjne testy niż zwykły autobus :)

Baran - 2007-01-06, 16:03

KtOŚ napisał/a:
ale w PKS-owe to zwykłe autobusy.....a te są specjalnie przystosowane...są bezpieczniejsze itp.....no i muszą przechodzić o wiele bardziej restrykcyjne testy niż zwykły autobus
Dobra ale autobusy mają ELEKTRONICZNE zabezpieczenia ! pozatym tarcze tacho z tych autobusów sa bardzo rygorystycznie kontrolowane , a SINDBAD ani zaden inny powazny przewoznik nie pozwoli sobie na problemy z bezpieczeństwem !
KtOŚ - 2007-01-06, 16:06

Baran napisał/a:
Dobra ale autobusy mają ELEKTRONICZNE zabezpieczenia !


autobusy międzynarodowe maja je zniesione albo odpowiednio wysoko włączone :P

Baran napisał/a:
pozatym tarcze tacho z tych autobusów sa bardzo rygorystycznie kontrolowane , a SINDBAD ani zaden inny powazny przewoznik nie pozwoli sobie na problemy z bezpieczeństwem !


Jezu :/ .......czy ty czytasz wszystko, czy tylko udajesz.......przecież on ma oficjalne pozwolenie na jazdę ze zwiększoną prędkością....on może jechać te 130 km/h na autostradzie i nie może za to dostać mandatu......jeśli nie ma innych warunkowych ograniczeń drogowych ....

Baran - 2007-01-06, 16:10

KtOŚ napisał/a:
Jezu :/ .......czy ty czytasz wszystko, czy tylko udajesz.......przecież on ma oficjalne pozwolenie na jazdę ze zwiększoną prędkością....on może jechać te 130 km/h na autostradzie i nie może za to dostać mandatu......jeśli nie ma innych warunkowych ograniczeń drogowych ....
JEzzzzuuu czy Ty ktoś nie rozumiesz ze jechałem w tym roku 4 autobusami 3 sindbada i KAŻDY JECHAŁEM 105-110 KM ? Więc te 130 wsadzcie sobie w bajki !
wzp14 - 2007-01-06, 16:16

A ja jechałem autokarem sinbada i mieliśmy wypadek.
KtOŚ - 2007-01-06, 16:17

Baran napisał/a:
KAŻDY JECHAŁEM 105-110 KM


a ty masz licznik w oczach........czy się gapiłeś bez przerwy w licznik.......i nie raz brały mnie autobusy na A-4, wiec nie mów mi, ze nie jeżdżą szybciej........oczywiście nie często, ale jeżdżą, jeśli np maja opóźnienie i mogą tyle jechać.......bo pamiętaj, ze spalanie też jest dla nich ważne :P

Baran - 2007-01-06, 16:19

Dobra moze miałem pecha bo kazdy którym jechałem jechał akurat normalnie :P
karolkms - 2007-01-09, 11:09

Ja tam wole szybka jazde :D i myśle ze jezeli umiejętny i rozwazny kierowca prowadzi to jest ok i niema czego sie bać :)
smooth - 2007-01-09, 13:03

karolkms napisał/a:
Ja tam wole szybka jazde :D i myśle ze jezeli umiejętny i rozwazny kierowca prowadzi to jest ok i niema czego sie bać


Oczywiście przeczytałeś cały temat i oczywiście jesteś doświadczonym kierowcą. :wink:
... i tak jak piszesz wszystko jest ok, jeśli auto prowadzi rozważny kierowca..ale tak się składa, że rozważny to taki który jeździ ostrożnie, czyli nie szybko i który na pewno nie powie, że szybka jazda jest bezpieczna :wink:

Baran - 2007-01-09, 13:12

Dziś powinienem odebrac naprawioną vectre i iiiiii najpierw bede ją spokojnie docierał / a dynamicznide sprawnie co znaczy i szybko bede jezdził poza miastem / jest zima slisko koła szerokie głupio by byłonp. smootha potracić ;] A w lecie to się zobaczy;]
karolkms - 2007-01-10, 17:23

Smoth nie mowie o sobie!! ale widze jak jezdza inni. sory za to słowo,,ROZWAZNI''!!!:P
Maga - 2007-01-12, 22:57

Szybka jazda jest moim zdaniem bezpieczna, jeśli się jedzie z dobrym kierowcą :)

Jechałam dzisiaj z Baranem, nie powiem, że było niebezpiecznie, ale się trochę bałam jego szybkości na zakrętach, chociaż nie powiem - było przyjemnie :D (ustna pochwała w Twoją stronę, Baran)
W czasie jazdy włączyła mi się taka śmiechawka w pewnym momencie, że się nie mogłam opanować (połączenia strachu z euforią :P )

smooth - 2007-01-13, 00:37

Ziomek napisał/a:
W czasie jazdy włączyła mi się taka śmiechawka w pewnym momencie, że się nie mogłam opanować (połączenia strachu z euforią :P


To mi podchodzi pod stan zbliżony do szoku... tak czy siak wizyta u psychologa by się przydała.. a i zaciągnij ze sobą Barana..

ps. Ziomek, tyś kolejna która nie widzi braku logiki w zdaniu "szybka jazda jest bezpieczna" ...

Uwaga teraz czas na mnie:
3 jest większe od 4 pod warunkiem, że zjadło dobre pełnowartościowe śniadanie :wink:

Mrówa - 2007-01-13, 03:25

Baran swoje 4k km wsadz sobie glebolo. Mam prawko 2 lata, nie przelicze ile tk przejechalem ale nie malo i na pewno duuuzo wiecej od Ciebie, ale jak czytam co piszesz to mi sie smiac chce. Nawet w niedalekiej przeszlosci mialem jedno male zdarzenie jak wyjezdzalem z Wrocka... Mialem zamiar wyprzedzic ciezarowke i widzialem ze po prawej stronie z podporzadkowanej do skrzyzowania zbliza sie samochod, nie wiedzialem ze gosciu bedzie probowal sie na chama wcisnac aby pojechac do Wrocka, bo ja bym nie probowal, i prawie sie z nim spotkalem w polowie wyprzedzanej przeze mnie ciezarowki, ciesze sie ze mam dobre hamulce i klne na tego debila bo jesze 10 sek. pozniej nie wiedzial co sie dzieje.

Nie wiem czy miales kiedys mozliwosc mijania sie z pianym kierowca, ktory majac okolo 100 na liczniku zjezdza na twoj pas ruchu, na szczescie pobocze bylo szerokie z mojej strony i stracilem "tylko" lusterko a nie zycie.

Puenta z tego taka, ty mozesz miec pewnosc co do siebie 100% ale znajdzie sie ktos przy kim stracisz ta pewnosc szybciej niz myslisz. Tez lubie czasami szybko jechac ale tylko czasami bo za czesto widze na drogach takich jak Ty przez ktorych inni sa poszkodowani lub predzej czy pozniej sami sie zawodza. Samochod to samochod przy ostrym hamowaniu cos sie spier... i nie zobaczysz nic wiecej w zyciu oprocz maski badz tylu samochodu z naprzeciwka, pomysl o tym nastepny raz jak juz bedziesz naciskal na pedal.

Nie wiem czy mam sie czym chwalic ale od tablicy Brzeg do tablicy Wroclaw jadac przez Olawe mialem 17 minut i droga wcale nie byla taka luzna.

Baran - 2007-01-13, 10:49

Mrówa napisał/a:
Nie wiem czy mam się czym chwalic ale od tablicy Brzeg do tablicy Wroclaw jadac przez Olawe mialem 17 minut i droga wcale nie byla taka luzna.
Teraz mam zrobione 6.5tys , ale tak nie jezdze:P
Mrówa napisał/a:
ale jak czytam co piszesz to mi sie smiac chce.
A jak sie ma to do zdania powyżej ?
Mądry NIebezpieczne sytuacje tez miałem na drodze i sobie poradziłem ( co nie znaczy ze sie nie boję , albo ze udaje kozaka )
smooth napisał/a:
zaciągnij ze sobą Barana..
Smooth ja jestem zdrowy :P

[ Komentarz dodany przez: smooth: 2007-01-13, 11:54 ]
Poprawiłem cytowanie selektywne

Necia - 2007-01-13, 11:52

Baran może i szaleje ale jeździ w miarę bezpiecznie, jechałam z nim nie raz, i nie bałam się, (może dlatego że ogólnie nie boje się prędkości) ale widać że on nie boi się jeździć i ma doświadczenie, i spokojnie utrzymuje panowanie nad autem...
Baran - 2007-01-13, 11:57

Kobieta ma zawsze rację ;]
Maga - 2007-01-13, 14:16

smooth napisał/a:
To mi podchodzi pod stan zbliżony do szoku... tak czy siak wizyta u psychologa by się przydała.. a i zaciągnij ze sobą Barana..

ps. Ziomek, tyś kolejna która nie widzi braku logiki w zdaniu "szybka jazda jest bezpieczna" ...


Być może szok, nie wiedziałam jak to określić... :D
A co do lekarza, o się nie wybieram, na razie, może kiedyś mi się przyda taka wizyta...
Może nie widzę braku logiki, ale napisałam co na ten temat sądzę :)

Necia napisał/a:
Baran może i szaleje ale jeździ w miarę bezpiecznie,

hmmm... przypomina mi się wczorajsza sytuacja przy wyprzedzaniu pod wiaduktem:
"Baran, tu jest podwójna ciągła!"
"Ziomek, kto tu ma prawko, ja czy ty??"
albo
"Baran, czy my jedziemy pod prąd??!!"


PS. Baran, mam nadzieję, że znalazłeś już ten papierek którego szukałeś...
...
Ale śmiesznie było... ;)

KtOŚ - 2007-01-13, 16:06

Ziomek napisał/a:
przypomina mi się wczorajsza sytuacja przy wyprzedzaniu pod wiaduktem


no brawo :!: .........i tu mamy przykłady szczytu głupoty i całkowitego łamiania (nie naginania) rozwalenia przepisów.........oraz całkowity brak wyobraźni........takim osobom, to bym nie dał sie zbliżyć do samochodu, a co dopiero prawo jazdy dać......toż to czysta głupota....

yasiu - 2007-01-13, 20:01

Dzisiaj Baran dostał ode mnie OPR za próbę wyprzedzania przed skrzyżowaniem, niestety Baran kiedyś się przeliczysz.
Baran - 2007-01-13, 21:04

Ziomek napisał/a:
"Baran, tu jest podwójna ciągła!"
"Ziomek, kto tu ma prawko, ja czy ty??"
albo
"Baran, czy my jedziemy pod prąd??!!"

hehe można to róznie interpretowac duzy fiat jechał 30 km/h a ja 50 więc go wyprzedziłem - wiem ze i tak przepis zlamałem - jestem tego świadomy
KtOŚ napisał/a:
toż to czysta głupota....
Rozumiem ze KTOŚ jezdzisz idealnie pzdr
Cytat:
Dzisiaj Baran dostał ode mnie OPR za próbę wyprzedzania przed skrzyżowaniem, niestety Baran kiedyś się przeliczysz.
Uwagi przyjmuje do siebie i przyznaje ze to mogłoby być niebezpieczne
Sawka - 2007-01-13, 21:08

Necia napisał/a:
Baran może i szaleje ale jeździ w miarę bezpiecznie


Niezły kawał :mrgreen:

KtOŚ - 2007-01-13, 21:20

Baran napisał/a:
wiem ze i tak przepis zlamałem - jestem tego świadomy
KtOŚ napisał/a:
toż to czysta głupota....
Rozumiem ze KTOŚ jezdzisz idealnie pzdr


nie i nigdy tak nie twierdziłem.......ale jest granica miedzy naginaniem przepisów.....a głupotą....a dlaczego głupotą........to się domyśl....bo komentować tego nie mam ochoty.

Maga - 2007-01-13, 22:20

Przesadziłam. Tak źle nie było ;)
Pozdrawiam Cię Baran, bo świetnie jeździsz. :) (i się nie podlizuję wcale... :/ )

Morg - 2007-01-14, 13:35

Niektórzy to myślą że jak dostaną prawo jady do ręki, przejadą parę tysięcy kilometrów (co jest odległością śmieszną, jeśli chodzi o nabyte doświadczenie) to już są pewnymi i doświadczonymi wyjadaczami. To nawet nie jest smutne, to jest straszne. Kilku takich juz znałem, jeden skończył na drzewie, dwóch miało mniej szczęścia... Pal licho gdyby sami przeniesli się na tamten świat, uwalniając reszte społeczeństwa od swojej głupoty. Niestety jeden rozwalił się z 2ma kumplami przy wyprzedzaniu - 4 trupy). Drugi przeżył, ale pasażerka (jego dziewczyna) już nie. We wszystkich przypadkach powodem tragedii była brawura i zbytnia pewność siebie. Wszyscy byli kierowcami z kilkuletnim zaledwie stażem. Niestety niektórzy musza na własnej skórze, żeby wreszcie coś do łba trafiło, szkoda że często kosztem zdrowia bądź zycia innych ludzi.
Baran - 2007-01-14, 14:43

Morg napisał/a:
łba
kolego łeb to ma koń
Cytat:
Niektórzy to myślą że jak dostaną prawo jady do ręki, przejadą parę tysięcy kilometrów (co jest odległością śmieszną, jeśli chodzi o nabyte doświadczenie) to już są pewnymi i doświadczonymi wyjadaczami.
hmmm pisząc w tym poście pewnie piszesz o mnie , gdzie ja tak napisałem ? pisałem ze czuje się pewnie za kierownicą , i wiem kiedy sobie powiedzieć DOŚĆ , ale np. wyprzedzenie ciagnacego sie 30 km / h auta nie uważam za SZCZYT , ani ze jest to straszne
Morg napisał/a:
Niestety jeden rozwalił się ........
Takie poprostu jest życie i wsiadając do auta trzeba to brać pod uwagę ( prosze żeby nikt nie pojał tego w ten sposób , że moje badz czyjesżycie nie ma dla mnie znaczenia
Morg napisał/a:
Niestety niektórzy musza na własnej skórze
większym zagrozeniem są niedzielni kierowcy niż ci któzy jezdza szybciej
savio - 2007-01-14, 17:28

Według mnie szybka jazda nigdy nie była nie bezpieczna, tylko brak doświadczenia, lub wyobrażni kierowcy, oraz nieudolność organów ścigania!
Morg - 2007-01-15, 10:35

Jak w starym powiedzeniu: "uderz w stół, a nożyce się odezwą". Napisałem, tylko i wyłącznie uwagi z własnego doświadczenia, które miałem nadzieję wniosą coś do ogólnej dyskusji. Niestety JW Baran poczuł się w jakiś sposób dotknięty tym co napisałem... może i zabrzmiało to JW Baranowi jakoś znajomo, no cóż, to też może o czymś świadczy. Co do "koszmarnego inwektywu" jakim zapewne jest słowo "łeb", powiem, że dla typu kierowców o którym pisałem, jest to nadzwyczaj delikatne określenie.
A teraz ad persona. Widzę, że JW Baran jest bardzo podatny na krytykę, mogącą, nawet teoretycznie, dotyczyć jego umiejętności jako kierowcy, przy czym określenie "łeb" (nie żeby barani) chyba często słyszał w odniesieniu do swojej osoby, jako, że nie omieszkał zwrócić mi na to słowo uwagę w swoim poście. No cóż, to już nie moja rzecz.
Abstrahując, powiem, że niestety w momencie, gdy ktoś zaczyna "czuć się pewnie" w jakiejkolwiek sytuacji, jego czujność zdecydowanie spada. A to już samo w sobie może być niebezpieczne. Nawet przyjmując, że jest się doskonałym kierowcą, na drodze jest 90% takich, którzy są dokładnym tego zaprzeczeniem. Do tego należy dodać pieszych, rowerzystów i niektórych motocyklistów (co to mają równie wysokie mniemanie o swoich umiejętnościach, niestety często odwrotnie proporcjonalnych do pojemności silnika i doświadczenia.) A nikomu mówić nie trzeba, jaka jest zależnośc między prędkością, a drogą hamowania. Każdy doświadczony kierowca, który dużo jeździ po kraju, zapewne nie raz nie dwa miał nagły zastrzyk adrenaliny, choćby z powodu "wyprzedzaczy" (i co z tego że jakiś "niedzielny kierowca" jechał 30km/h i trzeba było go wyprzedzać, kiedy nagle okazuje się że taki, strasznie spieszący się kierowca, jest na moim pasie ruchu i to w miejscu gdzie nie mam możliwości ucieczki na pobocze) Wystarczy przejżeć statystyki policyjne, powodem wypadków (oprócz pijanych kretynów) są najczęściej nadmierna prędkość i nadmierne zaufanie swim umiejętnościom połączone z brakiem rozwagi i świadomości innych użytkowników drogi.
Tyle moich uwag ogólnych. No offence meant.

butter - 2007-01-19, 15:43

BARAN, mam pytanie do Ciebie... podobno masz vectre, czy Twoja rejestracja to:
OB 38200

Sawka - 2007-01-19, 17:50

butter napisał/a:
BARAN, mam pytanie do Ciebie... podobno masz vectre, czy Twoja rejestracja to:
OB 38200


Tak, to jego vectra :D

Agaj - 2007-01-19, 19:42

Szybka jazda i wiśniowa aura Śmierci. No, Baran, po trupach, po trupach. :mrgreen:

Mówcie co chcecie, osobiście uważam, że On w końcu kogoś zabije. Bez skrupułów, z kamienną twarzą, bez mrugnięcia okiem. Bo w końcu NIE MA SENTYMENTÓW *niach niach* Ha!
Co więcej, uzna to za pecha. Tylko i wyłącznie nieszczęśliwy zbieg okoliczności.
Jeśli oczywiście będzie miał sposobność i sam przeżyje. Hehe.

Liczy się tylko pedał( :-P )gazu i rozpasana droga przed oczyma Szaleńca.

Powodzenia :mrgreen:

butter - 2007-01-19, 21:30

Dzieki wielkie Saw Woman, wiem ze z nim podobno jeździłaś i takie tam... ale chce to od niego usłyszeć aby ustrzec sie od przyszłych jakiś niedomówień po tym co tu w przyszłosci napisze... Czekam na odp od BARANA żeby być w 100% pewnym.-> OB 38200 ???
mamcia21 - 2007-01-19, 22:43

moim zdaniem szybka jazda to pojecie wzgledne (sa rozne typy ludzi) ale napewno jest bardziej bezpieczna gdy za kierownica siedzi kierowca o jasnym umysle i taki ktory ma oczy z kazdej strony glowy :roll: niz taki "niedzielny" kierowca ktory nie zwraca uwagi na innych ... oby bylo ich jak najmniej na naszych drogach :wink:
chris.10 - 2007-02-02, 11:47

Szybka jazda zawsze jest niebezpieczna. Może stać się trochę bezpieczniejszą, jeśli za kierownicą siedzi osoba doświadczona. Lecz sądzę, że szybsza jazda niż pozwalają przepisy powinna obywać się jedynie za miastem, oczywiście w granicach rozsądku. Bowiem każdy ma ochotę trochę przycisnąć na kilkukilometrowej prostej, najczęściej pustej. Natomiast w mieście, nie należy szarżować, zawsze ktoś może wejść pod koła i zostaniesz oskarżony o zabicie, nawet jeśli byś przy prędkości 30km/h nie zdołał wyhamować.
Baran - 2007-02-04, 23:27

butter napisał/a:
BARAN, mam pytanie do Ciebie... podobno masz vectre, czy Twoja rejestracja to:
OB 38200
Tak a co ?
Agaj napisał/a:
Liczy się tylko pedał( :-P )gazu i rozpasana droga przed oczyma Szaleńca.
Rututu kłebek drutu :D wcale nie prawda:P:
butter napisał/a:
po tym co tu w przyszłosci napisze... Czekam na odp od BARANA żeby być w 100% pewnym.-> OB 38200 ??
Tak to moje auto i co z tego ?
mamcia21 napisał/a:
ale napewno jest bardziej bezpieczna gdy za kierownica siedzi kierowca o jasnym umysle i taki ktory ma oczy z kazdej strony glowy :roll:
szybka jazde ma sie we krwi trzeba sie oswoic z predkoscia i wiedziec kiedy powiedziec dosc
Morg - 2007-02-04, 23:30

Baran napisał/a:
szybka jazde ma sie we krwi

Z zasady wypłukuje się ona z krwi wraz z pierwszym "dzwonem, bądź potrąconą osobą.

alferx - 2007-02-04, 23:34

Cytat:
i wiedziec kiedy powiedziec dosc


Większości nowo upieczonym kierowcom to samochód mówi "dość - więcej nie mogę" :?

P.S.
A co do krwi to Morg ma absolutną rację.

Baran - 2007-02-04, 23:53

alferx napisał/a:
Większości nowo upieczonym kierowcom to samochód mówi "dość - więcej nie mogę" :?
i są dwa rodzaje kierowców ci którzy jezdza szybko dla jaj i dają sobie spokój albo ci którzy po mieście jezdza srednio szybko a w niedziele na lotnisku dają w palnik ile sie da :D osobiście naleze do tych drugich :D i remont głowicy nowe szklanki zawieszenie olej opony to mnie wcale nie cofa bo ja to kocham :D <<<----- ale wyznanie <lol2>
alferx - 2007-02-05, 05:51

Baran napisał/a:
są dwa rodzaje kierowców ... bla, bla, bla


A ci normalni, którzy jeżdżą zgodnie z przepisami to już nie kierowcy ?

Ogier - 2007-02-06, 13:32

A ktoś jeździ zgodnie z przepisami? chyba nie :D czyli to już nie kierowcy
Baran - 2007-02-06, 19:11

W Brzegu maja byc fotoradary wtedy skonczy sie jazda / jeden szybki przejazd i po prawku:(
Necia - 2007-02-06, 19:17

Baran no może wkońcu nie będziesz szalał :P
Baran - 2007-02-06, 21:08

Podoobno maja byc tylko w tym tygodniu:D
Ale szybkie rundy po mieście ta adrenalina to lepsze niz najlepsze dragi :D
<marzenie> ekipa która by sie ganiała w nocy po mieście:D aj aj speeed:D i polerowane felgi :D :D

smooth - 2007-02-06, 21:17

Baran napisał/a:
Ale szybkie rundy po mieście ta adrenalina to lepsze niz najlepsze dragi :D
<marzenie> ekipa która by sie ganiała w nocy po mieście:D aj aj speeed:D i polerowane felgi


1. Baran zrób coś dla społeczeństwa i oddaj dobrowolnie prawo jazdy.
2. Masz szczęście, że pośrednie namawianie do szybkiej jazdy nie jest analogiczne do namawiania do spożywania narkotyków (czyt. ich sprzedawania)
3. Baran na bank nie przeszedłbyś testów psychologicznych, które to rzekomo mają wprowadzić
4. Piszesz tak "składnie", że jestem w stanie podejrzewać Cię o to, że w tym momencie
a) jesteś pod wpływem dragów (tylko trochę gorszych niż szybka runda po mieście)
b) jednocześnie jedziesz autem z laptopem na kolanach i piszesz posty (takie jak powyżej)
5. W świetle Twoich wszystkich wypowiedzi w tym temacie, uważam że jesteś kompletnym ignorantem (przynajmniej w kwestii jazdy autem), który piszę dla samego pisania

Baran zlituj się !! i "wyluzuj szympansa" :wink:

ps. to wcale nie jest prowokacja do tego, żebyś się wypowiedział jako, że jesteś w tym temacie przewidywalny !!

Baran - 2007-02-06, 22:02

smooth napisał/a:
1. Baran zrób coś dla społeczeństwa i oddaj dobrowolnie prawo jazdy.
Polskie panstwo sie nie myli , wydali mi je za zdolności :D
smooth napisał/a:
3. Baran na bank nie przeszedłbyś testów psychologicznych, które to rzekomo mają wprowadzić
W planie mam robic kategorie C prawa jazdy więc kartę z testów wrzucę na form;]
smooth napisał/a:
4. Piszesz tak "składnie", że jestem w stanie podejrzewać Cię o to, że w tym momencie
Dzięki ze mnie doceniasz , jestem zmęczony tym dniem może dlatego ?
aghta - 2007-02-08, 18:14

Baran napisał/a:
W Brzegu maja byc fotoradary wtedy skonczy sie jazda / jeden szybki przejazd i po prawku:(


Baran napisał/a:
odoobno maja byc tylko w tym tygodniu:D



Doszły mnie słuchy, że fotoradar już jest założony na ulicy Słowackiego, a dzisiaj chyba został założony (nie wiem czy już działa) na ulicy Włościańskiej.

butter - 2007-02-08, 19:40

Ja troszke nie na temat bo długo mnie nie było ale jeszcze wracając do "wyczynów" BARANA opiszę jedną historie...
jade sobie spokojnie ulicą od BP do cmentarza(ta koło turbudu) i jedzie przede mną VECTRA jade sobie dość szybko za nią i nagle ciach omija rowerzyste BEZ KIERUNKOWSKAZU, jade dalej jeszcze kawałek i co?? krzyżówka- ku mojemu wielkiemu zdziwieniu i zaskoczeniu(mówiąc grzecznie) itp widze jak ta sama VECTRA skręca na krzyżówce w lewo znowu BEZ KIERUNKOWSKAZU!!!
BARAN skoro uważasz sie za tak dobrego kierowce, który umie przewidzieć wszystko i wszystkich to czemu do jasnej ciasnej nie włączas kierunkowskazów w swojej VECTRZE??? czy to jest przypadkiem za trudne dla Ciebie??? i niewiesz ze kierunkowskazy nie są dla Ciebie i wedle Twojego widzimisie tylko dla tych co jadą za Tobą i żeby wiedzieli co Ty zamierzasz zrobic... moze i troche ostro gadam ale przez takich jak Ty właśnie( skręt bez kierunkowskazu) mój tato miał krakse i od tamtego momentu trąbie ile wlezie na takich deb***i miałeś szczescie że Ciebie to nie dotkneło bo już 2 razy nie skończyło sie tylko na trąbieniu tylko na czymś mocniejszym...
pozdrawiam BARANA i wiecej wyobraźni.... bo jej prawie wszystkim brakuje...

Necia - 2007-02-08, 20:11

Baran i Ty kurcze narzekasz na rowerzystów co skręcają be wystawiania ręki :? brak mi słów do Ciebie... myślałam, że jesteś mądrzejszy... myliłam się :x
Baran - 2007-02-08, 22:14

Widzę spokojny jednostajny najazd na mnie , nikt nie jest idealny
butter napisał/a:
to jest przypadkiem za trudne dla Ciebie???
Nie obrażaj mnie
butter napisał/a:
na takich deb***i
butter napisał/a:
ylko na czymś mocniejszym...
Szanowny forumowiczu błedy popełnia każdy a Ty zacznij panować nad swoim językiem ? Bo kiedys ktoś za takie słownictwo dorwie i zawiaże jęzor na kokardkę
yasiu - 2007-02-08, 22:27

A ja proponuję aby obie strony wyluzowały się już trochę. Jeżeli temat będzie dalej brnął w to w co brnie, zostanie zamknięty.
Baran - 2007-02-09, 10:27

Dobry yasiu pomysł ;] A mój bład z kierunkami od dziś naprawiam
alferx - 2007-02-09, 22:20

butter napisał/a:
kierunkowskazy nie są dla Ciebie i wedle Twojego widzimisie tylko dla tych co jadą za Tobą i żeby wiedzieli co Ty zamierzasz zrobic...


Świeta racja butter.
Mnie tez tacy kierowcy którzy kierunkowskazów nie używają wnerwiają.
Albo wrzucenie kierunka w połowie skrętu, totalna porażka

Inna zmora to brak STOPa (to sporadyczne przypadki) ale łatwo się naciąć i wjechać komuś w tył, złaszcza takiemu co i kierunkowskazów nie używa.

yasiu - 2007-02-11, 14:30

Baran obiecałem ci po tym jak dzisiaj na śliskiej drodze wylądowałeś w rowie, że ci przytoczę to co pisałeś:

Baran napisał/a:
Myśle ze jezdze pewnie i potrafie sie zachowac w awaryjnej sytuacji



Baran napisał/a:
pisałem ze czuje się pewnie za kierownicą , i wiem kiedy sobie powiedzieć DOŚĆ


Baran napisał/a:
szybka jazde ma sie we krwi trzeba sie oswoic z predkoscia i wiedziec kiedy powiedziec dosc


Pisałeś, że czujesz się pewnie przy dużych prędkościach, tu nie miałeś tej pewności nawet przy małej prędkości, sam wprowadziłeś auto w poślizg i nie potrafiłeś go z niego wyprowadzić, co niestety dla ciebie zakończyło się wjazdem ( i to tyłem ) do rowu.

Więc nie mów mi, że czujesz się pewnie przy dużych prędkościach bo może i tak ci się wydaje, ale teraz już chyba nie będziesz taki pewny siebie co?

Baran napisał/a:
Może w tym momencie lubię szybko jezdzić ale czasy i ludzie sie zmieniają , może mnie zima zmieni / wszystko przedemną



Baran napisał/a:
powrócimy do tego tematu po zimie , warunki rozrozniam nie daje czadu na mokrym bo mam szerokie oponki a na nich nosi



Baran napisał/a:
szybko jezdziłem ale juz skonczyłem bo jak kupie new silnik do auta to bede o niego dbał i mniej piescił prawą nogą / pogadamy po mojej 1 zimie za kółkiem



Zima ( maluteńka bo było naprawdę mało śniegu ) pokazała ci już drugi raz. Mam nadzieję że się jednak nauczysz, bo ta wpadka którą dzisiaj zaliczyłeś przy małej prędkości to jest przestroga dla ciebie. Wyobraź sobie co by było jakbyś jechał szybciej. I nie pisz mi proszę, że gdybyś jechał szybciej to nie doszło by do takiej sytuacji. Mogło by dojść jakby ktoś wybiegł ci na drogę, gwarantuję, że skończyłbyś tak samo.


A teraz czekam na odpowiedź Barana :mrgreen:

Baran - 2007-02-11, 14:54

hmmm nie ma co odpowiadac poprostu nie odpowiednie miejsce do takich akcji - po lotnisku jezdzac bokiem masz wszystko w powazaniu 100 metrow szerokosci a tam reczny lewa prawa lewa prawa buch siedze w rowie . Kolana mi slicznie zagraly BCC pomoglo co moge powiedziec 1 taka lekcja jazdy :) zaczynam czuc spory respekt przed zima + ale smialo moge powiedziec ze by :D lo to na wlasne zyczenie :D dzieki rafal1986.brzeg za wzciagniecie z rowu
Necia - 2007-02-11, 15:49

Teraz ja coś zacytuje, baran napisał mi to kiedyś na gg:
Cytat:
necia juz miałem sie tyle okazji rozbić, gdyby nie dobra reakcja to bym sie w kogoś władował z 2 razy jak był śnieg sie 10 cm od fur zatrzymałem 2 razy na chodnik wpadłem rękaw 2 i odbiłem


Baran, jednak nie jesteś nie wiadomo jakim doświadczonym kierowcą, wtedy miałeś fuksa... sytuacja opisana przez Yasia pokazuje, że szczęście nie zawsze dopisuje, i dzięki Bogu to był rów i nic się nikomu nie stało... ciekawe co będzie następne :/
Mam nadzieję że ta sytuacja coś Ci udowodniła, i że choć trochę zmądrzejesz...

Morg - 2007-02-11, 16:32

Baran napisał/a:
aczynam czuc spory respekt przed zima

teraz jeszcze "dzwon" na wiosnę, lato i jesień; to będziesz miał komplet respektów i może pokumasz, żeś nie taki kozak za kierownicą jak ci się wydawało. Błogosławieni ci, którzy "dzwonów" nie mieli, a to wiedzą.

Baran - 2007-02-11, 17:41

A tearz prosze o zamknięcie tematu przez Admina badz Moda / za swoje błedy za kółkiem bede odpowiadał swoim portfelem badz policją sądem / pzdr
Morg - 2007-02-11, 17:50

Baran napisał/a:
a swoje błedy za kółkiem bede odpowiadał swoim portfelem badz policją sądem

ewentualnie jeszcze przed rodziną ofiary wypadku...

Baran - 2007-02-11, 18:02

Morg napisał/a:
ewentualnie jeszcze przed rodziną ofiary wypadku...
dziękuje , że mi tak zyczysz , Tobie życze tego samego i dodatkowo bonus - w ewentualnym więzieniu , aby tyłek Tobie przetrzepali to ta zgryzota z Ciebie wyjdzie
smooth - 2007-02-11, 18:10

Baran napisał/a:
A tearz prosze o zamknięcie tematu przez Admina badz Moda / za swoje błedy za kółkiem bede odpowiadał swoim portfelem badz policją sądem / pzdr


Baran no jakoś wyszło, że głównie Tobie się "zbiera" w tym temacie, ale mimo wszystko nie jest to temat o Tobie, więc miejmy nadzieję, że "najazd" na Ciebie się skończy (a przynajmniej dasz ku temu powody) ..i z tą nadzieją "na dłoniach" powiedzmy, że nie ma co tematu zamykać.

Baran napisał/a:
dziękuje , że mi tak zyczysz , Tobie życze tego samego i dodatkowo bonus - w ewentualnym więzieniu , aby tyłek Tobie przetrzepali to ta zgryzota z Ciebie wyjdzie


Baran - luz, to chyba za mocne, co ? Ciach !

yasiu - 2007-02-11, 18:12

A mi się chyba szykuje ostrzeżenie w zanadrzu, Baran przystopuj.
Morg - 2007-02-11, 18:17

Baran napisał/a:
dziękuje , że mi tak zyczysz

Nie wiem gdzie napisałem "życzę ci żebyś kogoś zabił" raczej nie przypominam sobie czegoś takiego. Wręcz przeciwnie nie życzę takiej tragedii ani tobie ani komuś kto mógłby zginąć lub zostać kaleką przez twoją nierozwagę (tylko po to żeby dowieść mojej racji? no nie aż taki psychol nie jestem), chciałem tylko ukazać rzeczy, z których najwyraźniej nie zdajesz sobie sprawy. Tak jak z tego jaką odpowiedzialność bierzesz na siebie... a może nie? Bo po twoim poście widać że nie trafia...
Dziękuję za życzenia bonusowe, zapewne szczere i prosto z serca. Pozostaje mi mieć tylko nadzieję że się nie spełnią, lubię mój tyłek i moją "zgryzotę" (czyli chyba rozsądek?). PS:.Staram się żyć tak żeby nie trafić do więzienia, czy choćby wejść w konflikt z prawem - dodatkowa szansa że twoje życzenie się nie spełni.
I kto tu jest zgryźliwy?

Baran - 2007-02-11, 20:50

Morg napisał/a:
ewentualnie jeszcze przed rodziną ofiary wypadku...
to jest chyba logiczne ? dla mnie na pewno Morg a dla Ciebie ?
Kończmy niesnaski /
Apeluje jeszcze raz chyba 2 badz 3 o zamkniecie tematu

alferx - 2007-02-11, 21:05

Baran napisał/a:
Apeluje jeszcze raz chyba 2 badz 3 o zamkniecie tematu

Smooth już odpowiedział :
smooth napisał/a:
ale mimo wszystko nie jest to temat o Tobie, więc miejmy nadzieję, że "najazd" na Ciebie się skończy


Jakby nie patrzeć naważyłeś sobie piwa (swymi poglądami, które zweryfikowało życie) i musisz go wypić. :)

Necia - 2007-02-11, 21:05

Baran bo co bo Ci mówią jaka jest prawda to mają zamykać temat!! zlituj się, sam do tego doprowadziłeś że po Tobie "jeżdżą" :/
Woźny - 2007-02-11, 21:20

Baran - puchy nikomu się nie życzy !! Tak robią frajerzy, którzy zgrywają cfaniaków, a w rzeczywistości robią w gacie gdy robi się gorąco.
Faktem jest, że wypowiedzi i poglądy jakie prezentujesz na forum przedstwaiają Cię jako osobę z ograniczonym horyzontami myślowymi mającą problemy z czytaniem ze zrozumieniem... Nie wiem czy czytasz całe tematy, czy tylko te posty które napisane są w formie, którą potrafisz zrozumieć, ale smooth napisał kilka postów wyżej, że temat nie jest o Tobie u Twoim nieszczęściu, bo wszyscy na Ciebie najeżdżają - temat jest o szybkiej jeździe i nie widzę, powodu aby go zamykać..

A tak od siebie - jeśli chcesz, żeby ludzie traktowali Cię poważnie to sam się tak zachowuj, a nie jak jakiś ... baran 8)

Baran - 2007-02-11, 21:23

Cytat:
Jakby nie patrzeć naważyłeś sobie piwa (swymi poglądami, które zweryfikowało życie) i musisz go wypić. :)
przyznaje racje ;]
A teraz zacznijcie pisać na inny temat oczywiscie związany z szybka jazdą

Necia - 2007-02-11, 21:26

Cytat:
A teraz zacznijcie pisać na inny temat oczywiście związany z szybka jazdą

przecież wszystkie posty są na temat, sam sprowokowałeś do takich rozmów, najpierw popisami jaki z Ciebie to jest kierowca, a później udowodnieniem że wcale tak nie jest.
(jak byś się tak nie popisywał, to by nie było tu takich rozmów, myślę że wszyscy liczą, że to coś Ciebie nauczy i się zmienisz...)

misterio - 2007-02-11, 21:31

Jeśli Baran tak samo odpowiedzialnie zachowuje się na drodze jak podczas licytacji czerwonego nicka, to myślę, że powinien jak najszybciej w lewą dłoń wziąść swoje prawo jazdy w prawą dłoń nożyczki a następnie wyciąć w nim sobie papierowego dużego fiata bo to chyba jedyne auto by było ,w którym by nie stwarzał dalszego zagrożenia dla ludzkości
Morg - 2007-02-11, 22:11

Baran napisał/a:
to jest chyba logiczne ? dla mnie na pewno Morg a dla Ciebie ?

dla mnie to jednak zupełnie nielogiczne, dopisałem tylko do listy którą sam stworzyłeś

Baran napisał/a:
za swoje błedy za kółkiem bede odpowiadał swoim portfelem badz policją sądem
<----i tu przychodzi dalszy ciąg, który dopisałem, słowo "ewentualnie" wskazuje na możliwość wystąpienia takiego czegoś, cały post miał uświadomić, że takie działania nie wpływają jedynie na ciebie, ale mogą też wpłynąć na innych ludzi. Nigdzie nie ma nawet cienia słów: "życzę ci żebyś sobie i komuś zrobił krzywdę" - nie wiem jak tam z twoim czytaniem ze zrozumieniem, ale chyba nie tęgo, skoro nie potrafisz takiego czegoś normalnie odczytać w dodatku bez przepuszczania przez pryzmat czegoś w stylu urażonej dumy.
Na tym polega cały problem szybkiej, niebezpiecznej jazdy, że masz szanse skrzywdzić nie tylko siebie ale też osoby zupełnie postronne, niewinne niczemu poza tym że akurat znalazły się na drodze. Można sprowadzić na nich i ich rodziny ból cierpienie - same straszne rzeczy; jak można komuś takiego czegoś życzyć?? Nie jestem w stanie sobie nawet wyobrazić.
Przy okazji tego posta chciałem wprowadzić też coś do dyskusji o szybkiej jeździe. To czy mi się udało niech ocenią moderatorzy i ewentualny kosz.

yasiu - 2007-02-11, 22:13

Morg, ująłeś sedno sprawy ;)
CZERA - 2007-02-28, 22:24

pozwoliłem sobie odświeżyć na temat "bezpiecznej jazdy" sz.P. Barana. to co dzisiaj zobaczyłem to po prostu nogi się uginają. nie życze Ci tego ale prędzej czy później zabijesz kogoś :!: człowieku zwolnij , i pomyśl. na wysokości Wozowni wyprzedzałeś na pasach , na krzyżówce trzy samochody , z dużą prędkością i z tego jeden skręcał do Napoli , prawie go skasowałeś. masz więcej szczęścia niż rozumu :!: jechałem okurat za tym autem w które prawie uderzyłeś. jakbym był na miejscu tego gościa z tego auta , to bym Cię dogonił i Ci po prostu wybił z głowy taką jazdę. Miłej dalszej bezpiecznej jazdy ci życzę :!:
smooth - 2007-02-28, 22:30

Ręce opadają !! A później "płacze", że się go czepiają !! Baran (jeśli rzeczywiście o Tobie mowa) to weź no człowieku się uspokój.. zrób to dla nas, dla ludzi.. !!
CZERA - 2007-02-28, 22:35

smooth napisał/a:
Ręce opadają !! A później "płacze", że się go czepiają !! Baran (jeśli rzeczywiście o Tobie mowa) to weź no człowieku się uspokój.. zrób to dla nas, dla ludzi.. !!


Opel Vectra OB 38200 - śledząc poprzednie posty to najprawdopodobniej Barana samochód

Baran - 2007-02-28, 22:52

CZERA napisał/a:
i z tego jeden skręcał do Napoli

Fakt złamałem 2 przepisy / ale czy skret do napoli od strony wozowni nie jest przestępstwem ? Człowiek ten wbił kierunek 3 metry przed skretem , i z martwego pola skrecał do napoli . Jakby mnie dogonił to bysmy podyskutowali sobie nawzajem. Kierowca tego auta tez ine był bez winy. Nie ukrywam ze 75 % to moja wina.
CZERA napisał/a:
jechałem okurat za tym autem
trzy ? a nie dwa ? Mnie wydawało sie , że dwa tak nawiasem mówiac.
Necia - 2007-02-28, 22:55

Baran słuchaj nie pierwszy raz ktoś Ci zwraca uwagę, miałeś już wypadek, obiecywałeś poprawę... ale wydaje mi się że to są puste słowa i nic się nie zmienia... Kiedyś jak zrobisz komuś krzywdę, to może dorośniesz... :?
Baran - 2007-02-28, 22:59

Necia napisał/a:
miałeś już wypadek
Necia wybacz nie wypadek a na własne zyczenie wpadłem do rowu to róznica
CZERA - 2007-03-01, 00:35

Baran napisał/a:
Fakt złamałem 2 przepisy / ale czy skret do napoli od strony wozowni nie jest przestępstwem ? Człowiek ten wbił kierunek 3 metry przed skretem , i z martwego pola skrecał do napoli . Jakby mnie dogonił to bysmy podyskutowali sobie nawzajem. Kierowca tego auta tez ine był bez winy. Nie ukrywam ze 75 % to moja wina.


zgodze się z tym ze ten facet włączył kierunek w lewo gdzie nie można skręcać , ale jakbys jechal normalnie jak kazdy kierowca z wyobraźnią a nie jak Hołek na rajdach , to by całej sytucji nie było. wyobraź sobie że ten koleś nie skręca w lewo , tylko jakiś inny wyjeżdża od Napoli w strone świateł i dzwon murowany (leci Ci prawko od razu) :!: Jeździj z rozumem bo widze (czego Ci nie życze) że Twoją "szybką bezpieczną jazdą" po prostu spowodujesz wypadek śmiertelny w skutkach...

Baran - 2007-03-01, 01:55

Hmm nie komentuje / powiem tylko tyle ze dzis zrobiłem 150 km w tym zrobiłem rekord minimalnego spalania mojego auta a równo wjezdzajac w piastowską koło alberta cos mnie kopneło 1 2 i w pape jak doleciałem do tych aut nie było sensu hamowac i tak wyszło:( I tak zostawiam tę akcje i wracam do polerowania felgi ;]

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group