jadore - 2012-09-18, 19:46 Temat postu: [Ankieta] Konkurs forumowy na zdjęcie miesiąca: wrzesień Na pożegnanie wszyscy razem: hip hip hurraaa...! 
To już mój ostatni konkurs, a oto zdjęcia konkursowe:
Gumowy wiatrak 
Od tego wszystko się zaczęło 
Wiem co zrobiliście zwierzakom minionego lata... 
Wolność 
Zakochany z głową w chmurach 
Zapraszam do głosowania!
chmurkolistna - 2012-09-23, 23:20 Kocisko jest boskie! A tytuł zdjęcia to 'strzał w dziesiątkę'. 
KS - 2012-09-25, 19:33 Zgadzam się
jadore - 2012-10-03, 20:04 No i mamy koniec konkursu wrzesniowego, klasyfikacja przedstawia się następująco: 1. Gumowy wiatrak 2. Wiem co zrobiliście zwierzakom minionego lata... 3. Zakochany z głową w chmurach 4. i 5. Wolność oraz Od tego wszystko się zaczęło Autorem zwycięskiego zdjęcia jest: slawq
Gratulacje!! Dziękuję za udział w dotychczas organizowanych przeze mnie konkursach oraz za głosy na moje zdjęcie "Od tego wszystko się zaczęło", bo od tego właśnie kiedyś dawno temu chyba tak naprawdę wszystko się zaczęło - moja przygoda z fotografią (choć nie jest to zapewne pierwsze wykonane przeze mnie zdjęcie )
Tym samym pragnę zakończyć moje konkursowanie, mam nadzieję, że znajdzie się ktoś kto przejmie konkursik w przyszłości
KS - 2012-10-03, 20:18 Gratulacje dla zwycięzcy !! Ale i pozostałych uczestników Jakby nie patrzeć - kicia dzielnie walczyła 
Kogóż to kicia?
..również mam taką nadzieję
Pozdrawiam! Franco Zarrazzo - 2012-10-03, 20:47 Gratulacje dla Sławq .
I wielkie podziękowania dla Jadore za wytrwałość ! Co do kici, to kiedyś już wygrała jakiś konkurs tutaj. To jest jej drugi laur .
Obeszło się bez pozytywnych tresur i rodowodów. Kicia podobno już kilka lat temu przeniosła się do krainy wiecznych łowów na ćmy i pająki. Na "tym świecie", z prędkością światła na wysokości 4,20, "zestrzeliwała je" niczym asy przestworzy z legendarnego dywizjonu 303. Kotka trafiła w "dobre ręce" z ulicy Lwowskiej, a dzień trafienia o mało nie skończył się tragicznie, bowiem jakiś rasowy pies o mało jej nie zagryzł. Obdarowana kociątkiem kobieta nakryła kotkę własnym ciałem i tym uchroniła ją od niechybnego rozszarpania. Kobieta przez kilkanaście tygodni goiła strupy i rany, przy czym nie od pogryzień, bowiem psisko zostało powstrzymane, ale od zarycia ciałem w betonową nawierzchnię podejścia do rezydencji. Nota bene związanej z pewną historyczną postacią (II WŚ). Kicia dedykuje swoje "miejsce" na podium wytrwałej Organizatorce .
jadore - 2012-10-04, 10:09 Dzięki Farnku za tę dedykację, wytrwała to raczej nie byłam, ale mi mo to dzięki Hostoria ciekawa, opis do zdjęcia także, więc dziwi mnie, że ktoś mógł dać Ci dwa minusy za to...
Franco Zarrazzo - 2012-10-04, 20:34
Mnie nie dziwi .
Ale czas na zwycięzcę - Sławq? Gratki! |
