Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Miasto - problemy i pytania - POLICJA w Brzegu DOBRA ? ZŁA ?

andre3000gt - 2006-09-14, 21:46
Temat postu: POLICJA w Brzegu DOBRA ? ZŁA ?
Powszechna opinia o Policji jest znana... A co Wy o "naszych" Mylicjantach sądzicie ? Jest swoboda wypowiedzi ,więc może Oni poczytaja Wasze wypowiedzi i zmienią się...
KtOŚ - 2006-09-14, 22:46

Mi osobiście nie podoba sie kilka rzeczy m. in. :

- "wycieczki krajoznawcze" naszych drogi stróżów prawa po parkach, a mianowicie to, ze robią to samochodami....no ludzie, moze troche zastanowienia, a nie wszędzie, gdzie się tylko da pchać się tymi autami :| .......raz przez 30 minut w parku mijały mnie 4 samochody (2x osobowy i 2x bus) i to w godzinie ok. 18.....to ja przepraszam, Policja ma za dużo paliwa, czy za dużo etatów....bo nie rozumiem co moze sie wydarzyć w pustym parku przez 7 minut :| w środku dnia :?:

- kontrole i sprawdzanie czy telefon nie jest kradziony.....trwa to stanowczo za długo (jak można w erze internetu sprawdzać 4 (cztery) telefony komórkowe ok 1 godziny czasu....i marnować nasz czas......

- to jak patrzą na ciebie......czy ja wyglądam na jakiegoś kryminała (no moze trochę :wink: )....ale bez przesady idziesz sobie chodnikiem, a panowie w niebieskim wozie zwalniają i sie patrzą na ciebie, jakbyś conajmniej niósł w ręku zakrwawioną siekierę, a w drugiej ręce ludzka głowę :|

no teraz chyba starczy ;) ........jak sobie przypomnę, to coś jeszcze dopisze :P

Devon - 2006-09-15, 17:51

Ja ogólnie nie ma nic do naszych "niebieskich" narazie mi w niczym nie podpadli :)
gosiaczek212 - 2006-09-17, 14:43

Ja tez ogolnie nic do nich nie mam,ale czasami interesuja sie takimi blahostkami ze az smiechu warte. :P
smooth - 2006-09-22, 00:12
Temat postu: ...a ja mam..
A ja mam do nich żal.... /sytuacja wydażyła się jakieś ok 2 lat temu/

12:00 - kiedy wjeżdżają na teren I LO i zwiększają wartość zakupionego Dębowego Mocnego, z ok 2,60 do 100 zł.

No cóż, mogę się pochwalić, że piłem tak drogie piwo (bo oczywiście jak odjechali to skończyłem, co swoją drogą jest śmieszne, że właściwie po wystawieniu mandatu dali mi możliwość jego dokończenia..) .. niemniej jednak nie moge pochwalić sie kolegą ze młodzieńczych lat, który był w jednym z niebieskich :)

Więc Gargamel: 1, smerfy: 0





.

KtOŚ - 2006-09-22, 15:06

smooth napisał/a:
A ja mam do nich żal.... /sytuacja wydażyła się jakieś ok 2 lat temu/

12:00 - kiedy wjeżdżają na teren I LO i zwiększają wartość zakupionego Dębowego Mocnego, z ok 2,60 do 100 zł.


ale za co masz żal?? że cię złapali w miejscu, gdzie pić nie można na piciu i zostałeś za to ukarany mandatem??....no bez przesady :| ....moze jeszcze mięli przyjechać, dosiąść sie i walnąć z tobą po jednym?? :>

smooth - 2006-09-22, 16:55

heh no jasne, ze powinni ze mną wypic... :-P

pozwól, że zacytuje siebie "co swoją drogą jest śmieszne, że właściwie po wystawieniu mandatu dali mi możliwość jego dokończenia."
..a teraz pozwol, ze spytam na jakiej podstawie dali mi mandat ?
Jeśli masz problemy z odpowiedzią, to ja CI pomogę
USTAWA z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi ..
..wiesz juz teraz co jest śmieszne ? i dlaczego możę być żal ? ..i czy nie śmieszna jest sugestia policjanta, który włąsnie wypisał mandat, żęby "pić ostrożniej" "tam gdzie nie jeżdżą"... A czy Ciebie nie denerwuje (ale to juz chyba generalnie), że za błache rzeczy karzą bez problemu..a tam gdzie są potrzebni to ich często nie ma ? .... [ta cześć wypowiedzi to juz generalizowanie, którego nie lubie, acz sporowokowałeś mnie do niego..]

KtOŚ - 2006-09-22, 17:16

smooth napisał/a:
.a teraz pozwol, ze spytam na jakiej podstawie dali mi mandat ?


wiem na jakiej podstawie dali Ci mandat :P ......zresztą nie tylko tobie, wielu takich znam, co za picie na "starym" dostali mandacik ;)

smooth napisał/a:
..i czy nie śmieszna jest sugestia policjanta, który włąsnie wypisał mandat, żęby "pić ostrożniej" "tam gdzie nie jeżdżą"


nie jest śmieszna :) ....bo to jest sugestia, do rozładowania starego, na którym przesiaduje stanowczo za dużo osób w weekendy, powodując hasał, jak i rozbijając nadprogramową liczbę szkła......co za problem zmienić miejscówkę i zachowywać sie ciszej :?: .....a juz najbardziej rozwala mnie młodzież, która na wjazd policji na stary zaczyna wiać, jak nie wiadomo co, wyzywając ich jeszcze.....czym prowokują tylko kolejne interwencje.

smooth napisał/a:
A czy Ciebie nie denerwuje (ale to juz chyba generalnie), że za błache rzeczy karzą bez problemu..a tam gdzie są potrzebni to ich często nie ma ?


czasami tak, wszystko zależy co jest tą drobnostką.....bo jeśli picie ze znajomymi piwa w parku :wink: ....to przesada, ale jesli jest to połaczone z roznoszeniem parku i potem rano jak sie na to spojży to aż telepie człowiekiem, to wtedy tak, jestem za karaniem takich drobnych błedów.......a co do wielkich spraw, to już całkowity no comment :|

smooth - 2006-09-22, 17:50

KtOŚ napisał/a:
bo to jest sugestia, do rozładowania starego, na którym przesiaduje stanowczo za dużo osób w weekendy,



ej no bez jaj Policja to nie jest wujek "dobra rada" czy też "dobra sugestia" .
chodzi mi o to że jak ktoś opiera swoje czynności na jakiejś ustawie to powinien to robic konsekwentnie ?.. zeby wyjaśnić o co mi chodzi podam nieco abstrakcyjny przesadzony (więc nie bierze go dosłownie) przykład "łapie Cie policja na zakopywaniu ciała w parku w ogólniaku, czyli nie da sie ukryć, łamiesz prawo...oni Cie karają i sugerują, żebyś następnym razem ciało zakopał, powiedzmy na to w puszczy białowieskiej..wtedy oni Cie nie złapią i wszystko będzie cacy.. heh a żeby było śmieszniej (
Cytat:
na którym przesiaduje stanowczo za dużo osób w weekendy
) - sugerują CI to dlatego.. bo w parku juz trup się gęsto sciele...

...co do reszty..to wiadomo

błaszczu - 2008-01-27, 23:11

Ostatnio zauważyłem ze nasza brzeska policja wzięła sie za siebie i działa bardzo skutecznie szczególnie jesli chodzi o ochronę brzeskich romów podeszli do tematu bardzo powżnie i w miarę skutecznie oby tak dalej

Podoba mi sie jak przeczepują młodych kapturowców bardzo dobrze niech wiedza gnojki ze nie są bez karni

miniek1 - 2008-01-27, 23:27

Ja mam duży żal, jakieś 5miech temu mój ojciec zostawił auto w pracy a sam był w domu i w nocy dzwoni mi jakiś koleś do do domu dzwonkiem(chyba była 1 w nocy) jak otworzyłem drzwi to zacząłem tego kogoś opierdalać(słowa poszły w jego kierunku mało cenzuralne) i po chwili powiedział kim jest i co chce i że ma sprawę do ojca :twisted:
Kathia - 2008-01-27, 23:37

miniek1, przepraszam, że się zapytam, ale w jaki sposób Twoja przygoda jest związana z żalem do policji? Bo mogę się domyślać, że osobą, która przyszła do Ciebie w nocy był właśnie policjant. Ewentualnie żal, że nie przyszedł, gdy przyszła w/w osoba. Jest jeszcze wiele opcji, ale mój brak inteligencji w połączeniu ze zmęczeniem nie potrafi rozszyfrować przesłania Twego postu.

Ja ogólnie do Policji nic nie mam, zwłaszcza, że nie miałam z nimi do czynienia. Śmieszy mnie tylko to, że czasami zajmują się, brzydko mówiąc pierdołami. Kiedyś mój tato zadzwonił na policję, widząc na podwórku złodzieja, włamującego się do samochodu sąsiada. Akurat był to czas, kiedy w mojej okolicy, niezbyt oddalonej od posterunku policji, włamania do samochodów i kradzieże zdarzały się nagminnie. Podejrzewam, że grasowała jakaś banda złodziei i policja mogła mieć jednego z nich w garści, ale oczywiście przez całą noc nikt się nie zjawił, mimo telefonicznych zapewnień, że patrol właśnie zostaje wysłany...

RySzArD - 2008-01-27, 23:40

blaszczu25 napisał/a:
Podoba mi sie jak przeczepują młodych kapturowców bardzo dobrze niech wiedza gnojki ze nie są bez karni


to nic nie da.. na ich miejsce pojawią się inni.. brzeska policja i tak powoli wychodzi na ludzi..

ale taka porada dla Nich, żeby pamiętali że nie są Bogami i że trzeba być człowiekiem, a nie tylko lepić mandaty i patrzyć czy równo na konto kasa wchodzi.. ciekawe jakby Oni się czuli w niektórych sytuacjach.

dostałem mandat za brak oświetlenia w mojej szosie 200zł ;/ bez przesady, a byłem grzeczny.

miniek1 - 2008-01-27, 23:43

Kathia, Jakiś niebieski mnie obudził i czy to jest normalne?? i jeszcze tym dzwonkiem z 20 dzwonił gdy krzyczałem że otwieram...
Kathia - 2008-01-27, 23:46

Cytat:
Kathia, Jakiś niebieski mnie obudził i czy to jest normalne??

Pomijając to, że nie wiem jaki był cel tego obudzenia, to przyznam obiektywnie, że w pewnych sytuacjach takie praktyki są nie tylko normalne, ale wręcz konieczne :-P

miniek1 - 2008-01-27, 23:53

KtOŚ, im po prostu sie nudzi.
Kiedyś w sobotę łapałem stopa do Michałowic... jechał bus policyjny nieoznakowany i w ciągu godziny widziałem go z 4 razy

Nie wiem co kierowcy dało że jeździł tam i spowrotem.

yasiu - 2008-01-28, 00:07

Miniek czy ty kiedykolwiek napiszesz coś z sensem? Ja np. muszę długo się zastanawiać o co Ci chodzi. Pisz tak żeby można było zrozumieć o co Ci chodzi. Bo ty walisz w klawiaturę bez zastanowienia i wychodzi masło maślane.

Jeżeli nie zaczniesz pisać normalnie to 2 tygodniowy zakaz pisania na forum.

HS-R - 2008-01-28, 00:13

Kathia napisał/a:
Podejrzewam, że grasowała jakaś banda złodziei i policja mogła mieć jednego z nich w garści, ale oczywiście przez całą noc nikt się nie zjawił, mimo telefonicznych zapewnień, że patrol właśnie zostaje wysłany...


Kathiu a może byli ale tajniackim autkiem?

Ja osobiście miałam bardzo dużo do czynienia w pewnym okresie życia z policją. I uważam, są jak każda grupa zawodowa. Jest wielu policjantów oddanych służbie i wielu, którzy hańbią mundur policyjny.
Mam tylko nadzieję, że Ci pierwsi przewyższają liczebnie drugich bo chciałabym w moim kraju czuć się w miarę bezpiecznie i wiedzieć, że mogę na nich liczyć. Ogólnie moje doświadczenia są pozytywne (no może poza sytuacją, kiedy jako gówniara przebiegałam przez ulicę i dostałam mandat i wysłano notatkę do szkoły i rodziców - wydawało mi się wtedy to takie niesprawiedliwe :P , że troszkę się wyżyłam na panu policjancie).

Kathia - 2008-01-28, 00:27

HS-R napisał/a:
Kathiu a może byli ale tajniackim autkiem?

Niestety nie. Nikt się nie zjawił, a następnego dnia próbowano nam wmówić, że nie było żadnego zgłoszenia.
Więcej doświadczeń z policją na szczęście nie miałam. No oprócz wizyt pana posterunkowego, przeprowadzającego wywiad dotyczący uciążliwych sąsiadów.
HS-R napisał/a:
Jest wielu policjantów oddanych służbie i wielu, którzy hańbią mundur policyjny.

Prawda, dlatego nie należy generalizować całej grupy policjantów, mimo, że wiadomo jaką powszechnie opinię wśród przeciętnych zjadaczy chleba na polska policja.

Pan_Pasztet - 2008-01-28, 00:44

Kathia napisał/a:
HS-R napisał/a:
Kathiu a może byli ale tajniackim autkiem?

Niestety nie. Nikt się nie zjawił, a następnego dnia próbowano nam wmówić, że nie było żadnego zgłoszenia.


zapytajce Devona ;) czy byli czy nie ;)

ja tam mam przykre wspomnienia :) na szczeście nie z brzeskimi ;) ale opisze to jutro ;)

Bartek T. - 2008-01-28, 02:07

Cóż, odpowiem na pytanie:

Grzeeeczna policja, grzeczna.

:P

smooth - 2008-01-28, 09:15

Bartek T., wow to się nazywa rozbudowana odpowiedź.

Cóż nie miewam jakiegoś bezpośredniego kontaktu z Policją (na szczęście), ale byłem ostatnio świadkiem paru Ich interwencji, co prawda sprawy nie były jakoś szczególnie ważne, ale byłem miło zaskoczony jakąkolwiek reakcją. Mały plusik. Oczywiście jest też sporo minusów mniej lub bardziej zależnych bezpośrednio od funkcjonariuszy i tu np. pojawia się powracający motyw ubogiego mimo wszystko monitoringu i wyjścia z inicjatywą współpracy miasta z właścicielami sklepów i innych prywatnych "placówek", które przy jakiejś częściowej chociaż refundacji miasta mogłyby zainwestować w monitoring (ale to już kwestia raczej nie samej Policji do włodarzy i tu zapewne wywołany z lasu ten on - wiadomo kto zechce się jakąś bujniejszą odpowiedzią zrehabilitować)

Z innej mańki - takie pytanie. Czy bezpośrednio przy sklepie na robotniczej, zapomniałem nazwy, ale ten za kebabem i przed policją, po schodkach :-P ...czy bezpośrednio przy nim można się zatrzymywać / urządzać postój (np. w celu małych zakupów itp.) jeśli nie czy są jakieś wyjątki, a konkretnie czy np. Policyjny samochód zatrzymać się może?

KtOŚ - 2008-01-28, 09:25

smooth napisał/a:
czy bezpośrednio przy nim można się zatrzymywać / urządzać postój


zatrzymać się może :) ...stać nie ;P

Pan_Pasztet - 2008-01-28, 14:07

tak ale jeżel np policja zostala wezwana do załóżmy faceta który robil w sklepie borute to chyba moze sie zatrzymac >?? wkoncu to jest interwencja... :) Zeszta Smooth zaytaj Devona jak to wygląda ;)
Yvvone - 2008-01-28, 14:08

smooth napisał/a:
Z innej mańki - takie pytanie. Czy bezpośrednio przy sklepie na robotniczej, zapomniałem nazwy, ale ten za kebabem i przed policją, po schodkach ...czy bezpośrednio przy nim można się zatrzymywać / urządzać postój (np. w celu małych zakupów itp.) jeśli nie czy są jakieś wyjątki, a konkretnie czy np. Policyjny samochód zatrzymać się może?

Raczje nie powinni tam stawać, ale to się zdarza nagminnie, w końcu Delikatesy całodobowe... :mrgreen:

Ja osobiście mam 'doświadczenie' z policją od dziecka, gdyż mój tato pracował w policji a na chwilę obecną jest na emeryturze :wink:
Patrząc z perspektywy czasu, wydaje mi się, że jest coraz lepiej.
Jedni policjanci hańbią mundur, inni wykonują swoje obowiązki bardzo dobrze... Nie można generalizować :wink: , ale jest coraz lepiej (przynajmniej tak mi się wydaje) i oby było tak dalej :wink:

A co do moich doświadczeń z policją to raz mnie spisali, ale chyba nie warto o tym mówić :x no i znam kilku Panów Policjantów, często przyjeżdżali z moim tatem na przerwę do domu czy coś... :wink:

blaster - 2008-01-28, 14:30

a ja miałem rózne spotkania od dobrych i uprzejmych po lanie pałą na oślep i "szybkie nogi" :P ahhh te czasy :)

policje oceniam w skali od 1-10 na 4

Piotro - 2008-01-28, 15:03

Chciałem jeszcze odnieść się do tej wypowiedzi:


blaszczu25 napisał/a:
Podoba mi sie jak przeczepują młodych kapturowców bardzo dobrze niech wiedza gnojki ze nie są bez karni


Czyli patrząc w ten sposób, to powinno się przetrzepać połowę ludzi. Pomijam to, że starsi ludzie także często noszą kaptury. To już trochę paranoją trąci. Jestem podejrzany o bandyctwo i Bóg sam jeden wie, bo założę na głowę kaptur jak jest zimno czy pada deszcz? To takie spisywanie, które idzie już tylko na ilość...

Dodano:
Zapomniałem dopisać
Sam nie raz byłem w sytuacji gdy wyszedłem tylko do sklepu i policja się przyczepia do mnie. Dochodzi do tego, że czasami człowiek zostaje spisany za to, że wyskoczył w kapturze szybko do sklepu. Podejrzewam, że jest to spowodowane tym, że taki osobnik jest sam i nie sprawia wrażenia niebezpiecznego. Dlatego można spokojnie go spisać i nabić statystyki.

Proszę mnie poprawić jeśli źle postrzegam mechanizmy pracy Policji.

Yvvone - 2008-01-28, 15:25

Piotro napisał/a:
Podejrzewam, że jest to spowodowane tym, że taki osobnik jest sam i nie sprawia wrażenia niebezpiecznego. Dlatego można spokojnie go spisać i nabić statystyki.

Myślę, że to już jest osobny temat do dyskusji, ale powiedz, ile to wysiłku takiemu osobnikowi w kapturze po prostu go ściągnąć z głowy? Tu jest rozwiązanie :wink:

Różne rzeczy się dzieją i poniekąd się nie dziwię, jednak należy zachować umiar. Gdyby to była zgraja zakapturzonych gówniarzy to co innego...

Piotro - 2008-01-28, 15:41

Jeśli pogoda jest sprzyjająca to kaptura nie zakładam. Ale jeśli wieje, leje i jest ogólnie nie przyjemnie to jednak lepiej założyć ten kaptur i nie powinno to nikomu przeszkadzać. Jak widać czasami jest inaczej.
Agnes - 2008-01-28, 16:08

no tak to niestety już jest, że goście w dresach, kapturach, albo łysi są postrzegani jako złoo :roll:
tak w temacie to do pracy policji w brzegu żadnych szczególnych zarzutów nie mam, ale mam wrażenie, że oni są tylko tam gdzie chcą być... tzn. wolą jeździć w kółko bez celu i czasami 'czepiać sie' normalnych ludzi, niż wybierać sie tam, gdzie faktycznie może coś sie dziać... bo prawda jest taka, że gdzie coś sie dzieje, ich tam nie ma... albo są na miejscu ostatni... ;)

Roztropek - 2008-01-28, 16:38

Piotro napisał/a:
Jestem podejrzany o bandyctwo i Bóg sam jeden wie, bo założę na głowę kaptur jak jest zimno czy pada deszcz? To takie spisywanie, które idzie już tylko na ilość...
Kiedyś osobnik w kapturze na głowie (czerwony kapturek) był symbolem łagodności i dobroci. Obecnie niestety przeważająca ilość czynów uważanych za niedozwolone to sprawka właśnie osób w kapturach. Tak jak dawniej kominiarka była symbolem włamywacza, tak obecnie kaptur - rozrabiaki. Więc tak na wszelki wypadek lepiej dmuchać na zimne.
coastbasse - 2008-01-28, 17:44

Roztropek napisał/a:
Więc tak na wszelki wypadek lepiej dmuchać na zimne.


I czepiać się każdego młodego w kapturze. To kucharki i kucharzy powinni wszystkich na raz pozamykać bo oni bardzo często posługują się nożami, co tez często bywa narządziem zbrodni lub okaleczenia.Pfff......ludzie przestańcie być śmieszni.

A co do policji to od dziecka ich nie lubiłem ale to moje zdanie. A tak bardziej na temat, co prawda ja tam nigdy nie dzwoniłem pod 997 i z mojego doświadczenia nic nie moge powiedzieć, ale widziałem pare interwenci godnych pochwały, tylko cały czas nie rozumiem czepiania się młodych ludzi.

A, napiszcie do prezydenta niech zakarze produkcji oraz importu odzieży z kapturem. :evil:

Yvvone - 2008-01-28, 17:55

coastbasse napisał/a:
czepiać się każdego młodego w kapturze.
:krzeslo:
Boże... Ludzie! Jakimi Wy kategoriami myślicie?! Nie zauważyłam, żeby Panowie Policjanci czepiali się wszystkich w kapturach, nie generalizujcie.
Powtarzam - nie dziwię się Panom Policjantom, bo większość młodych przestępców, którzy kradną, wszczynają bójki itd. to w jakichś 60%tach, jak i nie więcej, młodzi w kapturach i chyba nikt nie zaprzeczy :wink:
coastbasse napisał/a:
A, napiszcie do prezydenta niech zakarze produkcji oraz importu odzieży z kapturem.

A to to już w ogóle przemilczę <cisza>
i myślę, że kaptury na głowach młodzieży to nie temat związany z pracą Brzeskiej policji. Lepiej dmuchać na zimne <cisza>

Pan_Pasztet - 2008-01-28, 18:00

coastbasse napisał/a:
widziałem pare interwenci godnych pochwały, tylko cały czas nie rozumiem czepiania się młodych ludzi.


Policja nigdy nie czepia się bez powodu... czasem moment wylegitymowania młodzieńca może go uspokoić ....Yvvone, ma racje.... i zgadzam sie z nia w 100 %

coastbasse - 2008-01-28, 18:04

Ależ nie ma sprawy. Wylegitymować, czemu nie, maja do tego prawo. Ale ja mówie o czepianiu się. :offtopic:
Yvvone - 2008-01-28, 18:08

coastbasse napisał/a:
Ale ja mówie o czepianiu się.


tak, jak już wcześniej napisałam - lepiej dmuchać na zimne, niż miałoby się coś stać.
Jeśli ktoś ma czyste sumienie - nic mu się nie stanie, więc nie ma o czym gadać. :wink:

Pan_Pasztet - 2008-01-28, 18:31

coastbasse napisał/a:
Ale ja mówie o czepianiu się. :offtopic:


a co rozumiesz przez czepianie się przez Policje
bez powodu chyba tego nie robią...

Janio - 2008-01-28, 18:44

Opinia o młodzieży w kapturach nie wzięła się z powietrza. Jest to po prostu stereotyp jak jak każdy inny, mniej lub bardziej słuszny. Seniorki z moherowym nakryciem głowy też kojarzą się z jednym, a przecież nie każda z nich jest fanatyczką Ojca Dyrektora.

Co do moich doświadczeń, nieraz miałem styczność z policją. Nieraz dostałem mandat czy pouczenie, na szczęście więcej tych drugich. Sądzę że zostałem słusznie ukarany/pouczony i nie mam za to żalu do policjantów. Z osobistych doświadczeń, plus dla nich, jednak patrząc z perspektywy, niestety duży minus, przede wszystkim za nadużywanie swojej władzy.

Vento - 2008-01-28, 20:01

Ostatnio zatrzymały nas 2 patrole policji.
Było nas 6 i wszyscy mieli kaptury na głowach, spiasali nas... kolega nawet spedził chwile w wozie... dopiero kolega mi powiedział dlaczego tak sie dzieje!
Tu chodzi o tych moresów co miało się bić, tak słyszałem że to już nawet było.
A już myślałem że chcą nas zatrzymać! Heh przed nami zatrzymał się radiowóz obracam się za mną drugi się zatrzymał.

Troszke się przestraszyłem :P

bekamsobie - 2008-01-28, 20:33

Nikt nie jest doskonały, nasza policja również. Patrząc na działania naszych stróżów prawa zdecydowanie więcej jest pozytywów płynących z ich pracy niż negatywów. Mieszkańcy chcą żeby byli oni zawsze, wszędzie i o każdej porze - to jest raczej fizycznie nie możliwe.
Ludzie często piszą, że tam i tam była jakaś bójka i gdzie wtedy była policja - tzn że co policjant miał przewidzieć tą bójkę i za wczasu zjawić się na miejscu starcia?
... albo, że gdyby policja lepiej patrolowała jakąś tam okolicę to było by bezpieczniej - może i tak, z tym że jak powiedzmy jeden radiowóz częściej będzie jeździł w jakiejś niebezpiecznej dzielnicy x to oznacza, że w dzielnicy y (gdzie jeździł poprzednio) będzie jeździł rzadziej przez co automatycznie zrobi się mniej bezpiecznie i żale pojawią się tam.
... i tak na marginesie to jak ktoś popełnia przestępstwo umyślnie, to prawdopodobnie doskonale orientuje się w tym jak i kiedy powinien je popełnić aby szansa na to, że złapie go policja była odpowiednio mała.
A co do ludzi w kapturach, ja bardzo często noszę bluzę z kapturem i jeszcze nigdy w Brzegu nie wylegitymował mnie żaden policjant, a nawet gdyby to zrobił to był bym zadowolony bo to chyba oznaka tego, że coś tam jednak panowie na tych swoich służbach robią.
O minusach nie będę pisał bo w moim przypadku nie mam jakichś negatywnych doświadczeń, jedynie to co gdzieś usłyszałem lub przeczytałem, ale o tym już było w tym poście.

brzeg - 2008-04-11, 15:36

jestem zdania,że jest zła ....dlaczego bo nie widziałam przez 30 lat ani jednej akcji na mieście z udziałem policji, która poprawiłaby bezpieczeństwo mieszkańców, a jest co robić, natomiast widziałam jak chętnie policjanci słuchaja muzyki,jeżdzą tak sobie bez celu na wyścigach, grają w paletki,zajadają się lodami, oglądają dziewczynki w kusych spódniczkach itp.itd...

Mogliby zająć się dbaniem o nas, zamiast grać lizakami w ping- ponga jak widać to na filmie w necie co robią policjanci na służbie poza miastem.... ha ha

Proponuję:Jakby policja sprzątała pijaków spod sklepów monopolowych to bardzo bym ich kochała, ale niestety ide chodnikiem jedzie policja a żule piją, palą, klną i mnie zaczepiają jakoś mam szczęście do nich, żebrzą o drobne, mogą pić ale nie w miejscach publicznych dlaczego nie mogą iśc do parku albo zdala od chodników i przechodniów, proszę was bardzo zacznijcie czyścić Brzeg z pijaczyn przecież my tego nie zrobimy za was, a wy powinniście dbać troszkę o nas...

grampp - 2008-04-11, 19:29

A ja uważam że przesadzają. Spisuja mnie ciągle/wszędzie i za byle gówno.
No dajcie spokoj spokojnie sobie ide z plecakiem ze szkoly Ci mnie zatrzymują i każa pokazac kieszenie, plecak i wszystko. Niec nie zrobilem a Ci mi czas zabieraja. Przesadzają i to bardzo...

Agnes - 2008-04-11, 19:59

RaVeN chyba Cie troche wyobraźnia ponosi :lol:


Cytat:
spokojnie sobie ide z plecakiem ze szkoly Ci mnie zatrzymują


a jedzie mi tu ----> :shock: czołg? :P


Cytat:
Mogliby zająć się dbaniem o nas, zamiast grać lizakami w ping- ponga


mogliby, ale zapewne tego nie zrobią, bo to za duży wysiłek... zastanawia mnie dlaczego np. w nocy albo wieczorami w weekendy NIGDZIE nie można napotkać radiowozu(chyba, że na jakiejś głównej ulicy Brzegu, gdzie nic sie nie dzieje i nikt nic złego nie robi, bo tam wszystko widać)... dlaczego nigdy w weekend nie spotkałam policji np. w parku gdzie dosłownie tłumy piją alkohol i robią różne inne rzeczy, za które możnaby ich spisać/pouczyć/dać mandat? bo policja jest zbyt wygodna, żeby tam bywać... bo będą musieli sie przecież tyle nagadać... a może jeszcze ktoś im sie postawi i będzie nieprzyjemnie...? lepiej wygodnie posiedzieć w samochodzie gdzieś gdzie sie nic nie dzieje... albo pograć w ping-ponga... :roll:

grampp - 2008-04-11, 20:23

Powaga nie przesadzam tak jest. Myslą że handluje prochami czy kij wie co. No dajcie spokój przesadzają! I naprawde nie ściemniam...
Agnes - 2008-04-11, 20:25

RaVeN napisał/a:
Powaga nie przesadzam tak jest. Myslą że handluje prochami czy kij wie co. No dajcie spokój przesadzają! I naprawde nie ściemniam...


no to jednak nie bez powodu sie czepiają.. :evil:

grampp - 2008-04-11, 22:07

Agnes, to znaczy że już nie można wracać sobie z plecakiem ze szkoły?? ...
Yvvone - 2008-04-11, 22:38

RaVeN, nie offtopuj kochany, jeśli chcesz porozmawiać o pozorach, które mylą, załóż nowy temat, wiesz o co chodzi - policja ma prawo spisywać kogokolwiek i dobrze o tym wiesz.
Najwyraźniej mieli jakieś powody, żeby Cię spisać, bo nie wierzę, że było inaczej ;)

grampp - 2008-04-11, 23:00

No ale to troche irytujące jak tak nagle wyskoczą z radiowozu i "przegląd". No ale wyraziłem swoje zdanie na temat Brzeskiej Policji. Tyle. Pozdro
Brzeski - 2008-04-12, 10:27

RaVeN napisał/a:
No ale to troche irytujące jak tak nagle wyskoczą z radiowozu i "przegląd". No ale wyraziłem swoje zdanie na temat Brzeskiej Policji. Tyle. Pozdro


Byłem kiedyś bezstronnym świadkiem takiego działania patrolu. Było przed godziną 21, młodzież stała na przystanku na Chrobrego; nie pluli, nie pili, nie palili, nawet za bardzo nie hałasowali. Nawet nie pamiętam żeby mieli kaptury :-)
I podjechał flegmatycznie patrol, na tyle powoli, żeby potencjalny diler z towarem mógł zwiać, flegmatvcznie wysiedli i zaczęli się czepiać. Poza 'dzień dobry' to żadnych oznak nadmiernej grzeczności nie wykazali. Nie usłyszałem by się przedstawili, ani podali powód interwencji.
Policjantka zaglądała chłopakom do tornistrów, kazała rozpiąć kurtkę... no sorry, ale tak sobie wtedy pomyślałem, że chyba nie powinni przyjmować do policji osób z takimi skłonnościami.

Nie wiem jaki cel może być w takim nękaniu młodych ludzi w kapturach. Jasne, że policja musi mieć prawo do kontroli ludzi i czasem można się pomylić i niewinnego skontrolować, no ale w tym przypadku to nie była prewencja, to był zwykły chamski sposób prowokowania. Oni już na pewno nie nabiorą zaufania do policji.

blaster - 2008-04-12, 11:25

jeszcze jakieś 2 lata temu sam miałem nie miłe takie spotkania z Brzeską policją, więc widze ze nic się nie zmieniło :) nawet niektórzy się nie przedstawiaja ps wogole się nieprzedstawiaja jedynie wtedy gdy zatrzymuje mnie kontrol z drogówki wtedy moge dowiedziec sie od policjanta jego stopien i nazwisko
grampp - 2008-04-12, 11:28

Widzisz Yvvone, nie jestem sam i naprawdę tak sie dzieje.
Yvvone - 2008-04-12, 12:39

RaVeN, widzę i wiem też, że tak jak piszą wyżej może się zdarzać.
Ale nie wierzę, że jedynym zajęciem brzeskiej policji jest czepianie się młodzieży :wink:

grampp - 2008-04-12, 13:13

Yvvone, tak tak ale ja napisałem w swoim imieniu nie w wszystkich :)
Hmm tak z drugiej strony może to wyglądać ze dobrze robią bo zapobiegawczo no ale czasami człowiek może sie zirytować...

Pan_Pasztet - 2008-04-12, 13:23

Cytat:
Policjantka zaglądała chłopakom do tornistrów, kazała rozpiąć kurtkę


jak miła i ładna to czemu nie :evil:
blaster napisał/a:
ps wogole się nieprzedstawiaja jedynie wtedy gdy zatrzymuje mnie kontrol z drogówki wtedy moge dowiedziec sie od policjanta jego stopien i nazwisko


zawsze mozesz poprosić o okazanie legitymacji odznaki i przedstawienie się ;) jezeli nie jestes zadowolony mozesz chyba do komendanta napisac :)

ale weźcie pod uwage że policja jeszcze nie rzuca przy przeszukaniachna glebe ;) przynajmniej nie zawsze ;)

Farfalla - 2008-04-12, 13:47
Temat postu: Może ja się wypowiem ...
jako, że jestem córką policjanta i znam tą kwestię "od kuchni" ...
nawet nie zdajecie sobie sprawy (przynajmniej niektórzy) jaki to jest odpowiedzialny, niebezpieczny i pełen ryzyka zawód a właściwie służba... bo policjantem jest się 24 h na dobę ... wiem o czym mówię. nawet jeśli ma się urlop , wystarczy jeden telefon i trzeba się wstawić do pracy. bycie policjantem to praca w ciągłym stresie, system trzyzmianowy, użeranie się z marginesem społecznym, administracją, i do tego niska pensja... owszem jak w każdym zawodzie w policji również są tzw. "służbiści", którzy myślą, że spisując np. młodzież pijącą piwo w parku dorobią się nowej gwiazki na pagonie, ale powinniśmy ich zrozumieć ,bo ta praca wyniszcza zarówno fizycznie jak i psychicznie. wielu policjantów po 15 latach służby topi swoje problemy w alkoholu , są wrakami człowieka i cierpią na skrzywienie zawodowe :/

Yvvone - 2008-04-12, 13:52

Farfalla, ja również jestem córką policjanta (już emerytowanego), wiem jak to jest i zgadzam się z tym, co napisałaś.
blaster - 2008-04-12, 14:55

Pan_Pasztet napisał/a:
zawsze mozesz poprosić o okazanie legitymacji odznaki i przedstawienie się jezeli nie jestes zadowolony mozesz chyba do komendanta napisac


ale ze tak powiem to jest jego obowiązkiem a nie że ja mam sie to o prosić

Farfalla,

szanuje prace policji ale z 2 strony nikt do tego zawodu twojego taty nie zmuszal przeciez wiedzial w jakim zawodzie bedzie pracowal i z jakim elementem sie spotykal na ulicach.

dreyfus - 2008-04-12, 14:57

Osobiście co do naszych miejskich stróżów prawa nic nie mam. Wręcz przeciwnie, w ostatnim okresie musiałem prosić ich kilkakrotnie o pomoc. Poprzez interwencje związaną z niszczeniem mienia prywatnego, zakłócaniem ciszy nocnej do poważniejszych takich jak napad i pobicie. Co do samych interwencji jak i późniejszych działań śledzczych żadnych zastrzeżeń nie mam.

I kilka słów do osób twierdzących, że nagminne kontrolowanie "zakapturzonych" osób jest niesprawiedliwe, krzywdządze, poniżające czy jak tam sobie to jeszcze nazwiecie powiem tylko tyle, że nie dziwie się działaniom policji. Zapewne większość z nas gdyby miała przejść obok kilku takich osobników np. siedzących w parku wieczorową porą wybrało by inna trase. To co napisałem jest tylko przykładem, ale ukazuje on ten, w wielu przypadkach krzywdządzy stereotyp "zakapturzonego rozbójnika". Stereotypy stereotypami ale policjańci też są ludźmi i nie dziwmy sie iź sprawdzają ludzi tak właśnie ubranych.

Poza tym jak zwylke pełno tylko narzekania pod adresem policji w rodzaju "a mnie to już kontrolowali kilka razy pod rząd a ja nic nie zrobilem". - ale wystarczy tylko pomyśleć jakie byłyby opinie gdyby ich nie było - "a tej policji to nigdy nigdzie nie widać".

REASUMUJĄC

Co by nie mówić o policji, o ludziach służących w ich szeregach i metodach ich działania i tak zawsze bedą oni potrzebni. Ludzie mówiący o tym, iż policja to samo zło śmieszą mnie. Bo wystarczy, że ktoś im samochód ukradnie/uszkodzi, napadną na nich, bedą jakimi kolwiek ofiarami - pierwsze co to zgłoszą to na policje. A więc mimo swoich przekonań powierzą w ręce śledzczych sprawe dotyczącą ich samych. Tyle w tym temacie.

Na koniec żebyście nie sądzili iż jestem fanatycznym zwolennikiem Policji, ja też mam kilka zastrzeżeń co do ich działań, metod. Większe czy mniejsze, ale bądźmy jednak realistami - policja była, jest, i bedzię potrzebna.

blaster - 2008-04-12, 15:00

dreyfus napisał/a:
Na koniec żebyście nie sądzili iż jestem fanatycznym zwolennikiem Policji, ja też mam kilka zastrzeżeń co do ich działań, metod. Większe czy mniejsze, ale bądźmy jednak realistami - policja była, jest, i bedzię potrzebna.


wypowiedziales sie o prawidlowym dzialaniu policji ale mowisz tez ze masz kilka zastrzezen to chetnie poslucham. Wiec moze sie z nami na forum nimi podzielisz ? :)

Agnes - 2008-04-12, 15:05

hmm.. ja szanuje prace policji, jeżeli policja coś robi..
przyjmują do policji teraz młodych gości po jakiś szkółkach, którzy myślą, że skoro są w policji to im wszystko wolno i jedynym ich obowiązkiem jest wożenie sie po mieście i mierzenie ludzi na chodnikach.
oczywiście zdarzają sie wyjątki, mój wujek też był policjantem, więc wiem, że to odpowiedzialny, niewdzięczny i trudny zawód, ale i tak mam zdanie takie, jakie mam..

smooth - 2008-04-12, 15:07

Ja nie mam nic przeciwko, abyśmy próbowali konstruktywnie wpływać na poprawę działań Policji. Bezsensownym jest wypominanie jej wszystkiego, bo to zawsze jest najprostsze, ciężko też mówić o niej w samych superlatywach, ale przecież możemy spróbować mieć wpływ na kształtowanie postaw..przecież to tu na forum poniekąd robimy..

Również nie przemawiają do mnie argumenty typu "wiedział co go czeka idąc na policjanta". Jeśli już chcemy się zatrzymać na tym etapie, to odpowiednia weryfikacja, testy itp. powinny zrobić swoje, bo człowiek obiektywnie nie może ocenić czy będzie dobrym policjantem, natomiast, szereg testów, specjalistów ..owszem może..ale tym samym zbliżamy się do kwestii finansowej.. takie odpowiedzialne i poważne podejście do sprawy pociąga na każdym szczeblu jakieś wzrosty wynagrodzeń..to tak na chłopski rozum..bo może się mylę...

blaster - 2008-04-12, 15:12

smooth, nie zapomnij że 20 lat temu czy 10 inaczej byli ludzi do policji przyjmowani niż w czasach nam obecnych przesyconyc h testami z zakresu histori polski plus sprawnoscioka plus psycholog. Gdzie wiele osob na starcie odpada. Z drugiej strony brak policjantow w calej Polsce, niemowie ze powinno sie brac kazdego kto chce isc do Policji ale mysle jak tak dalej mentalnosc bedzie szla za 5 lat niebedzie wogole policji i mozna bedzie zamknac ten temat bo niebedzie oczym mowic wogole hehe
dreyfus - 2008-04-12, 15:26

Przede wszystkim opieszałośc w działaniach interwencyjnych do nie dawna według mnie była dość znacznym problemem brzeskiej policji choć wydaje mi sie, że jest z tym coraz lepiej - to moje własne odczucia związane z ostatnimi wydarzeniami poprzez które byłem zmuszony poprosić o interwencje parokrotnie.

Według mnie nadal najwiekszym problemem jest żadkie pojawianie się patroli w okolicach że tak sie wyraże newralgicznych. Oczywiście uświadczymy patroli na główych ulicach miasta,patroli które nie są tam tak czesto potrzebne, kiedy to np kilka razy patrol pojawi sie na ulicy Łokietka, bądź Chocimskiej zapominając choćby o takich rejonach jak ul. Wolności czy Rybacka. Nie twierdze tutaj że te ulice są pełne zbirów gotowych na zatopienie noża w moich plecach. Twierdze tylko, że to są przykłady ulic na których częściej powinny się pojawiać patrole.

Co do uprzejmości badź też jej braku u naszych policjantów. Wiadomo że było by milej gdyby policjant za każdym razem był "najlepszym kumplem" pozytywnie nastawionym do innych. Też mnie czasem razi ich oschłość i ton ich wypowiedzi ale akurat to potrafie zrozumieć. Ludzie Ci często zadają się z najgorszym elementem, takie zachowanie poprostu się u nich wyrabia - i tyle. Nie róbmy z tej błachostki jakiegoś wielkiego problemu.

Ahmed - 2008-04-14, 14:17

Zapewne macie policję jak w całym kraju?.Nie wiele robi,i nie wiele może...
Piotro - 2008-04-14, 15:29

Ja chciałbym zwrócić uwagę na bardzo częste prowokacje policji. Zauważyłem, że to ostatnimi czasy ulubione zajęcie panów w niebieskich mundurach. A pijakami spod sklepu przykładowo na ul. Reja nie ma kto się zająć.
ad hoc - 2008-04-14, 22:10

Zdaje się, że ktoś w dyskusji narzekał, że Policja go sprawdza, poprzez jego zakapturzenie.

Osobiście rzadko kiedy chodzę w kapturze (może dlatego taki gruby jestem ;) )..ale zdarzyło mi się mieć okreś, kiedy cały tydzień niczym rasowy ziom chodziłem w bluzie w kapturze. W trakcie tego tygodnia, aż dwa razy spisała mnie policja. Pierwszy raz wszystko ładnie pięknie, za drugim razem podobnie, ale postanowiłem spytać (grzecznie) panów policjantów, czy za każdym razem kiedy będę miał kaptur będę spisywany.
Nie dostałem pałą :) , nie usłyszałem żadnego głupiego tekstu, ale zamiast tego grzecznie wytłumaczono mi, że od paru dni mają wzmożone patrole po szukają jakiegoś niebezpiecznego gostka i o ile spoglądając na ludzi niezakapturzonych potrafili zidenfyfikować czy to jest osoba szukana czy nie, o tyle w przypadku osób zakapturzonych jest to niemożliwe. Cóż niby oczywiste, ale jakoś moja wyobraźnia nie podpowiedziała mi, że tak może być, że gruncie rzeczy to o moje dobro chodzi też, tylko kazała od razu przypisać złe intencje władzom.

Corvin - 2008-04-15, 09:31

Uwazam, ze nie mamy co narzekac na brzeska policje. Jesli potrzebowalem ich interwencji, to zawsze czekalem max 15 min. i brygada sie juz pojawiala. Musicie wiedziec, ze Brzeg nie jest duzy, wiec zapewne sprzet jak i budzet tez nie jest pokazny. Martwi tylko jedno: żulizna na rynku i wokol. To odstrasza kazdego, nawet mieszkanca Brzegu.
Co do wybiurczych kontroli na ulicach, to nic sie nie zmienilo od 15 lat. Kiedy chodzilem do szkoly sredniej, to niebylo tygodnia zebym nie byl sprawdzany przez milicje, a potem policje. Powod? Gosc w dlugich wlosach w koszuli flanelowej musi przeciez byc podejrzany. Nieprzeszkadzalo mi to, czasem nawet zartowalismy z policjantami i jakos to zycie lecialo.
Pamietajmy, ze policja czuwa nad naszym bezpieczenstwem i lepiej dmuchac na zimne. Oni tylko wykonuja swoje obowiazki. Badzmy bardziej liberalni i wyrozumiali. Przeciez wlos nam z glowy niespadnie.

błaszczu - 2008-09-25, 20:26

Nasi policjanci znalezli sobie nowy skrót do komisarjatu dzielnicowych przez park nad odrą i w taki sposób omijają korek :D
alfix - 2008-09-25, 21:15

Jeszcze się nie wypowiadałem na temat policji w Brzegu, więc czas najwyższy.

Moim skromnym zdaniem brzeska policja odwala dużo dobrej roboty, o której "zwykli" mieszkańcy Brzegu nie wiedzą, bądź nie chcą wiedzieć. Ostatnimi czasy miałem dość dobry kontakt z policją, gdyby nie zaangażowanie niektórych osób Brzeg byłby miastem przestępców i zbirów... Mniemam, że już w tym roku przestępczość spadnie o kilka dziesiętnych procenta, co byłoby dobrym wynikiem.

Nie można oceniać policji po tym, że otrzymał ktoś mandat w wysokości 300 zł, za to, że złapał się o 3 w nocy na radarze, na obwodnicy?! Pretensje powinien mieć sam do siebie, za to, że jechał za szybko. Po to jest radar, aby karał... Takie zachowanie jest żałosne.

Kolejny punkt do omówienia. Młodzież, która pije alkohol w miejscu publicznym. Sama jest sobie winna! Wiem to po sobie... Nie raz "łamałem prawo", lecz nigdy nie otrzymałem mandatu ze picie alkoholu (kto wie ten wiem - w tym Pani Hawelka) koło "ławeczki w parku". Ale często widać patrole...

Jedno co kuje w oczy to strona internetowa policji, ale to już inny temat... :)

blaster - 2008-09-25, 21:21

alfix napisał/a:
lecz nigdy nie otrzymałem mandatu ze picie alkoholu,


bo szybkie nogi masz :D i mało pijesz :D

ja za picie tez chyba nigdy nie dostałem mandatu :) staram sie nie pic w plenerach :)

grampp - 2008-09-25, 21:45

A ja dostałem i to całkiem niedawno :D chłopaki z plicji dali mi za zaśmiecanie mandat i kazali wylac pifko :( lepsze to niz mandat za picie... x) :P 50zl w plecy :evil:
Hopu$ - 2008-09-25, 22:01

Nom myśle że nie są tacy źli :)
Czuję się bezpiecznie w Brzegu a moja dzielnica akurat jest "cicha" xP
Często widze ją na Oławskiej jak jezdzą po parku samochodem. Oraz rowerami po rondzie ale to było na wakacjach teraz to troche za zimno :)

marian_s - 2008-10-07, 15:23

Nie mam większych uwag do pracy naszej policji - uważam jednak,że zbyt mało widać pieszych patroli. Jeżdżą wszędzie tam gdzie raczej samochodami jeżdzić się nie powinno.Pieszy patrol widzi więcej niż siedzący wygodnie w ciepłym radiowozie funkcjonariusz....
lippek2505 - 2008-10-10, 20:19

alfix napisał/a:
Moim skromnym zdaniem brzeska policja odwala dużo dobrej roboty, o której "zwykli" mieszkańcy Brzegu nie wiedzą, bądź nie chcą wiedzieć.

"alfix" jakiej roboty. no prosze Cie. nie wiem o czym mowisz?
ktos spokojnie sobie pije piwko, nic nie robi to mandat zarobi, ale ten kto naprawde powinien zarobic mandat to sie smieje i jest bezbarny:!: :!: :!: sam juz sie przekonałem wiele razy o tym!

DavidC - 2008-10-10, 20:32

Policji nie ma nigdy na końcu ulicy wrocławskiej w stronę Wrocławia i Oławy. Tam to strach chodzić bo jak jakiś tir jedzie 100kmh to aż strach iść tak zawsze od rana w godzinach 7-11 jeżdżą tacy piraci :twisted:
lippek2505 - 2008-10-10, 20:33

ale nie tylko o piwko chodzi :!: :!: :!:
kiedys dzwonilem na policje w waznej sprawie, Naprawde sytuacja która zglaszalem wymagała natychmiastowej interwencji, i wiecie co tylko przyjeli zgłoszenie i nic wiecej :!: dosłownie nic :!:
wiec sie nie zgodze ze stwierdzeniem , że policja w Brzegu odwala dużo dobrej roboty, bo tak nie jest.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group