Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Miasto - problemy i pytania - Uporczywi sąsiedzi i pies

joanna27 - 2012-02-05, 11:07
Temat postu: Uporczywi sąsiedzi i pies
Problem tradycyjny z nowymi sasiadami.
Wynajmuja mieszkanie w mojej klatce, mieszkaja z wielkim psem, domniemam ze to inteligentni i wyksztalceni ludzie, jeep i mercedes pod domem a słoma z butów wystaje.
Mieszkamy tu sobie w 5 rodzin, rządzimy sami sobie, pomoc i relacje sasiedzkie na poziomie, kazdy dba jak o swoje.
ów Pani sasiadka pali papieroski w progu klatki od podworka.
Smród idzie na cala klatke, notorycznie zostawia otwarte drzwi po zakonczonym jaraniu, kij wie dlaczego bo wynajmuje na parterze wiec terazniejsze mrozy napewno maja wplyw na jej rachunki za gaz.
Ale to nie jedyny klopot z jej paleniem.
Zrobila sobie pod laweczka popielniczke.
pety wyrzuca pod jeden z odlewow betonowych lawki stanowiacy "noge" lawki.
ok 100 petków tam bylo-piekny jezyk jej wyszedl.
Po wyjsciu z klatki mamy po prawej i po lewej miejsce zasiane trawka na ktorej grilujemy latem, odpoczywamy, wieszamy pranie i uprawiamy piekne krzewy i kwiaty.
Ku naszemu zdziwieniu, po stopnieniu sniegu tegorocznego okazalo sie ze trawniki sa diametralnie zniszczone jak i krzewy i inne roslinki oraz zanieczyszczony ogromnymi odchodami ów psa.
Pani sasiadka wychodzi przed klatke, jara papieroska a piesek lablador dewastuje i zanieczyszcza oba nasze ogrodki.
oba trawniki sa rowniez pelne petow, ktore juz nie mieszcza sie pod ławka.
Sory za szczegoly ale dzis na jednym z trawnikow ok 17 m2 naliczylam 9 psich chałw. Pomine fakt ze suka miala niedawno cieczke i ok 10 psow warowalo pod klatka i na klatce-(przez zostawianie przez pania sasiadke otwartych drzwi), pozostawiajac rowniez swoje odchody.
Wczoraj byla impreza imieninowa i juz nawet nie wychodzili na dwor tylko palili w 3 osoby pod swoimi drzwiami. Siwo!

nie pomagaja prosby, wrecz wzbudza to w nich agresje i rzucanie sie.

Jak radzic sobie w takiej sytuacji gdy nie ma zarzadcy, spoldzielni?
Pozostaje jedynie telefon do wlasciciela mieszkania, ale poki bedzie mial kase za wynajem co miesiac na koncie nie wiele to poskutkuje.

Zreszta zgloszenie np do strazy miejsciej tez nie wiele da bo jaki mamy dowod na to ze pety sa jej a chałwy jej psa?

Ewa - 2012-02-05, 13:12

Witam, uwazam, ze wszyscy lokatorzy powinni napisac list przedstawiajacy swoj poglad,mozna napisac tak jak napisalas , ze wspolnie troszczycie sie o ogrodki bo tam wypoczywacie i ogolnie o co wam chodzi i poprosci tych panstwa poniewaz razem nieszkacie o dostosowanie sie do tych norm.Radzilabym nie wrzucac listu do skrzynki tylko doreczyc w imieniu mieszkancow(oczywiscie powinni wszyscy sie podpisac)Jak sa ludzmi myslacymi to powinni sie dostosowac powodzenia



















9

mmagda12 - 2012-02-05, 14:47

radziłabym skontaktować się z właścicielem mieszkania, to jest jego problem, wynajmuje, niech zwróci im uwagę itp

nalepsze wyjście zrobić foty jak pies się załatwia a jeszcze lepiej nakręcić filmik i puścić tu na forum:) z właścicielem w roli głównej:)))

miasto jest cale zas@ane i niedobrze się robi od tego widoku. Władze nie potrafią rozwiązać tego problemu, a my co sprzątamy po swoim pupilu, jesteśmy wyśmiewani itp

trzeba coś zrobić bo tak nie może być !!

m.szklarski - 2012-02-05, 22:57

Jesteście tzw. Małą wspólnotą mieszkaniową- pod takim hasłem wiele w necie znajdziecie.
Np.
http://nieruchomosci.wies...wspolnocie.html

Na pewno potrzebny jest kontakt z właścicielem. I przede wszystkim uchwalcie sobie regulamin porządkowy, żeby było co (nieprzestrzeganie) tym uciążliwym sąsiadom zarzucać. Rozwiąże to kwestię palenia na klatce , strat ciepła, fajdanie psem w ogródku.

chmurkolistna - 2012-02-05, 23:17

Polecam postąpić tak jak Adaś Miałczyński: http://www.youtube.com/watch?v=wCyhy4JUGMg
Może zadziała, choć wątpię. ;)

lord - 2012-03-01, 18:41

co do odchodów to możesz spróbować takiej metody http://www.google.pl/imgr...s:0&tx=82&ty=63
sikork - 2012-03-03, 14:37




Ja bym pozbierał i położył na wycieraczce. Kiedyś robiło się takie numery, że ładowało do papierowej torby, kładło na wycieraczce, podpalało, dzwoniło i uciekało :P Ofiara zazwyczaj gasiła kapciem :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group