Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Aktualności Brzeg - Dni Księstwa Brzeskiego - plakat - wtopa

sebbina - 2010-04-30, 14:56
Temat postu: Dni Księstwa Brzeskiego - plakat - wtopa
oglądając plakat dot. DKB przecierałam oczy ze zdumienia, a moja szczęka upadła z wielkim hukiem.
Oto na plakacie promującym imprezę oficjalną, miejską, widzę, że jest kategoria CHILDS, FAMILYS, itp.
błagam,
czy nikt z organizatorów, nie będąc pewnym swoich umiejętności językowych, nie mógł poprosić o pomoc tłumacza, korektora, kogokolwiek, kto się na tym zna? A może chociażby zapytać gimnazjalistę? Sądzę, że podstawy tworzenia liczby mnogiej wraz z wyjątkami powinni mieć opanowane.


Uważam, że to niedopuszczalne, pozwalanie sobie na taką fuszerkę, bylejakość i hołdowanie zasadzie "jakoś to będzie, przecież wiadomo o co chodzi".


Na zdjęciu komentowany przeze mnie fragment plakatu z tymi błędami.

walker - 2010-04-30, 15:44

Kategorie wiekowe są moim wymysłem, a błędy o których piszesz są celowe !!!!!! (taka mała prowokacja i zwrócenie uwagi.....


p.s - napisałaś: itp - więc które jeszcze ?

smooth - 2010-04-30, 15:49

walker napisał/a:
Kategorie wiekowe są moim wymysłem, a błędy o których piszesz są celowe


+

walker napisał/a:
więc które jeszcze


są celowe, a mimo wszystko pytanie, które ? :evil: :-P

walker - 2010-04-30, 16:00

Jak potrafisz to je znajdź, jeśli nie - to znaczy, że albo nie znasz angielskiego albo ich nie ma....... :wink:

:) bez urazy......

Czy znany jest Wam chwyt reklamowy polegający na odwracaniu np liter do góry nogami, pomijaniu liter, bądź zastępowaniu liter czy wyrazów np liczbami (np. for U, albo 4U - tłum dla ciebie), a nawet właśnie celowe robienie błędów.....? To właśnie autor miał na myśli.... 8)

A.Mason - 2010-04-30, 16:06

Bardzo mnie sie podoba celowe robienie bledow, w postach takze robisz bledy celowo?
walker - 2010-04-30, 16:09

Znajdź choć jeden mój post z błędem - stawiam 1 piwo za każdy :wink:
A.Mason - 2010-04-30, 16:14

walker napisał/a:
odwracaniu np liter

Na przyklad powyzej.

walker napisał/a:
wymysłem

Wymysl a pomysl to dwa rozne slowa...

EDIT: mam doszukiwac sie dalej?

sebbina - 2010-04-30, 16:17

fakt, to itp. na końcu zdania było niepotrzebne,
jednak tłumaczenie, że jest to prowokacja jakoś mnie nie przekonuje, bo czemu ona miałaby służyć?
rozumiem, gdyby to było na festiwalu zw. z j. angielskim, anglojęzycznym konkursem ortograficznym, czy felietonem dot. często popełnianych błędów- wtedy tak.

Ale na oficjalnym, miejskim plakacie?
Dlaczego w takim razie w pozostałych punktach programu nie ma błędów?

I to rzekome zwrócenie uwagi- na co?
Na to, że jak zauważę kategorię CHILDS, to nagle zapragnę wziąć w niej udział? Albo że co? Że jak to gdzieś zgłoszę, to dostanę lizaka?
Jeśli tak, to trzeba było podać informację, że plakat jest formą gry i dodać, gdzie należy zgłaszać się po ewentualne nagrody.


To, że uwaga została zwrócona, ktoś zauważył te beznadziejne błędy, nie znaczy, że tłumy rzucą się do brania udziału w tych konkurencjach.

Abstrahuję już od tego, czy organizatorzy przewidują udział międzynarodowej publiczności, używając nazw pseudo angielskojęzycznych, zamiast po prostu napisać" DZIECI", "RODZINY" .
A jeśli jednak przewidują udział międzynarodowej społeczności, to trzeba było plakat napisać cały po angielsku i wykupić ogłoszenia w prasie międzynarodowej.

blaster - 2010-04-30, 17:38

dobre wytłumaczenie gafy :D hehehe
Cinek - 2010-04-30, 17:42

Kiedy pierwszy raz zobaczyłem ten plakat (kilka dni temu) i wyżej wspomniane "prowokacje", to na myśl przyszło mi tylko "ale żal". Nie powinno się robić czegoś, na czym się nie zna (tworzenie liczby mnogiej rzeczowników w języku angielskim). Zalatuje to tylko amatorszczyzną i psuje wizerunek imprezy.
HS-R - 2010-04-30, 19:06

A ja wierzę, że to chwyt, brat Walkera jest anglistą, więc jeśli miałby jakieś wątpliwości wiedziałby do kogo uderzyć. Poza tym pamiętam, że sam Walker języki (język niemiecki przynajmniej) zna dobrze. Poza tym ja jak czytałam plakat to od razu wiedziałam, że to celowe. Dziwne wyglądałyby trzy błędy czy ile ich tam jest obok siebie.
Pozdrawiam Walkera :)

jahus - 2010-04-30, 19:36

Mnie jakoś tłumaczenie o "prowokacji" i o bracie angliście nie przekonują. Nie widzę CELU! Jeśli mój brat jest jest matematykiem to, czy ja tez muszę całkę podwójną albo pochodną trójmianu kwadratowego obliczyć? (tak na marginesie nie wiem nawet, czy poprawnie to napisałem :) )
Plakat, jak każde dzieło wytwórcze: fotografia, utwór muzyczny, rzeźba, czy projekt szafy z Ikei ma swoje życie i powinien sam się obronić, bez sprostowań autora i tłumaczenia "co ów autor miał na myśli".

HS-R - 2010-04-30, 19:50

jahus napisał/a:
Mnie jakoś tłumaczenie o "prowokacji" i o bracie angliście nie przekonują. Nie widzę CELU! Jeśli mój brat jest jest matematykiem to, czy ja tez muszę całkę podwójną albo pochodną trójmianu kwadratowego obliczyć? (tak na marginesie nie wiem nawet, czy poprawnie to napisałem :) )
Plakat, jak każde dzieło wytwórcze: fotografia, utwór muzyczny, rzeźba, czy projekt szafy z Ikei ma swoje życie i powinien sam się obronić, bez sprostowań autora i tłumaczenia "co ów autor miał na myśli".


No właśnie! Do mnie plakat trafił do Ciebie nie (w sumie piszemy o kawałku plakatu dot. piłki nożnej). Ty masz prawo być nie przekonany, ja przekonana jestem. Jeśli twój brat jest matematykiem, to ty nie musisz obliczać różnych całek, ale jeśli doszłoby do sytuacji, w której musiałbyś i nie wiedziałbyś co i jak, to do kogo zwróciłbyś się o pomoc? Dlatego pisałam, że jeśli Walker miałby problemy z utworzeniem liczby mnogiej kilku wyrazów po angielsku zwróciłby się z tym do brata. I tyle. Dlatego wiem, że jest to celowe. Ponadto czytałam ten plakat wczoraj chyba a dopiero teraz dowiedziałam się, że pisał go Walker, lub był za niego odpowiedzialny. I od razu dopatrzyłam się pewnego manewru. Dla mnie jest ok, dla innych nie musi.
A w ogóle poza tematem, to bardziej wkurzają mnie teksty typu hello pisane heloł, lub nice pisane najs itp. pisane przez młodzież np na naszej klasie.

jahus - 2010-04-30, 20:25

Co do "heloł" itp to jak najbardziej się z Tobą zgadzam, ale jeślibym w jakimś poście napisał, że np. na koszt remontu 1 metra chodnika składają się: koszty materiałów (2,3 tys zł) + robocizna (1,1 tys zł) co daje łącznie 3,7 tys zł to po pierwsze nie przyszłoby mi do głowy, aby pytać brata matematyka, czy dobrze policzyłem, a po drugie nie brnąłbym w obronę czegoś co jest po prostu pomyłką i nie jest clue sprawy.
Dla mnie błąd jest ewidentny a wątek wyczerpany.

BeZet - 2010-04-30, 20:28

Heloł :P
I o co tyle szumu? O nazwę, podkreślam nazwę kategorii?
Nazwa może być naprawdę bardzo różna, dziwna albo śmieszna
Polecam:
http://www.mmpoznan.pl/bl...sportowych.html

To nie jest egzamin językowy. Ale jeśli wg autorki tematu jest to wtopa Dni Księstwa Brzeskiego, to cóż, muszę przyznać, że jest mi niezmiernie przykro, że przez nazwę kategorii sportowej, cała praca organizatorów poszła na marne. :roll:

Z tym, że nazwy mogą być różne, to mogą być nawet jakieś niespotykane dotąd słowotwory... i co w związku z tym? Należy zbojkotować imprezę ze względu na nazwę? :shock:

HS-R - 2010-04-30, 20:53

BeZet napisał/a:
Heloł :P
I o co tyle szumu? O nazwę, podkreślam nazwę kategorii?
Nazwa może być naprawdę bardzo różna, dziwna albo śmieszna
Polecam:
http://www.mmpoznan.pl/bl...sportowych.html

To nie jest egzamin językowy. Ale jeśli wg autorki tematu jest to wtopa Dni Księstwa Brzeskiego, to cóż, muszę przyznać, że jest mi niezmiernie przykro, że przez nazwę kategorii sportowej, cała praca organizatorów poszła na marne. :roll:

Z tym, że nazwy mogą być różne, to mogą być nawet jakieś niespotykane dotąd słowotwory... i co w związku z tym? Należy zbojkotować imprezę ze względu na nazwę? :shock:


Popieram, temat wyczerpany także przeze mnie.

A.Mason - 2010-04-30, 21:02

BeZet napisał/a:
I o co tyle szumu?

Jakiego szumu, to dopiero druga strona watku :-)

BeZet napisał/a:
To nie jest egzamin językowy. Ale jeśli wg autorki tematu jest to wtopa Dni Księstwa Brzeskiego

Jest to poniekad wtopa, bo udziwnienie (byc moze w zamierzeniu smieszne) spotkalo sie z niezrozumieniem. Mnie ono nie przeszkadza, ale rozumiem ludzi, ktorych raza takie nieuzasadnione anglicyzmy w plakatach pochodzacych od instytucji, ktore maja dbac o kulture takze jezyka.
Mysle, ze warto w przyszlosci lepiej przyjrzec sie temu tematowi.

BeZet - 2010-04-30, 21:15

A.Mason napisał/a:

Mysle, ze warto w przyszlosci lepiej przyjrzec sie temu tematowi.

Tak jest! :)
Zrozumiano! :D

walker - 2010-04-30, 22:41

heloł 8)
Niezmiernie się cieszę z tak dużego zaangażowania w sprawę plakatu....... otóż przez ostatnie kilka dni informacje o stritsokerze przeczytało ok 150 osób, a tu nagle w ciągu kilku zaledwie godzin ponad 400 !!!! Cel osiągnięty :lol:
Z drugiej jednak strony chciałbym zauwżyć, ze większość z Was prezentuje typowo polską postawę- dowalić, skrytykować i wymądrzać się, że się tak każdy na wszystkim zna - spędzać czas za biurkiem, marnować energię na storpedowaniu pomysłu i wysiłku wielu ludzi, by coś fajnego w najbliższych dniach się działo. Ciekawe ile Wy zrobiliście by uatrakcyjnić Dni Święta Waszego Miasta ?
Biedni zakompleksieni forumowicze.... czikensy, czildreny, und ...... Krafstoffmomentanvebrauchtanzeiger....... :lol:
A znacie taki tytuł filmu Ajlawju ? Reżyser Marek Koterbski - z pewnością absolwent Wyższej Szkoły Filmowej chyba miał dwóję z angielskiego.... że też cała ekipa filmowców ciemna była i nie zauważyła błędu w tytule :oops:

A.Mason - 2010-04-30, 22:51

No i juz sie zaczelo o typowej polskiej postawie, kompleksach, torpedowaniu...
Sam sie prosisz o pociagniecie dyskusji.

walker - 2010-04-30, 22:59

Wyraziłem tylko swoje zdanie - tak jak i reszta forumowiczów - mam chyba do tego prawo? Po prostu tak niektórych z Was oceniam.
A.Mason - 2010-04-30, 23:07

NIe masz instynktu samozachowawczego chyba :-)
Rozumiem, ze bierzesz udzial w przygotowaniach i samych Dniach, wiec wszelkimi takimi ocenami innych (w zasadzie wszystkich i nikogo) prowokujesz do tego, co nazywasz torpedowaniem.
Moim zdaniem nie warto.

Cinek - 2010-05-01, 00:35

walker napisał/a:

Z drugiej jednak strony chciałbym zauważyć, ze większość z Was prezentuje typowo polską postawę- dowalić, skrytykować i wymądrzać się, że się tak każdy na wszystkim zna - spędzać czas za biurkiem, marnować energię na storpedowaniu pomysłu i wysiłku wielu ludzi, by coś fajnego w najbliższych dniach się działo. Ciekawe ile Wy zrobiliście by uatrakcyjnić Dni Święta Waszego Miasta ?


Nie zamierzam kryć tego,że coś mi się nie podoba - wyrażam swoje zdanie. Jeżeli ktokolwiek przejawia chęci pomocy przy organizacji imprezy, może się zgłosić, jednak nie wszyscy czują taką potrzebę. Nie znaczy to,że nie doceniam ogromu pracy, jaki jest obecny przy takim przedsięwzięciu. Subiektywnie mogę jednak stwierdzić, że nie wszystkie pomysły się sprawdzają.

Franco Zarrazzo - 2010-05-01, 04:31

walker napisał/a:
Z drugiej jednak strony chciałbym zauwżyć, ze większość z Was prezentuje typowo polską postawę- dowalić, skrytykować i wymądrzać się, że się tak każdy na wszystkim zna - spędzać czas za biurkiem, marnować energię na storpedowaniu pomysłu i wysiłku wielu ludzi, by coś fajnego w najbliższych dniach się działo. Ciekawe ile Wy zrobiliście by uatrakcyjnić Dni Święta Waszego Miasta ?


Stawiam piwo :) . Popieram, bo sam to odczułem niejednokrotnie (ostatnio zwłaszcza). Ale powinieneś chyba napisać, że "większość z Was piszących/krzyczących".


Cytat:
Ciekawe ile Wy zrobiliście by uatrakcyjnić Dni Święta Waszego Miasta ?

Ostatnio, po masakrycznym wysiłku intelektualnym, wyartykułowali argument o fajerwerkach... (i zaraz będzie, że politykę uprawiam :) ).

Kaczmarski:

Cytat:
Śpijcie spokojnie - mędrcy przenikliwi,
Żonglerzy światła, tak bezsilnie świetni,
Że nawet temu niezdolni się dziwić,
Gdy próchnem w mroku świeci ból szlachetny.
Wszystkoście z góry najlepiej wiedzieli,
Lecz nie zdołali niczemu zapobiec:
Naładowana broń - co nie wystrzeli,
Bo ma na ścianie wisieć ku ozdobie


Zresztą... uderz w stół, a nożyce...

mulder - 2010-05-01, 06:42

Kłótnie kłótniami, ale poza plakatami niezbyt wyeksponowano nasze święto, domagam się, po raz kolejny i nadaremno, chorągwi Księstwa Brzeskiego przy ulicach.
BeZet - 2010-05-01, 08:35

Być może w przyszłym roku - jak wystarczy kasy. Póki co - banery są w trzech miejscach, czyli tam, gdzie odbywają się obchody: Plac Drzewny, Dziedziniec Zamku, Plac Polonii Amerykańskiej. Ale za pomysł dziękuję, rzeczywiście warto ująć to w budżecie. Zwłaszcza, że w przyszłym roku szykuje się okrągła rocznica Księstwa...
yasiu - 2010-05-01, 09:16

BeZet, jeszcze przydały by się takie same banery (jak wisi na scenie) na ulicach. Kilka sztuk rozwieszonych przy wjazdowych ulicach do miasta.
BeZet - 2010-05-01, 09:52

yasiu napisał/a:
BeZet, jeszcze przydały by się takie same banery (jak wisi na scenie) na ulicach. Kilka sztuk rozwieszonych przy wjazdowych ulicach do miasta.

Masz rację, zgadzam się z tym. Spróbujemy to ująć w przyszłorocznym budżecie DKB

zibi - 2010-05-01, 12:48

prawie jak afera ŁOTERGEJT*


* - WATERGATE

sigalit - 2010-05-01, 13:32

celna uwaga sebbina, szkoda ze spotkala sie z krytyka, albo raczej z brakiem przyznania sie do bledow. Ale to juz problem tlumaczacego sie, chodzi mi o pana, ktory ma wpisane TRENING CZYNI MISTRZA!!!
wiecej pokory, niech pan potrenuje, zamiast nas tu glupio zagadywac;)

sebbina - 2010-05-01, 14:37

walker napisał/a:
heloł 8)
Niezmiernie się cieszę z tak dużego zaangażowania w sprawę plakatu....... otóż przez ostatnie kilka dni informacje o stritsokerze przeczytało ok 150 osób, a tu nagle w ciągu kilku zaledwie godzin ponad 400 !!!! Cel osiągnięty :lol:
Z drugiej jednak strony chciałbym zauwżyć, ze większość z Was prezentuje typowo polską postawę- dowalić, skrytykować i wymądrzać się, że się tak każdy na wszystkim zna - spędzać czas za biurkiem, marnować energię na storpedowaniu pomysłu i wysiłku wielu ludzi, by coś fajnego w najbliższych dniach się działo. Ciekawe ile Wy zrobiliście by uatrakcyjnić Dni Święta Waszego Miasta ?
Biedni zakompleksieni forumowicze.... czikensy, czildreny, und ...... Krafstoffmomentanvebrauchtanzeiger....... :lol:
A znacie taki tytuł filmu Ajlawju ? Reżyser Marek Koterbski - z pewnością absolwent Wyższej Szkoły Filmowej chyba miał dwóję z angielskiego.... że też cała ekipa filmowców ciemna była i nie zauważyła błędu w tytule :oops:


Uważam, że mam prawo krytykować i wytykać ewidentne błędy. Dlaczego? Bo urzędnicy są zatrudniani z moich podatków i mam prawo komentować ich pracę.
Nie krytykuję pomysłu DKB, krytykuję niestaranność wykonania zw. z błędami, które się tam pojawiły.

Porównywanie pisania z bezsensownym, niczemu nie służącym błędem w treści plakatu do tytułu filmu "Ajlawju" M. Koterskiego [ a nie Koterbskiego!] to duże nadużycie.


Dlaczego? Bo konwencja plakatu DKB NIE BYŁA w wersji żartobliwej, nie miała charakteru zabawy z czytającymi i nie była tworzona z przymrużeniem oka.
Nie było zabawnych nazw innych punktów programu, a rzekomy celowy błąd niczemu nie służył.

Chcę również zauważyć, że dyskusja zwróciła uwagę na błędy, a nie na samo wydarzenie, więc nie wiem, czy to było celem.

Dodam jeszcze, że czasem dużo lepiej przyznać się do błędu, niż iść w zaparte próbując innym wmówić, że białe jest czarne, a czarne jest białe.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group