Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Nasza twórczość - Epopeja Forumowa

Juni - 2008-02-27, 15:32
Temat postu: Epopeja Forumowa
Tak ostatnio przeglądam to forum....i przeglądam..i przeglądam....i doszedlem do wniosku, że poetycka twórczość forumowiczów stoi na dość wysokim poziomie ;) Więc..pomyślałem, ze miło by było, gdybysmy My - forumowicze utworzyli coś razem......a wizje mam taką....ażeby każdy kto bedzie miał ochotę dopisał pare wersów (chciałbym, żeby mimo że ten temat jest w Hyde Parku zostal potraktowany poważnie - żadnych bezsensownych wpisow i dopisywania bezsensownych psedusmiesznych rymowanek), oprócz tego obowiązywała by zasada odstępu 3 postów.....Jeżeli komuś pomysł się podoba to niech coś tam dopisuje...A że skoro ma to byc Epopeja, więc biore się za inwokacje(a wy wplontujcie jakąś fabułe, żeby to miało jakiś sens :-P ) ;)


Muzo, Ty która dajesz mi natchnienie
Wprowadz me zbląkane myśli w skupienie
Twa moc wielka niczym Dąb stary i potężny
Niech pomoże mi w tych czasach być mężny
Niech ześle siłę, potęge i moc na me pióro
Mój zniewolony umysl uwolni, pozwoli mu być chmurą
Na niebie cnót, łask sprawiedliwości i spokoju
Która zpewni zwycięstwo zwycięstwo w tym boju

Podaruj i mnie to co Homerowi zostało podarowane
Nie opuszczaj juz mnie od tego momentu
Nie dopuść bym wpadł do mrocznego odmentu
Z którego niczym Ikara skrzydła, myśli me skumulowane
Roztopine zostaną, lecz nie słoncem a ciemnością
Z nieskończenie wielką w nim drzemiącą złosćią
Nie pozwól bym spadł na dno i nie wrócił na wyżynę
Bo bez kontaktu z Tobą i ja zagine
A gdy Ciebie mam przy boku widzę te piekne obrazy
Te niebo błękitem Pana oblane
Nocą zaś srebrem gwiazd obsypane
I istotą okrągłą, nieraz sierpowatą, co ma swoje fazy
Te piękne lasy i polany, te które odeszly w niepamięć
Zastąpiła je juz dawno cywilizacji zamieć
I to chcę już zawsze mieć przed oczami
Góry, ląki i pola zielone, otoczone turkusowymi jeziorami........

Franco Zarrazzo - 2008-02-27, 17:39

Proszę o przeniesienie do Nasza Twórczość :D !
Juni - 2008-02-29, 17:13

Skoro nikt z was nie ma weny ;) sam co jakiś czas bede dopisywał fragment...



........................................................
Piątą część wieku temu zaczeły sie zmiany wielkie
Za sprawą smaku potęgi ludzie poznali co piękne
Dostrzegli zmian potrzebę, ujżeli nowe szanse
Światełko w tunelu znaleźli by wnet zakończyc te farsę
Ucieczka od brata wielkiego zagościła w umysłach wielu
Skąd przeniosła sie w realia, gdzie podjęto sie tego celu
Każdy miał dośc sąsiada, któremu w głowie srebrniki
I ucho do ściany przyparte, pisane niemal kroniki
Lud pragnął faktów i prawdy, nie ust zamykania
Prywatnych naprawę rozmów i życia bez podglądania
W ucieczce pomogły kwiaty - bzy białe i róze czerwone
Pewnie choć delikatnie w bielika szponach niesione
Choć wielu nie wytrwało, czy dezercji sie dopuściło
By w miejscu gdzie słońce sie kryje dotrwać swego
Zmierzchu momentu czy świtu doczekac nowego
O którym niejednemu z nich po nocach się śniło
A do nich właśnie należał człek mądry i rozumny
Wtedy mu jeszcze było daleko bardzo do trumny
Ze chrztu Konrad się wzieło, imie po dziadku dostał
A oprócz imienia po przodku jeno bagnet sie ostał
.............................................................................

dalej bede pisał jak mnie najdzie wena :-P btw ponawiam prośbe franco o przeniesienie...

Juni - 2008-02-29, 21:34

.........................................................................
Z ojczyzny swej wyjechał Chopina śladem
Odsunąć się pragnął od walki z układem
W Paryżu odnalazł swe miejsce schronienia
Choć i to nie dało mu prawa do zapomnienia
Mimo spokojnego życia był pogrążony w żalu
Brakowało mu spotkań, tych wystawnych balów
Gdzie czuł jej dotyk, zapach i wzrok na sobie
Marzył by znów ją spotkać, choć przez chwile ujrzeć
Dla z nią spotkania gotowy był umrzeć
A jednak gdy mógł zostać opuśćił swe włości
Strach wtety zwyciężył, owładnął jego kości
Chociaż tak wielkim i silnym dażył ją uczuciem
Wystraszony konsekwencjami zmian - po prostu uciekł
A Teraz wewnętrznie rozdarty, decyzji niepewny
Nie wie co czynić, czy wrócić do królewny??
I stojąc przed trudnym choć koniecznym wyborem
Przemyślał, postanowił, Polska znów stoi otworem
Wiedział że mineło lat niemal dwadzieścia
Gotowy był dla niej zrezygnować ze szczęscia
Ze spokojnego życia w miłości i wina stolicy
Lecz by móc być z nią żyłby nawet na ulicy
Kobieta zmienną jest....meczyło go to zdanie
A co jeśli ją z innym po powrocie zastanie??
.............................................................................

Yvvone - 2008-02-29, 21:36

Juni, piwko ode mnie - za całokształt :P
Może jak będę miała wenę to i ja coś dopiszę :wink:

Juni - 2008-02-29, 21:40

Yvvone napisał/a:
Juni, piwko ode mnie - za całokształt
Może jak będę miała wenę to i ja coś dopiszę
Dziękuje bardzo....i zapraszam do pisania ;)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group