Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Znani i Lubiani - co myślicie o Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej?

Bochen - 2007-11-23, 20:29
Temat postu: co myślicie o Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej?
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, de domo Kossak, primo voto Bzowska, secundo voto Pawlikowska tertio voto Jasnorzewska (ur. 24 listopada 1891 w Krakowie, zm. 9 lipca 1945 w Manchesterze, Wielka Brytania) - polska poetka dwudziestolecia międzywojennego. Była mistrzynią poetyckich miniatur. W czterech wersach potrafiła zamknąć historię ogromnej miłości czy dramatyczne rozstania. Zwięzłość jej wierszy zachwycała nawet najbardziej awangardowych poetów. W 1935 dostała Złoty Wawrzyn Polskiej Akademii Literatury. Nazywana pierwszą damą młodej poezji.

Urodziła się w Krakowie w artystycznej rodzinie - jej ojcem był Wojciech Kossak, a dziadkiem - Juliusz. Siostra Magdaleny Samozwaniec.

Na jej cześć nazwano jedną z planetoid.

Urodziła się u schyłku romantyzmu, choć go nieco przedłużyła (to nieprawda ale tak mi się wydaję) jej Erotyki, pocałunki, oraz ta tajemniczość i piękno natury.

Szczerze to zakochałem się w jej poezji o słońcu, ironii oraz w tych miniaturach.


Świt - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Zazieleniło się stalowe niebo - porosło trawą brzegiem widnokręga.
Zza gór wypełzły smoki granatowe i popłynęły, kędy wzrok nie sięga.
A po nich wielkie szafirowe ptaki swe długie skrzydła rozwiały w przestrzeni.
Zaś naprzeciwko świat był szarociemny i jak sień pusty bez kształtów ni cieni.
Gwiazda świeciła mocna i rzęsista, pacierza czarnej nocy ciche amen.
Spod ziemi barwa żółta wykwitała - w powietrzu pachniał jak gdyby cyklamen.

Radek W. - 2007-11-23, 21:22

no więc ja jestem na Pawlikowska Jasnorzewską głuchy zupełnie, jak pień.
Bochen - 2007-11-23, 21:40

A czym ona tak bardzo odstrasza?:)
Maga - 2007-11-23, 23:03

Nie znam jej dzieł, ale tak czytając ten fragment zamieszczony przez Ciebie to jakoś stwierdziłam, że nie chce mi się zagłębiać w jej twórczość.

A mógłbyś napisać co to za epoka, w której tworzyła, bo z tej notatki wynika jakaś niespójność... hmmm...?

Włóczykij - 2007-11-23, 23:20

Maga napisał/a:
Nie znam jej dzieł, ale tak czytając ten fragment zamieszczony przez Ciebie to jakoś stwierdziłam, że nie chce mi się zagłębiać w jej twórczość.


nie no, genialne rozumowanie, pozazdrościć :-P

Maga napisał/a:
A mógłbyś napisać co to za epoka, w której tworzyła, bo z tej notatki wynika jakaś niespójność... hmmm...?


dwudziestolecie międzywojenne...

mnie też w jakiś szczególny sposób jej liryka nie dotyczy, aczkolwiek nawiązania do filozofii Schopenchauera i Nietzsche'go w kontekście natury jestem w stanie przyjąć, z racji tego, że obu Panów lubię i ich sposoby zapatrywania się na różne sfery. Wolę stanowczo i niezmiennie poezję Tetmajera.

Radek W. - 2007-11-24, 03:12

To nie chodzi o to że odstrasza, chodzi o to że to ja jestem troche głuchy na ten typ liryki. To samo dwudziestolecie dało naprawdę kilka niezykłych wykwitów poeyckich. Pawlikowska jest dla mnie własnie trcohę spóźniona na epokę. Nie porusza mnie, nic nie wywraca.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group