Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Aktualności Brzeg - Jak uratować zabytki w Brzegu?

tomkk - 2007-10-30, 08:19
Temat postu: Jak uratować zabytki w Brzegu?
Spod odpadającego z brzeskich kamienic tynku wyłaniają się ślady średniowiecznych fasad. Naukowcy radzili, jak je uratować.

wiecej: http://www.nto.pl/apps/pb...WIAT05/71026039

Roztropek - 2007-11-09, 09:54

To nie tylko problem starówki, czego nie zaznaczono w artykule. Przeważająca część przedwojennych kamienic jest w gestii konserwatora zabytków. Nawet w tych kamienicach, których do zabytkowych nie zaliczono w przypadku remontu należy dokonywać niektórych uzgodnień z konserwatorem zabytków. Jak to podraża koszt wykonywanych remontów jest chyba oczywiste. Za drobne prace związane z kształtowaniem tynku wykonywane jeszcze kilka lat temu przy pomocy wzornika, deski itp. przyrządów przez przeciętnego tynkarza próbuje się obecnie uzyskać zapłatę jak za renowację marmuru. Przy czym nikt nie ma zamiaru bawić się z tynkiem, a zewsząd słychać propozycję, że taniej i szybciej będzie to samo wykonać z cienkiego styropianu. Czyli faktycznie wykonujemy atrapy, a nie renowacje zabytków. Nie wspomnę tu o nieuzasadnionym podwyższaniu kosztów projektu choćby elewacji części pseudo zabytkowych kamienic. Więc co zrobić? Na szczeblu miasta dokonać ponownej weryfikacji kamienic na faktycznie zabytkowe i te, które zaliczono do zabytkowych ze względu na wątpliwej jakości szlaczek, czy inną ozdóbkę. To kamienice w większości prywatne, jeśli konserwator zabytków wydaje polecenia odtworzenia elementów w dotychczasowej postaci to powinien wskazać źródło finansowania. Inaczej będzie tak jak jest. To nie prywatni właściciele czy wspólnoty mieszkaniowe powinni dbać o zabytki i być mecenasami sztuki, chyba, że taki zapis jest w umowie kupna. Do właściciela powinno należeć wykonanie remontu budynku w podstawowym zakresie umożliwiającym korzystanie z niego zgodnie z przepisami prawa budowlanego.
basienka71 - 2007-11-09, 10:49

A czy można wyjaśnić dlaczego nikt nie wymaga od obecnych właścicieli paru budynków ,które <myślę że są zabytkami>stoją i się po prostu rozsypują.Sądzę,że powinno się od nich egzekwować utrzymanie budynku przynajmniej w takim stanie jak w chwili zakupu.Myślę o budynku dawnego żłobka przy ul.Jana Pawła,byłej przychodni na ul.Piastowskiej,budynku na krzyżówce koło sądu,który niedługo zwali się komuś na głowę,ale nie przeszkadza to właścicielowi czerpać korzyści z plakatów reklamowych umieszczonych na nim.
bartoszek - 2007-11-10, 11:42

budynek dawnego żłobka jest na sprzedaż.... odstrasza chyba tylko cena......
budynek po przychodni na Piastowskiej chyba nie dawno zmienił właściciela.....

z jednej strony piękno zabytków z drugiej strony interes właścicieli.....

co do budynku na krzyżówce Armii Krajowej i Chrobrego...... służy tylko do wywieszania plakatów, ciekawi mnie czy on przypadkiem nie stanowi zagrożenia dla przechodniów ??

lukaszbrzeg - 2007-11-18, 19:21

oddac zydom oni zrobia znim pozadek i ład
Marcim B. - 2007-11-18, 19:30

Tym wpisem utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że jednak w NTO napisali prawdę...
Roztropek - 2007-11-18, 19:48

lukaszbrzeg napisał/a:
oddac zydom oni zrobia znim pozadek i ład
Postaraj się rozwinąć swoją wypowiedź, ponieważ częściowo masz rację. Oni są pod wieloma względami lepiej zorganizowani od nas Polaków i trudno mieć im to za złe. Choćby pod względem wzajemnej pomocy w różnych sytuacjach. Jeśli chcesz się więcej dowiedzieć w tej sprawie tu jest Forum Żydów Polskich http://fzp.jewish.org.pl/ , a tu forum Żydów rosyjskich w Izraelu ale po rosyjsku http://www.megapolis.org/
blaster - 2007-11-18, 19:48

interes najwazniejszy najlepij czekac az sie zawali i wtedy wyburzyc bo poki stoi to nic nie zrobia a remontowac sie nie oplaca wlascicielom :/ co do wypowiedzi lukaszbrzeg bez komentarza najlepiej usunac!
lukaszbrzeg - 2007-11-18, 20:09

dlaczego usunac mojego komenta polacy nie potrafia sie zajac tym a jest czym to niech to zrobi zyd polowa kamienic byla ich kiedys i chetnie by je odzyskali i wyremontowali i by byly ladne czyste i zadbane i odrazu nase miasto bylo by ładniejsze
pani marcinku a twoje przekonania mnie nie interesuja mysl sobei co chcesz ja jzu napislem jaki ja mam stosunek do wszytkiego a do zydow nic nei mam jesli ktos potrafi lepiej to zrobic odnas polakow niech to robi

Radek W. - 2007-11-19, 01:01

na domu araba u zbiegu krajowej i chrobrego wisi taka hipoteka że nikt za niego nie chce sie brac i chyba władze czekaja aż to się sypnie i będzie mozna nas uszczęsliwić jakąś stacja beznynową;)
Bartek T. - 2007-11-19, 01:20

Hola hola niedobry człowieku! jak mówi stary dowcip. Własność prywatna w Polsce to świętość niczym w USA więc dlaczego zarzucasz władzom grzechy, które popełnia prywatny właściciel? Wg obowiązujących przepisów właściciel (czy właścicielka) tego obiektu wywiązuje się ze swoich powinności względem niego.
Radek W. - 2007-11-19, 09:44

nie widziałem umowy kupna-sprzedaży, ale widzę jak budynek kilkanaście lat porasta drzewkami i niszczeje służąc za szczalnię i sypialnię. Jak dobrze wiesz jest jeszcze taka piękna kategoria jak "gospodarność". Nie wiem zatem czy decyzja władz - podobnie jak wiele innych decyzji jak Polska długa i szeroka - została podjęta zgodnie z nia, nie wiem jak zostały sformułowane warunki odstąpienia od umowy i jak miasto zagwarantowało sobie to co powinno je interesować - żeby ten wrzód albo ktoś wyciął albo wyleczył. Bo taki budynek przy głównym skrzyżowaniu miasta trudno nazwać inaczej jak wrzodem. Pamiętam zaś za poprzedniej kadencji, że były plany by w miejscu Domu Araba wybudować kolejną w mieście stacje benzynową - pisała o tym prasa. Własność prywatna rzecz święta - ale tu nie Stany czy Wyspa a kontynent i mamy trochę inną tradycję prawną. I powiem Ci dlaczego - bo żyjemy w większym zatłoczeniu i nikt nie jest wyspą, dlatego nawet prywatnego właściciela powinno to i owo ograniczać. Na przykład troska o historyczną substancję budynku. Takich cudnych niegdyś ruder jest masa i rozpadają sie w oczach. Był juz taki wątek, nie będę sie powtarzał.
Bartek T. - 2007-11-19, 14:29

Stuprocentowa zgoda na wszystko co mówisz. Z tym, że umowa zawarta byłą w czasach kiedy jakoś nikt nie myślał o tym aby umieszczać w niej klauzule mówiące o ewentualnym odstąpieniu w razie złego zagospodarowania. Nie myślał albo nie chciał myśleć. Ale nie chcę nikogo o nic posądzać nawet o złe intencje.
Pamiętam, że nie tak dawno komornik czy syndyk miał ten obiekt na sprzedaż ale jakoś miastu nie sprzedał choć podobno burmistrz się o to starał. Ale to tak w ramach plotki bo szczegółów nie znam.
Z tego co wiem na pewno w obecnych czasach konstruuje się umowy sprzedaży nawet gruntu miejskiego nawet tak, że kupujący ma określony czas na to aby było tam dokładnie to co w umowie. Tak skonstruowano np umowy sprzedaży ziemi pod budowę hoteli na ul Wrocławskiej. Skonstruowano albo będą skonstruowane.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group