|
Forum Brzeg Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X) |
|
Kulinaria - Jedzenie - to czego nie lubimy...
infignus - 2005-05-07, 13:54 Temat postu: Jedzenie - to czego nie lubimy... ja wszystko lubie jesc i sie tym delektowac - jedzenie jest swietne - co nie lubicie jesc?
wydaje mi sie ze przodujace produkty to beda: watrupka, cebula, czosnek... ;D wszystko lubie... jedzenie ROX
Emi - 2005-05-07, 15:23
no wiesz co?! Ja uwielbiam czosnek !!! Ale juz nie bardzo jego zapach po skonsumowaniu
ale fakt - nie cierpie wątróbki bleeeeeeee
Paulina - 2005-05-08, 12:04
ja nielubie m.in. flaczków
meler - 2005-05-08, 14:18
Nie lubie grzybow... ba, nienawidze grzybow :F
Ewelcia86 - 2005-05-09, 20:06
A ja nie lubie mięsa !!!!!! Fujjjjj
Devon - 2005-05-17, 21:57
Infignus napisał/a: | watrupka |
Łeee nie dobra fuuu.
warlike - 2005-05-24, 22:28
nie lubie rosołu.........
infignus - 2005-05-26, 13:43
Rosolu jak mozna nie nawidzic rosolu... na kaca jest pyyyyyyyyyycha
warlike - 2005-05-27, 12:16
na kace to kefirek a rosuł jakoś mi nie wchodzi u mnie jest co niedziela i jeszcze na poniedziałek zostaje mam go dość............
Wojtek136 - 2005-06-01, 01:33
Ja tam nie wybrzydzam. Zycie w akademiku jest ciezkie
krakowiak - 2005-06-01, 12:44
Obiad bez mięsa jest obiadem straconym...
KS - 2005-06-01, 13:47
DOKŁADNIE !!
Wojtek136 - 2005-06-01, 15:30
Zgadzam się! Wlaśnie sobie usmażyłem pierś ....z kurczaka.
potoczanka - 2005-06-02, 03:26
hehe, do wszystkiego idzie sie przyzwyczaić no i z wiekiem nasze gusta sie zmieniają ... ale potwierdzam FLACZKI blech
krakowiak - 2005-06-04, 17:03
To świetny pomysł z tymi piersiami...
KS - 2005-06-06, 14:33
ja tam uwielbiam piersi... z kurczaka
krakowiak - 2005-06-06, 17:12
No ja też i nie tylko...
KS - 2005-06-07, 16:00
wiem wiem Wy to tak macie...
warlike - 2005-06-07, 16:07
lekarz pewien mi kiedyś powiedział że piersi są dobre na wszystko...
Martuska - 2006-01-26, 19:07
Nienawidze miesa (kurczak i indyk jeszcze ujdzie, reszta odpada), szpinak i czosnek tez nie przejdzie, jezeli chodzi o czosnek to na sam jego zapach robi mi sie niedobrze a coz dopiero mowic o zjedzieniu go.
Pecik - 2006-01-26, 20:32
warlike napisał/a: | lekarz pewien mi kiedyś powiedział że piersi są dobre na wszystko... |
tylko czego ja nie lubie??hehe wiem ja nie lubie FLAKÓW---leee
sachmet - 2006-01-26, 20:35
jestem wegetarianka, wiec zero miesa..na sama mysl robi mi sie niedobrze reszta..to zalezy od okazji
Inez - 2006-01-27, 09:04
WAPNIAK napisał/a: | tylko czego ja nie lubie??hehe wiem ja nie lubie FLAKÓW---leee |
Ja kiedyś też nie lubiłam tylko dlatego, że przypominają mi rozkrojone gąsienice ale jak już przezwyciężyłam opory to stwierdziłam, że da się to zjeść. Oczywiście wielką fanką flaczków nie jestem i chyba nigdy nie będę Czego najbardziej nie lubię jeść, hmmm... trudno powiedzieć, raczej jadam wszystko byle tylko nie było zbyt tłuste
[ Dodano: 2006-01-27, 09:21 ]
Jest coś, czego nie lubię - owoce morza, feeeee....
gosiaczek86 - 2006-01-27, 10:11
oj wymianianie tego co nie lubie duzo by bylo .. ogolnie nie lubie podrobow i wyrobow z nich wyjatkiem jest Kaszanka, nie lubie miesa w ktorym trafiam na sciegna tluszcz i jakies zyly dlatego jem tylko mieso z kurczaka, i nie lubie zup owocowych i mlodej kapusty duszonej ... to tak w skrocie
Pecik - 2006-01-27, 11:03
Inez napisał/a: | Jest coś, czego nie lubię - owoce morza, feeeee.... |
no tego tez raczej bym nie tknal...
alferx - 2006-01-28, 20:40
Ja ogólnie jestem wszystkożerny (wszystko to co kupię), ale nie przepadam :
- kwaśnych zup (ogórkowa, szczwiowa itp) i z zup flaczki
- serów pleśniowych (choć jakby niczego więcej nie było w lodówce to bym wszamał)
- teoretycznie golonki (dobro golonka z ostrą musztardą i z piwem miam, ale naprawdę trudno trafic na dobrze zrobioną, więc nigdy nie zamawiam)
- twierdzę, że owoce morza są beee, ale paluszki krabowe wszamałem (miam)
Myślę, że czegoś nie lubimy tylko dlatego, że się o tym źle słyszy lub ktoś kiedyś spartolił sprawę i przygotował posiłek nie tak jak trzeba.
To jak dzieci mówią, że czegoś nie lubią zanim jeszcze spróbowały.
Dziwimy się, że chińczycy jedzą psy a francuzi żaby i dla nich są to frykasy a gdyby to samo danie postawić na niedzielnym stole i powiedziec co to jest, to chyba nikt by nie tknął. A przecież żołądek, kubki recepturowe są takie same u polaka, chińczyka i francuza. Kwestia przygotowania dania, a nie z czego zostało zrobione.
Przykład :
Piesek krojony w kształt frytki w odpowiednim sosie - miam.
Jakby powiedzieć wegetarianinowi, że to warzywko (bambus) wszamałby i chciałby jeszcze. Zajadałby się tym kilka minut, kilka porcji. Pytanie - Smakuje - odpowiedź - Tak.
Mówimy, to byl piesek - reakcja - wymioty.
To wreszcie smakowało czy nie
O tym co lubimy decyduje nasza świadomość, nie zmysł smaku
P.S. Piesków nie jadłem, bambusa i owszem.
Fachowcy wiedzą, ze odpowiednio przyrządzone jedno od drugiego trudno rozpoznać.
Katarzyna_26 - 2006-03-15, 21:38
a co powiecie na owoce morza????
dla mnie bleee, feee i jeszcze fujjjjj
Franco Zarrazzo - 2006-04-14, 20:28
Katarzyna_26 napisał/a: | a co powiecie na owoce morza????
dla mnie bleee, feee i jeszcze fujjjjj |
Oj tam... dawno dawno temu, jak tylko powstała restauracja Cosimo, kucharz, którego imię posłużyło jako nazwa dla tej restuaracji, przyrządzał takie owoce morza, że ło matko... A Pizza? W życiu nigdy i nigdzie nie jadłem takiej dobrej i smacnej pizzy - prawdziwe ciasto - cieniutkie. Posmarowane sosem pomidorowym na początek. Dobrze dopieczone... ech rozmarzyłem się.
Panie, a polędwica w sosie z zielonego pieprzu... albo gnochi z czterema rodzajami sera...
Komu to przeszkadzało....
Zaraza
bzyku - 2006-06-06, 12:08
ja powrócę do tematu mięska.
mierzi mnie jak ktoś mówi ciągle, że nie je mięsa, jest wegetarianinem i inne tego typu pierdoły. Jeśli jest to ich wybór a nie konieczność to po prostu należy tym osobom współczuć. Ja kocham boczki, wędliny, szynki, polędwice, wołowinki, wieprzowinki i inne smakołyki i jeśli czytam wypowiedzi osób , które od kilku lat nie jedzą mięsa i uważają się za wegeterian po prostu jest to dla mnie uleganie modzie i szukanie odmienności na siłę.
A jeśli komuś rzeczywiście nie smakuje mięcho to dlaczego od jakiegoś czasu? Dlaczego nie zwracali nim w młodości??
Ja polecam tatar i ..... (jest wiosna) szaszłyki i boczek z grilla
gosiaczek86 - 2006-06-06, 12:22
bzyku, hm male odniesienie do tego co napisales .. ja np jak czegos nie lubialam w dziecinstwie to raczej do tej pory tego nie jadam chociaz pare dan dodalam do swojego menu.. ale tez np zastapilam typowego schabowego kotletami z piersi kurczaka, czesto moj organizm nie przyswajal typowego schabu gdzie natknelam sie na sciegno jakies, podrobow do tej pory nie jadam a jedyny wyrob z tej partii zywnosci to kaszanka ale i tak najlepsza robil rzeznik u mnojej babci.. mmm rozmarzylam sie;)
bzyku - 2006-06-06, 12:26
gosiaczek86 napisał/a: | czesto moj organizm nie przyswajal typowego schabu |
no i dlatego włśnie napisałem "Jeśli jest to ich wybór a nie konieczność"
Angelisia - 2006-07-12, 14:48
To może tak ja nie lubie rosołu, zupy pomidorowej, flaczków, galarety, cebuli, czosnku BLEEE , a mięso to ewentualnie z kurczaka
Marek Kajdas - 2006-07-12, 20:58
Stare ziemniaki... uff.... z wiosny. Nie znoszę.
cruelPAT - 2006-07-15, 00:24
sera zoltego nie lubie. oscypka polskiego orginalnego tez nie ;]
Bochen - 2006-07-15, 09:21
Jaa nienawidze mleka, bleeee
Często po nim mam odruch wymiotny
Angella:D:D - 2006-07-15, 15:58
oo ja też nie lubie mleka a poza mlekiem to jesczze nie lubie czosnku, cebuli, galarety, szpinaku, flaczków, rosołu i wątróbki fuuuuu
KS - 2006-07-17, 10:01
Kurcze ale wybrzydzacie (joke)
powiem Wam że ja osttanio flaczki jadłam, chyba pierwszy raz w życiu
ale żyje... nie było tak źle.. kiedys jak byłam młodsza, więcej rzeczy nie jadałam ,
a teraz jakos juz jest lepiej
Sawka - 2006-07-21, 08:54
Matko jakoś wszyscy mają mało nie lubionych potraw. Ja zaś jestem bardzo wybredna. Nie lubię i nie jem:
*Mięsa
*ryb
*Żurku
*Rosołu
*Jajek (jajecznicy etc)
*Bananów
*Kiwi
*Miękkich jabłek
*Fasolki szparagowej
*Pomidorów
*Zielonych ogórków
*Papryki
*Serków do chleba
*Karpatki
*Miodownika
*Ziemniaków pod ich pierwotną postacią
*Racuchów
*Kalafiora( kalafiorowej też )
*Arbuzów
*Truskawek
*Coca Coli i Pepsi
*Jedzenia z McDonalda (każdego)
*Lodów owocowych
*Sernika z rodzynkami (i rodzynek)
*Czipsów o innym smaku niż paprykowy
*Grzybowej zupy
*
*
*
Tego jest tyle że nawet nie pamiętam...niektórzy nawet pytają czym ja w takim razie się żywię......
kisiol - 2006-07-21, 10:01
Saw_woman napisał/a: | nie jem: |
Saw_woman napisał/a: | Mięsa, ryb, Jajek, Serków do chleba, ... |
takie moje pytanie: skąd bierzez białko potrzebne do rozwoju?
Sawka - 2006-07-21, 12:35
Hmm może z mleka po prostu...jakoś ile lat żyje na świecie i się w rozwoju nie zatrzymałam...
warlike - 2006-07-21, 19:26
to ty nic nie jesz ja piernicze najlepsze jedzonko a ty tego nie jesz...człowiek potrzebuje róznego jedzenia mięso ryby owoce warzywa........
Sawka - 2006-07-21, 20:12
Taa mówi się żę co człowiek to inny gust. Ja bym padliny nie tknęła a jakbym tknęła to bym chyba rzyg...
Franco Zarrazzo - 2006-07-21, 21:56
A czemu tak? Rozterki moralne czy po prostu nie smakuje?
KS - 2006-07-21, 23:00
no własnie..
chociaż możliwe że to taki 'buncik' w tym wieku można tak mieć
Woźny - 2006-07-21, 23:07
Dokładnie - wyrośnie z tego...
Dziwi mnie taka postawa, no ale cóż - każdy jest kowalem swojego losu
A wracając do tematu to ja lubie WSZYSTKO oprócz wątróbki ... bleee ... juz kilka razy próbowałem się przemóc, ale nie da rady... To jest jedyna potrawa której nie jestem w stanie zjeśc do połowy, nie mówiąc już o skończeniu posiłku...
A tak poza tym to jestem w stanie wchłonąć wszystko - byle z talerza nie uciekało ( zbyt szybko )
Sawka - 2006-07-22, 10:59
To nie chodzi o buncik nikt mnie przecież do jedzenia nie zmusza po prostu gdy mialam jakies 4 lata, po ogladnieciu bajki "Mała Syrenka" tupnęłam nóżką i od tamtej pory nie wchłaniam takowych substancji.....To się chyba urazem nazywa....z dzieciństwa.....
Franco Zarrazzo - 2006-07-22, 11:12
Saw_woman napisał/a: | To nie chodzi o buncik nikt mnie przecież do jedzenia nie zmusza po prostu gdy mialam jakies 4 lata, po ogladnieciu bajki "Mała Syrenka" tupnęłam nóżką i od tamtej pory nie wchłaniam takowych substancji.....To się chyba urazem nazywa....z dzieciństwa..... |
Tzn chodzi o mięsiwo? Pytam z ciekawości, bo lubię o tym pogadać i posłuchać
Sawka - 2006-07-22, 11:22
Tak tak o miesiwo ale takiej traumy trzeba samemu doswiadczyc
KS - 2006-07-22, 11:27
no ok miesiwo nie jesz, bo bajka, a reszta , której jest od groma ?
Sawka - 2006-07-22, 12:27
Mam swoje małe kaprysy ...
KS - 2006-07-22, 14:26
No własnie , m.in to mialam na myśli pisząc wczesniej 'buncik'
Sawka - 2006-07-22, 14:42
Buncik byłby dopiero wtedy gdybym komuś na złość robiła (przeciw czemuś się sprzeciwiała itd) a tego nie robie ja po prostu jestem strasznie wybredna
KS - 2006-07-22, 15:01
ten buncik tam byl cały czas w cudzysłowiu, dlatgeo napisąłam też, że m.in miąłam na myśli kaprysy... buncik młodzieńczego wieku
Chrios - 2006-09-16, 20:32
potoczanka napisał/a: | hehe, do wszystkiego idzie sie przyzwyczaić no i z wiekiem nasze gusta sie zmieniają ... ale potwierdzam FLACZKI blech | skąd masz tego lizaka?
jadore - 2006-09-18, 12:02
Saw_woman z Twojej listy, to wszystko jest pyszne, poza: rodzynkami w serniku i jajkami (na twardo głównie). Jajka jadałam normalnie, ale ostatnio mi po nich niedobrze, chyba tylko na kanapkach i w sałatce zjem i jajecznice jakoś, ale takie gotowane to nie mogę.
Poza tym kiedyś nie jadłam wielu rzeczy - jak to dziecko: szpinak, pietruszka i koperek, brokuły itp., a teraz się tym zajadam. Jadam też mało słodyczy, nie lubię tych za bardzo słodkich. A teraz podam Wam prawdziwe majstersztyki "niesmaczności" (dla mnie:) Choć kiedyś to jadłam, teraz nie wezmę do ust - fuj fuj fuj:
* czernina
* móżdżek
* kiełbasa z nutrii
no i tak już prozaicznie - karp w galarecie
aha, jeszcze paprykarz szczeciński, z uwagi na dość sugestywny opis mojej koleżanki, mówiący o tym z czego jest zrobiony i dlaczego z ryżem...
Kaspersky - 2006-09-18, 13:32
Ja sobie pozwole wrócić do tematu
Najohydniejsze zazwyczaj są pewne połączenia smaków; ja wypróbowałem kilka, po których kubki smakowe ogłaszają kapitulację
- jajecznica z bigosem,
- guma do żucia i słoneczki,
- olej po frytkach
Prawdziwe "Fir Faktor"
Garfield - 2006-09-18, 15:34
Całkiem nietypowe połączenia... Ja lubię wszystko. Chyba bez wyjątków. Lubię mieszkac różne potrawy, ale nie tak dyrastycznie
Sawka - 2006-09-21, 18:05
Kaspersky napisał/a: | - olej po frytkach |
Pozostałe jeszcze to jako tako ale OLEJ??? Bleeeeee
A w ogóle to BROKUŁY, KOPEREK itd są dobre
A po za tym to najlepszą rzecz jaką jadłam w tym tygodniu to barszcz ukraiński - oczywiście na UKRAINIE Ludzie jak tylko będziecie na Ukrainie to jedźcie do Kamieńca Podolskiego do najświeższo wybudowanego hotelu - tam jest najlepsze żarcie pod słońcem!!!!!
myszka - 2006-10-15, 09:26
Jan ie cieprię szpinaku nie wiem jak można to jeśc
Makowa Panienka - 2006-10-15, 14:22
Ja nie jem mięsa z miłości do zwierząt i dlatego ze poprostu nie smakuje mi to..
nie lubie za bardzo warzyw..;D
Sawka - 2006-10-15, 17:28
ROkSaNka napisał/a: | Ja nie jem mięsa z miłości do zwierząt i dlatego ze poprostu nie smakuje mi to..
nie lubie za bardzo warzyw..;D |
To co jesz? Chleb?
O chlebie i o wodzie
halba - 2006-10-16, 18:42
nie lubię
cebuli
flaczków i flaków
szpinaku
krewetek
oliwek
żylasto - ścięgniastego mięcha
białej kiełbachy
serów pleśniowych
galarety z mięchem
papryki?
kalafiora
brokułów
grzybów - jak już to pieczarki jem, nawet surowe ale ktoś mi powiedział, że pieczarki to nie grzyby
gotowanej marchewy i groszku
selera
pietruchy
starych orzechów włoskich
rodzynek w ilości więcej niż 5
tłustych potraw
kabaczków, cukini...
karpia - choć ryby uwielbiam
jogurtów firmy Zott hehe...
na chwilę obecną tyle pamiętam
smooth - 2006-10-16, 19:05
Kurcze halba, odrzucasz całe piękno i bogactwo sałatkowe i kanapkowe, bo ja przynajmniej w tej sferze nie zdziałałbym wiele bez:
cebuli, oliwek, papryki, kalafioru (ale nie gotowany), brokułu (też nie gotowany), pieczarki obowiązkowo...
No kabaczek, cukinia, kalafior - gotowane, niech idą bo juz sie nie nadają..:)..flaczki też...wykaniara
Biała kiełbasa musi być...sery pleśniowe przydałby się..heh no nawet szpinak polubiłem (wiadomo "the papay the sailor man" )
halba - 2006-10-16, 19:15
smooth napisał/a: | pieczarki obowiązkowo... |
pieczarki nawet surowe kalafior i brokuły surowe też oblecą, jak muszą... ale gotowane warzywka to ogólnie się nie nadają papryka ze "?" - jadana na specjalne okazje
gust smakowy tak często mi się zmienia, że nieznane są wyroki boskie i kiedy dodam coś do swego jadłospisu. kiedyś nie mogłam jeść pomidorówki, bo sama nazwa wywoływała u mnie torsje, a teraz pomidorowa, to moja ulubiona zupa i jest u nas przynajmniej raz w tygodniu
oliwki - podobno podawane na inny sposób, niż mi przypadło próbować, są znakomite, jednak nie miałam okazji próbować innych
z serami pleśniowymi j.w.
a szpinak, to teraz zastąpił dawną pomidorówkę jakbym trawę jadła tylko taką śmierdzącą gnojem hehehe...
już nie wybrzydzam jak nastolatka, zjem co dają, ale szpinaku z własnej nieprzymuszonej woli nie ruszę
Sawka - 2006-10-17, 16:51
O mamo oliwkasy z papryką są the best! Są słoniutkie i zdrowe!!
myszka - 2006-10-17, 21:23
halba napisał/a: | papryki? |
Jest super najlepsza na surowa z własnego ogródka
halba napisał/a: | kalafiora |
jest super podsmażany w bułce
halba napisał/a: | cukini... |
To mogę jeśc bardzo często
Baran - 2006-10-25, 00:42
wątróbka to najwiekszy shit jaki mzoe byc nie liczac jakis ogonów jąder <lol2> mózgów etc
Sawka - 2006-10-25, 17:09
Nie lubisz? Pyycha:P
(to tak z przekory)
Ja też nie lubię
amigo - 2006-11-02, 20:09
Cytat: | O mamo oliwkasy z papryką są the best! Są słoniutkie i zdrowe!! |
papryka ujdzie ale oliwki co w nich jest smacznego
no chyba że znasz jakis dobry sposób na nie....
prosze o podanie...to może sie przekonam
pozdrawiam
Sawka - 2006-11-02, 20:18
Właśnie - napisałam słone, to gdzie Ty słodkość widzisz?
halba - 2006-11-02, 20:33
ostatnio znowu ktoś mnie próbował przekonać, że oliwki są weri gut
spróbowałam więc... i ....
musiałam czymś natychmiast zagryźć ;D hehe, czekolada była pod ręką
oliwkom mówię nadal "NIE"
Sawka - 2006-11-03, 18:48
EJ, ale oliwki z papryką są mniami!
Nie lubicie rzeczy słonych?
amigo - 2006-11-03, 21:21
lubie słone ale te oliwki to w mojej papie jakies sliskie sie robia i ogolnie jakos tak mnie mdli....bleeeee
wkrecano mi jazde ze one sa slodkie
sie napalilem.....
coz taki juz jestem
Necia - 2006-11-04, 17:04
Nie lubie:
- oliwek,
- tuńczyka
- grejfrutów,
- ryb(wszystkich)
hmm to chyba juz wszystko
Sawka - 2006-11-04, 17:25
A ja właśnie dziś zjadłam do kanapki 7 oliwek....mniami!
Necia napisał/a: | - ryb(wszystkich) |
A tuńczyk to nie ryba?
Ella - 2006-11-04, 17:29
Ja nie lubię wielu rzeczy szkoda wypisywać bo nikomu nie będzie chciało się tego czytać hehe
smooth - 2006-11-04, 19:19
Saw'ka- Cytat: | A ja właśnie dziś zjadłam do kanapki 7 oliwek....mniami! |
Jak mnie kiedyś wkurzysz, to przynajmniej będe mógł powiedzieć "przynajmniej lubi oliwki"... dobra teraz lecę bo pół małego słoika zostało oliwek, do tego konserwowe ogórk i papryka.. coś się jeszcze na pewno znajdzie i będe wypasione kanapisławy
pozdro, dla słusznie lubiących oliwki, a Ci którzy nie lubią, tako rzecze do was, że długa droga przed wami
smooth - 2006-11-04, 19:21
Ella napisał/a: | Ja nie lubię wielu rzeczy szkoda wypisywać bo nikomu nie będzie chciało się tego czytać hehe |
Jasne, że będzie, a najlepsze będą dziwy dlaczego tego i tamtego nie lubisz...ja już czekam coby móc się czepić... od razu mówię, że nie toleruje nie-lubienia pieczarek
Sawka - 2006-11-04, 20:45
smooth napisał/a: | pół małego słoika zostało oliwek, do tego konserwowe ogórk i papryka |
Hłeh hłeh, tak właśnie wyglądało dzisiaj moje śniadanie- oliwki, ogórasy i papryka
smooth napisał/a: | nie toleruje nie-lubienia pieczarek |
Ja mam od dwóch tygodni fazę na pieczarki, jem je wszędzie, obok surówki- pieczarki, pierogi + pieczarki, frytki + pieczarki, placki ziemniaczane + pieczarki...mmmmm pycha
Jak można nie lubić takiego dobrego jadła??
smooth - 2006-11-04, 20:58
Saw_woman napisał/a: | Jak można nie lubić takiego dobrego jadła?? |
A kurcze weź to mojemu bratu wytłumacz, ale wziąłem się kiedyś na sposób..zrobiłem tam jakąś potrawke i oczywiście były tam pieczarki... spytał brat "Co to" ? wskazując na pieczarkę..a ja na to "kuskus"... zjadł ..buhahahha
Sawka - 2006-11-04, 21:10
smooth napisał/a: | kurcze weź to mojemu bratu wytłumacz |
Są odpowiednie sposoby do każdego wieku, powiedz jego wiek, a powiem Ci, jak można przekabacić
smooth napisał/a: | zrobiłem tam jakąś potrawke i oczywiście były tam pieczarki... spytał brat "Co to" ? wskazując na pieczarkę..a ja na to "kuskus"... zjadł ..buhahahha |
Nieładnie nieładnie, kiedyś (dobrych parę lat temu) przyglądałam się zupie ogórkowej i pytam "Co to za oczka tłuszczu??" (bo ja jem zupy nie na mięsie), a moja mama "Na czymś się musiały ogórki usmażyć".......- biorę pierwszą łyżkę do ust, a tam pływa sobie kawałek mięcha......no po prostu za takie kłamstwo to bym jaja urwała (tylko, że to moja mama, więc jaj nie miała )
PS. Muszę pamiętać, od kogo niczym się nieczęstować
myszka - 2006-11-04, 22:10
Necia napisał/a: | Nie lubie:
- grejfrutów,
|
No co ty są bardzo dobre i mają witaminy
Sawka - 2006-11-04, 22:30
myszka napisał/a: | No co ty są bardzo dobre i mają witaminy |
I obniżają apetyt na słodycze
myszka - 2006-11-04, 22:35
Saw_woman napisał/a: | I obniżają apetyt na słodycze |
Właśnie i to jest najlepsze
Panna Nikt - 2006-11-20, 23:27
myszka napisał/a: | Saw_woman napisał/a:
I obniżają apetyt na słodycze
Właśnie i to jest najlepsze |
hm..ja jak zjem takiego grejfruta,to potem MUSZE zagryźć czyms słodkim...bo to tak nie idzie...z tym kwaśnym smaczkiem w ustach wiec...apetytu na słodycze w żadnym wypadku mi nie obniza
mystery - 2006-11-22, 10:09
no to ja nie lubię:
- wszelkiego rodzaju potraw o zapachu gotowanego mleka: zupki mleczne lub płatki z mlekiem (uraz z przedszkola lub jakis stołówek kolonijnych) ...blee...
a z resztą nie wiem ..lubię eksperymenty kulinarne
uwaga uwaga!! jestem chyba jedyną osobą na tym forum która uwielbia WĄTRÓBKĘ
jadore - 2006-11-22, 11:24
Ja też lubię wątróbkę - to jest nas dwie ) Lubię nawet czasem zjeść wątróbkę drobiową, ale nie smażoną tylko gotowaną! Co Ty na to mystery?
mystery - 2006-11-22, 11:37
jadore napisał/a: | Ja też lubię wątróbkę - to jest nas dwie ) Lubię nawet czasem zjeść wątróbkę drobiową, ale nie smażoną tylko gotowaną! Co Ty na to mystery? |
a ja chyba wolę smażoną ... kurcze nabrałam ochoty na wątróbkę w porze śniadaniowej
Necia - 2006-11-22, 14:00
ej aj też lubię wątróbkę
Bartosz - 2006-11-22, 14:03
wątróbka z cebulką i świeżym chlebkiem + pomidorki ze śmietanką to jest dopiero dobre danie
smooth - 2006-11-22, 14:19
No dobra to ja też się dołączam, tylko jako, że temat jest czego nie lubimy, zastosuje podwójną negacje
nie (nie lubię wątróbki)
Necia - 2006-11-22, 14:20
Cytat: | wątróbka z cebulką i świeżym chlebkiem + pomidorki ze śmietanką to jest dopiero dobre danie |
potwierdzam
mystery - 2006-11-22, 15:51
Fani wątróbki łączmy się Załóżmy nowy temat "o wpływie wątróbki na nasze życie"
smooth - 2006-11-22, 15:56
mystery napisał/a: | Fani wątróbki łączmy się Załóżmy nowy temat "o wpływie wątróbki na nasze życie" |
Właśnie coby nie robić offtopica - załóż taki temat !!
Gwidon - 2007-02-23, 21:59
Dawno nikt się nie wypowiedział to ja dodam od siebie że to czego po prostu nie da się jeść to świeże śliwki i mak.
Bartosz - 2007-02-23, 22:12
Gwidon napisał/a: | świeże śliwki i mak |
A ciasto np.makownik tez byś nie zjadł
Gwidon - 2007-02-23, 22:17
Wszystko w czym znajduje się mak jest dla mnie nie jadalne.
Bartosz - 2007-02-23, 22:27
A ja nienawidzę RACUCHÓW z bitą śmietaną brrrrr.....kiedyś zjadłem i myślałem ,że się zbełtam cały dzień mnie mdliło
Tymcio - 2007-02-23, 23:01
a mnie odrzucają brokuły...
i wszystko co je zawiera...
KtOŚ - 2007-02-23, 23:07
czerwonej kapusty i surówek z kapusty oraz dań makaronowych z serem itp......
steve - 2007-02-23, 23:28
KtOŚ napisał/a: | czerwonej kapusty i surówek z kapusty oraz dań makaronowych z serem itp...... |
ale to jest pycha mniam mniam
KtOŚ - 2007-02-23, 23:31
steve napisał/a: | ale to jest pycha mniam mniam |
chyba dla królika
Sawka - 2007-02-24, 09:45
KtOŚ napisał/a: | czerwonej kapusty i surówek z kapusty |
Zwariowałeś? Najlepsze co może spotkać człowieka w życiu
Ja za to bym na przykład nie przełknęła żurku ani krupniku błe
jadore - 2007-02-24, 12:35
żurek pycha
Isia - 2007-02-24, 14:16
Żurek jakoś przejdzie ale krupnik...bleee
Racuchy nie lubię...
Ja lubię gofry ale bez bitej śmietany wogóle bez niczego!!!...Chociaż ja wiem wszystkie są do zniesienia:)
Aithne - 2007-04-07, 14:07
Generalnie to nie lubię mięsa chyba,że rybka to i owszem a tak wszelkiego rodzaju inne mięsa po prostu nie jem
KS - 2007-04-07, 14:15
Hmm.. musiałabym się głęboko zastanowić - czego ja nie lubie.. Bo ostatnimi czasy jem wiele... O ! własnie przyszło mi na myśl cuś.. a mianowicie - flaczki, jakoś za nimi nie przepadam, choć jadłam 2x w życiu... ale wiem , że to przez moją wyobraźnię, jakoś zamiast nich widzę co innego , a smakiem też (mnie) nie powalają..
Aha , nie przepadam również za budyniem (nim sie najeść nie da, jednak pożywką jest w jakimś zsensie ) - jednak coś o smaku budyniowym zjem, np. ostatnio czekoladę z nadzieniem budyniowym jadłam, jednak samego budyniu nie tknę dziwaczne to wszystko heh..
PS. własnie cofnęłam sie kilka stron wstecz w tym temacie, i patrze, że tam też wspominałam o falczkach, coś w tym jest jednak, fakt , wtedy przeżyłam, jednak z perspektywy czasu wole ich nie ruszac już.. niech sobie je jedzą Ci co je wielbią hihi
karolkms - 2007-04-07, 15:25
nienawidzę szpinaku bleeeee i wątróbki fuu a tak po za tym to chyba wszystko lubię.
chyba ze mi sie cos przypomni to napisze:D
paaati_17 - 2007-07-24, 10:23
Ja nie lubie koperku i kminku - bleeee
Pepe - 2007-07-24, 11:29
co do kminku całkowicie się zgadzam, a dodają go do wszystkiego, człowiek nie może sobie kupić zwykłego chleba, żeby nie natrafić na jakieś zagubione ziarnko kminkowe .
Ja jeszcze nie lubię innej dość popularnej niestety przyprawy, czyli cynamony a feeee
Devon - 2007-07-24, 12:34
paaati_17 napisał/a: | Ja nie lubie koperku i kminku - bleeee |
ja też nie lubię kminku ale na Młynarskiej tam jest taka malutka piekarnia do chlebka dodają i jest boski zapach i smak.... polecam i polubisz kminek
Corvin - 2007-07-24, 13:16
paaati_17 napisał/a: | Ja nie lubie koperku i kminku - bleeee |
Moja zona w ciazy tez tego nie lubi
Ja nie lubie mielonego.
Agnes - 2007-07-24, 16:28
też nie lubie kminku i majeranku i fasolki szparagowej...
Sawka - 2007-07-24, 17:13
Kminek to jest tragedia sama w sobie. Jesz sobie pyszniastą kanapeczkę, gdy nagle natrafiasz na ohydny, długo utrzymujący swój smak, kminek
Indra - 2007-07-24, 18:08
A ja od dziecka uwielbiam wojskowe suchary z kminkiem
Za to za fasolką szparagową nie przepadam
Sawka - 2007-07-24, 18:56
Indra napisał/a: | Za to za fasolką szparagową nie przepadam |
Oooo właśnie!! tego też nie lubię!! Taka normalna fasola- jak najbardziej (wręcz uwielbiam) , a szparagowej nawet połknąć nie mogę, bo mnie na wymioty bierze
Pepe - 2007-07-24, 20:08
Sawka napisał/a: | Taka normalna fasola- jak najbardziej (wręcz uwielbiam) , a szparagowej nawet połknąć nie mogę, bo mnie na wymioty bierze |
Ja mam na odwrót: nie lubię fasoli, groch, zielonego groszku i tym podobnych soi, ale fasolka szparagowa taka młodziutka jest pycha
Devon - 2007-07-24, 20:10
Aj nie znacie się na jedzenieniu naprawde kminek super sprawa hehe
Polecam Chlebek z ul Młynarskiej BOSKI !!
paaati_17 - 2007-07-24, 22:55
I także za cynamonem nie przepadam a także nie lubie żurku
Pepe - 2007-07-24, 23:23
ach ten cynamon czy kminek to u mnie wierzchołek góry lodowej tego czego nie lubię ,a jeszcze więcej jest tego czego nie jem; w tej materii mało kto mnie przebije
Sawka - 2007-07-25, 03:48
paaati_17 napisał/a: | także nie lubie żurku |
OOO żurek- tragedia - jak byłam mała to po nim zwymiotowałam i po dziś dzień nie miałam tego cholerstwa w ustach
paaati_17 - 2007-07-25, 10:08
A i za oscypkiem też nie przepadam
Pan_Pasztet - 2007-07-25, 11:11
a ja nie lubie tego czegoś z flaków wode tak tak samo tego gęstego z zupy ;/ fuj
verbeina - 2007-07-25, 11:29
pasztet007 napisał/a: | a ja nie lubie tego czegoś z flaków wode tak |
JA tak samo...woda jest ok, ale flaki fuuuu
Devon - 2007-07-25, 12:59
paaati_17 napisał/a: | A i za oscypkiem też nie przepadam |
hmm jeszcze nie próbowałem... ponoć dobre.... (widać)
sigalit - 2007-10-19, 01:04
w dziecinstwie nie lubilam wielu rzeczy, ale im jestem starsza tym odwazniejsza i chetnie probuje wszystko...no prawie;-)
przem - 2008-04-26, 21:09
Ja nie lubię pierogów, większości zup, bekonu, bardzo tłustego mięsa, pomidorów i łazanek, to tylko niektóre których nie lubię, musiałbym sobie przypomnieć, ale tyle wystarczy.
Madziunia - 2008-04-26, 21:13
A ja nie lubię wszystkiego co związane z grochem i fasolą. bleeee
przem - 2008-04-26, 21:26
Fasolę to tylko po bretońsku lubię. Tak to nie przepadam.
HS-R - 2008-04-27, 00:32
A ja nie tknę flaczków i krewetek. Nie przepadam też za żurkiem, mięsem wieprzowym i wołowym, ale jak ktoś świetnie przyrządzi żurek, albo mięsko to zjem :):)... Z owoców nie lubię truskawek. Nie lubię też oliwek. A tak to lubię wszystko
Nie lubię też przyprawy oregano i za dużo curry.
Nie wiem czy też o napojach mowa ale nie cierpię koniaku oraz kompotu z suszonych owoców.
A takich rzeczy jak Jadzia wymieniła na pierwszych stronach to nawet nie jadłam (oprócz galarety z karpia, której też nie lubię , ale ogólnie karp i ryby to pyszotka, szczególnie wędzona makrela : )
Acha i UWIELBIAM WĄTRÓBKĘ :):)
Łasica - 2008-04-27, 11:32
Ja nie lubię pomidorów, surowej papryki, selera, cebuli, czosnku, agrestu, porzeczek, groszku, fasoli, oliwek. Nie cierpie wołowiny, za wieprzowina tez nie przepadam. Ogólnie uznaję tylko piersi z kurczaka. Ogólnie nie lubię zup - zjem tylko pomidorowa z makaronem lub taka dobra z kluseczkami co moja babcia robi Innych nie tknę. Jakieś flaki czy ryby w galarecie - do ust nie wezmę. Dużo by tu jeszcze mozna było wymieniac, a to to tak ogólnie
grampp - 2008-04-27, 11:45
Nie lubie? Nie lubie RYB, wręcz nienawidze jeśc ryb. Fuuu
LiscLisc - 2008-04-27, 13:52
Nie lubię jeść: flaków, kuchni azjatyckiej, kalafiora, pulpetów.
ślicznotka-e-34 - 2008-04-27, 21:40
wątróbki nienawidzę łeeecheeeche
biedronka - 2008-04-28, 08:30
ja też nienawidzę wątróbki... i placków ziemniaczanych ryby w galarecie i ogólnie żadnych galaret i nie lubię chipsów... frytek... ble
blaster - 2008-04-28, 08:33
a ja nie nawidze cebuli, kapusty, pieczarek, grzybów, szczypioru, sałaty, kalafioru, flaków, salcesonu, żurku, tłustych mięs, szpinak i pewnie wielu innych rzeczy
ciupik - 2008-04-28, 10:28
niezbyt przepadam za serem białym dżemem zupami mlecznymi szpinaku i jakiś innych zielsk <blee>
mauy22 - 2008-04-28, 22:04
szpinak fuuuuu, kapary fuuuuu, grochówka fuuuuu, bigos fuuuuu, łazanki fuuuuu....:)
Zbychoo - 2008-04-29, 08:46
alferx napisał/a: | Myślę, że czegoś nie lubimy tylko dlatego, że się o tym źle słyszy lub ktoś kiedyś spartolił sprawę i przygotował posiłek nie tak jak trzeba.
To jak dzieci mówią, że czegoś nie lubią zanim jeszcze spróbowały.
Dziwimy się, że chińczycy jedzą psy a francuzi żaby i dla nich są to frykasy a gdyby to samo danie postawić na niedzielnym stole i powiedziec co to jest, to chyba nikt by nie tknął. A przecież żołądek, kubki recepturowe są takie same u polaka, chińczyka i francuza. Kwestia przygotowania dania, a nie z czego zostało zrobione.
|
W większości przypadków jest to meritum sprawy. Stąd u osób w młodszym wieku więcej rzeczy, których rzekomo nie lubią. Jak dzieci, które tylko usłyszą o jakiejś potrawie czy produkcie i już wiedzą, że jej nie lubią. A nawet gdy już spróbują, to podświadomie wstyd im przyznać, że się myliły i potwierdzają poprzednią diagnozę W TV powstają różne programy, ukazujące skrajne przypadki dewiacji żywieniowych - pamiętam np. dziecko które nie przyjmowało innych pokarmów niż chipsy, frytki i ciastka (chyba delicje) lub gościa odżywiającego się tylko żółtym serem i jeśli dobrze pamiętam konkretnym rodzajem. Wszystko to było skutkiem złego podejścia do odżywiania i smaków potraw w przeszłości.
Sam pamiętam czasy (choć to już wieki temu ), gdy nie lubiłem kapuśniaku, żółtego sera itp. Na szczęście fanaberie dawno minęły, a najlepszym sposobem na przekonanie się do różnych smaków jest samodzielne przygotowywanie potraw. Często skreślamy dany produkt bo ktoś alferx napisał/a: | spartolił sprawę i przygotował posiłek nie tak jak trzeba. | . A co gdybyśmy sami przyprawili potrawę wg własnego gustu Oczywiście trzeba mieć pojęcie o gotowaniu bo w przeciwnym razie skutek może być odwrotny.
Pamiętam, że mój teściu nienawidzi cebuli. Ciekawe tylko, że zajada różnego rodzaju sałatki z cebulą gdy nie wie o jej obecności. Kiedyś wziął ode mnie bułkę z wędliną pomidorem i cebulą. Widząc jego zachwyt i prędkość pochłaniania nie śmiałem nawet powiedzieć mu o ilości cebuli jaka podczas przygotowania tam wylądowała.
A co niechęci do jedzenia mięsa (często zwanej wegetarianizmem ) to uważam, że jest to dla człowieka równie naturalne jak dla niedźwiedzia. Można przeżyć dzień lub dwa o kiełkach czy chlebku z miodkiem, ale rozwój człowieka opiera się na zbilansowanym odżywianiu. Natura zrobiła z nas pantofagów i pozostawiła potrzebę dostarczania organizmowi składników obecnych w mięsie. Przykładem może być kuzynka mojej żony, która po kilkunastu latach wegetarianizmu (bodźcem do nie jedzenia mięsa była tragiczna śmierć papugi ) musi wspomagać organizm farmakologicznie oraz leczyć z problemów ze stawami i kośćmi.
Sam jestem zwolennikiem eksperymentowania w kuchni i nie ma produktu, który skreśliłbym już na wstępie. Tak samo jak większość z nastolatków skręcało mnie gdy usłyszałem o szpinaku, nie mówiąc już o jego widoku. Teraz uszy mi się trzęsą przyrządzając naleśniki z pieczarkami i szpinakiem w sosie czosnkowym lub makaron ze szpinakiem i tuńczykiem. A wątróbkę w sosie musztardowym wręcz uwielbiam
A z potraw, do których dotychczas przekonać mnie nie zdołano mogę wymienić galaretę rybną i móżdżek. Nie przekonałem się też do niektórych owoców morza ale wiem, że jest to kwestia przyrządzenia i będę próbował dalej
A wogóle to często wyjeżdżam w różne zakątki Europy i zawsze staram się próbować potrawy charakterystyczne dla danego regionu. To najlepszy sposób na wyrobienie własnego gustu i przekonanie się co tak naprawdę mi smakuje, a co niekoniecznie
zahrah - 2008-05-03, 22:09
ja nie lubie zupek w proszku i wszystkiego co z torebki...niestety czasem jestem skazana na takie jedzenie Nie jem też cebuli i porów bo później boli mnie brzuch. Ogólnie nie lubię też słodyczy, chrupek i chipsów- na sam zapach mnie mdli, jak byłam młodsza to lubiłam bardzo ale teraz za żadne skarby Nigdy nie jadłam jakiejś galarety, albo tłustego mięsa i raczej nigdy nie zjem A najbardziej nie lubie majonezu i wszystkiego co go zawiera
Zbychoo - 2008-06-09, 09:55
Zbychoo napisał/a: | Nie przekonałem się też do niektórych owoców morza ale wiem, że jest to kwestia przyrządzenia i będę próbował dalej |
No i jak napisałem, tak się stało. W poprzednim stwierdzeniu chodziło głównie o kalmary, które bardzo chciałem spróbować i po pierwszej próbie niezbyt mi podeszły. Przebywając ostatnio w okolicach Brandenburga dałem się skusić na porcję kalmarów w greckiej restauracji no i.... REWELACJA Strzał w dziesiątkę Potwierdziło to tylko słuszność stwierdzenia, że wiele zależy od sposobu przyrządzenia. Naprawdę warto ryzykować i próbować
Bajabajka - 2008-06-10, 17:20
Ja z dzieciństwa wyniosłam szczerą nienawiść do wątróbki i szpinaku, który wciskano mi w żłobku na siłę, a wyglądał jak (sorry za drastyczność) zielona gęsia kupa...
Obecnie z jednym z tych produktów się "przeprosiłam" (czyt. szpinak), ale pod warunkiem, ze jest świeży....właśnie trwa na niego sezon i w każdym warzywniaku można go dostać....mniam....nalesniki i makaron, jak pisał poprzednik, faktycznie prima sort!
Wątróbka, żołądki,płucka i tego typu wynalazki.....nie przechodzą mi przez gardło
maciek16b - 2008-10-27, 17:03
Bajabajka napisał/a: | Ja z dzieciństwa wyniosłam szczerą nienawiść do wątróbki i szpinaku |
Szpinak jest zdrowy,ale ja nie lubię.
Bajabajka napisał/a: | Wątróbka, żołądki,płucka i tego typu wynalazki.....nie przechodzą mi przez gardło |
Mi za to bardzo smakują.
warlike - 2008-10-31, 11:43
placki ziemniaczane
Yvvone - 2008-10-31, 12:01
Nie lubię jagód i lodów truskawkowych, a najbardziej nienawidzę kminku!
Silver - 2008-10-31, 15:13
ja nie lubie cebuli, wszystkich zup , pomidorów, ogórków hehe
don B - 2008-11-01, 16:43
ja za to nie lubie Ryb a tak zjem kazde danie <no oprócz "delikatesów" kuchni tajwańskiej itp np pieczone mieso z pas albo co gorsza grillowane pająki ;/ >
Nuta - 2008-11-01, 17:32
nie cierpie flaczkow[zupy oczywiscie],jarzynowej,barszczu ukrainskiego,ogolnie wiekszosc zup[oprocz pomidorowej,rosolku i barszczu normalnego],kaszanki,konserwy[nienawidze],ryby,marchewki[a zwlaszcza sok z marchewy,fuj],burakow,kiwi[czuje,ze za to zostane przez niektorych zlinczowana na forum],ananasow,brzoskwin,grejfrutow itp.
a z przypraw to najbardziej nienawidze kminku i anyzu-a po tym drugim to chce mi sie wymiotowac jak poczuje jego zapach...
Soroslaw - 2008-11-12, 17:43
zupy owocowe sux
Coddy - 2009-04-19, 22:05
mięsa jedzenia fast food i żółtego sera no i smalcu <bełt>
biala29 - 2010-03-24, 12:16
ja nienawidze kminku zup mlecznych flaków (ale jak moja matula zrobi to jem samą wode) wątróbki salcesonu tłustego mięsa, własnych wyrobów ze świni( ze sklepu zjem) no i to chyba wszystko
|
|