Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Wybory i Polityka - O służbie zdrowia

Trifonas - 2010-10-01, 22:34
Temat postu: O służbie zdrowia
Szkoda że w Brzegu nie ma terenowego oddziału partii firmowanej przez Korwina. Gościu nie owija w bawełnę, zresztą sami zobaczcie...

"Ludzie sami potrafią się leczyć! Podejrzewam, że ludzie wydają już ponad dwa razy tyle prywatnie na leczenie niż wydają poprzez państwową służbę zdrowia. Więc niedługo będzie można w ogóle zapomnieć o tej służbie zdrowia. Tak samo, jak ludzie zapomnieli o dentystach państwowych. Już dawno nie widziałem człowieka który by się leczył u dentysty w państwowej służbie zdrowia. Proszę tylko zauważyć, że my z tej służby zdrowia coraz mniej dostajemy, ale składki rosną!"

Więcej tu:

http://bankier.tv/korwin-...rowia-7551.html

skalpel - 2010-10-01, 22:47

Dajcie znać jak JKM będzie miał kiedyś inne odpowiedzi niż "zlikwidować!" ;)
krt - 2010-10-01, 23:21

sa takie choroby jak rak, koszt leczenia jest zdziebko wiekszy od stomatologa itp :roll:
mulder - 2010-10-02, 06:41

Dlaczego Korwin przez 20 lat nie potrafi zaistnieć w polityce ? Może on ma ogólnomedyczny gabinet lekarski ? Czyli NFZ do likwidacji i wraz z nim refundacja leków? Jeżeli pacjent wykupuje lek za 3,50 , który bez refundacji kosztowałby lekko ponad 30 zł, a takich leków musi zakupić w miesiącu 3 lub 4 , to czy Korwin ma na to pomysł ? Ten gość rozbawia mnie od 20 lat i nigdy nie mam dość!
Trifonas - 2010-10-02, 13:57

krt napisał/a:
sa takie choroby jak rak, koszt leczenia jest zdziebko wiekszy od stomatologa itp


świetny argument. tylko dlaczego na zachodzie w krajach gdzie służba zdrowia jest prywatna ktoś jeszcze żyje. zachodzę w głowę...

Trifonas - 2010-10-02, 13:58

zamiast "w krajach w których "miało być "w tych krajach w których"
PePe21 - 2010-10-02, 14:40

Moim zdaniem służba zdrowia nie powinna być zlikwidowana. Są wszak ludzie bogaci i biedni. Są choroby lekkie i ciężkie. Ale popieram tu pana JKM który mówi o tym idiotycznym systemie czyli:
Ludzie płacą coraz większe składki ale leczą się prywatnie. Pytanie więc CO SIĘ DZIEJE Z NIE WYKORZYSTANYMI PIENIĘDZMI? Ale to jest pytanie czysto retoryczne :)

Marcim B. - 2010-10-02, 15:53

PePe21 napisał/a:
CO SIĘ DZIEJE Z NIE WYKORZYSTANYMI PIENIĘDZMI?

A z czego utrzymuje się armia urzędników z NFZ? Po tamtej reformie miało już być cool w tej dziedzinie i o długach szpitali mieliśmy zapomnieć. Prawicowe mrzonki.

Trifonas - 2010-10-02, 17:02

anegdotka: mam znajomego który robi "na czarno", ma też gdzieś comiesięczne stanie w kolejce do podpisania listy razem ze śmierdzącymi alkoholem i tanimi papierosami nierobami. płaci więc miesięcznie 90zł i ma spokój. Nie wiem jakie usługi gwarantuje taki pakiet, ale pewnie ma lepiej niż połowa legalnie odprowadzających składkę zdrowotną.
Trifonas - 2010-10-02, 17:07

aha, żeby nie było ;) przez "śmierdzących alkoholem i tanimi papierosami" nie miałem na myśli ogółu bezrobotnych czekających w kolejce tylko DOSŁOWNIE wyżej wymienionych. A jest ich tam sporo.
krt - 2010-10-02, 17:29

Trifonas napisał/a:
krt napisał/a:
sa takie choroby jak rak, koszt leczenia jest zdziebko wiekszy od stomatologa itp


świetny argument. tylko dlaczego na zachodzie w krajach gdzie służba zdrowia jest prywatna ktoś jeszcze żyje. zachodzę w głowę...


hehehe a tam istnieje tylko prywatna służba zdrowia?? żartujesz sobie czy po prostu swoją niewiedze próbujesz przedstawić??
prywatną służbe zdrowia masz w stanach i to co widziałem nie napawa optymizmem.

krt - 2010-10-02, 17:32

Trifonas napisał/a:
anegdotka: mam znajomego który robi "na czarno", ma też gdzieś comiesięczne stanie w kolejce do podpisania listy razem ze śmierdzącymi alkoholem i tanimi papierosami nierobami. płaci więc miesięcznie 90zł i ma spokój. Nie wiem jakie usługi gwarantuje taki pakiet, ale pewnie ma lepiej niż połowa legalnie odprowadzających składkę zdrowotną.


jasne tyle ze ten ktos młodszy nie będzie, pytanie czy odkłąda na emeryture nie wiem iKE?? lub fundusz z 3 filara?
jezeli tak to jaki procent swych dochodów, czy ma ubezpieczenie od wypadku tj ulega wypadkowi i przez 8 miesiecy nie pracuje - co wtedy??

Trifonas - 2010-10-02, 19:29

krt napisał/a:
jezeli tak to jaki procent swych dochodów, czy ma ubezpieczenie od wypadku tj ulega wypadkowi i przez 8 miesiecy nie pracuje - co wtedy??


typowa lewacka odpowiedź. szczerze? g.. mnie to obchodzi co z nim będzie - nie moja broszka. to jego sprawa co będzie. jak nie jest ubezpieczony od wypadków to będzie miał zonka i tyle.

krt - 2010-10-02, 20:40

Trifonas napisał/a:
krt napisał/a:
jezeli tak to jaki procent swych dochodów, czy ma ubezpieczenie od wypadku tj ulega wypadkowi i przez 8 miesiecy nie pracuje - co wtedy??


typowa lewacka odpowiedź. szczerze? g.. mnie to obchodzi co z nim będzie - nie moja broszka. to jego sprawa co będzie. jak nie jest ubezpieczony od wypadków to będzie miał zonka i tyle.


no ok koles nie ma wypadku ale dostaje nieuleczalnej choroby choćby ten rak - co wtedy??

czy jestem lewakiem?? troche tak bo marzy mi sie opodatkowanie i rozliczenie kosciola

masz kolego ile 23 lata?? i co sadzisz że jesteś niezniszczalny?? - obys żył dlugo w zdrowiu bo nie daj boze cos by ci sie przytrafilo i wtedy nagle poglady jakie prezentujesz nagle sie zmieniają :D

Trifonas - 2010-10-02, 21:00

krt napisał/a:
masz kolego ile 23 lata?? i co sadzisz że jesteś niezniszczalny?? - obys żył dlugo w zdrowiu bo nie daj boze cos by ci sie przytrafilo i wtedy nagle poglady jakie prezentujesz nagle sie zmieniają


Dokładnie - tak sądzę. Jestem niezniszczalny. Jestem przekonany że będę żył wiecznie. Mam prawo tak myśleć o sobie. I nic ci do tego. Możesz stwierdzić że jestem głupi skoro tak myślę - masz takie prawo. Ale nie, ty chcesz mnie uszczęśliwiać na siłę. Ty uważasz, że nie mam prawa decydować o sobie: o swoim zdrowiu, życiu i finansach. Nawet gdybym nie uważał że jestem niezniszczalny ty dalej będziesz twierdził że jestem głupi i pewne rzeczy trzeba zrobić za mnie.
Tym się różnimy.

Trifonas - 2010-10-02, 21:03

krt napisał/a:
ale dostaje nieuleczalnej choroby choćby ten rak - co wtedy??


to wtedy umiera. skoro jest nie uleczalna to nawet sama Ewa Kopacz mu nie pomoże ;)

nikoś - 2010-10-02, 22:34

Trifonas napisał/a:
krt napisał/a:
ale dostaje nieuleczalnej choroby choćby ten rak - co wtedy??


to wtedy umiera. skoro jest nie uleczalna to nawet sama Ewa Kopacz mu nie pomoże ;)


Mam nadzieję, że tak nie powiesz, jeżeli zachoruje Twoja mama, dziewczyna lub ktos inny kogo kochasz. Jeżeli oczywiście umiesz kochać ...

Trifonas - 2010-10-03, 02:29

nikoś napisał/a:
Mam nadzieję, że tak nie powiesz, jeżeli zachoruje Twoja mama, dziewczyna lub ktos inny kogo kochasz. Jeżeli oczywiście umiesz kochać ...


Ojoj.. a na bardziej merytoryczne argumenty cię nie stać? Myślisz że pisząc takie rzeczy komuś pomożesz? Uratujesz kogoś?
Nieuleczalne choroby są nie uleczalne, a ludzie umierają. I tak - moja mama, ojciec też kiedyś umrą. Może za 10 lat, a może jutro dowiedzą się że są chorzy na coś co ich wykończy. Ja sobie z tego zdaję sprawę, nawet bardziej niż ci się wydaję.

Pisząc swoje ckliwe pierdoły nikomu nie pomagasz. Wręcz przeciwnie - szkodzisz, bo z merytorycznej dyskusji schodzisz na manowce. Nie napisałeś ani słowa na temat obecnego systemu opieki zdrowotnej.

btw. twój post zbiega się nieco (czasowo) z nowym wpisem dyr. gen. ;) znowu przypadek?

krt - 2010-10-03, 06:04

Trifonas napisał/a:
nikoś napisał/a:
Mam nadzieję, że tak nie powiesz, jeżeli zachoruje Twoja mama, dziewczyna lub ktos inny kogo kochasz. Jeżeli oczywiście umiesz kochać ...


Ojoj.. a na bardziej merytoryczne argumenty cię nie stać? Myślisz że pisząc takie rzeczy komuś pomożesz? Uratujesz kogoś?
Nieuleczalne choroby są nie uleczalne, a ludzie umierają. I tak - moja mama, ojciec też kiedyś umrą. Może za 10 lat, a może jutro dowiedzą się że są chorzy na coś co ich wykończy. Ja sobie z tego zdaję sprawę, nawet bardziej niż ci się wydaję.

Pisząc swoje ckliwe pierdoły nikomu nie pomagasz. Wręcz przeciwnie - szkodzisz, bo z merytorycznej dyskusji schodzisz na manowce. Nie napisałeś ani słowa na temat obecnego systemu opieki zdrowotnej.

btw. twój post zbiega się nieco (czasowo) z nowym wpisem dyr. gen. ;) znowu przypadek?


Znałem większych kozaków od Ciebie dopóki nie zobaczyłem na własne oczy oddziału onkologi w Warszawie gdzie ludzie w wieku 20/30 lat umierali w męczarniach - nie zamierzam cie przekonywać do własnego poglądu, życie samo cie nauczy

mulder - 2010-10-03, 06:42

Bez publicznej służby zdrowia organizacje pomocowe ( np. Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta i inne ) nie byłyby w stanie realizować swoich statutowych działań, ale widzę i czytam, że dla niektórych zasadne jest wprowadzenie naturalnej selekcji. Wygrywa silniejszy . Obyś kolego nie spotkał na swej drodze jakiegoś siłacza.
Franco Zarrazzo - 2010-10-03, 06:44

Cytat:
czy jestem lewakiem?? troche tak bo marzy mi sie opodatkowanie i rozliczenie kosciola


KRT - i to wg Ciebie jest objawem "lewackości" ??? Zgroza, zgroza....

Trifonas - nerwy Ci puszczają i szydło wychodzi z worka. Dyr Gen "tatusiowi" na odcisk nadepnął?

Trifonas - 2010-10-03, 08:24

mulder napisał/a:
Bez publicznej służby zdrowia organizacje pomocowe ( np. Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta i inne ) nie byłyby w stanie realizować swoich statutowych działań


A w Medicover albo Falck albo gdzie indziej nie mogłyby leczyć? Przecież i tak rozliczają się w jakimś sensie za swoich pacjentów. Chyba że uważasz że jestem za likwidacją służby zdrowia w sensie Kononowiczowskim (nie będzie niczego). Wręcz przeciwnie.

krt napisał/a:
Znałem większych kozaków od Ciebie

To nie ma nic wspólnego z kozactwem. Na chorobę największy kozak jest bezsilny. Ale spróbuję jeszcze raz to przetłumaczyć: nieuleczalne znaczy nie do wyleczenia. Tu nie pomoże ani publiczna, ani prywatna służba zdrowia. A ta pierwsza to pewnie jeszcze zaszkodzi. Gdzieś w domu mam fajny artykuł na temat opieki paliatywnej, postaram się odnaleść i może zlinkuje.

Franco Zarrazzo, nerwy mi puszczają jedynie jak czytam farmazony.

Trifonas - 2010-10-03, 08:37

Niestety ale nie za moją sprawą zeszliśmy z tematu.

Nie wiem jakie siedziby ma NFZ, ale pewnie fajne. Za to takie ma ZUS ;)
http://www.zlikwidujzus.c....php?album_id=3

Oni też realizują rozmaite cele statutowe, pobierają składkę na publiczną służbę zdrowia - ogólnie są fajni. Piją kawę ;)

mulder - 2010-10-03, 08:39

Opolski NFZ jest wzorcowy w skali kraju, nawet jeżdżą do Warszawki szkolić prezesów z innych oddziałów regionalnych.
Trifonas - 2010-10-03, 08:55

mulder napisał/a:
Opolski NFZ jest wzorcowy w skali kraju, nawet jeżdżą do Warszawki szkolić prezesów z innych oddziałów regionalnych.


Nic tylko się cieszyć, tyle że to takie szczęście w nieszczęściu. Bo mulder jeśli zdecydujesz się leczyć prywatnie (płacić ubezpieczenie zdrowotne w prywatnej firmie) to i tak musisz płacić państwu za coś z czego nie korzystasz. A ludzie leczą się prywatnie i tak.

Przez cały wątek padały argumenty przytaczające najbardziej skrajne możliwośći i czarne scenariusze. A co z tymi lekkimi. Przecież większość z nas chodzi po ulicach, jeździ samochodami, pracuje. Ludzie są zdrowi i czasami pójdą do lekarza za co bardzo często płacą z własnej kieszeni. Niech mają prawo wybrać - ubezp. państwowe, prywatne, a może w ogóle nie chcą się ubezpieczyć. Przecież w polsce mamy ludzi nie ubezpieczonych. Nie masz książeczki RUM, nie podpisujesz listy żaden szpital cie nie przyjmie chyba że stan zagrożenia życia.

Tak więc już w naszym kraju w pewien sposób ludzie mają wybór pomiędzy byciem ubezpieczonym lub nie - jest to wybór między pójściem do urzędu pracy na comiesięczne spotkanie a olaniem tego spotkania.

Marcim B. - 2010-10-03, 08:58

mulder napisał/a:
Opolski NFZ jest wzorcowy w skali kraju, nawet jeżdżą do Warszawki szkolić prezesów z innych oddziałów regionalnych.

To pewnie dlatego wywalili ostatnio naszego prezesa. Za bardzo się wymądrzał :wink:

mulder - 2010-10-03, 10:18

Marcim B. napisał/a:
wymądrzał :wink:

Jak już , to "wymandrzał" :wink: .

Wracając do tematu, to rzeczywićcie mało uprzejme było odwołanie prezesa opolskiego NFZ, ale poszło o " kolesiostwo" , gość, z centrali , obiecał chyba posadkę w Opolu komuś z Wrocka.

nikoś - 2010-10-03, 10:48

Trifonas napisał/a:
nikoś napisał/a:
Mam nadzieję, że tak nie powiesz, jeżeli zachoruje Twoja mama, dziewczyna lub ktos inny kogo kochasz. Jeżeli oczywiście umiesz kochać ...


Ojoj.. a na bardziej merytoryczne argumenty cię nie stać? Myślisz że pisząc takie rzeczy komuś pomożesz? Uratujesz kogoś?
Nieuleczalne choroby są nie uleczalne, a ludzie umierają. I tak - moja mama, ojciec też kiedyś umrą. Może za 10 lat, a może jutro dowiedzą się że są chorzy na coś co ich wykończy. Ja sobie z tego zdaję sprawę, nawet bardziej niż ci się wydaję.

Pisząc swoje ckliwe pierdoły nikomu nie pomagasz. Wręcz przeciwnie - szkodzisz, bo z merytorycznej dyskusji schodzisz na manowce. Nie napisałeś ani słowa na temat obecnego systemu opieki zdrowotnej.


Jest pewne, że Ty też umrzesz, więc może od razu trzeba Ciebie uśmiercić. Szkoda na Ciebie pieniędzy, zwłaszcza że z pewnością też zachorujesz.
Co do obecnego systemu słuzby zdrowia: został on przez polityków zniszczony od podstaw. Nie mając żadnego pomysłu jak ma wyglądać słuzba zdrowia, postanowili poczekać, może lekarze sami coś wymyślą. Niestety, za lekarzami pojawili się urzędnicy (NFOZ), którzy zaczęli liczyć wydawane przez lekarzy pieniądze. I tak, zamiast zastanawiać się, jak kogoś wyleczyć czy przedłużyć życie, lekarze stali się menadżerami.

Medycyna kiedyś była sztuką. Dzisiaj jedynie rzemiosłem (poza nielicznymi wyjatkami). Moim zdaniem zarządzaniem sluzby zdrowia powinni się zająć odpowiednio przygotowani menadżerowie, a lekarze wyłącznie pomocą chorym ludziom. Niestety, za tym muszą pójść zmiany przepisów i tu rola polityków.

Z pewnością nie można doprowadzić do tego, aby służba zdrowia CAŁKOWICIE była sprywatyzowana, bo wtedy wrócimy do spartańskiego wychowania i życia. Kto przeżyje to żyć będzie. Myślę, że większość ludzi nie chciałaby powrotu barbarzyństwa, do którego Ty zachęcasz. Mam nadzieję, że slyszałeś o humanitaryźmie, tej cesze człowieka, która odróżnia go od zwięrząt.

Co do tzw. NIEULECZALNYCH CHORÓB. Przypomnę Ci, że jeszcze 100 lat temu dżuma zabijała co drugą osobę, a na zwykłe przeziębienie umierała co dwudziesta osoba. Dzisiaj tempo poszukiwania metod leczenia jest o wiele szybsze. Dlaczego więc nie chcesz dać szansy ludziom teraz nieuleczalnie chorym, skoro antidotum może być odkryte za 5 lat?

Trifonas - 2010-10-03, 11:19

nikoś dziękuję że tym razem merytorycznie. poruszyłeś kilka istotnych kwestii i w wielu miejscach się zgadzamy. chciałbym ci jednak przypomnieć, że nowymi metodami terapii zajmują się głównie wielkie koncerny i placówki akademickie. to też ciekawy temat, ale na inną dyskusję - o finansowaniu badań, ich metodologii i odpowiedzialności za wyniki.

czy powinno się mnie już uśmiercić? wolałbym żeby państwo nie było panem życia i śmierci. zresztą już o tym decyduje. jak szpital dostanie kasę na 5 zabiegów a jest 6 pacjentów to co? oczywiście są zabiegi ratujące życie, ale to inna sprawa. zresztą spójrz dookoła ile jest fundacji które zbierają kasę na wiele kosztownych terapii - no to państwo płaci za te drogie leczenie czy może nie do końca?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group