Forum Brzeg
Forum miasta Brzeg. (ISSN 1869-609X)

Fotografia - ogólnie - ABC Sprzętu fotograficznego - czyli: jak? i czym?

Ewi - 2005-12-09, 14:38
Temat postu: ABC Sprzętu fotograficznego - czyli: jak? i czym?
Witam. Wiem, że na innych stronach jest mnóstwo podobnych tematów poruszonych. Ale nie szkodzi:) Tu też może być miejsce, gdzie powymieniamy się praktycznymi radami na temat swoich aparatów cyfrowych; może ktoś stojący przed pierwszym zakupem pierwszej cyfrówki znajdzie jakieś podpowiedzi. Jeżeli fotografia cyfrowa jest u Was czymś więcej niż pstrykaniem familijnych zdjęć - zapraszam do podzielenia się swoimi doświadczeniami, komentarzami na temat aparatów.
warlike - 2005-12-09, 17:51

od jakiś 6 miesięcy mam Canona A 95 i jestem z niego bardzo zadowolony, aparat super tylko złą karte do niego kupiłem a mianowicie pomarańczową i jest problem z filmami, karta jest za wolna ale aparacik robi zdjęcia naprawde super jak dla mnie amatora wystarcza... :!:
Devon - 2005-12-09, 19:46

ABC fotografi hmmm. Nie ważny jest aparat tylko jak zdjęcia się robi. Można mieć zwykły np. ZENITA i będa dobre zdjęcia tylko trzeba nad tym popracować i poczytać :) . Ja fotografią zajmuje się od 3 lat i to z dobry skutkiem nie mówie ze z BARDZO DOBRY bo do tego jeszcze daleko. Ale pierwsze sukcesy już mam za sobą, mój aparat to NIKON 8700.
Przedtem był RICOH RR120 pamiętam to był pierwszy mój aparat cyfrowy. Ale nie ma to jak lustrzanka cyfrowa :P .. - Wszystkim paparatzi życzę wspaniałych, czystych, ostrych, nie zamazanych zdjęc :)

yasiu - 2005-12-10, 07:05

Devon napisał/a:
Ale nie ma to jak lustrzanka cyfrowa ..



Dlatego włąśnie polecam Minoltę, - lustrzanka o przyzwoitej cenie ( ~1000zł)

Sam posiadam Z10 i jestem bardzo zadowolony jak na pierwszą cyfrówkę.

Skibek - 2005-12-10, 11:11

yasiu napisał/a:
Dlatego włąśnie polecam Minoltę, - lustrzanka o przyzwoitej cenie ( ~1000zł)

Devonowi chodziło o lustrzankę cyfrową, a nie analogową. Za lustro w cyfrze trzeba zapłacić tego tałzena plus jedno zero ;) oczywiście za przyzwoitą (bo są też o wiele tańsze).

Devon napisał/a:
Można mieć zwykły np. ZENITA i będa dobre zdjęcia tylko trzeba nad tym popracować i poczytać

To fakt. Mój pierwszy pikczer-szuter to właśnie Zenit E (Olimpijska wersja "MOCKBA'80 z grawerką) ze światłomierzem selenowym (super niedokładny), potem przesiadłem się na Zenit "Snajper" z f=300 i uchwytem pistoletowym z kolbą pod ramię (wygląd-rewelka). Potem kolejny Zenit 12 ze świtłomierzem elektronicznym (3 diody widziane przez wziernik) <- z niego zdjęcia to poezja...
Potem zabawkowa cyfrówka Mustek gSmart Mini 2 (maleństwo), potem cyferka Labtec 2Mpx i niestety teraz zbieram poważniejszą sumkę na coś poważnego (ale c-l chyba jeszcze nie kupię).
Fotografią pałam się od 1996-7 roku (w szkole mnie zaraził profesor od foto), ale na artystyczne, studyjne zdjęcia nie mam ostatnio czasu (za to pomysłów jest na 5GB zdjęć).
Jeszcze tu wrócę (z aparacci)

Devon - 2005-12-10, 11:53

Skibek napisał/a:
Devonowi chodziło o lustrzankę cyfrową, a nie analogową. Za lustro w cyfrze trzeba zapłacić tego tałzena plus jedno zero oczywiście za przyzwoitą (bo są też o wiele tańsze).


dzięki Skibek za sprostowanie :P :P

Skibek - 2005-12-10, 12:14

Devon napisał/a:
Wszystkim paparatzi życzę wspaniałych, czystych, ostrych, nie zamazanych zdjęc

Co do paparazzi to zgadzam się, że zdjęcia muszą być ostre, czyste i niezamazane, które często robione są przez obiektywy f=400, gdzie niestosowanie statywu lub chociażby "patyka" kończy się "zmiękczonym" zdjęciem.
Jeżeli chodzi o artystów (czy podobe indywidua), któzy tworzą fotografię doświadczalno-artystyczną to nieczęsto zdjęcia takie są ostre.
Ja lubię fotografię reportażową. W lustrzance (mam na myśli Zenka) ustawiamy naszego "standard-Heliosa" na przysłonę 8,5 i ostrość na 4m (spoko głębia ostrości), a światło tuningujemy tylko czesem i w jasny dzień strzelamy na pewniaka fotkę z niemal każdej odległości, prawie zawsze ostrą (gdzy czas mamy krótszy od 1/60). Oczywiście w czasach autofocusów i cyfrówek takich sposobów nikt już nie używa...

alferx - 2005-12-10, 13:34

yasiu napisał/a:
Dlatego włąśnie polecam Minoltę


A ja mam Minolte Z3 i .... mieszane odczucia. Jednak nie spełnił moich oczekiwań.

Ma dużo zalet :
- UZ (ultra zoom) x12,
- AS (system przeciwwstrząsowy) ,
- Dużo funckji Automatycznych + dużo opcji ręcznych
- Tryb SuperMacro (super fotki)

Ale ma też wady :
- Problemy z AF przy kiepskim oświetleniu,
- Duże szumy przy ISO powyżej 100
- kiepski algorytm kompresji JPG (Canon ma o niebo lepszy)
- kiepski do zdjęć rodzinnych :x

Tryb Auto. To lepiej zapomniec przy kiepskim oświetleniu (mgła, pochmurny dzień, refleksy świetlne, noc już nie wspomnę), ale przy ładnym pogodnym dniu przy dużej palecie kolorów - bajeczne zdjęcia :D
Tryb Krajobrazowy i Portretowy - to wychodzi najlepiej :!: i tu UZ+AS przydaje się jak nic.

Niestety nocne zdjęcia wychodzą koszmarnie :x .
Problemy z AF połaczone z dużymi szumami i kiepskim algorytmem kompresji widać jak nic.

Nie nadaje się (moim zdaniem) do zdjęc rodzinnych, imprez w małych pomieszczeniach, ponieważ w trybie normalnym ostroć łapie pow. 0,5m (poniżej służy tryb macro). Aby dobrze zrobić forę trzeba się nieźle odsunąć. Lampa błyskowa jest bardzo silna, co pomaga przy robieniu zdjęć na większe odległości, ale przy bliskich to zaczyna kwasić.

Podsumowując .
Świetny aparat to fotek krajobrazowych, fotek w dzień, fotek artystycznych (z użyciem macro)
Kiepski dla zdjęć rodzinnych, nocnych i w słabym oświetleniu.

Teraz w oko wpadł mi Canon S2
także ma UZ x12, AS (stabilizator obrazu) i inne dobre cechy Minotly,
ale oprócz tego ma : wspomaganie AF w nocy i lepszy algorytm jpg.

Devon - 2005-12-10, 14:13

alferx napisał/a:
Problemy z AF przy kiepskim oświetleniu,


dodatkową lampe kup :) ale lampy są drogie :/ .

widziałem Z3 ma fajne MACRO. ahhh coś za coś :/ :oops: :x 8)

Skibek - 2005-12-10, 14:25

Devon napisał/a:
widziałem Z3 ma fajne MACRO

Chodzi o BMW Z3 cabrio? ;)

alferx - 2005-12-10, 16:53

Devon napisał/a:
alferx napisał/a:
Problemy z AF przy kiepskim oświetleniu,

dodatkową lampe kup :) ale lampy są drogie :/ .


Lampa nie rozwiąże problemu. Sedno w tym, że obiektyw jest ciemny i przetwornik za mało czuły i w nocy nie widzisz co fotografujesz, nie możesz złapac odpowiednio kadru.

Np. jest burza i chcesz złapac budynek w kadrze i pioruna. Za nic nie wykadrujesz udynku.
Musisz zrobić kilka fotek w ciemno na statywie, żeby wykadrowac go a później polowac na pioruna :) .
Podobnie jak chciałem złapać kota w ciemnym przedpokoju z lampą. Dosłownie nie widziałem co mam w kadrze.
Wspomaganie AF lamką (chyba sony to mają i na pewno canon s2) rozwiązuje problem.

Lampa z wbudowanym wspomaganiem AF do Minolty Z3 to 799zł ( model 3600 HSD, bo 2500 HS(D) za 499zł nie ma wspomagania ; ceny z allegro - w sklepach trzeba dorzucić jakieś 25% marży)

Brzeski - 2005-12-10, 17:25

A na czym polega system antywstrząsowy? Jak to działa? W obiektywie są amortyzatory, żyroskop czy coś w tym stylu? :?:

Jak tego faceta na śniegu widziałem w reklamie, to podejrzewałem, że to pic marketingowy polegający na dobraniu najkrótszego czasu otwarcia migawki. :lol:

nitka - 2005-12-10, 20:13

ja moge sie poszczycic posiadaniem NIKONa D70s (cyfrowa lustrzanka) - mam go prawie od roku i stwierdzam, ze jest swietny :D , ostatnio zdobyłam NIKONA F100 jeszcze nie zdazylam sie nim nacieszyc :) , w sumie nawet nie zdazylam sie z nim jeszcze dobrze zapoznac :P , do kolekcji mam dzialajaca Zorke C gold i posiadam rowniez Zenita z 1985 roku (po dziadku :) ), pozdrawiam wszystkich z Brzegu (bylam kiedys u was porobic zdjecia :lol: )
alferx - 2005-12-10, 20:54

Brzeski napisał/a:
A na czym polega system antywstrząsowy?


Nie wiem jak to działa ale można zauważyć różnicę zdjęć na czasach 1/2" - 1/10" przy fotkach z łapki przy właczonym i wyłaczonym AS.
Praktycznie 1/10" bez AS i bez statywu to nie ma szans, a z AS wychodza bezproblemowo.

Szczegóły techniczne napewno są opisane na stronach producentów.
Ale zapewniam, ze w Minolcie sprawia się to świetnie.

--------
Oto nocne fotki z Wrocławia robione z ręki (bez statywu) czasy ok 0,5 sek. (full info w exif)
Nie wspominając, że byliśmy z kumplem już po kilku browcach. Gościu miał Canona EOS10D - stwiedził, że bez statywu to nawet nie ma go po co wyciągać :P





Devon - 2005-12-11, 11:56

zdjęcia super :)
Skibek - 2005-12-11, 12:40

alferx napisał/a:
Oto nocne fotki z Wrocławia robione z ręki (bez statywu) czasy ok 0,5 sek. (full info w exif)

Zdjęcia "dynamicznej wody" fajnie wychodzą na dłuuuugich czasach. Tzn. takie bajkowe są, miękkie, ale wtedy bez statywu się nie obejdzie. Jaki możesz ustawić najdłuższy czas? Czy w cyfrówkach występuje taka opcja jak "czas - B" znany chociażby z Zenitów? Czy można ustawić np. 3h ciągłego naświetlania (np. zdjęcie "wędrówki" gwiazd, czyli ruch obrotowy ziemi)?
W aparatach sprzed 20-30 lat taka opcja to standard (niewspominająć o pinhole'ach, czyli aparatach otworkowych, które robią zdjęcie tak długo, aż nie zakryjemy dziurki (czyli super prymitywnego obiektywu).

alferx - 2005-12-11, 13:02

Skibek napisał/a:
Zdjęcia "dynamicznej wody" fajnie wychodzą na dłuuuugich czasach. Tzn. takie bajkowe są, miękkie, ale wtedy bez statywu się nie obejdzie. Jaki możesz ustawić najdłuższy czas?


Dla wody dobry czas to 0,5s-1sek. i to widać na tych właśnie fotkach (poruszający się ludzie są rozmazani). Mimo braku statywu ale za to AS ten efekt udało mi się uzyskać :D
Minilta ma max. czas 15sek (dobrze się nadaje do łapania piorunów), ale fotki trzeba robić tylko ze statywem i z samowyzwalaczem. :wink:

Skibek - 2005-12-11, 14:31

alferx napisał/a:
i z samowyzwalaczem.

albo wężykiem ;) (teraz to już elektronicznym, bezprzewodowym)
Co do piorunów to masz rację... Ale trzeba pamiętać, żeby na klatce zmieścić max 3 pieruny, bo będzie zbyt łóczno i jasno (popsuty klimat). Tylko z elektroniką to tak bywa, że takie wyłądowania mogą "przelecieć" zbyt blisko naszego aparatu i nasze 8000zł się zmartwi (znaczy się będzie martwe), ale to tylko na filmach się dzieje podczas wybuchu bomby neutronowej jest zbyt duży impuls magnetyczny i włączone urządzenia elektroniczne bezpowirotnie umierają ;) (a może :( )

Ewi - 2005-12-12, 09:47

A czy ktoś ma może Fuji FinePix S 7000 ??? Próbował ktoś pokombinować z heliosem? Do makrofotografii? Kto tu taką uprawia?
woyteg - 2006-01-08, 19:19

...
Domel - 2006-01-09, 12:18

...a ja fotografuje wyłącznie analogową lustrzanką i myślę, że jakościowo zdjęcia są lepsze od niejednej cyfrówki, a nawet na pewno
na porządną lustrzankę cyfrową mnie nie stać, a zwykłej cyfrówki po prostu nie chce, chociaż na pewno jest bardzo przydatną rzeczą w życiu codziennym i ekonomiczną w użytkowaniu
część posiadaczy aparatów cyfrowych robi zdjęcia na potęgę, często nie myśląc o odpowiednim kadrze itd.
analogowa lustrzanka wymaga chwili zastanowienia zanim się zrobi zdjęcie, przez to można się nauczyć robić dobre zdjęcia i myślę, że każdy początkujący amator powinien zacząć od takiej lustrzanki
nie twierdze, że aparaty cyfrowe są złe i przy pomocy nich nie można się nauczyć robić zdjęć, ale myślcie ludzie co robicie
pozdrawiam wszystkich różnie zaawansowanych fotografów i życzę udanych zdjęć


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group